Zgodnie z art. 113 § 1 KRO – Niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów. Zgodnie z § 2 ww. przepisu – kontakty z dzieckiem obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej.
Kontakt z dzieckiem jest najpełniejszy w sytuacji sprawowania bieżącej pieczy nad dzieckiem. Ma to miejsce w razie wykonywania wyłącznej pieczy lub na przemian z drugim rodzicem (piecza naprzemienna). Jednakże orzeczenia wydane jedynie na podstawie przepisów art. 58 § la zd. 1 oraz art. 107 § 2 zd. 1 K.r.o. nie dają podstaw, w świetle art. 1132 i 1133 K.r.o., do ograniczenia lub pozbawienia kontaktów z dzieckiem tego rodzica, któremu ograniczono lub zawieszono władzę rodzicielską, lub nawet jej pozbawiono. Obecnie istnieje normatywna podstawa uzgodnienia w takiej sytuacji przez rodziców sposobu (formy i częstotliwości) kontaktowania się z dzieckiem rodzica, któremu ograniczono wykonywanie władzy rodzicielskiej. Zgodnie z art. 1131 § 1 K.r.o., jeżeli dziecko przebywa stale u jednego z rodziców, sposób utrzymywania kontaktów z dzieckiem przez drugiego z nich rodzice określają wspólnie, kierując się dobrem dziecka i biorąc pod uwagę jego rozsądne życzenia; w braku porozumienia rozstrzyga sąd opiekuńczy.
Instytucja kontaktów znajduje zastosowanie, gdy władzę rodzicielską powierzono obojgu rodzicom, ale bieżącą pieczę sprawuje jedno z nich, gdy władzę rodzicielską ograniczono, a nawet gdy jej pozbawiono (gdyż prawo do kontaktów jest niezależne od władzy rodzicielskiej). Zgodnie z art. 113 § 2 K.r.o. kontakty obejmują w szczególności dwie podstawowe formy: przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) oraz porozumiewanie się z nim (bezpośrednio lub pośrednio, w postaci korespondencji i korzystania z innych środków porozumiewania się na odległość, także w postaci elektronicznej). Przepis art. 113 § 1 K.r.o. stanowi, że także w odniesieniu do dziecka utrzymywanie kontaktów powinno być nie tylko jego prawem, ale i obowiązkiem. Równocześnie art. 1134 K.r.o. daje sądowi opiekuńczemu, orzekającemu w sprawie kontaktów z dzieckiem, kompetencję do zobowiązania rodziców do określonego postępowania, ze wskazaniem możliwości kierowania rodziców do placówek lub specjalistów zajmujących się terapią rodzinną, poradnictwem lub świadczących rodzinie inną stosowną pomoc.
Zakaz kontaktów ma charakter wyjątkowy i musi być uzasadniony poważnym zagrożeniem dobra dziecka. Praktyka sądowa wskazuje, że w zdecydowanej większości wypadków wnioski o uregulowanie kontaktów są uwzględniane.
Prawo do utrzymywania i podtrzymywania więzi pomiędzy osobami bliskimi, w szczególności gdy jedna z nich jest dzieckiem, jest postrzegane jako podstawowy element życia prywatnego i rodzinnego. Orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka traktuje działania zmierzające do zerwania więzi pomiędzy rodzicem a dzieckiem , jako naruszenie art. 8 Konwencji z 4 listopada 1950 r. o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Naruszanie naturalnego prawa dziecka do równej opieki i miłości obojga rodziców, w szczególności wykluczenie rodzicielskie – jest najgorszą krzywdą jaką można zrobić dziecku, stanowi wobec dziecka przemoc.!
Komisja do Spraw Petycji Sejmu RP uchwaliła Dezyderat nr 4 w sprawie podjęcia działań przeciwdziałających alienacji rodzicielskiej, w piśmie wskazano: „ Komisja… uznaje alienację rodzicielską, czyli ograniczanie czy pozbawianie dziecka kontaktów i rozwoju więzi z jednym z rodziców – za szczególnie ważny problem w obszarze polityki społecznej.
Alienacja rodzicielska jest efektem zachowań, występujących najczęściej w wyniku rozstania się (rozpadu związku – rozwodu) rodziców dziecka. Jednym z elementów alienacji jest przyznawanie głównej opieki nad dzieckiem jednemu z rodziców, co zarazem ogranicza kontakt z drugim z rodziców i w efekcie może wywołać u dziecka wiele niepożądanych zachowań i zaburzeń. Zerwanie więzi między dzieckiem a jednym z rodziców jest dla tego dziecka krzywdą.
Każde dziecko dla swego prawidłowego rozwoju ma prawo i potrzebuje dobrej więzi z obojgiem rodziców.” „Amerykańskie Towarzystwo (…) ((…)) stwierdziło, że: „Dzieci, które były poddawane przemocy rodzicielskiej (Alienacja Rodzicielska) cierpią później na zaburzenia lękowe, stany depresyjne, niską samoocenę, mają objawy stresu pourazowego oraz dochodzi wśród nich do prób samobójczych w takim samym stopniu, a nierzadko większym, niż dzieci będące ofiarami przemocy fizycznej lub przemocy seksualnej.” (źródło: za pismami nadesłanymi przez Prezesa S.A. w Ł. w związku z wnioskami skierowanymi w trybie art. 241 KPA do Prezesa Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim o skierowanie sędziów rodzinnych, pracowników merytorycznych (…) na szkolenie w zakresie rozpoznawania syndromu alienacji rodzicielskiej)
Zgodnie z treścią przepisu art. 109 § 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (dalej: KRO) jeżeli dobro dziecka jest zagrożone, sąd opiekuńczy wyda odpowiednie zarządzenia. W myśl przepisu art. 109 § 2 pkt 1 i 3 KRO Sąd opiekuńczy może w szczególności zobowiązać rodziców do określonego postępowania (…) oraz poddać wykonywanie władzy rodzicielskiej stałemu nadzorowi kuratora sądowego.
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię
Ustalenia faktyczne, które mają znaczenie w przedmiotowej sprawie, są w znacznej części bezsporne: M. C. (1) od wielu miesięcy nie ma możliwości realizowania kontaktów z córką, a działania podejmowane przez matkę małoletniej służące alienowaniu osoby ojca i rodziny ojca z życia dziecka zagrażają dobru małoletniej M. C. (2).
Sąd nie dał wiary zapewnieniom J. K. (1), że nie ponosi winy za taki stan rzeczy. Zwrócić należy uwagę na fakt, że to J. K. (1) jest pierwszoplanowym opiekunem M.. Jej obowiązkiem jest takie działanie i praca z dzieckiem aby nie wprowadzać dziecka w konflikty osób dorosłych i nie indukować dziecku lęku w stosunku do drugiego rodzica, lecz spowodować, by spotkania małoletniej M. z jej ojcem – wynikające z prawomocnego orzeczenia sądu – były realizowane.
J. K. (1) deklaruje, że nie jest przeciwna kontaktom ojca z małoletnią M., jednak podejmowane przez nią działania dotyczące córki są – w ocenie Sądu – ukierunkowane na to, aby wyeliminować M. C. (1) a także rodzinę byłego męża z jej życia. W ocenie Sądu działania te są podejmowane z ewidentną krzywdą dla dziecka i nie wynikają one z nieświadomości, czy błędu ze strony J. K. (1) lecz są zamierzone, a przy tym perfidne i wyrachowane. J. K. (1) jest osobą wykształconą i inteligentną. Pomimo licznych postępowań, rozmów i sugestii kierowanych pod jej adresem w sprawie konieczności utrzymywania relacji wspólnego dziecka stron z obojgiem rodziców – nie zmieniła swojej postawy w tej kwestii. Bardzo przykre jest to, że J. K. (1) w celu udowodnienia swoich racji wykorzystuje małoletnią M. C. (2).
Zwrócić w tym miejscu należy uwagę na fakt, że wcześniej M. C. (1) z powodzeniem realizował kontakty ze swoim dzieckiem, nie wydarzyło się nic takiego, co usprawiedliwiałoby fakt przerwania tych kontaktów przez J. K. (1).
Im dłużej kontakty M. C. (1) z córką nie są realizowane, tym bardziej dziecko utwierdziło się w przekonaniu, że boi się ojca i nie chce utrzymywać z nim z nim kontaktów. Pomimo pozytywnego przebiegu kontaktu M. C. (2) z ojcem pod nadzorem kuratora sądowego w dniu 16 września – nie doszło do realizacji następnych wyznaczonych spotkań.
Na kolejne wyznaczone spotkanie z ojcem małoletnia nie została przywieziona, natomiast w kolejnych terminach kategorycznie odmówiła spotykania się z ojcem. Zwrócić w tym miejscu należy uwagę na fakt, że nie zaistniały zdarzenia mogące obiektywnie tłumaczyć tą diametralną zmianę zachowania dziecka w tak krótkim okresie czasu. Z relacji kuratora nadzorującego przebieg kontaktów – A. J. wynika jednoznacznie, że u małoletniej M. C. (2) zauważalna była podczas spotkania z ojcem w dniu 16 września potrzeba kontaktu z nim oraz członkami jego rodziny z którymi wcześniej utrzymywała bliskie relacje. W opinii kuratora późniejsza diametralna zmiana postawy małoletniej M. w tej kwestii może wskazywać na manipulowanie osobą dziecka. Trudno dać wiarę temu, że 9-letnie dziecko, które po długiej przerwie pozytywnie zareagowało na osobę ojca – bez ingerowania osób trzecich – przy następnym spotkaniu „przypomniało sobie”, że nie chce utrzymywać kontaktów, z ojcem, bo: „ojciec kiedyś krzyczał na mamę”. Niepokojące jest też to, że małoletnia po przedstawieniu kuratorowi w obecności matki swojego stanowiska w tej kwestii – rozpłakała się….
Z informacji i zeznań uzyskanych w toku prowadzonych spraw od M. K. – kuratora zawodowego prowadzącego nadzór w związku z wydanym postanowieniem o zabezpieczeniu sytuacji małoletniej M. C. (2) wynika jednoznacznie, że J. K. (1) utrudnia ojcu realizowanie kontaktów z córką. Kurator wskazywała także na niepokojące sytuacje odnośnie tego, że matka małoletniej przyprowadzała dziecko do szkoły czy na terapię zgłaszając potrzebę przeprowadzania rozmów z dzieckiem przez specjalistów o jego problemach pomimo, że małoletnia M. nie chciała takich rozmów przeprowadzać i widoczne było to, że taka sytuacja naraża dziecko na stres i powoduje, że małoletnia jest zmuszona zmagać się z przykrymi dla niej emocjami. W opinii wychowawcy, terapeuty z poradni psychologicznej w K. – M. nie jest dzieckiem wylęknionym, potrzebującym wsparcia, czy terapii. W ocenie kuratora niepokojące było także to, że przez znaczny okres czasu dziecko nie chodziło do szkoły, matka małoletniej wskazywała, że M. bolał brzuch, bała się chodzić do szkoły.
Kurator wskazywała, że pomimo rozmów i sugestii kuratora kierowanych pod adresem J. K. (1), nie uzyskano zmiany w postawie matki małoletniej M. C. (2). Co więcej, J. K. (1) – w sytuacji gdy prowadzona z M. terapia nie była zgodna z jej oczekiwaniami, a psycholog prowadzący terapię wskazywała m.in. na konieczność zaprzestania sugerowania dziecku, że ma problem i że córka powinna rozmawiać z terapeutą o swych „lękach” wobec ojca – zerwała kontakt z Poradnią P.-Pedagogiczną w K. i od lipca zaczęła wozić dziecko – prywatnie – do psychologa we W.. Jak wynika z wywiadów środowiskowych kuratorów Sądu Rejonowego w Oleśnicy – małoletnia M. C. (2) od lipca 2016 roku jest zawożona na terapię do psychologa we W.. Spotkania odbywają się raz w tygodniu – „Spotkania te mają pomóc M. uwierzyć w siebie i czuć się bezpiecznie.!?”
Przy czym zwrócić należy ponownie uwagę na fakt, że w opinii wychowawców małoletniej M. C. (2) zarówno ze Szkoły Podstawowej w K., jak i Szkoły Podstawowej w S. – funkcjonuje ona prawidłowo w szkole. Jest otwarta, koleżeńska, radosna. Ma bardzo dobre wyniki w nauce, nie ma problemów w kontaktach z rówieśnikami !
Dlatego należy zadać pytanie: Czy tego rodzaju działania ze strony J. K. (1) polegające na poddawaniu małoletniej M. C. (2) terapii psychologicznej i zmuszanie jej do wypowiadania się m.in. w kwestii konfliktu osób jej najbliższych są rzeczywiście podyktowane jej dobrem…
Należy także zastanowić się czy podjęta przez J. K. (1) – w toku postępowania w sprawie – decyzja o zmianie miejsca zamieszkania uwzględniała dobro dziecka…
J. K. (1) przeprowadziła się do S. zmieniając tym samym córce otoczenie rówieśników – koleżanki i kolegów, szkołę – w sytuacji, gdy córka była w III klasie Szkoły Podstawowej – w K. Komunijnej. Z okoliczności sprawy nie wynika, by z miejscowością S. była w jakiś sposób wcześniej związana, by tam zamieszkiwali członkowie rodziny uczestniczki, nie było to także podyktowane względami ekonomicznymi czy zarobkowymi.
Przypomnienia i zaakcentowania w tym miejscu – po raz kolejny- wymagają stwierdzenia i wnioski zawarte m.in. w opinii biegłych. z dnia 16 grudnia wydanej na potrzeby sprawy rozwodowej stron o treści:
„Przeprowadzone badanie pozwala wnioskować, że małoletnia M. jest silnie związana uczuciowo z obojgiem rodziców. Osobę najważniejszą w jej życiu stanowi obecnie jej mama. M. przejmuje perspektywę mamy w spojrzeniu na problem rodziny, stara się być wobec niej lojalna…. M. winna pozostać pod bezpośrednią opieką matki z jednoczesną możliwością systematycznych spotkań z ojcem. ”.
Dodatkowo-niezależnie od subiektywnej oceny powódki… należy kategorycznie podkreślić, że dla dobra dziecka powódka jako matka, która jest dla córki niepodważalnie w chwili obecnej największym autorytetem, ma obowiązek kształtować w świadomości dziecka pozytywny obraz ojca oraz zachęcać ją, w miarę możliwości, do kontaktu z nim. Nie ulega przy tym wątpliwości, że niegraniczone kontakty rodziców z dzieckiem są najbardziej optymalnym sposobem budowania relacji i naturalnych więzi rodzinnych.
Aktualne pozostają także wnioski zawarte w kolejnej opinii biegłych. Biegli w opinii wskazali: „Matka małoletniej indukuje dziecku (głównie w sposób pośredni) swe nastawienie do osoby ojca, co zakłóca prawidłowy przebieg ich wzajemnych relacji. M. naśladuje zachowania swojej mamy, chce spełnić jej oczekiwania i w pewnych sytuacjach w podobny emocjonalnie sposób reaguje na osobę ojca. …. Pozwany w poczuciu ograniczania mu kontaktów z córką, eliminowania go z jej życia, jak również w poczuciu utraty kontroli nad żona i dzieckiem reaguje w impulsywny sposób, w pewnych sytuacjach zatraca kontrolę emocjonalną….. Z jednej strony M. ma potrzebę spotkań ze swoim tatą (które przynoszą jej radość i zadowolenie) z drugiej jednak w poczuciu lojalności wobec mamy, z którą czuje się najsilniej związana uczuciowo nie chce uczestniczyć w takich sytuacjach…”
Z kolei z opinii biegłych w Opiniodawczego Zespołu (…) w K. z dnia 14 czerwca wynika, że małoletnia M. C. (2) jest silnie emocjonalnie związana z matką, identyfikuje się z jej postawami i ocenami przede wszystkim dotyczącymi osoby ojca. Matka zapewnia dziecku w prawidłowy sposób realizacje potrzeb bytowych, natomiast nie dostrzega znaczenia jakie ma udział ojca w życiu dziecka i jest obecnie przeciwna ich wzajemnym kontaktom.
Jak już wskazywano wcześniej – J. K. (1) pomimo wcześniej prowadzonych postępowań, rad i sugestii specjalistów, orzeczeń sądów – nadal przyjmuje w zakresie relacji córki z ojcem i jego rodziną za jedynie słuszny i właściwy swój punkt widzenia, uzasadniając swoje zachowania i działania „dobrem córki”. Jej manipulowanie dzieckiem spowodowało, że obecnie małoletnia obawiając się sytuacji konfliktowych powstałych z jej powodu nie chce realizować kontaktów z ojcem. Jak wynika też z okoliczności sprawy: stresujące i przykre jest dla niej także rozmawianie o tej sytuacji z osobami postronnymi. Matka małoletniej jednak nie dostrzegając w tym zakresie potrzeb dziecka, w tym potrzeby spokoju i stabilizacji – domaga się by małoletnia była na powyższe okoliczności przepytywana przez biegłych, pedagogów, psychologów etc.
Małoletnia pomimo, że jest to dla niej bardzo trudna i stresująca sytuacja – uczestniczy w konflikcie pomiędzy rodzicami. W konflikt ten angażowanych jest szereg instytucji i osób postronnych. Z okoliczności sprawy wynika także, że dziecko jest manipulowane w szczególności przez matkę. W tej sytuacji narażanie małoletniej M. na kolejny stres i składanie zeznań w Sądzie, w tym konieczność opowiadania się po stronie jednego z rodziców – byłoby dla dziecka kolejnym bardzo przykrym doświadczeniem.
Wobec ustalenia, że zachowanie i działania J. K. (1) polegające na alienowaniu osoby ojca z życia małoletniej M. C. (2) zagrażają dobru małoletniej – ograniczono J. K. (1) wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnią przez ustanowienie stałego nadzoru kuratora sądowego nad wykonywaniem tej władzy.
Zobowiązano też matkę małoletniej – jako pierwszoplanowego opiekuna dziecka do przygotowania małoletniej M. C. (2) do bezzwłocznego wznowienia kontaktów z ojcem M. C. (1).
W tym miejscu zwrócić należy uwagę na fakt, że również postawa M. C. (1) w zakresie kontaktowania się z córką wymaga korekt. Wnioskodawca nie może reagować impulsywnie w szczególności w obecności dziecka. Konieczne ze strony M. C. (1) jest kategoryczne unikanie sytuacji konfliktowych oraz wykazanie się cierpliwością i spokojem – po to, by udało się z córką odbudować więzi bez dalszego obarczania dziecka poczuciem winy i zagrożenia. M. C. (1) ma obowiązek bezwzględnego zaniechania dyskredytowania osoby J. K. (1) w obecności córki stron. Postanowienie Sądu Rejonowego – III Wydział Rodzinny i Nieletnich III Nsm 180/15
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.