Twoja sprawa z zakresu prawa rodzinnego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Nierówny podział majątku po rozwodzie firmy, działalności gospodarczej, spółki albo przedsiębiorstwa męża lub żony

Zgodnie z art. 31 § 1 KRO, w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 17 czerwca 2004 roku, z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków. W świetle § 2 art. 31 KRO, do majątku wspólnego należą w szczególności: pobrane wynagrodzenie za pracę i dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków, dochody z majątku wspólnego, jak również z majątku osobistego każdego z małżonków, środki zgromadzone na rachunku otwartego lub pracowniczego funduszu emerytalnego każdego z małżonków, kwoty składek zewidencjonowanych na subkoncie, o którym mowa w art. 40a ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych.

Natomiast, jak wynika z art. 33 KRO, do majątku osobistego każdego z małżonków należą przedmioty i prawa enumeratywnie w nim wymienione. Rozwiązanie małżeństwa przez rozwód skutkuje ustaniem wspólności majątkowej. Od tej chwili do majątku, który był objęty wspólnością ustawową, zgodnie z art. 46 KRO, stanowiącym, że w sprawach nieunormowanych w artykułach poprzedzających od chwili ustania wspólności ustawowej do majątku, który był nią objęty, jak również do podziału tego majątku, stosuje się odpowiednio przepisy o wspólności majątku spadkowego i o dziale spadku. Także przepis art. 567 § 3 KPC stanowi, iż do podziału majątku objętego wspólnością ustawową w kwestiach nie unormowanych stosuje się przepisy o dziale spadku od art. 680 do art. 689 KPC Te ostatnie zaś (art. 688 KPC) odsyłają do odpowiedniego stosowania przepisów o zniesieniu współwłasności. W świetle art. 210 KC, każdy ze współwłaścicieli może żądać zniesienia współwłasności.

Jak wynika z powołanych powyżej przepisów normujących postępowanie o podział majątku wspólnego, w postępowaniu tym Sąd w pierwszej kolejności ustala skład i wartość majątku wspólnego. W tym zakresie, Sąd zobligowany jest do działania z urzędu (art. 684 w związku z art. 567 § 3 KPC).

Zgodnie z art. 43 § 1 KRO, oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Jednakże, w świetle § 2 powołanego przepisu, z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku. Przy ocenie, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym (§ 3 art. 43 KRO). W doktrynie i orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, iż małżonek może żądać ustalenia nierównych udziałów małżonków w całym majątku wspólnym, a nie w niektórych składnikach majątku wspólnego.

Nierówny podział majątku po rozwodzie firmy, działalności gospodarczej, spółki albo przedsiębiorstwa męża lub żony Poznań Warszawa

Z treści przytoczonego art. 43 § 1 KRO wynika zasada, że po ustaniu małżeńskiej wspólności majątkowej i majątku, który był objęty tą wspólnością – udziały małżonków w majątku wspólnym są równe. Ta podstawowa reguła dotyczy zarówno ustawowego, jak i umownego majątku wspólnego (art. 48 KRO), chyba że małżonkowie w umowie o włączeniu do wspólności przedmiotów majątkowych, które przy wspólności ustawowej należałyby do ich majątków odrębnych, określili inne udziały w majątku wspólnym (art. 50 pkt 2 KRO). Jednakowe pod względem wielkości udziały małżonków w majątku wspólnym są wyrazem równego traktowania małżonków i ich równouprawnienia w stosunkach majątkowych po ustaniu wspólności majątkowej. To rozwiązanie jednak nie we wszystkich okolicznościach będzie właściwe, w pewnych bowiem wypadkach może okazać się krzywdzące dla jednego z małżonków. Dlatego ustawodawca w art. 43 § 2 KRO przewidział możliwość ustalenia nierównych udziałów małżonków w majątku wspólnym, jeżeli zostaną spełnione przesłanki wskazane w tym przepisie.

Art. 43 § 2 KRO określa dwie przesłanki ustalenia nierównych udziałów małżonków w majątku wspólnym. Pierwszą jest niejednakowy sposób przyczyniania się małżonków do powstania tego majątku. Drugą stanowią „ważne powody”. Obie przesłanki muszą być spełnione łącznie i pozostawać w określonej relacji. Z jednej strony żadne „ważne powody” nie uzasadniają same przez się ustalenia nierównych udziałów, jeżeli stopień przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego jest równy. Z drugiej, różny stopień przyczynienia się małżonków do powstania tego majątku bierze się pod uwagę dopiero wtedy, gdy za ustaleniem nierównych udziałów przemawiają „ważne powody” (tak również Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 24 kwietnia 2013 roku, IV CSK 553/12, Krystyna Skiepko „Komentarz do spraw o podział majątku wspólnego małżonków” Warszawa 2015 rok).

Pod pojęciem „przyczynienia się” małżonków do powstania majątku wspólnego należy rozumieć nie tylko działania małżonków prowadzące bezpośrednio do powiększenia substancji majątku wspólnego, ale całokształt ich starań o założoną przez zawarcie małżeństwa rodzinę i zaspokojenie jej potrzeb. Przyczynianie się do powstania majątku wspólnego może polegać zarówno na wniesieniu aktywów, jak i na zaoszczędzeniu wydatków. W przypadku pracy we wspólnym gospodarstwie domowym zaoszczędzenie wydatków polega na uniknięciu kosztów związanych z potrzebą zatrudnienia pomocy domowej.

O stopniu tego przyczynienia się nie decyduje wyłącznie wysokość zarobków lub innych dochodów osiąganych przez małżonków. Dla jego określenia ma znaczenie także np. nakład pracy przy wychowywaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym (art. 43 § 3 KRO) oraz to czy posiadanymi zasobami małżonkowie gospodarują racjonalnie, czy też nie, a w szczególności czy lekkomyślnie ich nie trwonią.

Przyjmuje się, iż „ważne powody” w rozumieniu § art. 43 KRO winny być rozumiane jako względy natury etycznej które sprawiają, że w danych okolicznościach równość udziałów małżonków w majątku wspólnym wyraźnie kolidowałaby z zasadami współżycia społecznego. Zaś, z uwagi na daleko idące skutki ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym, przepis art. 43 § 2 KRO winien być stosowany z dużą ostrożnością.

U podstaw art. 43 § 2 KRO leży założenie, że tylko w małżeństwie prawidłowo funkcjonującym usprawiedliwione są równe udziały w majątku wspólnym, mimo że małżonkowie przyczyniali się do jego powstania w różnym stopniu. Opiera się ono na więzach osobistych i gospodarczych istniejących między małżonkami oraz na obowiązku wzajemnej pomocy. To założenie odpada jednak, gdy małżonek rażąco lub uporczywie naruszał swe obowiązki wobec rodziny. Nie bez znaczenia pozostaje także kwestia winy w spowodowaniu rozkładu pożycia małżeńskiego. Dlatego też art. 43 § 2 KRO nie powinien działać na niekorzyść małżonka, któremu nie można przypisać winy (tak między innymi Krystyna Skiepko „Komentarz do spraw o podział majątku wspólnego małżonków” Warszawa 2015 rok, Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 27 czerwca 2003 roku, ICV CKn 278/01).

Nierówny podział majątku po rozwodzie firmy, działalności gospodarczej, spółki albo przedsiębiorstwa męża lub żony Poznań Warszawa

Ważne powody w rozumieniu art. 43 § 2 KRO nie zachodzą w każdym wypadku faktycznej nierówności przyczyniania się małżonków do powstania majątku wspólnego, lecz wówczas, gdy małżonek, przeciwko któremu zostało skierowane żądanie ustalenia nierównego udziału, w sposób rażący lub uporczywy nie przyczyniał się do powstania majątku wspólnego stosownie do posiadanych sił i możliwości zarobkowych (tak między innymi Sąd Najwyższy w postanowieniach z dnia 26 listopada 1973 roku, III CRN 227/73, OSNCP 1974 rok, nr 11, poz. 189 i z dnia 30 listopada 1972 roku, III CRN 235/72, OSNCP 1973 rok, nr 10, poz. 174, Krystyna Skiepko „Komentarz do spraw o podział majątku wspólnego małżonków” Warszawa 2015 rok).

Przy ocenie istnienia „ważnych powodów” w rozumieniu art. 43 KRO należy mieć na uwadze całokształt postępowania małżonków w czasie trwania wspólności majątkowej w zakresie wykonywania ciążących na nich obowiązków względem rodziny, którą przez swój związek założyli (tak między innymi Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 27 czerwca 2003 roku, IV CKN 278/01, Monitor Prawniczy 2004 rok, nr 6, poz. 276, w postanowieniu z dnia 30 listopada 1972 roku, III CRN 235/72, OSNC 1973 rok, nr 10, poz. 174, w postanowieniu z 26 listopada 1973 roku, III CRN 227/73, OSNC 1974 rok, nr 11, poz. 189, w postanowieniu z dnia 5 października 1974 roku, III CRN 190/74, Krystyna Skiepko „Komentarz do spraw o podział majątku wspólnego małżonków” Warszawa 2015 rok).

Za „ważne powody” na gruncie powołanego przepisu uznawane mogą być fakt trwonienia majątku przez jedno z małżonków, alkoholizm, narkomania, hazard, podejmowanie nierozsądnych operacji finansowych naruszających bezpieczeństwo finansowe rodziny (Krystyna Skiepko „Komentarz do spraw o podział majątku wspólnego małżonków” Warszawa 2015 rok).

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 1

W przedmiotowej sprawie, małżonkowie w różnym stopniu przyczyniali się do powstania majątku wspólnego. W okolicznościach niniejszej sprawy istnieją także podstawy do przyjęcia, iż zachodzą „ważne powody” w rozumieniu art. 43 § 2 KRO, które stanowią niezbędną przesłankę ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym.

Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, wnioskodawczyni i uczestnik zdecydowali, że po ślubie zamieszkają w Polsce z uwagi na działalność gospodarczą B. J. prowadzoną od 1979 roku oraz jego matkę. Wnioskodawczyni przyjechała do Polski przed ślubem w listopadzie 2001 roku. Nie posługiwała się wówczas w ogóle językiem polskim, bardzo słabo posługiwała się językiem angielskim.

Przez cały okres małżeństwa jedyne źródło utrzymania małżonków J. stanowiły dochody z przedsiębiorstwa PPHU (…) prowadzonego przez uczestnika. W czasie małżeństwa wnioskodawczyni w ogóle nie pracowała zawodowo, nie pomagała też uczestnikowi w prowadzeniu firmy. Natomiast, w czasie małżeństwa, zwłaszcza pod jego koniec, Ni N. S. J. podejmowała starania, aby ustalić jakie dochody uzyskuje firma męża, jakie maszyny zostały przez niego zakupione i ile są warte, ile zarabiają jego pracownicy. Wnioskodawczyni nie posiadała także żadnego majątku, z którego dochody zasilałyby majątek wspólny. Małżonkowie nie posiadali dzieci, nad którymi wnioskodawczyni sprawowałaby opiekę. Poza sporadycznymi sytuacjami, wnioskodawczyni nie zajmowała się matką uczestnika. Odmawiając wykonywania obowiązków domowych, które miały do niej należeć, Ni N. S. J. nie przyczyniała się do powstania majątku wspólnego poprzez zaoszczędzenie wydatków. Skutkiem postawy wnioskodawczyni były wydatki ponoszone przez uczestnika na pokrycie kosztów sprzątania domu, czy kosztów cateringu, gdy uczestnik zapraszał gości.

Nierówny podział majątku po rozwodzie firmy, działalności gospodarczej, spółki albo przedsiębiorstwa męża lub żony

W początkowym okresie pobytu w Polsce, Ni N. S. J. nie pracowała zawodowo z przyczyn językowych – nie znała języka polskiego na poziomie pozwalającym jej na komunikowanie się w miejscu pracy, a nawet na poziomie pozwalającym jej na swobodne, samodzielne wychodzenie z domu. Z czasem wnioskodawczyni nauczyła się języka polskiego na poziomie pozwalającym jej na komunikowanie się z innymi osobami. B. J. opłacał wnioskodawczyni, jeszcze przed ślubem, kurs języka polskiego na Uniwersytecie (…), na który uczęszczała, którego koszt wyniósł 3.000 dolarów amerykańskich. Wnioskodawczyni chodziła też przez 3 lata z przerwami na kurs języka angielskiego dla początkujących, który finansował uczestnik. Początkowo uczestnik nie widział potrzeby, aby żona pracowała zawodowo, gdyż chciał, aby zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami zajęła się domem. Później, B. J. zaproponował żonie ukończenie kursu masażu, który sfinansował, aby mogła pracować i być wśród ludzi, gdyż wnioskodawczyni żaliła się mężowi na brak kontaktu z ludźmi i ciągłe przebywanie w domu. Ni N. S. J. ukończyła kurs masażu, nie rozpoczęła jednak pracy masażysty, gdyż uważała ją za zbyt ciężką. Natomiast, gdy wnioskodawczyni otrzymała pracę w firmie (…), nie podjęła zatrudnienia z uwagi na zbyt niskie zarobki.

Gdy wnioskodawczyni i uczestnik zdecydowali się zawrzeć związek małżeński, ustalili, że wnioskodawczyni będzie się zajmowała domem i wykonywała wszystkie typowe czynności, jakie zwyczajowo wykonuje niepracująca zawodowo żona – takie jak sprzątanie, pranie, gotowanie, a uczestnik zajmie się prowadzeniem firmy. Taki podział obowiązków był logiczny w sytuacji uczestników i przy braku znajomości języka polskiego przez wnioskodawczynię. Kiedy uczestnicy wrócili do Polski po ślubie, ustalenia te był nadal aktualne. Jednakże, wbrew wcześniejszym ustaleniom, wnioskodawczyni odmawiała wykonywania znacznej części tych obowiązków, choć wcześniej nie sygnalizowała B. J., że nie chce takiego podziału obowiązków. Chciała, aby uczestnik zatrudnił pomoc domową, argumentując, że w Indonezji jest to powszechne. Wskazywała, że nie przyjechała do Polski, aby sprzątać, prać, prasować, gotować, gdyż u niej w kraju, są od tego gosposie.

Jak wynika z zeznań świadków, w czasie małżeństwa z wnioskodawczynią, dom B. J. wyglądał na zaniedbany, było w nim pełno kurzu, w kuchni kleiła się podłoga. Uczestnik wstydził się tego, że gdy ktoś go odwiedza w domu jest brudno. Po ślubie wnioskodawczyni nie sprzątała domu, nie myła okien ani nie wykonywała innych bieżących czynności porządkowych. W związku z tym, B. J. był zmuszony zatrudniać do sprzątania domu różne osoby, które przychodziły dwa razy w tygodniu, którym płacił za wykonane czynności porządkowe. Po świętach wielkanocnych, uczestnik musiał zatrudnić A. J., w celu generalnego posprzątania domu. Wnioskodawczyni nie pomagała wówczas w sprzątaniu domu. Na ogół wychodziła niedługo po przyjściu A. J.. Praniem i ogrodem zajmował się uczestnik. Wnioskodawczyni nie chciała i nie umiała prasować. W czasie prasowania niszczyła ubrania uczestnika i jego wnuka. Matka uczestnika starła się uczyć wnioskodawczynię gotować dania kuchni polskiej. Kiedy małżonkowie J. zapraszali gości wnioskodawczyni przygotowywała jednak posiłki z produktów garmażeryjnych, odgrzewała gotowe dania, raczej nie gotowała samodzielnie, choć zdarzało się, że przygotowywała wówczas dania azjatyckie z ryżem. Jednak, często to uczestnik zamawiał dania dla gości w firmie cateringowej. Zdarzało się, że wnioskodawczyni porządkowała stół po wyjściu gości, zmywała naczynia.

B. J. przekazywał wnioskodawczyni pieniądze na zaspokojenie różnych potrzeb, pokrywał koszty utrzymania samochodu z którego korzystała, w tym ubezpieczenia i paliwa, koszty jej wyjazdów na B., a także do Czech i Holandii. Założył także żonie na jej prośbę rachunek bankowy w Banku (…) Spółce Akcyjnej w W. V Oddział w Ł., na który przekazywał kwoty rzędu 300 zł – 700 zł miesięcznie. Były to pieniądze do wyłącznej dyspozycji wnioskodawczyni. Zdarzało się, że uczestnik wpłacał na rachunek żony wyższe kwoty, gdy dokonywał wpłaty za więcej niż jeden miesiąc. Gdy w danym miesiącu uczestnik nie wpłacił pieniędzy na rachunek żony, urządzała mu awanturę. Gdy Ni N. S. J. potrzebowała nowych ubrań, B. J. jechał razem z żoną do sklepu lub Centrum Handlowego (…), gdzie wybierała potrzebne ubrania, a uczestnik za nie płacił. Uczestnik kupował także żonie kreacje na wizyty u znajomych i przyjęcia w Ambasadzie Indonezji w P., ale wnioskodawczyni często żądała droższych ubrań, choć B. J. tłumaczył jej, że nie stać go na suknie za kilka tysięcy złotych.

Ni N. S. J. trwoniła przekazywane przez męża pieniądze, dokonując nieprzydatnych dla niej i męża zakupów. Często, gdy uczestnik był firmie, spędzała czas w Centrum Handlowym (…) lub marketach. B. J. znajdował później w domu pochowane w szafach ubrania, buty i damskie torebki. Te buty i ubrania często nie pasowały na wnioskodawczynię, nie były w jej rozmiarze. Wnioskodawczyni jeździła także z żoną R. M. na cotygodniowe zakupy w Centrum Handlowym (…). Żona R. M. dostawała wówczas od wnioskodawczyni prezenty, których nie chciała, a które czasem były kosztowne, jak złoty łańcuszek. Gdy wnioskodawczyni wyjeżdżała na B., wywoziła ze sobą duże ilości rzeczy, które wcześniej kupiła i poukrywała w domu. Zdarzało się, że wnioskodawczyni rozdawała te rzeczy obcym ludziom, co powodowało protesty uczestnika. Wnioskodawczyni wysyłała także na B. liczne paczki oraz pieniądze, w tym bez informowania o tym uczestnika, choć B. J. na prośbę żony dwukrotnie przekazał na konto jej brata kwoty po 1.600 dolarów amerykańskich na remont świątyni i pomoc rodzinie. Wnioskodawczyni próbowała także, bez wiedzy uczestnika, wysłać znaczną kwotę pieniędzy dla brata za pośrednictwem Western U..

Nierówny podział majątku po rozwodzie firmy, działalności gospodarczej, spółki albo przedsiębiorstwa męża lub żony Poznań Warszawa

Wnioskodawczyni otrzymywała od męża pieniądze w gotówce na prowadzenie domu. Były to kwoty około 200 zł – 300 zł tygodniowo z przeznaczeniem na podstawowe codzienne zakupy typu chleb, masło, cukier. Zdarzało się, że wnioskodawczyni wydawała te pieniądze na zakup ubrań w Centrum Handlowym (…). Wnioskodawczyni nie była zadowolona z przekazywanych kwot, twierdziła, że są zbyt małe. Duże zakupy na cały tydzień uczestnicy robili raz w tygodniu – w sobotę w hipermarkecie. Wartość tych zakupów wynosiła 350-500 zł. Zakupy obejmowały wszystko co może być potrzebne przez cały tydzień: wędliny, owoce, inną żywność, chemię, kosmetyki. B. J. nie chciał przekazywać żonie wyższych kwot w gotówce, gdyż obawiał się, że wyda je nierozsądnie. Z tego powodu osobiście dokonywał wszystkich opłat związanych z domem.

Reasumując, wnioskodawczyni w całym okresie małżeństwa nie podjęła żadnych realnych działań mających na celu uzyskiwanie dochodów, choć po pewnym czasie pobytu w Polsce, mogła podjąć działalność w zakresie masażu, gdyż posiadała stosowane kwalifikacje. Nie wykonywała także obowiązków domowych, które przyjęła na siebie w czasie ustaleń czynionych z B. J.. Była jedynie nastawiona na maksymalne korzystanie z dochodów męża, często wyrażając swe niezadowolenie z przekazywanych na jej potrzeby środków finansowych, a przekazywane przez uczestnika środki finansowe wydawała często w sposób nierozsądny. Ponadto, wnioskodawczyni podejmowała starania, aby przekazane jej przez uczestnika środki finansowe przesłać do Indonezji, bez wiedzy męża. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, nie wynika aby stan zdrowia wnioskodawczyni w okresie małżeństwa nie pozwalał jej na podjęcie pracy, czy wykonywanie obowiązków domowych.

B. J. przez cały okres małżeństwa prowadził przedsiębiorstwo, które powstało w 1979 roku. Wiązało się to ze spędzeniem przez niego dużej ilości czasu w firmie, gdyż dochody z przedsiębiorstwa stanowiły jedyne źródło utrzymania małżonków. Pomimo wcześniejszych ustaleń z wnioskodawczynią, że po ślubie przejmie ona prowadzenie domu, po powrocie z pracy uczestnik zajmował się praniem, ogrodem, prasowaniem swoich rzeczy, a także organizował sprzątanie domu. Zaś, ze strony żony wydającej nierozsądnie zarabiane przez niego pieniądze napotykał na kolejne żądania finansowe. Mając na uwadze powyższe, Sąd ustalił nierówne udziały byłych małżonków J. w majątku wspólnym, w ten sposób, że udział wnioskodawczyni wynosi 2/10, a uczestnika 8/10. Postanowienie Sądu Rejonowego – II Wydział Cywilny z dnia 7 listopada 2017 r. II Ns 386/10

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 2

Wnioskodawczyni I. G. wniosła o podział majątku wspólnego zgromadzonego w trakcie małżeństwa z P. G. (1) oraz o ustalenie postanowieniem wstępnym nierównych udziałów stron w majątku wspólnym w proporcji 9/10 dla wnioskodawczyni i 1/10 dla uczestnika. Wskazała, że w skład majątku wspólnego stron wchodzą nieruchomości o łącznej wartości 321.410,00 zł, tj.: lokal mieszkalny położony we W. przy ul. (…) o przeznaczeniu usługowym, połączony z lokalem mieszkalnym przy ul. (…), lokal mieszkalny położony we W. przy ul. (…) oraz nieruchomość gruntowa położona w S. przy ul. (…), stanowiąca działkę o numerze (…) oraz szczegółowo wymienione we wniosku ruchomości stanowiące: wyposażenie domu, samochód osobowy marki S. (…), samochód osobowy marki S. (…), sprzęt elektroniczny, sprzęt związany ze sportami wodnymi. Ponadto wnioskodawczyni wniosła o rozliczenie nakładów poczynionych z majątku osobistego wnioskodawczyni na majątek wspólny małżonków podczas trwania wspólności majątkowej małżeńskiej oraz o rozliczenie wydatków wnioskodawczyni poczynionych z jej majątku osobistego na majątek wspólny stron w związku ze spłatą rat kredytu hipotecznego, jak również o rozliczenie wydatków z majątku osobistego wnioskodawczyni na majątek wspólny stron poczynionych po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej w związku z opłacanymi przez wnioskodawczynię składkami ubezpieczeniowymi i podatkiem od nieruchomości.

Nierówny podział majątku po rozwodzie firmy, działalności gospodarczej, spółki albo przedsiębiorstwa męża lub żony

Uczestnik co do zasady zgodził się z żądaniem podziału majątku, lecz zakwestionował jego sposób oraz wycenę dokonaną przez wnioskodawczynię, wskazując, że we wniosku nie zostało ujęte wyposażenie garażu, a wartości składników majątku mających przypaść wnioskodawczyni są zaniżone, natomiast wartości składników majątku mających po podziale przypaść uczestnikowi – zawyżone. Uczestnik wniósł także o rozliczenie nakładów poczynionych z majątku wspólnego stron na majątek osobisty wnioskodawczyni z tytułu budowy domu mieszkalnego na działce będącej własnością wnioskodawczyni, jak również o rozliczenie nakładów poczynionych z majątku osobistego uczestnika na majątek wspólny stron z tytułu darowizn otrzymanych przez uczestnika od rodziców i siostry oraz zlikwidowanej książeczki mieszkaniowej uczestnika. Uczestnik wniósł również o rozliczenie kwot z tytułu czynszu najmu za okres od ustania wspólności majątkowej stron. Ponadto uczestnik wniósł o oddalenie wniosku o ustalenie nierównych udziałów ze względu na brak przesłanek w tym zakresie oraz zaproponował sposób rozliczeń pomiędzy stronami odbiegający od wyrażonego we wniosku wnioskodawczyni.

W niniejszej sprawie istnieją zarówno przesłanki obiektywne, jak i subiektywne uzasadniające ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym. W ocenie Sądu oceniając całokształt starań każdego z małżonków o założoną przez nich rodzinę należy stwierdzić, że stopień przyczynienia się wnioskodawczyni do powstania majątku wspólnego był wyższy aniżeli stopień przyczynienia się uczestnika. Od początku małżeństwa, pomimo, że w akcie notarialnym strony zgodnie oświadczyły, że nabycia nieruchomości na ul. (…) we W. dokonują ze środków z majątku wspólnego, wiadomym było, że to wnioskodawczyni wniosła w ten majątek wyższy wkład. Na ten cel przeznaczyła darowiznę od babci (okoliczność bezsporna), ale również oszczędności z przedmałżeńskiej lokaty bankowej.

Z kolei jeśli chodzi o nakłady poczynione z majątku wspólnego na budowę domu na ul. (…) stanowiącej majątek osobisty wnioskodawczyni, strony wprawdzie zaciągnęły kredyt bankowy, jednakże w dużej mierze był on spłacany nie tylko z majątku wspólnego, ale również z darowizn uczynionych na rzecz wnioskodawczyni od małżonków W., a nadto z pieniędzy uzyskanych z majątku osobistego wnioskodawczyni ze sprzedaży mieszkania na ul. (…) we W.. garażu i miejsca parkingowego. Te pieniądze były również przeznaczone na zakup wyposażenia domu. Z kolei dokupiona przez strony działka na ul. (…) za kwotę 5000 zł nie stanowiła takiej wartości jak ww. składniki majątkowe. Zatem w ocenie Sądu przesłanki obiektywne zostały spełnione w niniejszym stanie faktycznym.

W ocenie Sądu oceniając całokształt starań każdego z małżonków o założoną przez nich rodzinę należy stwierdzić, że stopień przyczynienia się wnioskodawczyni do powstania majątku wspólnego był wyższy aniżeli stopień przyczynienia się uczestnika. Od początku małżeństwa pracowała ona zawodowo i całe swoje dochody (również z majątku osobistego) przeznaczała na zaspokojenie potrzeb rodziny. Ponadto to wnioskodawczyni wykonywała w większości obowiązki domowe i zajmowała się wychowaniem dzieci, w czym uczestnik nie brał udziału.

Dochody wnioskodawczyni, która w już momencie zawarcia związku małżeńskiego pracowała jako nauczycielka oraz posiadała dochód z tytułu udziałów w spółce przez okres całego małżeństwa stron kilkakrotnie przewyższały dochody uczestnika. Uczestnik, pomimo szeregu możliwości i wsparcia nie tylko ze strony wnioskodawczyni, ale także jej matki i ojczyma, z własnej woli nie wykorzystał szans na zwiększenie majątku wspólnego stron, wymuszając tym samym na wnioskodawczyni uzależnienie od pomocy finansowej rodziny. Podkreślenia wymaga także, że przesłanki ważnych powodów z punktu widzenia zasad współżycia społecznego nie wypełniło w niniejszej sprawie realizowanie przez uczestnika pasji żeglarskiej, lecz brak zaangażowania uczestnika w obowiązki małżeńskie, nieprzyczynianie się do zaspokajania potrzeb rodziny, lekceważący stosunek do pracy.

Działalność gospodarcza prowadzona przez przedsiębiorców prywatnych z natury rzeczy nastawiona jest na zysk. Tymczasem uczestnik nie dążył swoimi działaniami do (…) spółki P. G. (2), I. G., a wręcz przeciwnie – swoim lekceważącym podejściem do pracy zniechęcił wielu klientów oraz doprowadził do pogorszenia relacji z Lewiatanem, co przyniosło spółce wymierne straty. Uczestnik przez kilka lat odwlekał remont lokalu, który miał przysłużyć się do modernizacji sklepu, nie regulował na czas należności czynszowych i przy znikomym wkładzie w powiększanie budżetu rodziny, miał czas oraz pieniądze na realizację swoich indywidualnych potrzeb, spotkania ze znajomymi, nawet w trakcie pracy oraz na zakupy najróżniejszych gadżetów.

Z całą pewnością uznać należy, że w sytuacji wykazania przez uczestnika większego zaangażowania w rozwój spółki, zwłaszcza przy tak dużym wsparciu rodziny wnioskodawczyni, sklep stron mógłby przynosić stronom o wiele większe zyski. Wykazywał się wprawdzie pomysłowością jeśli chodzi o stworzenie nowego biznesu, czy też poszerzenie istniejącego jednakże w jego zachowaniu Sąd dopatrzył się braku konsekwencji działania. Wykazywał się mówiąc kolokwialnie „słomianym zapałem” odnośnie przyjętych na siebie obowiązków i konieczności dalszego doglądania interesu. Jego postawa w zakresie obowiązków jako właściciela przejawiała się w braku konsekwencji działania. Zdziwienie budzi pobłażliwy stosunek do pracowników zatrudnionych w sklepie i brak motywowania ich do działania.

Również materiał dowodowy zgromadzony podczas spawy rozwodowej stron potwierdził ustalenia Sądu poczynione w niniejszej sprawie. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że przyczyną rozpadu pożycia małżeńskiego stron były kłótnie na tle finansowym, bowiem, jak ustalono podczas rozprawy rozwodowej stron, uczestnik uchylał się od odpowiedzialności za rodzinę i nie wywiązywał się z obowiązków związanych z prowadzeniem sklepu spożywczego, przerzucając je na inne osoby, w szczególności – na matkę wnioskodawczyni. Ponadto utarg ze sprzedaży w sklepie był przeznaczany przez uczestnika na jego własne potrzeby, szczególnie te związane z uprawianiem sportów, a nie np. na rachunki, o czym uczestnik nikogo nie informował. Wszelkie zadłużenia powstałe w ten sposób musiała pokrywać wnioskodawczyni, której pomagali rodzice. Nie bez znaczenia pozostaje także fakt, że łącznie przez około 3 lata uczestnik pozostawał na zwolnieniu lekarskim. Uczestnik nie angażował się przy tym ani w prace domowe, ani w opiekę nad małoletnimi dziećmi (poza zawożeniem syna do szkoły o odwożeniem do domu), nawet gdy syn stron poważnie zachorował, gdy żona poroniła, wycofał się w tym czasie z życia rodzinnego.

Nierówny podział majątku po rozwodzie firmy, działalności gospodarczej, spółki albo przedsiębiorstwa męża lub żony

Podkreślenia wymaga także, że uczestnik, pomimo wyraźnych oczekiwań powódki, przez okres małżeństwa stron uchylał się od podjęcia stałego zatrudnienia. Również firma wnioskodawcy Centrum (…) ze względu na brak zaangażowania uczestnika przyniosła stronom więcej strat niż zysków. Jego postawa w zakresie wywiązywania się z przyjętych obowiązków od początku małżeństwa charakteryzowała się brakiem odpowiedzialności np. przez rok wbrew wcześniejszym ustaleniom nie opłacał czynszu na ul. (…) i doprowadził do zadłużenia w Spółdzielni Mieszkaniowej, który to dług zmuszona była pokryć matka wnioskodawczyni. Nie potrafił ułożyć sobie priorytetów w zakresie planowania wydatków. I nie chodzi o to, że uczestnik nie mógł poświęcać czasu i pieniędzy na swoje pasje, tylko o to, że czynił to w czasie, kiedy winien doglądać wspólnego interesu, traktując sklep jako miejsce spotkań z kolegami, pewien azyl, planujący wydatki związane z realizacją swojej pasji (windsurfing, samochody, motory) nie liczył się z aktualnymi potrzebami rodziny, niejako wymuszając pomoc finansową teściów, gdyż wiedział, że w sytuacji gdy I. G. będzie potrzebowała środków finansowych może liczyć na wsparcie swojej rodziny.

Sąd uznał zeznania wnioskodawczyni za częściowo wiarygodne, albowiem znalazły one potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, a ponadto korespondują one z zeznaniami świadków.

Jeśli zaś chodzi o zeznania uczestnika, to Sąd uznał je za wiarygodne tylko w takim zakresie, w jakim znalazły one potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zebranym w sprawie, w pozostałej części Sąd odmówił im wiary i nie oparł na nich ustaleń faktycznych. Zatem Sąd nie dał wiary zeznaniom wnioskodawcy w zakresie, w którym zeznał, że zakup nieruchomości przy ul. (…) został dokonany tylko ze wspólnych środków uczestnika i wnioskodawczyni jak również temu, że uczestnik przykładał się do pracy. Z ustaleń poczynionych w sprawie wynika, że uczestnik często wyjeżdżał ze sklepu, nieraz na całe dnie, niejednokrotnie (w niedziele i święta) zamykał sklep, zostawiając na drzwiach informację, że zaraz wraca, zapraszał do sklepu znajomych w celach towarzyskich, nie przykładał się do powierzonych mu obowiązków, w tym m.in. obsługi lottomatu, przerzucając je na pracownice sklepu. Jego lekceważący stosunek wywoływał zdziwienie nawet u pracownic sklepu, które nie dowierzały, że jako właściciel nie wnikał w jakość ich pracy. Podobnie było z zapałem do pracy w firmie lakierniczej, gdzie – zamiast zabiegać o klienta, uczestnik pozostawiał sklep zamknięty, na drzwiach wywieszając informację ze swoim numerem telefonu oraz z otwarciem „stoczni”.

Przytoczone powyżej okoliczności znalazły swoje uzasadnienie w zeznaniach świadka – Pani W. M., które sąd uznał za spójne i wiarygodne. Świadek W. M. w sposób jasny opisała współpracę oraz relacje panujące między nią a uczestnikiem, panujące podczas pracy w sklepie przez niego prowadzonym. Na uwagę zasługują okoliczności wskazujące na wykonywanie przez matkę wnioskodawczyni jak i samą wnioskodawczynię czynności związanych z prowadzeniem sklepu pomimo innych zajęć na gruncie zawodowym. Na uwagę zasługuje również fakt, że mimo iż przedmiotowy sklep stanowił główne źródło zarobku uczestnika, jego stosunek do prowadzonej działalności nie zmierzał do zwiększenia, czy chociażby utrzymania stałego dochodu. Nie było tak jak twierdził, że często stał za ladą, zawsze w toku prowadzenia działalności były zatrudnione na stałe 2-3 pracownice, zaś wtedy, gdy na uczestniku miał spoczywać ciężar obsługiwania klientów (co miało miejsce tylko w niedziele i święta) jego angażowanie się w te obowiązki budziło uzasadnione wątpliwości.

Zeznania Z. W. (2) należy uznać za wiarygodne i spójne, niemniej jednak rzeczą oczywistą jest że świadek jest bezpośrednio związany z wnioskodawczynią, co również rzutowało na sposób wypowiadania się na temat uczestnika. Matka wnioskodawczyni oprócz wskazywania na fakt, iż jej były zięć prowadził życie beztroskie, często wyjeżdżał rzekomo w interesach, w swoich zeznaniach wskazywała, że niejednokrotnie próbowała pomóc w znalezieniu uczestnikowi pracy (rejestrując uczestnika jako pracownika, mimo że faktycznie nie świadczył pracy, czy spłacając ratę kredytu). Nadto, wyraźnie widać, że nie narzucała swojego zdania córce, lecz starała się pomagać rodzinie w zaistniałych problemach, szczególnie finansowych, które często powstawały z winy jej byłego zięcia.

Siostra uczestnika J. G. (2) nie utrzymywała częstego i stałego kontaktu z bratem natomiast o sytuacji jaka działa się w rodzinie wiedziała wyłącznie od brata, stąd też Sąd ocenił zeznania świadka jako spójne ale nie dał im wiary w całości. Niejednokrotnie świadek zeznaje, iż o zaistniałych sytuacjach bądź też o relacjach panujących pomiędzy wnioskodawczynią a uczestnikiem była informowana przez brata. W domu wnioskodawczyni i uczestnika bywała rzadko, jedynie na uroczystościach rodzinnych, natomiast w sklepie gdzie pracował brat również go odwiedzała w sytuacjach kiedy miała do załatwienia jakieś sprawy z bratem. Świadek w rzeczywistości nie był w stanie samodzielnie w oparciu o swoje własne spostrzeżenia ocenić czy uczestnik faktycznie wywiązywał się ze swoich obowiązków związanych z prowadzeniem sklepu. Sąd uznał, że z uwagi na więzi rodzinne świadek zeznał, że nie można zarzucić uczestnikowi niewłaściwego prowadzenia sklepu, co jednak w oparciu o zebrany materiał dowodowy nie należy uznać za zgodne z rzeczywistym stanem rzeczy.

Nierówny podział majątku po rozwodzie firmy, działalności gospodarczej, spółki albo przedsiębiorstwa męża lub żony

Uczestnik z pewnością preferował wygodny tryb życia, pomimo, że codziennie przyjeżdżał do sklepu sporadycznie w nim pracował, nie dążył do tego by sklep przynosił większe dochody, nawet jak dążył to niestety realizacja pomysłów przysparzała mu wiele problemów, często przez jego nieodpowiedzialne zachowanie. P. G. (1) korzystał z uroków życia, przy czym nie czynił starań, by ponosić nakłady z własnej strony, w dużej mierze korzystał z sytuacji finansowej teściów, którzy jak mogli wspierali córkę finansowo. W tym aspekcie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego są zeznania matki wnioskodawczyni Z. W. (2), z których wprost wynika że poza darowiznami zgłaszanymi do US czynionymi w końcowej fazie małżeństwa, w toku całego małżeństwa oboje małżonkowie G. otrzymywali nie tylko drobne darowizny zwyczajowo przyjęte, ale również większe kwoty np. na wyjazdy, dołożenie pieniędzy do zapłaty rachunków. Jest to okoliczność wprost przyznana przez uczestnika.

Nie można tracić z pola widzenia, że nieregularne dochody uzyskiwane przez uczestnika przy trybie życia, jaki prowadził, zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego nie wystarczyłyby mu na comiesięczną spłatę rat na równi z uczestniczką. Mając na uwadze problemy finansowe wnioskodawczyni oraz uczestnika, rodzice wnioskodawczyni dokonywali regularnych darowizn w łącznej wysokości 92.000,00 zł. Darowizny te, jak słusznie wskazała wnioskodawczyni, w myśl art. 33 ust. 2 KRO wchodziły do jej majątku odrębnego. Taka sytuacja znajduje swoje potwierdzenie również w okoliczności, że rodzice wnioskodawczyni nie wykazali woli, aby dokonywane darowizny miały stanowić majątek wspólny małżonków.

Jeśli chodzi o zapiski z utargów sklepowych, to stanowią one dokument prywatny, wynika z nich, że wielokrotnie uczestnik brak pieniądze z kasy sklepu które były wpisywanych do tych zeszytów, aby na koniec dnia utarg zgadzał się z pieniędzmi znajdującymi się w kasie. Jest to zgodne z zeznaniami wnioskodawczyni, jej matki i świadka W. M., które zgodnie wskazywały, że uczestnik niejednokrotnie fizycznie brał pieniądze z kasy sklepu, a nie tylko zakupy spożywcze do domu, które również były wpisywane do zeszytu. Uczestnik sam przyznał, że jadąc np. na wykłady do P. brał pieniądze z kasy sklepu. Z samego faktu takiego zachowania nie może oczywiście uczestnikowi czynić zarzutu, dochody ze sklepu stanowiły bowiem majątek wspólny małżonków G., niemniej jednak uczestnik nie bacząc na jakiekolwiek okoliczności związane z sytuacją finansową swojej rodziny, nie potrafił racjonalnie rozkładać wydatków, jego potrzeby były niejako na pierwszym miejscu.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, w szczególności fakt, że blisko przez połowę trwania małżeństwa wnioskodawca nie tylko zarabiał o wiele mniej niż uczestniczka, w mniejszym stopniu przyczyniał się do powstania majątku wspólnego (co samo w sobie nie przesądzałoby jeszcze o ustaleniu nierównych udziałów), to zarobionych pieniędzy w żadnej mierze nie przeznaczał na potrzeby rodziny, lecz na własne przyjemności i realizowanie swoich indywidualnych pasji, pomimo możliwości, nie podejmował pracy zarobkowej ani zaangażowania w zwiększenie majątku stron, Sąd na podstawie art. 43 § 2 KRO ustalił nierówne udziały w majątku wspólnym stron z korzyścią dla wnioskodawczyni – tj. udział wnioskodawczyni I. G. w 7/10 części, a udział uczestnika P. G. (1) w 3/10 części. Postanowienie Sądu Rejonowego – I Wydział Cywilny z dnia 1 lipca 2016 r. I Ns 2125/15

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i specjalista od prawa rodzinnego. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach rodzinnych. Gdy nie pisze artykułów na blogu, reprezentuje swoich klientów w sądzie, dążąc do osiągnięcia najlepszych dla nich rozwiązań.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Jarocin Gostyń Szamotuły Pleszew Czarnków Trzcianka Oborniki Chodzież Piła Gorzów Wielkopolski Konin Turek Nowy Tomyśl Leszno Wolsztyn Grodzisk Wielkopolski Gniezno Słupca Skoki Kalisz Śrem Buk Kostrzyn Duszniki Kościan Września Środa Wielkopolska Murowana Goślina Ostrów Wielkopolski Kórnik Luboń Swarzędz Opalenica Wągrowiec Krotoszyn Pobiedziska Pniewy Rogoźno Wronki Powidz S uchy Las Biedrusko Tarnowo Podgórne Komorniki Dopiewo Przykona Kleczew Czerwonak Stęszew Kleszczewo Rokietnica Międzychód, Łódź Wrocław Warszawa Katowice Kraków Rzeszów Lublin Gdańsk Szczecin Zielona Góra Opole Śląsk Kielce Olsztyn Bydgoszcz, Mińsk Mazowiecki Wołomin Pruszków Radom Otwock Legionowo Garwolin Grójec Ciechanów Grodzisk Mazowiecki Płońsk Ostrołęka, Dwór Mazowiecki Żyrardów Wyszków Mińsk Mazowiecki Łomianki Marki Ząbki Józefów Konstancin Sochaczew Nadarzyn Wólka, Kosowska Tarczyn Góra Kalwaria Wiskitki Teresin Zaborów Węgrów Warka Sokołów Przasnysz Pułtusk Raszyn Siedlce Białystok

Kancelaria Prawa Rodzinnego w Poznaniu