Zgodnie z art. 31 krio, z chwilą zawarcia związku małżeńskiego powstaje między małżonkami, z mocy ustawy, wspólność majątkowa obejmująca ich dorobek (wspólność ustawowa). Ustrój wspólności ustawowej, obejmujący dorobek obojga małżonków, służy realizacji podstawowych zasad prawa rodzinnego, w szczególności zasady równouprawnienia mężczyzny i kobiety oraz zasady ochrony małżeństwa i rodziny, przyczyniając się do umocnienia pozycji małżonka słabszego ekonomicznie oraz do stabilizacji sytuacji materialnej założonej przez małżonków rodziny. Jest więc rozwinięciem normy artykułu 18 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz.U.97.78.483).
Według art. 52 k.r.i o. każdy z małżonków może jednak z ważnych powodów żądać ustanowienia przez sąd rozdzielności majątkowej; rozdzielność majątkowa powstaje z dniem oznaczonym w wyroku, który ją ustanawia. W wyjątkowych przypadkach sąd może ustanowić rozdzielność majątkową z dniem wcześniejszym niż dzień wytoczenia powództwa, w szczególności, jeżeli małżonkowie żyli w rozłączeniu.
Ustanowienie rozdzielności majątkowej przez sąd jest zatem dopuszczalne tylko w razie istnienia ku temu ważnych powodów. Przez ważne powody rozumie się okoliczności, które powodują, że w konkretnej sytuacji faktycznej wspólność ustawowa przestaje służyć dobru drugiego z małżonków oraz dobru założonej przez małżonków rodziny. Wyłączenie wspólności ustawowej małżeńskiej może być uzasadnione nie tylko względami o charakterze majątkowym, ale również okolicznościami, które ze względu na rozdźwięki natury osobistej uniemożliwiają lub znacznie utrudniają wykonywanie zarządu majątkiem wspólnym przez każdego z małżonków.
Ważnym powodem ustanowienia przez sąd rozdzielności majątkowej jest m.in. separacja faktyczna małżonków, uniemożliwiająca im współdziałanie w zarządzie majątkiem wspólnym. Sytuacja taka stwarza, bowiem z reguły zagrożenie interesów majątkowych jednego lub nawet obojga małżonków. Ale w sprawie o roszczenie określone w art. 52 krio decydujące znaczenie mają także inne kwestie i niemożność porozumienia się małżonków w sprawach związanych z zarządem ich majątkiem (wyrok SN z 8 maja 2003 r. II CKN 78/01). Pojęcie ważnych powodów z art. 52 § 1 KRO stanowi klauzulę generalną. Sposób jego rozumienia kształtują zatem doktryna i judykatura, odwołując się do okoliczności konkretnych danej sprawy. Jako przykłady ważnych powodów wskazuje się na takie sytuacje, jak trwonienie majątku wspólnego na skutek hulaszczego trybu życia, alkoholizmu, hazardu, zaciąganie długów przez małżonka lub dopuszczanie się przestępstw, co może narażać majątek wspólny na egzekucję, (w takich sytuacjach sąd winien jednak ponadto zbadać, czy przedmiotowe powództwo nie zmierza do pokrzywdzenia wierzycieli jednego z małżonków), uchylanie się od przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny, separacja faktyczna małżonków, jeżeli jest wynikiem trwałego rozkładu pożycia, a ustanowienie rozdzielności majątkowej nie pozostaje w sprzeczności z dobrem rodziny, a nadto gdy uniemożliwia ona małżonkom lub znacznie im utrudnia współdziałanie w zarządzie majątkiem wspólnym .
Rozdzielność majątkową można ustanowić z dniem wydania wyroku, czy – najpóźniej – jego uprawomocnienia się, jak i z datą wcześniejszą od daty orzekania, a nawet zgłoszenia żądania w tym przedmiocie. Nigdy jednak nie może to być data wcześniejsza od chwili, gdy ważne powody w rozumieniu art. 52 § 1 KRO w sprawie zaistniały.
Orzeczeniu o ustanowieniu rozdzielności majątkowej skutek wsteczny powinien być nadawany w sytuacjach rzadkich i wyjątkowych. Sąd, rozważając wyłączenie wspólności małżonków z datą wsteczną, powinien zważyć na interesy osób trzecich, w szczególności wierzycieli małżonków lub jednego z nich.
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię
Pozwem powódka M. P. (1) wniosła o ustanowienie rozdzielności majątkowej małżeńskiej z pozwanym W. P. z dniem 01.01.2012 r. W uzasadnieniu pozwu podała, że aktualnie w Sądzie Okręgowym z powództwa męża toczy się ich proces o rozwód. Od początku marca br. zaczęła otrzymywać informacje o zadłużeniu pozwanego z tytułu niezapłaconych składek na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne i fundusz pracy z tytułu prowadzonej przez pozwanego działalności gospodarczej, o których wcześniej nie wiedziała, bo ją nie informował. Nie miała również dostępu do konta pozwanego. Z uwagi na poziom skonfliktowania stron i brak możliwości współdziałania w zarządzie majątkiem wspólnym poprzez zachowania pozwanego, pozew jest uzasadniony.
Powództwo o ustanowienie rozdzielności majątkowej małżeńskiej pomiędzy stronami z datą wsteczną zasługuje na uwzględnienie, albowiem w dacie tej istniały już poważne powody jej zniesienia w rozumieniu art. 52 § 1 i 2 KRO, a były nimi: separacja faktyczna małżonków, brak ze strony pozwanego we współdziałaniu i zarządzie majątkiem wspólnym. Wszyscy świadkowie zeznający w sprawie potwierdzili fakt, że co najmniej od 4 lat małżonkowie źle żyli, że były między nimi rozdźwięki nie tylko natury gospodarczej, ale również osobistej. W szczególności zeznania córki stron K. P. (1), która nie jest skonfliktowana z żadnym z rodziców, utwierdzają Sąd w tym przekonaniu. Świadek potwierdziła, że powódka pomagała pozwanemu w prowadzeniu działalności gospodarczej, ale przestała to czynić jakiś ok. rok przed tym, jak pod jęła pracę. Potwierdziła, że rodzice się nie dogadywali, że matce brakowało pieniędzy i dlatego zatrudniła się. Świadek B. P. (1), matka pozwanego, we wrześniu 2012r była świadkiem awantury stron, a więc już przed tą datą musiało dochodzić do rozdźwięków małżeńskich, które powodowały, że małżonkowie nie współdziałali w zarządzenie majątkiem wspólnym, a w szczególności, że powódka nie miała wpływu na zachowania pozwanego w prowadzeniu jego działalności gospodarczej. Działalność tę pozwany rozpoczął w 2008r i przez pierwsze lata jej prowadzenia przynosiła duże dochody. W tym czasie małżonkowie pobudowali dom, kupili nieruchomość. Faktycznie rodzina utrzymywała się z dochodów z działalności. Dowody wskazują, że tą działalnością przede wszystkim zajmował się pozwany, a powódka pomagała mu, ale nie decydowała o kierunkach jej rozwoju. To pozwany kontaktował się z urzędami, biurem rachunkowym, dostarczał faktury. Powódka tymi sprawami nie zajmowała się. To pozwany powinien uiszczać wszystkie zobowiązania finansowe wynikające z tej działalności i pieniądze na ten cel były, a pomimo tego pozwany w sposób świadomy doprowadził do zadłużenia i nie uiszczał składek na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne, fundusz pracy i fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Nie ma żadnych dowodów w sprawie, aby przyjąć, że powódka wiedziała o zadłużeniu lub godziła się na nie.
Akta spraw związkowych jednoznacznie wskazują, że to powódce przede wszystkim zależało na utrzymaniu rodziny, dlatego inicjowała postępowania cywilne i karne, a następnie próbowała pogodzić się z mężem dla dobra rodziny. Trzeba przyjąć, że faktycznie istnieje pomiędzy stronami separacja faktyczna, która uniemożliwiała zarząd majątkiem wspólnym, gdyż to pozwany odseparował się od rodziny, nie utrzymywał jej w sposób dostateczny, nadużywał alkoholu, urządzał pod jego wpływem awantury, a nawet dochodziło do aktów przemocy fizycznej pozwanego wobec powódki. To pozwany pierwszy zainicjował proces o rozwód wnosząc pozew w grudniu, w uzasadnieniu którego wskazał, że pomiędzy stronami nastąpiło zupełne i trwale zerwanie więzi emocjonalnych, fizycznych i gospodarczych, spowodowane różnicami charakteru. Potwierdził, że z żoną mieszka w separacji faktycznej, pomimo że mieszkają w jednym budynku, lecz zajmują odrębne pomieszczenia.
Już wiosną M. P. (1) informowała Prokuraturę Rejonową w Sandomierzu o tym, że pozwany nadużywa alkoholu, wnosząc jednocześnie o skierowanie go na przymusowe leczenie odwykowe. Opinia biegłych do spraw uzależnień była jednoznaczna. Wskazywała, że jest on uzależniony od alkoholu, w fazie ostrzegawczej i biegli proponowali podjęcie przez W. P. leczenia w warunkach ambulatoryjnych. M. P. (1) słuchana jako świadek zeznała, że pozwany pije ciągami trwającymi 2-3 dni, zdarza mu się nie wracać na noc do domu, zaniedbuje działalność gospodarczą i uprawę ziemi, przepija zarobione pieniądze, wpływa demoralizująco na małoletnie dziecko. Pomimo orzeczenia wobec pozwanego obowiązku leczenia, nie podjął go.
Drugie postępowanie o leczenie odwykowe pozowanego zostało zainicjowane przez Prokuratora Rejonowego na kanwie prowadzonego postępowania przeciwko niemu o przestępstwo z art. 207 § 1 KK i art. 157 § 2 KK w zw. z art. 11 § 2 KK. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy dał podstawę do ponownego zobowiązania W. P. do podjęcia leczenia odwykowego. Z analizy wszystkich akt wynika jednoznacznie, że powódka chcąc ratować małżeństwo i rodzinę, inicjowała wszczęcie tych spraw, jednakże pozwany dalej nadużywał alkoholu i nie dbał o rodzinę. Dlatego powódka nie mając praktycznie żadnych dochodów, a w szczególności ze strony męża, podejmowała prace dorywcze, w tym i poza granicami kraju, a następnie stałą w kraju. Wszystkie dochody własne i dopłaty unijne przeznaczała na utrzymanie rodziny, albowiem pozwany w sposób niedostateczny to czynił.
Fakt, że to powódka występowała i pobierała dopłaty unijne na wszystkie gospodarstwa stron i czyniła to od początku zaistnienia takich możliwości, a więc od momentu wejścia Polski w struktury unijne, było ustalone przez obydwoje małżonków jeszcze w momencie wspólnego pożycia, a nie separacji. Pozwany nigdy tego nie kwestionował wiedząc, że wszystkie te pieniądze przeznacza ona na potrzeby rodziny, z których on sam również korzystał.
Zeznania powódki złożone w sprawie o rozwód jednoznacznie wskazują, że pozwany do grudnia 2015r korzystał z dochodów powódki, albowiem korzystał z zakupionych przez nią środków spożywczych i chemicznych. Płacił jedynie za pobór energii elektrycznej i to nie zawsze, albowiem były sytuacje, kiedy nie zapłacił rachunku i dopływ energii był odcinany. Pozwany przyznał, że jego dochody z działalności gospodarczej, czyli skupu, spadły do zera. Od tej daty również nie współżyje fizycznie z żoną. Co prawda zeznał, że miał następnie dochody z działalności transportowej, które przeznaczał na utrzymanie rodziny, jednakże w świetle zgromadzonych dowodów, a szczególnie zebranych w aktach spraw wynika wprost, że nie czynił tego i główny ciężar utrzymania rodziny spadł na powódkę. Zatem to pozwany powinien pokryć nieuiszczone zobowiązania wobec wierzycieli, gdyż obciążenie nimi powódki byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i dobrem rodziny, a w szczególności separacja faktyczna małżonków, w tym współdziałanie w zarządzenie majątkiem wspólnym, od tej daty nie istnieje. Pozwany już w tej dacie nadużywał alkoholu, prowadził hulaszczy tryb życia, nie dbał o rodzinę w każdym jej aspekcie. Wyrok Sądu Rejonowego – III Wydział Rodzinny i Nieletnich z dnia 30 grudnia 2016 r. III RC 63/16
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.