Zgodnie z art. 684 KPC w związku z art. 567 § 3 KPC skład i wartość majątku wspólnego, podlegającego podziałowi ustala sąd. Skład majątku ustala się według stanu istniejącego w chwili ustania wspólności majątkowej, a według cen z chwili orzekania. Przyjmuje się, że obowiązek ustalenia składu i wartości majątku oznacza, że sąd nie jest związany oświadczeniami i wnioskami małżonków w sprawie przynależności poszczególnych przedmiotów do majątku wspólnego, a w razie potrzeby powinien zwrócić uwagę małżonków na potrzebę wskazania całego majątku podlegającego podziałowi. Sąd nie jest natomiast zobowiązany ani upoważniony do prowadzenia z urzędu dochodzeń, czy poza wskazanymi przez uczestników składnikami majątku wspólnego istnieją jeszcze inne składniki majątkowe (zob. nadal aktualne postanowienie SN z 18 stycznia 1968 r., III CRN 97/67).
Z tego wynika, że nie ma przeszkód do poczynienia ustaleń w zakresie składników majątku wspólnego i ich wartości na podstawie zgodnych oświadczeń stron, jeżeli nie budzą one wątpliwości co do zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy. Specyfika postępowania o podział majątku wspólnego nie wyłącza możliwości stosowania w nim art. 229 KPC, który stanowi, że fakty przyznane nie wymagają dowodu (pogląd utrwalony, zob. np. uzasadnienie postanowienia SN z 29 listopada 2001 r., V CKN 482/00).
Z chwilą zawarcia związku małżeńskiego, między małżonkami powstaje z mocy ustawy wspólność majątkowa. Oznacza to, iż co do zasady, wszelkie przedmioty majątkowe nabyte w czasie trwania wspólności przez oboje małżonków lub przez jednego z nich wchodzą do ich majątku wspólnego.
W szczególności do majątku wspólnego wchodzą pobrane wynagrodzenia za pracę, dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków, dochody z ich majątku wspólnego, dochody z majątku osobistego każdego z małżonków. Majątek osobisty każdego z małżonków, pomiędzy którymi istnieje wspólność ustawowa majątkowa obejmuje przedmioty majątkowe nabyte przez tego małżonka przed powstaniem wspólności ustawowej, przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę, chyba, że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił, przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego oraz inne przedmioty majątkowe wymienione w art. 33 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Zasadą jest, że oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym, chyba, że w umowie majątkowej małżeńskiej postanowią inaczej.
W postępowaniu o podział majątku wspólnego Sąd dokonuje nie tylko podziału majątku, ale również rozstrzyga o wzajemnych roszczeniach majątkowych. Sąd orzeka o zwrocie wydatków i nakładów poczynionych z majątku wspólnego na majątek odrębny i z majątku odrębnego na majątek wspólny w trakcie trwania wspólności oraz nakładów poczynionych przez strony po ustaniu wspólności ustawowej. Istotnym rozstrzygnięciem Sądu jest również stwierdzenie, czy dany przedmiot należy do majątku wspólnego, jaką jego wartość należy przyjąć na potrzeby postępowania o podział majątku dorobkowego oraz w jaki sposób zadysponować tym składnikiem majątkowym. Sąd ustalając skład majątku dorobkowego w pewnym zakresie działa z urzędu – nie jest w tej mierze związany wnioskiem składanym przez wnioskodawcę. Na majątek ten składa się w zasadzie wszystko to, co zostało przez małżonków wypracowane podczas trwania małżeństwa.
W zakresie wydatków i nakładów, czynionych przez byłych małżonków na poczet ich majątku wspólnego, ustawodawca wprowadza dwoistą regulację prawną. Po pierwsze wskazać należy na regulację art. 45 KRO, który w aktualnym brzmieniu stanowi, iż każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Może żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swojego majątku osobistego na majątek wspólny. Nie można żądać zwrotu wydatków i nakładów zużytych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności (§ 1). Zwrotu dokonuje się przy podziale majątku wspólnego, jednakże sąd może nakazać wcześniejszy zwrot, jeżeli wymaga tego dobro rodziny (§ 2). Zastosowanie cytowanego przepisu wymaga zatem wykazania, że jeden z małżonków w trakcie trwania wspólności majątkowej poczynił nakłady z majątku odrębnego na majątek wspólny lub odwrotnie albo też dług jednego tylko z małżonków został spłacony z majątku wspólnego.
Z drugiej strony w postępowaniu o podział majątku wspólnego, poza rozliczeniem nakładów i wydatków poczynionych z majątku odrębnego na majątek wspólny i z majątku wspólnego na majątek odrębny w czasie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej następuje także rozliczenie nakładów i wydatków dokonanych przez każde z byłych małżonków w okresie od ustania wspólności do chwili podziału majtku wspólnego. Sąd w postępowaniu działowym dokonuje więc m.in. rozliczeń z tytułu długów obciążających majątek wspólny i spłaconych w okresie między ustaniem wspólności a dokonaniem podziału majątku dorobkowego (orzeczenie SN z dnia 9.09.1976 r., III CRN 83/76, OSPiKA 1977/9/157 i orzeczenie SN z dnia 19.12.1977 r. III CZP 85/77 OSNCP 1978/5/90). Jednocześnie wskazać trzeba, że do żądań z okresu po ustaniu wspólności nie ma już zastosowania art. 45 k.r. i o., który reguluje zwrot nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny małżonków, a zatem zwrot nakładów czynionych w trakcie trwania wspólności majątkowej. Do rozliczeń między małżonkami z tytułu wydatków i nakładów dokonanych przez jedno z nich w czasie od chwili ustania wspólności do chwili podziału majątku wspólnego – zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 42 k.r. i o. – zastosowanie znajdują przepisy kodeksu cywilnego o współwłasności w częściach ułamkowych, w tym przede wszystkim art. 207 zd. 2 KC Rozliczenie z tego tytułu następuje co prawda w postępowaniu o podział majątku wspólnego, jednakże procesową podstawę tego rozliczenia stanowią przepisy art. 686 KPC w zw. z art. 567 § 3 KPC, a nie art. 567 § 1 KPC
W myśl art. 567 § 3 KPC do postępowania o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami stosuje się odpowiednio przepisy o dziale spadku. Z kolei zgodnie z art. 688 KPC do działu spadku stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zniesienia współwłasności, a w szczególności art. 618 § 2 i 3.
Zgodnie z art. 43 § 1 KRO oboje małżonkowi mają równe udziały w majątku wspólnym. Jednakże z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku.
Ustaleniem zakresu pojęcia ważnych powodów zajmował się wielokrotnie Sąd Najwyższy. W orzeczeniu z dnia 5.10.1974 roku, III CRN 190/74, wyjaśnił, że przy ocenie istnienia „ważnych powodów” w rozumieniu art. 43 KRO należy mieć na uwadze całokształt postępowania małżonków w czasie trwania wspólności majątkowej w zakresie wykonywania ciążących na nich obowiązków względem rodziny, którą przez swój związek założyli. Z kolei w orzeczeniu z dnia 26.11.1973 roku, III CRN 227/73, OSNC 1974/11/189 SN wskazał, że art. 43 § 2 KRO może mieć zastosowanie nie w każdym wypadku faktycznej nierówności przyczynienia się każdego z małżonków do powstania majątku wspólnego, lecz tylko w tych wypadkach, gdy małżonek, przeciwko któremu skierowane jest żądanie ustalenia nierównego udziału, w sposób rażący lub uporczywy nie przyczynia się do powstania dorobku stosownie do posiadanych sił i możliwości zarobkowych.
Ważne powody dotyczą zatem kwalifikacji zachowania drugiego małżonka oraz spowodowanych przez niego takich stanów rzeczy, które stanowią przyczynę niższej wartości majątku wspólnego niż ta, która wystąpiłaby, gdyby postępował właściwie. Chodzi tutaj przede wszystkim o nieprawidłowe, rażące lub uporczywe nieprzyczynianie się do zwiększania majątku wspólnego, pomimo posiadanych możliwości. Nieprawidłowe postępowanie polegać może na rażącym i odbiegającym od obiektywnych wzorców braku staranności o zachowanie istniejącej już substancji majątku wspólnego. Przyjmuje się natomiast, że nie stanowią ważnych powodów okoliczności niezależne od małżonka i przez niego niezawinione, w szczególności związane z nauką, chorobą czy bezrobociem. Ocena ważnych powodów musi być zatem kompleksowa, ponieważ częściowe tylko negatywne postępowanie może być skutecznie skompensowane inną, pozytywną formą aktywności, kształtującą majątek wspólny.
Sąd Najwyższy wskazał także, że w niejednakowym przyczynianiu się małżonków do powstania majątku wspólnego mieszczą się okoliczności natury majątkowej, zaś ważnymi powodami są względy natury etycznej, które sprawiają, że w danych okolicznościach równość udziałów małżonków w majątku wspólnym wyraźnie kolidowałaby z zasadami współżycia społecznego.
Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego wyrażonego w postanowieniu z dnia 30 listopada 1972 r., III CRN 235/72, OSNCP 1973, nr 10, poz. 174, że: „Jeżeli małżonek w sposób rażący lub uporczywie, pomimo posiadanych sił oraz możliwości zarobkowych, nie przyczynia się odpowiednio do tych możliwości do powstania majątku wspólnego, drugi małżonek może żądać, aby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z małżonków przyczynił się do powstania tego majątku”. Należy zatem wskazać, że okoliczność nieprzyczyniania się do powiększania majątku wspólnego nie jest nigdy sama w sobie wystarczająca, ponieważ konieczne jest ponadto wystąpienie skutku w postaci braku równego przyczynienia się do powstania majątku wspólnego. Rażące lub uporczywie nieprzyczynianie się stanowi w istocie „ważny powód”, czyli pierwszą przesłankę ustalenia nierównych udziałów.
Warto podkreślić, że art. 43 KRO stanowi podstawę do przyjęcia domniemania równego przyczynienia się obojga małżonków do powstania majątku wspólnego. W związku z tym na małżonku wnoszącym o ustalenie nierównych udziałów spoczywa ciężar dowodu, że stopień jego przyczynienia się był większy. Dowód dotyczący różnego stopnia przyczynienia się dotyczy przede wszystkim skutku postępowania małżonków i nie może ograniczać się do wykazania tylko zbyt niskiej staranności o powiększanie majątku. Ustalając nierówne udziały małżonków w majątku wspólnym sąd ma obowiązek brać pod uwagę także nakład osobistej pracy przy wychowywaniu dzieci oraz we wspólnym gospodarstwie domowym.
Zauważyć również trzeba, co podkreślono w doktrynie, że w przypadku badania wystąpienia przesłanek z art. 43 KRO należy stosować zasadę zawinienia, działającą na niekorzyść małżonka postępującego nagannie. Jeżeli nie przyczynił się on do powstania majątku wspólnego, jego udział będzie odpowiednio niższy.
Podział majątku mieszkania, domu czy nieruchomości z kredytem hipotecznym
Sądowy podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej ma na celu sprawiedliwe rozdysponowanie wchodzących w skład tego majątku aktywów, nie obejmuje natomiast podziału pasywów ciążących na współuprawnionych osobiście, bądź obciążających któryś ze składników ich majątku. Sposób rozdzielenia wspólnie zgromadzonego majątku między współuprawnionymi nie może bowiem wpływać na sytuację prawną ich wierzycieli np. banku (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 26 września 1968 r., III CRN 209/68, OSNCP 1969, nr 6, poz. 112, z dnia 26 stycznia 1972 r., III CRN 477/71, OSPiKA 1972, Nr 9, poz. 174, z dnia 12 stycznia 1978 r., III CRN 333/77, oraz z dnia 20 września 2000 r., I CKN 295/00, OSNC 2001, Nr 2, poz. 32). Ta ogólna reguła nie rozwiązuje jednak problemu, według jakich zasad powinno nastąpić oszacowanie wchodzących w skład majątku składników (nieruchomości i niektórych praw), które pozostają obciążone hipoteką zabezpieczającą wierzytelności (najczęściej wierzytelności kredytowe, z których pochodziły środki na ich nabycie) także po ich przyznaniu na wyłączność któremuś z byłych małżonków.
Jako pierwsza wykształciła się i utrwaliła koncepcja, zgodnie z którą obciążenia rzeczowe nieruchomości, w tym również hipoteki zabezpieczające kredyty udzielone małżonkom w czasie trwania wspólności majątkowej, powodowały zmniejszenie wartości przedmiotu, który obciążały, wobec czego należało je uwzględnić przy ustalaniu wartości tego składnika majątku wspólnego. Ten kierunek nawiązywał do wskazówek płynących z przepisów ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2204 ze zm. – dalej GospNierU), mających zastosowanie – z uwagi na generalny charakter zawartych w niej zasad szacowania nieruchomości (art. 149 GospNierU) – do określania wartości wszystkich nieruchomości, bez względu na ich rodzaj, położenie i przeznaczenie, a także bez względu na podmiot własności i cel wyceny, z wyłączeniem jedynie określania wartości nieruchomości w związku z realizacją ustawy o scalaniu i wymianie gruntów. W § 38 ust. 1 i 2 rozporządzenia wykonawczego zamieszczony został nakaz uwzględnienia przy określaniu wartości nieruchomości jej obciążenia ograniczonymi prawami rzeczowymi, jeżeli wpływają one na zmianę tej wartości (ust. 1). Pomniejszenie następowało o kwotę odpowiadającą wartości tego prawa, równej zmianie wartości nieruchomości, spowodowanej następstwami jego ustanowienia (ust. 2).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego pogląd ten przyjęty został w postanowieniu z dnia 5 października 2000 r., II CKN 611/99 („Monitor Prawniczy” 2001, nr 2, s. 93), zakres jego stosowania rozszerzono następnie w uchwale z dnia 25 czerwca 2008 r., III CZP 58/08 (OSNC 2009, nr 7-8, poz. 99) i kontynuowano w postanowieniach z dnia 21 stycznia 2010 r., I CSK 205/09 („Rodzina i Prawo” 2011, nr 19, s. 92), z dnia 20 kwietnia 2011 r., I CSK 661/10 (OSNC-ZD 2012, nr B, poz. 31), z dnia 26 października 2011 r., I CSK 41/11 („Izba Cywilna” 2012, nr 10, s. 37) i z dnia 21 marca 2013 r., II CSK 414/12, a także w wyroku z dnia 2 kwietnia 2003 r., III RN 55/02 (OSP 2005, Nr 3, poz. 32). Zwykle umniejszenie wartości dokonywane było przez proste odliczenie kwoty niespłaconego zadłużenia zabezpieczonego hipotecznie od rynkowej wartości nieruchomości, jednak w orzeczeniach podkreślano również potrzebę indywidualnego traktowania okoliczności każdej sprawy, w tym walorów i stopnia atrakcyjności nieruchomości i reguł stosowanych w obrocie, które mogły podważać wyniki metody arytmetycznej.
Prawidłowość takiego stanowiska poddana została krytyce w piśmiennictwie, a przytaczane argumenty znalazły odbicie w orzecznictwie sądów powszechnych, a następnie podzielone zostały także przez Sąd Najwyższy w powołanym przez Sąd Rejonowy postanowieniu z dnia 26 stycznia 2017 r., I CSK 54/16. W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd Najwyższy przyjął, że jeżeli po ustaniu wspólności ustawowej małżonkowie pozostają dłużnikami osobistymi banku, odpowiedzialnymi solidarnie za spłatę zobowiązania kredytowego zabezpieczonego hipoteką obciążającą spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego, sąd – określając wartość tego składnika majątkowego podlegającego podziałowi – bierze pod uwagę jego wartość rynkową bez uwzględnienia obciążenia hipotecznego. Argumentacja Sądu Najwyższego była wynikiem analizy zasad obrotu rynkowego nieruchomościami i prawami z obciążeniem hipotecznym. Sąd stwierdził, że wartość przedmiotu sprzedaży określana jest w takim wypadku jak dla przedmiotów nieobciążonych, z tym zastrzeżeniem, że zazwyczaj nabywca przekazuje – za zgodą zbywcy – określoną część ceny nabycia bezpośrednio wierzycielowi hipotecznemu, celem zaspokojenia wierzytelności zabezpieczonej hipoteką, co skutkuje wygaśnięciem hipoteki i jej wykreśleniem z księgi wieczystej za zgodą wierzyciela. Zmiana stanowiska miała istotne skutki przy określaniu rozmiaru spłat lub dopłat, ponieważ rynkowa wartość nieruchomości – po pominięciu kwoty zabezpieczenia hipotecznego, wyrażającej się aktualną wielkością zadłużenia – była istotnie wyższa niż po odliczeniu tego zadłużenia.
Następnie przedstawione zagadnienie, które pojawiło się także w pytaniach prawnych sformułowanych przez wiele sądów w konkretnych sprawach, było przedmiotem rozpoznania m.in. w sprawie (III CZP 21/18, OSNC z 2019 r. Nr 9, poz. 88), w której w dniu 28 marca 2019 r. zapadła uchwała potwierdzająca pogląd wyrażony w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2017 r. Zgodnie z jej tezą – w sprawie o podział majątku wspólnego małżonków, obejmującego nieruchomość obciążoną hipoteką zabezpieczającą udzielony małżonkom kredyt bankowy, sąd – przydzielając tę nieruchomość na własność jednego z małżonków – ustala jej wartość, jeżeli nie przemawiają przeciwko temu ważne względy, z pominięciem wartości obciążenia hipotecznego.
Zabezpieczenie rzeczowe nie zmienia wielkości zobowiązania kredytowego współwłaścicieli (współuprawnionych) i nie przenosi na uczestnika, który otrzyma rzecz lub prawo, obowiązku samodzielnej spłaty długu z uwagi na zagrożenie egzekucją z nieruchomości (prawa) z wykorzystaniem hipoteki. Wierzyciel zachowuje swobodę wyboru dłużnika, od którego będzie się domagał zapłaty i nie ma obowiązku zaspokajania się z przedmiotu hipoteki. Również utrata przez jednego z dłużników osobistych pozycji dłużnika rzeczowego, stanowiąca skutek przyznania innemu współuprawnionemu wspólnej dotychczas nieruchomości lub prawa, nie wpływa na rozmiar zobowiązania ani na wiążący charakter zabezpieczenia hipotecznego. Nie daje też podstaw do prognozowania, które z współdłużników osobistych i w jakiej części spłaci zadłużenie. Zgodzić się więc należy, że najczęściej w postępowaniach działowych wartość wspólnej nieruchomości czy prawa nie powinna być obniżana z powodu ich obciążenia zabezpieczeniem hipotecznym niespłaconej wierzytelności kredytowej.
W konkretnych sprawach mogą jednak wystąpić takie okoliczności, które spowodują, że typowe rozwiązanie nie będzie spełniało swojej roli, ponieważ nie doprowadzi do założonego celu postępowania działowego, tj. do usunięcia stanu współwłasności nieruchomości bądź wspólności prawa w sposób sprawiedliwie wyważający interesy współuprawnionych. Przyczyny uzasadniające odejście od rozwiązania pomijającego obciążenie hipoteczne mogą mieć charakter podmiotowy i wynikać z osobistej lub majątkowej sytuacji współuprawnionych, potrzebę odstępstwa mogą też powodować okoliczności dotyczące przedmiotu postępowania, w tym szczególnie proporcja w jakiej pozostaje wielkości obciążenia do wartości obciążonej nieruchomości lub prawa, powodujące, że obciążenie rzutuje na wartość rynkową nieruchomości lub prawa, a nawet – w skrajnych wypadkach – praktycznie pozbawia przedmiot zabezpieczenia zdolności zbywczej lub też prowadzi do poważnego zagrożenia krzywdzącym i nieodpowiadającym założeniom postępowania działowego wynikiem tego postępowania.
W takich wypadkach możliwe jest uwzględnienie obciążenia przez odliczenie nominalnej wartości hipoteki albo też zastosowanie innych rynkowych kryteriów urealniania wartości przedmiotu zniesienia współwłasności (wspólności), gdyż przyjąć należy, że wówczas zabezpieczone obciążenie wpływa negatywnie na wartość przedmiotu działu między uczestnikami postępowania działowego. Wielość różnych możliwości i splotów okoliczności faktycznych dotyczących przyczyn ustanowienia ciążącego na przedmiocie działu zabezpieczenia hipotecznego, którym nie musi być zadłużenie bezpośrednio związane z zakupem nieruchomości lub prawa, lecz np. osobisty dług jednego ze współwłaścicieli lub współuprawnionych, bądź nawet dług osoby trzeciej, wymaga pozostawienia sądowi możliwości dostosowania metody szacowania wartości i dokonywania rozliczeń między podmiotami wychodzącymi ze współwłasności (wspólności) w sposób bardziej elastyczny, uwzględniający kryteria ekonomiczne, gdy wymagać tego będą okoliczności. Uchwała Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 25 lipca 2019 r. III CZP 14/19
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię
Przedmiotem rozstrzygnięcia w niniejszym postepowaniu było roszczenia o podziale majątku wspólnego małżonków M. K. (1) i D. K. (1). W niniejszej sprawie nie było sporu pomiędzy stronami, co do składu majątku wspólnego w zakresie nieruchomości, strony, bowiem zgodnie wskazały, że w skład ich majątku wspólnego wchodzą własność lokalu mieszkalnego nr (…) położonego w budynku nr (…) przy ul. (…) w K. oraz nieruchomość położna w W. Wielkich oznaczona, jako działka nr (…) o pow. (…) ha, zabudowana budynkiem mieszkalnym oznaczonym nr porządkowym W. W. ul. (…); oświadczenia stron, w tym zakresie potwierdzają także treści ksiąg wieczystych (…), z których jednoznacznie wynika, że wchodziły one w skład majątku wspólnego stron.
W zasadzie także nie było sporu pomiędzy stronami, co do składu majątku wspólnego w zakresie ruchomości. gdyż po przeprowadzeniu postepowania mediacyjnego D. K. (1) i M. K. (1) zgodnie wskazali, które ze spornych ruchomości deklarowanych w pismach procesowych i przygotowawczych nie wchodzą w skład majątku wspólnego; wątpliwości dotyczyły w zasadzie urządzenia overlok oraz samochodu v. (…) nr rej. (…) . Co do wskazanego pojazdu, strony zgodnie potwierdziły, ze samochód ten został sprzedany przez D. K. (1) (zezłomowany) już po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej tj. w dniu (…), co potwierdza także umowa sprzedaży zawarta przez wnioskodawczynie z M. K. (2) (karta 47). Tak, więc w dacie orzekania o podziale majątku wspólnego samochód ten nie był składnikiem tego majątku, a więc Sąd nie mógł rozstrzygnąć, któremu ze współwłaścicieli przyznać jego własność, dlatego sąd podzieli pomiędzy strony jedynie jego wartość ustalona przez powołaną w sprawie biegła w zakresie wyceny. Co do urządzenia overlok, Sąd ustalił, że nie wchodzi on w skład majątku wspólnego stron, zastopowanie, bowiem znajduje dyspozycja art. 33 pkt 4 krio, zgodnie, z którym do majątku odrębnego każdego z małżonków należą, przedmioty majątkowe służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków; urządzenie overlok służy zaś, do ozdobnego wykańczania elementów odzieży, natomiast uczestnik M. K. (1) domagając się zaliczenia tego przedmiotu do majątku wspólnego nie wskazywał, aby było ono wykorzystywane do upiększenia jego garderoby, odmiennie niż wnioskodawczyni, która wyjaśniła, ze zakupiła to urządzenie z myślą o sobie. Po za tym jak wynika z zeznań D. K. (1), urządzenie to nabyła za jedna z pierwszych wypłat, otrzymanych przed zawarciem związku małżeńskiego, co uzasadnia zastosowanie dyspozycji art. 33 pkt 10 krio, przewidującego zasadę tzw. surogacji zgodnie, z którym do majątku odrębnego każdego z małżonków należą, przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba, że przepis szczególny stanowi inaczej.
Strony w zasadzie przedstawiły zgodne propozycje podziału majątku wspólnego, wnosząc o przyznanie nieruchomości położonej w W. Wielkich objętych księgą wieczystą (…) na rzecz uczestnika M. K. (1), lokalu mieszkalnego położonego w K. objętego księgą wieczystą (…) wraz przynależnościami i prawami związanymi na rzecz D. K. (1) oraz ruchomości zgodnie ze stanem posiadania. Uwzględniając wiec zgodne wnioski stron w tym zakresie Sąd orzekł jak w pkt 2 sentencji postanowienia.
Wartość składników majątku wspólnego Sąd ustalił na podstawie wiarygodnej opinii bieglej E. W. Dla porządku jednak zauważyć należy, że w księdze wieczystej (…) w dziale IV ujawniono dwie hipoteki na kwoty 86.465,40 franków szwajcarskich chf i 43230,00 franków szwajcarskich chf, zabezpieczające roszczenia z tej samej umowy kredytowej, które będą obciążały przedmiotową nieruchomość, aż do całkowitej spłaty kredytu, który zabezpieczają. W obecnym, bowiem systemie prawnym nominalna wartość obciążeń rzeczowych ujawnionych w księgach wieczystych, nie jest związana z realną wartością wierzytelności, które zabezpieczają, w szczególności w przypadku stosunków prawnych ciągłych lub stosunków prawnych o bardzo długim okresie obowiązywania, w których świadczenia maja charakter okresowy tj. w przypadku umowy kredytu zawartej na okres blisko 30 lat.
W konsekwencji spłata części kredytu lub nawet znacznej części kredytu nie wiąże się z automatycznym obniżeniem wartości obciążenia rzeczowego. W tej sytuacji brak jest jakichkolwiek podstaw prawnych, a także ekonomicznych do obniżenie wartości nieruchomości i w związku z tym wartości dopłaty/spłaty należnej drugiej stronie, zarówno o wartość obciążenia rzeczowego ujawnionego w księdze wieczystej, jak i o wartość niespłaconego kredytu w dacie ustania wspólności majątkowej małżeńskiej lub w dacie orzeczenia sądowego. Z punktu widzenia prawnego całkowicie nieuzasadnione jest przy tym twierdzenie, „że spłata długu zabezpieczonego rzeczowo, od chwili podziału majątku wspólnego, spoczywa przede wszystkim na tym z małżonków, któremu przypadnie wskutek podziału nieruchomość obciążona i który pozostanie dłużnikiem rzeczowym”, bowiem w relacjach z bankiem, który udzielił kredytu, zobowiązanymi nadal pozostają obydwoje eksmałżonkowie, którzy zaciągnęli zobowiązanie. Zaakceptowanie, więc wskazanego stanowiska rodziłoby poważne ryzyko pokrzywdzenia stron, zależności od zmieniającej się ich sytuacji ekonomicznej i finansowej w okresie obowiązywania umowy kredytowej, ewentualnie zmian w przepisach regulujących spłatę kredytów walutowych.
W przypadku, bowiem zmiany wysokości oprocentowania kredytu lub wartości obcej waluty, w której kredyt został udzielony, strona, która otrzymała nieruchomość obciążoną rzeczowo sama będzie ponosiła ryzyko finansowe tych zmian. W sytuacji zaś utraty zdolności finansowej strony, która otrzymała nieruchomość z obciążeniem rzeczowym i zaprzestania przez nią spłacania kredytu, druga strona, pomimo zmniejszenia wartości należnej jej spłaty, nadal zobowiązana będzie do płacenia rat kredytowych. W obecnym systemie prawnym bank, bowiem nie jest zobligowany do zaspokojenia swojego roszczenia w pierwszej kolejności z zabezpieczenia rzeczowego i może w sposób dowolny, najbardziej dogodny dla siebie, egzekwować roszczenie według swojego wyboru z majątku każdego z byłych małżonków. Ryzyko pokrzywdzenia współwłaściciela (małżonka), który w wyniku podziału nie otrzyma ani nieruchomości ani dopłaty/spłaty widoczne jest w szczególności w sytuacji, gdy własność obciążonej hipoteką nieruchomości zostanie przeniesiona na rzecz osoby trzeciej (np. sprzedana), wówczas, bowiem ekswłaściciel nadal będzie odpowiadał za spłatę kredytu, całym swoim majątkiem, w zasadzie bez realnych możliwości odzyskania spełnionego świadczenia. Postanowienie Sądu Rejonowego – I Wydział Cywilny z dnia 7 października 2016 r. I Ns 392/15
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.