Twoja sprawa z zakresu prawa rodzinnego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Alimenty na uczące się i studiujące dziecko – córkę czy syna

Zgodnie z regulacją art. 133 § 1 KRO, każdy z rodziców obowiązany jest do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.

Zakres świadczeń alimentacyjnych, który ustawodawca określił w art. 135 § 1 KRO, jest uzależniony od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego i od możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego. Przez usprawiedliwione potrzeby należy rozumieć potrzeby, których zaspokojenie zapewni podmiotowi uprawnionemu do alimentów odpowiedni rozwój fizyczny i duchowy. Pojęcia usprawiedliwionych potrzeb nie można przy tym – co wskazano w orzecznictwie Sądu Najwyższego – odrywać od pojęcia zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Pojęcia te (usprawiedliwione potrzeby uprawnionego i możliwości majątkowe oraz zarobkowe zobowiązanego) w praktyce pozostają bowiem we wzajemnej zależności i obie te przesłanki wzajemnie na siebie rzutują, zwłaszcza przy ustaleniu przez sąd wysokości alimentów (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 października 1969 r., III CRN 350/69, OSNPG 1970/2/15). Pamiętać należy, że przy ocenie zakresu obowiązku alimentacyjnego należy również brać pod uwagę usprawiedliwione potrzeby własne zobowiązanego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 1975 r., III CRN 330/75).

Alimenty na uczące się i studiujące dziecko – córkę czy syna Poznań

Podzielić należy także wyrażony w judykaturze pogląd, iż obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka stanowi uszczegółowienie ogólnego obowiązku „troszczenia się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka” i należytego przygotowania go, odpowiednio do jego uzdolnień, do pracy zawodowej (art. 96 KRO). Obowiązek ten nie jest ograniczony przez żaden sztywny termin, a w szczególności – przez termin dojścia przez alimentowanego do pełnoletniości.

Nie jest także związany ze stopniem wykształcenia w tym sensie, że nie ustaje z chwilą osiągnięcia przez alimentowanego określonego stopnia podstawowego lub średniego wykształcenia. Jedyną miarodajną okolicznością, od której zależy trwanie bądź ustanie tego obowiązku, jest to, czy dziecko może utrzymać się samodzielnie. Z tej przyczyny w odniesieniu do dzieci, które osiągnęły pełnoletniość, brać należy pod uwagę to, czy wykazują chęć dalszej nauki oraz czy osobiste zdolności i cechy charakteru pozwalają na rzeczywiste kontynuowanie nauki. Przeciwne stanowisko prowadziłoby do zahamowywania, a co najmniej znacznego utrudniania, dalszego rozwoju dziecka, a to przez pozbawianie go środków materialnych, niezbędnych do kontynuowania nauki po osiągnięciu pełnoletniości, pozostawałoby zatem w sprzeczności ze wspomnianym wyżej podstawowym obowiązkiem rodzicielskim (wyrok Sądu Najwyższego z 14 listopada 1997 r., III CKN 257/97).

Osiągnięcie samodzielności przez dziecko, w rozumieniu art. 133 § 1 KRO, zakłada zdobycie przez nie odpowiadających jego uzdolnieniom i predyspozycjom kwalifikacji zawodowych. Rodzice winni zatem łożyć na utrzymanie i wykształcenia także pełnoletniego dziecka, zdobywającego kwalifikacje zawodowe, odpowiadające jego uzdolnieniom i predyspozycjom, np. uczącego się w szkole pomaturalnej lub studiującego na wyższej uczelni. Warunkiem jest tylko, by był to czas rzeczywistej nauki (wyrok Sądu Najwyższego z 26 listopada 1998 r., I CKN 898/97).

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię

Powódki J. P. i K. P. domagały się zasądzenia od pozwanego alimentów w kwocie po 1300 zł miesięcznie na rzecz powódki J. P. i 1700 zł na rzecz powódki K. P., tj. łącznie alimentów w kwocie po 3000 zł, począwszy od stycznia 2020 roku. W uzasadnieniu żądania podano, że powódki są jedynymi córkami pozwanego. Przed Sądem Okręgowym w Rybniku toczy się postępowanie w sprawie o rozwód pomiędzy pozwanym a matką powódek. Pozwany wyprowadził się z domu rodzinnego. Dobrowolnie łoży na rzecz każdej z powódek kwotę 750 zł miesięcznie, która nie wystarcza na zaspokojenie ich usprawiedliwionych potrzeb. Powódka J. P. jest studentką studiów magisterskich (…) w K. na kierunku informatyka. Skupia się wyłącznie na kontynuacji edukacji. Mieszka w akademiku. Koszty utrzymania powódki oszacowano w pozwie na łączną kwotę ok. 2158 zł miesięcznie. Z kolei, powódka K. P. kontynuuje edukację w Technikum M.- Elektrycznym w R.. Po maturze zamierza podjąć studnia wyższe. Powódka jest po przeszczepie nerki. W ciągu ostatniego roku jej stan zdrowia uległ pogorszeniu. Była kilkanaście razy hospitalizowana. Posiada orzeczenie o stopniu niepełnosprawności. Okresowo wymaga opieki pielęgniarskiej i stałej pomocy ze strony innych osób. Koszty utrzymania powódki K. P. oszacowano w pozwie na łączną kwotę ok. 2430 zł miesięcznie. Powódki wskazały, że pozwany pracuje w kopalni na stanowisku maszynisty wyciągowego. Osiąga dochody na poziomie ok. 9500 zł brutto miesięcznie. Poza przekazywanymi dobrowolnie kwotami 750 zł, nie partycypuje w kosztach utrzymania powódek.

Alimenty na uczące się i studiujące dziecko – córkę czy syna Poznań

Pozwany uznał żądanie pozwu do kwot po 750 zł miesięcznie na rzecz każdej z powódek, tj. łącznie do kwoty po 1500 zł miesięcznie, a w pozostałym zakresie wniósł o oddalenie powództwa. W uzasadnieniu zarzucił, że żądane kwoty alimentów są znacznie zawyżone. Pozwany nie jest w stanie łożyć na rzecz powódek tak wysokich alimentów, gdyż jego wynagrodzenie wynosi ok. 3200 zł netto miesięcznie. Zakwestionował też wysokość wydatków związanych z zakupem wyżywienia ocenionych w pozwie na kwotę po 900 zł miesięcznie. Wskazał, że powódka J. P. ukończyła studia licencjackie uzyskując tytuł zawodowy inżyniera, mogłaby podjąć pracę zdalną i częściowo zarobić na swoje utrzymanie, jednak nie wykazuje w tym zakresie żadnego zaangażowania. Pozwany podniósł, że powódka K. P. zawsze może liczyć na jego wsparcie finansowe w przypadku pogorszenia stanu zdrowia. Powódka nie wymaga jednak stałej, całodobowej opieki i obecności osoby drugiej, a przygotowując się do matury przebywała w domu swojego chłopaka.

Bezspornym w niniejszej sprawie jest, że powódki kontynuując naukę na wyższych uczelniach nie mają możliwości utrzymać się samodzielnie. Faktem jest, że powódki mogą poczynić starania w kierunku pogodzenia zajęć edukacyjnych z dorywczą pracą zarobkową, odciążając obowiązanych rodziców w kwestii swojego utrzymania. Nie ulega wątpliwości, że powódka J. P. posiada większe możliwości zarobkowe. Ukończyła bowiem 3,5 letnie studia inżynierskie uzyskując tytuł inżyniera z informatyki o specjalizacji programisty gier komputerowych, posiada większe doświadczenie zawodowe, a nadto jest osobą zdrową i nie choruje przewlekle. Z kolei, powódka J. P. jest po przeszczepie nerki, pozostaje pod kontrolą poradni transplantacyjnej, a w przypadku pogorszenia stanu zdrowia często jest hospitalizowana. Musi utrzymywać wysoki standard higieniczny i dbać o czystość, co może w przyszłości uzasadniać konieczność wynajęcia mieszkania, gdyż powódka dzieląc pokój w akademiku może być narażona na niekorzystne skutki zdrowotne. Powódka zażywa stale lekarstwa i regularnie uczęszcza na specjalistyczne wizyty lekarskie. Poza tym dopiero rozpoczęła edukację w Wyższej Szkole (…) w K. i nie posiada doświadczenia zawodowego

Podjęcie przez powódkę J. P. odpłatnych studiów należy uznać za usprawiedliwione z uwagi na jej stan zdrowia i konieczność hospitalizacji w czasie prowadzonych rekrutacji. Powódka bowiem podjęła studia na uczelni prywatnej, gdyż nie chciała robić rocznej przerwy w edukacji z powodu napotkanych problemów zdrowotnych.

Sąd uznał wydatki powódek podawane w toku postępowania za usprawiedliwione i zasadniczo odpowiadające rzeczywistym kosztom życia i kontynuacji edukacji. Sąd nieznacznie zmiarkował wydatki powódek związane z wyżywieniem, uznając je za zawyżone.

Matka powódek realizuje swój obowiązek alimentacyjny względem córek przekazując im comiesięcznie środki pieniężne w kwocie ok. 2500 zł miesięcznie. Świadczy pracę w godzinach nadliczbowych i w przeważającej mierze finansuje również koszty specjalistycznego leczenia i wizyt u specjalistów młodszej córki. Trudno zatem oczekiwać od niej jeszcze większego zaangażowania finansowego w partycypowaniu w kosztach utrzymania powódek, zwłaszcza że jej możliwości majątkowe i zarobkowe są niższe od możliwości pozwanego. Pozwany otrzymuje stosunkowo wysokie świadczenie emerytalne, opiewające na kwotę 5404,46 zł, co stanowi jego jedyne źródło dochodu, a nadto posiada oszczędności. Koszty utrzymania pozwanego wynoszą natomiast ok. 2150 zł. Zważyć zatem należy, że żądana przez powódki kwota alimentów (łącznie 3000 zł miesięcznie) przekracza możliwości zarobkowe i majątkowe pozwanego. Sąd ustalił zatem zakres obowiązku alimentacyjnego pozwanego na nieco niższym poziomie, tj. w kwocie 1100 zł miesięcznie na rzecz powódki J. P. oraz w kwocie 1300 zł na rzecz powódki K. P., tj. łącznie w kwocie po 2400 zł miesięcznie, przy czym na rzecz powódki J. P. świadczenie alimentacyjne zostało ograniczone czasowo- do ukończenia nauki na wyższej uczelni. Usprawiedliwione potrzeby powódki K. P. związane z jej problemami zdrowotnymi uzasadniały zasądzenie na jej rzecz nieco wyższej kwoty alimentów.

Alimenty na uczące się i studiujące dziecko – córkę czy syna Poznań

W ocenie Sądu zasądzone kwoty alimentów leżą w granicach obecnych możliwości majątkowych i zarobkowych pozwanego i nie spowodują po jego stronie uszczerbku w usprawiedliwionych potrzebach własnych. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu. Sąd częściowo oddalając powództwo miał na uwadze, że część usprawiedliwionych potrzeb nie należących do tych podstawowych (jak np. rozrywka, wyjazdy rekreacyjne itp.) powódki mogą sfinansować samodzielnie podejmując prace dorywcze przewidziane dla studentów, oczywiście w zakresie nie kolidującym ze studiami.

Sąd wydał następujący wyrok:

1. zasądza od pozwanego M. P. na rzecz powódki J. P. alimenty w kwocie po 1100 zł (tysiąc sto złotych) miesięcznie płatne do dnia 10-tego każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia w terminie płatności którejkolwiek z rat

2. zasądza od pozwanego M. P. na rzecz powódki K. P. alimenty w kwocie po 1300 zł (tysiąc trzysta złotych) miesięcznie płatne do dnia 10-tego każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia w terminie płatności którejkolwiek z rat. Wyrok Sądu Rejonowego – IV Wydział Rodzinny i Nieletnich z dnia 9 czerwca 2021 r. IV RC 195/20

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i specjalista od prawa rodzinnego. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach rodzinnych. Gdy nie pisze artykułów na blogu, reprezentuje swoich klientów w sądzie, dążąc do osiągnięcia najlepszych dla nich rozwiązań.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Jarocin Gostyń Szamotuły Pleszew Czarnków Trzcianka Oborniki Chodzież Piła Gorzów Wielkopolski Konin Turek Nowy Tomyśl Leszno Wolsztyn Grodzisk Wielkopolski Gniezno Słupca Skoki Kalisz Śrem Buk Kostrzyn Duszniki Kościan Września Środa Wielkopolska Murowana Goślina Ostrów Wielkopolski Kórnik Luboń Swarzędz Opalenica Wągrowiec Krotoszyn Pobiedziska Pniewy Rogoźno Wronki Powidz S uchy Las Biedrusko Tarnowo Podgórne Komorniki Dopiewo Przykona Kleczew Czerwonak Stęszew Kleszczewo Rokietnica Międzychód, Łódź Wrocław Warszawa Katowice Kraków Rzeszów Lublin Gdańsk Szczecin Zielona Góra Opole Śląsk Kielce Olsztyn Bydgoszcz, Mińsk Mazowiecki Wołomin Pruszków Radom Otwock Legionowo Garwolin Grójec Ciechanów Grodzisk Mazowiecki Płońsk Ostrołęka, Dwór Mazowiecki Żyrardów Wyszków Mińsk Mazowiecki Łomianki Marki Ząbki Józefów Konstancin Sochaczew Nadarzyn Wólka, Kosowska Tarczyn Góra Kalwaria Wiskitki Teresin Zaborów Węgrów Warka Sokołów Przasnysz Pułtusk Raszyn Siedlce Białystok

Kancelaria Prawa Rodzinnego w Poznaniu