Twoja sprawa z zakresu prawa rodzinnego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Odmowa i brak zgody na rozwód z powodu wieku i starości męża czy żony

Zgodnie z art. 56 § 1 KRO jeżeli między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, każdy z małżonków może żądać, żeby sąd rozwiązał małżeństwo przez rozwód. Rozkład pożycia jest zupełny, gdy nie istnieje między małżonkami więź duchowa, fizyczna ani gospodarcza. Natomiast trwałość rozkładu pożycia małżeńskiego występuje wtedy, gdy doświadczenie życiowe pozwala przyjąć, że na tle okoliczności konkretnej sprawy powrót małżonków do pożycia nie nastąpi. Ponadto art. 56 § 2 i 3 KRO określa negatywne przesłanki orzeczenia rozwodu. Zgodnie z art. 56 § 2 KRO rozwód jest niedopuszczalny w sytuacji w której wskutek rozwodu miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków, bądź też jeżeli z innych przyczyn orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. W świetle art. 56 § 3 KRO orzeczenie rozwodu jest niedopuszczalne w wyniku żądania zgłoszonego przez małżonka wyłącznie winnego rozkładu pożycia małżeńskiego, jeżeli drugi z małżonków na rozwód nie wyraża zgody, chyba że odmowa zgody na rozwód pozostawałaby w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.

Zgodnie z art. 57 § 1 k.r. i op. orzekając rozwód sąd orzeka także, czy i który z małżonków ponosi winę w rozkładzie pożycia. Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach (por. wyroki: III CKN 769/98 oraz III CKN 505/97 i I CKN 1019/97) wypowiedział się, że stwierdzenie w wyroku rozwodowym winy jednego z małżonków w powstaniu rozkładu pożycia nie jest wynikiem oceny wiarygodności i mocy dowodów (art. 233 § 1 KPC) lecz stanowi ujemną ocenę moralną jego postępowania, którą sąd przyjmuje na podstawie poczynionych ustaleń. Nadto można powiedzieć, że orzeczenie o winie za rozkład pożycia małżeńskiego stanowi zwięzłe podsumowanie i ocenę całego okresu małżeństwa. Przypomnieć również należy, że naruszeniem wierności małżeńskiej jest wszelkie zachowanie się jednego z małżonków wobec osoby trzeciej płci odmiennej, które może stwarzać pozory cudzołóstwa lub w inny sposób wykracza poza granice przyjętej normalnie obyczajowości i przyzwoitości (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 1951 r. C 735/50, NP. 1951, nr12).

Pamiętać należy, iż przepis art. 57 § 1 k.r.io. nie różnicuje stopnia winy. Brak przeszkód do uznania małżonków współwinnymi rozkładu pożycia w przypadku nierównego stopnia przyczynienia się każdego z nich do rozkładu pożycia. Przewinienia obojga małżonków nie znoszą się wzajemnie, jak również przewinienia cięższego rodzaju nie kompensują lżejszych przewinień drugiej strony. Wskazać też trzeba, że naruszenie obowiązków małżeńskich przez jednego z małżonków nie uprawnia drugiego małżonka do naruszania takich obowiązków (por. Sąd Najwyższy w powoływanym już wyroku z dnia 8 stycznia 1999 r., I CKN 875/98, niepubl.).

Niewłaściwe zachowanie się jednego z małżonków wobec matki drugiego, przejawiające się w znieważaniu jej i biciu, a tym bardziej w nastawaniu na jej życie, może stanowić przyczynę trwałego rozkładu pożycia stron), jednak nie może ulegać wątpliwości, że może tu chodzić jedynie o taką osobę, która związana jest z małżonkiem więzami rodzinnymi czy szczególną przyjaźnią. Nie może być to osoba, z którą współmałżonek nawiązał intymne pożycie, co stało się przyczyną rozkładu pożycia, nawet gdyby zachowanie się skarżącej uraziło uczucia współmałżonka do tej osoby. Trzeba też zwrócić uwagę, że wina, o jakiej mowa w art. 57 KRO, oznacza takie zachowanie, które wyraża się w poważnym naruszeniu obowiązków wynikających z zawarcia związku małżeńskiego (por. wyrok SN z dnia 6.5.1998 r., II CKN 717/97, nie publ.).

Odmowa i brak zgody na rozwód z powodu wieku i starości męża czy żony Poznań

W orzecznictwie przyjmuje się, że naganna reakcja małżonka na nieodpowiednie zachowanie się drugiego małżonka jest niedopuszczalna i może prowadzić do uznania współwiny w rozkładzie pożycia. Za taką niewłaściwą reakcję w orzecznictwie Sądu Najwyższego uznawano np. urządzanie gorszących awantur, bicie współmałżonka, obrzucanie go wulgarnymi zniewagami (por. wyrok z dnia 20.11.1952 r., C 600/52, OSN z 1954 r., nr 2, poz. 31, wyrok z dnia 24.4.1951 r., C 667/50, OSN 1953, nr 1, poz. 9).

Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie pozostawał w niedostatku. Pomimo rozbieżności w doktrynie w określeniu źródła obowiązku alimentacyjnego między rozwiedzionymi małżonkami, sąd drugiej instancji uznaje, że obowiązek małżonków przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny z chwilą uprawomocnienia się wyroku orzekającego rozwód wygasa (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 lipca 2011 r. III CZP 39/11) ale powstaje swoisty oparty na ww. przepisie obowiązek przyczyniania się w odpowiednim stopniu do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb drugiego małżonka (przy spełnieniu opisanych w tym przepisie przesłanek) w swym charakterze zbliżonym do obowiązku wzajemnej pomocy w zakresie utrzymania, jaki istniał pomiędzy małżonkami, a powstały przez zawarcie małżeństwa. Przesłanką od której zależne jest powstanie takiego obowiązku jest istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego.

Zgodnie z art. 133 § 1 KRO koszty utrzymania dziecka obciążają oboje rodziców. Wykonywanie obowiązku alimentacyjnego sprowadza się nie tylko do płacenia na rzecz dziecka określonej kwoty pieniężnej, ale również w całości lub w części, na osobistych staraniach o jego utrzymanie lub wychowanie (art. 135 § 2 KRO).

Treść art. 133 § 1 KRO jest uszczegółowiona przez art. 135 KRO, który stanowi iż zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego, a wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, może polegać także w całości lub części, na osobistych staraniach o jego utrzymanie lub wychowanie.

Podkreślić należy, iż możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego określają zarobki i dochody, jakie uzyskałby przy pełnym wykorzystaniu swych sił fizycznych i zdolności umysłowych, nie zaś rzeczywiste zarobki i dochody (tak Sąd Najwyższy w wytycznych z dnia 16 grudnia 1987 r., III CZP 91/86, OSNC 1988/4/42). Trudna sytuacja materialna rodziców nie zwalnia ich z obowiązku świadczeń alimentacyjnych na rzecz dzieci, chyba że takiej możliwości pozbawieni są w ogóle.

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię

Sąd Okręgowy w Poznaniu rozwiązał małżeństwo powoda Janusza P. z pozwaną Urszulą P. (…) przez rozwód z winy obu stron. Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i wnioski. Strony zawarły związek małżeński przed Kierownikiem USC w P. Wcześniej strony przez ponad dwadzieścia lat pozostawały w związku nieformalnym, z którego pochodzi jedno dziecko, obecnie pełnoletnie. Małżeństwo stron układało się poprawnie do roku x, gdy zaczęło pomiędzy nimi dochodzić do coraz poważniejszych nieporozumień, które doprowadziły do separacji faktycznej. Głównym źródłem konfliktów były sprawy majątkowe i finansowe. Początkowo strony zamieszkiwały wspólnie. Po zakupieniu nieruchomości na terenie B. planowały budowę domu i osiedlenie się tam na stałe. Z czasem właśnie na tym tle pomiędzy powodem a pozwaną zaczęło dochodzić do coraz poważniejszych konfliktów. Pozwana oczekiwała, że powód, z zawodu architekt, wykorzysta swe umiejętności i wybuduje dom, pozwanemu natomiast wystarczało mieszkanie w bardzo skromnych warunkach w drewnianej chacie, w jednym pokoju, bez wygód i toalety. Wzajemne relacje stron uległy pogorszeniu, gdy pozwana, wobec osobnego zamieszkiwania – powód zamieszkiwał w B., a pozwana w P. – wystąpiła do sądu przeciwko powodowi z żądanie zapłaty kwot tytułem zaspokajania potrzeb rodziny. Strony w tym postępowaniu zawarły ugodę, gdzie powód zobowiązał się płacić z tego tytułu powódce kwotę 600 zł miesięcznie. Okoliczność wystąpienia przez pozwaną z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie była dla powoda bezpośrednim impulsem do wniesienia pozwu rozwodowego. Powód miał żal do pozwanej, że usiłuje zrobić z niego wariata i w taki sposób traktuje go wobec osób trzecich. Powód miał za złe także pozwanej, że w sytuacji, gdy prosił ją o możliwość uiszczania na jej rzecz kwoty niższej niż ugodzone 600 zł miesięcznie, pozwana wystąpiła do komornika, co spowodowało obciążenie powoda dodatkowymi kosztami.

Odmowa i brak zgody na rozwód z powodu wieku i starości męża czy żony Poznań

Po powzięciu wiadomości o wniesieniu sprawy o ubezwłasnowolnienie powód przestał wpuszczać pozwaną do pomieszczeń w B., strony na tym tle często sprzeczały się, także w obecności osób trzecich. Pozwana nie mogła pogodzić się, że powód mieszka w złych warunkach i nie chce się leczyć, a powód warunki, w których mieszkał, uważał za wystarczające, nie widział też on potrzeby poddania się leczeniu.

Powód miał za złe pozwanej, że ta sprowadza do B. różne kontrole (m.in. sanitarne), przyjeżdża tam też z policją; obawiał się też, że żona po raz kolejny wystąpi o jego ubezwłasnowolnienie. Pozwana natomiast miała do powoda pretensje o to, że nie chce jej wpuszczać do chaty w B., że nie przeprowadził obiecanego remontu, który pozwoliłby im mieszkać tam razem, uważała również, że powód w zbyt małym zakresie przyczynia się do zaspokajania potrzeb rodziny.

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie zeznań powoda oraz świadków (…) i uznał, że zeznania wskazują na narastający pomiędzy stronami konflikt, którego zaostrzenie nastąpiło po złożeniu przez pozwaną wniosku o ubezwłasnowolnienie powoda. Sąd podkreślił, że zeznające jako świadkowie dzieci pozwanej (…) jako przyczyny konfliktu wskazywały podłoże majątkowe i finansowe.

W tak ustalonym stanie faktycznym sąd uznał, że pomiędzy stronami doszło do całkowitego i zupełnego rozkładu pożycia małżeńskiego w rozumieniu art. 56 KRO, co uprawniało sąd do rozwiązania małżeństwa stron przez rozwód. Okolicznością niekwestionowaną i potwierdzoną w zeznaniach świadków była wieloletnia separacja faktyczna stron. Nie budziło wątpliwości sądu, że strony nie potrafią już razem współżyć i współdziałać dla dobra rodziny. Dowody zgromadzone w sprawie jednoznacznie wskazują, że strony nie mogą się porozumieć co do przyszłości gospodarstwa w B., nie uzgadniają wspólnie wydatków, każde z nich żyje własnymi sprawami. To, że strony czasami spotykają się na uroczystościach rodzinnych oraz fakt, że powód deklaruje chęć nawiązania przyjaznych stosunków z pozwaną już po orzeczeniu rozwodu, nie może mieć wpływu na ocenę faktu, że pomiędzy stronami nie istnieją więzi typowe dla więzi małżeńskich.

Pozwana, żądając oddalenia powództwa, wskazywała, że kocha nadal powoda, chce z nim być i opiekować się, gdyż w jej ocenie powód jest chory i wymaga opieki i pomocy. Sąd uznał, że w okolicznościach rozpoznawanej sprawy należy odmowę pozwanej na rozwiązanie małżeństwa potraktować jak sprzeczną z zasadami współżycia społecznego. Deklarowana przez pozwaną chęć udzielenia pomocy mężowi w sytuacji, gdy on potrzebie takiej zaprzecza, nie mogła wpłynąć na decyzję sądu i przesądzić o oddaleniu powództwa. Sąd podkreślił przy tym, że w sprawie nie wystąpiła żadna z przesłanek negatywnych, o których mowa w art. 56 § 2 i 3 KRO, a które czyniłyby orzeczenie rozwodu niedopuszczalnym.

Na podstawie art. 57 § 1 KRO sąd zobowiązany był orzec, który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia. Przypisanie małżonkowi winy w rozkładzie pożycia wymaga ustalenia, że zostały naruszone obowiązki małżeńskie na skutek umyślnego bądź nieumyślnego zachowania. Cywilistyczna koncepcja winy wskazuje na dwa elementy: obiektywny – bezprawność zachowania, tj. sprzeczność z ustawą lub zasadami współżycia społecznego oraz element subiektywny, czyli postawę, stanowisko jednostki wobec jej zachowania i postępowania. Bezprawność zachowania (element obiektywny winy) polega na naruszeniu przez małżonka obowiązków małżeńskich wynikających z przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Zakres tych obowiązków ustala przepis art. 23 KRO, zgodnie z którym małżonkowie są obowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli.

Odmowa i brak zgody na rozwód z powodu wieku i starości męża czy żony Poznań

Strony nie mogą dojść do porozumienia w kwestiach dotyczących wspólnego gospodarstwa, nie łączą ich żadne więzi i brak jest dobrej woli, by te więzi odbudować. Pozwana nie chce zrozumieć, że powód chce żyć inaczej i wbrew jego woli i obiektywnej potrzebie chciała go leczyć, a wobec odmowy wszczęła postępowanie o ubezwłasnowolnienie. Jej niechciane wizyty w B., w miejscu zamieszkania powoda, kończą się sprzeczkami. Powód natomiast zawinił w rozkładzie pożycia tym, że wyprowadził się od pozwanej, nie chce z nią rozmawiać i nawiązać współpracy, także co do remontu gospodarstwa w B. Nie rozróżniając, który z małżonków w stopniu wyższym przyczynił się do rozkładu małżeństwa stron, sąd ostatecznie uznał, że każda ze stron ponosi współwinę w rozkładzie pożycia małżeńskiego. (…) Wyrok apelacją zaskarżyła pozwana. (…)

Pozwana dodatkowo zeznała, że motywami, które skłoniły ją do wystąpienia o ubezwłasnowolnienie powoda, była chęć wystąpienia za powoda o podwyższenie jego grupy inwalidzkiej, gdyż powód nie był zainteresowany złożeniem takiego wniosku. Drugim motywem było zadecydowanie za powoda co do sposobu zagospodarowania gospodarstwa w B., gdyż powód nie angażował się – zdaniem powódki – w zaplanowaną przez nią budowę nowego domu. Wreszcie pozwana podała, że fakt zmiany testamentu przez powoda i pominięcie w nim wspólnej córki stron dało jej bezpośredni impuls do wnioskowania o ubezwłasnowolnienie męża. Z powyższego wynika, że pozwana składając ten wniosek nie kierowała się – jak podawała wcześniej – troską o zdrowie męża i chęcią niesienia mu pomocy. Raczej chciała przejąć kontrolę nad jego zachowaniem i podejmować za niego decyzje majątkowe i finansowe. Także obecnie – jak zeznała – przyjeżdżając od czasu do czasu do B. w zasadzie nie odwiedza męża z pobudek opiekuńczych czy uczuciowych, a raczej chce zamanifestować, że jest współwłaścicielką gospodarstwa, która ma do niego takie same prawa jak powód. Aktywność pozwanej pragnącej pomóc powodowi w załatwieniu uzyskania tych świadczeń finansowych okazała się zbędna.

Wina pozwanego nie została zakwestionowana i nie może być sporne, że jego wyjazd z P., odseparowanie się od pozwanej i zakazywanie jej często wstępu na teren wspólnej nieruchomości w B. stanowi ewidentne naruszenie obowiązków małżeńskich określonych w art. 23 KRO, co przesądza u uznaniu jego winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego stron. Pozwana natomiast do rozkładu pożycia przyczyniła się przede wszystkim poprzez złożenie bezzasadnego wniosku o ubezwłasnowolnienie powoda, przy czym podkreślenia wymaga, że samo złożenie takiego wniosku mogłoby być uznane za prawidłowe wykonywanie obowiązku wzajemnej pomocy z art. 23 KRO, gdyby nie motywy, którymi kierowała się pozwana, składając ten wniosek. Jak ustalono powyżej, pozwana nie chciała pomóc powodowi, a jedynie uzyskać kontrolę nad jego poczynaniami, szczególnie w sferze majątkowej. Takie zachowanie małżonka nie stanowi wykonywania obowiązku wzajemnej pomocy, a wręcz przeciwnie -jest naganne, godzi w interes drugiego z małżonków, któremu bez uzasadnionych podstaw chce się ograniczyć lub odebrać prawa majątkowe i obywatelskie. Jak dotkliwie wniosek o ubezwłasnowolnienie odebrał powód świadczy fakt, że sprawę rozwodową wszczął on zaraz po tym, gdy dowiedział się o jego złożeniu. Odebrał go właśnie jako próbę odebrania mi wszystkich praw, prawa obywatelskiego, prawa do broni i prawa do majątku. Bezpośrednio po tym fakcie konflikt pomiędzy stronami nasilił się, co uprawnia wniosek, że nawet jeżeli w dniu składania pozwu rozwodowego rozkład pożycia pomiędzy stronami nie był jeszcze trwały i zupełny, to niewątpliwie cech tych nabrał w czasie sześciu lat trwania postępowania sądowego. Poza tym moment wszczęcia postępowania rozwodowego świadczy jednoznacznie o tym, że istnieje związek przyczynowy pomiędzy złożeniem przez pozwaną bezpodstawnego wniosku o ubezwłasnowolnienie powoda a rozkładem pożycia stron.

Pozwana w sposób przekonywający nie potrafiła wyjaśnić, dlaczego nie chce wyrazić zgody na rozwód w sytuacji, gdy strony od lat żyją osobno i otrzymuje alimenty od powoda. Jej stanowisko przedstawione podczas przesłuchania przed Sądem Apelacyjnym było bardzo chwiejne i pozwana nie podała żadnego powodu, dla którego należałoby uznać, że orzeczenie rozwodu stron narusza zasady współżycia społecznego. Niewątpliwie nie godzi w zasady współżycia społecznego orzeczenie rozwodu dlatego, że strony są osobami w podeszłym wieku, że pozostają w związku małżeńskim ponad 20 lat, a tym bardziej że pozwana utraci uprawnienia żony kombatanta. Nie jest też takim argumentem okoliczność, że pozwana chce mieć dostęp do nieruchomości w B. Także fakt, iż pozwana nadal deklaruje uczucia do powoda, że mu wybacza oraz że chce z nim dalej żyć nie może stanowić argumentu za oddaleniem powództwa z uwagi na klauzulę generalną orzekania rozwodu bez naruszania zasad współżycia społecznego.

W uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 18.3.1968 r., III CZP 70/66 (OSNCP 1968 nr 5, poz. 77), Sąd Najwyższy stwierdził m.in., że orzeczenie rozwodu jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego wtedy, gdy z zasadami tymi nie dałoby się pogodzić rażącej krzywdy, jakiej doznałby małżonek sprzeciwiający się orzeczeniu rozwodu albo gdy przeciw rozwodowi przemawiają poważne względy natury społeczno-wychowawczej, powstałe na tle złego traktowania i złośliwego stosunku współmałżonka lub dzieci albo innych przejawów lekceważenia instytucji małżeństwa i rodziny lub obowiązków rodzinnych.

Żadna z powołanych sytuacji nie zachodzi w rozpoznawanej sprawie, a podkreślenia wymaga, że pozwana jest osobą, pomimo wieku, nadal sprawną, o czym świadczy jej aktywność, chęć pomocy powodowi w sprawach administracyjno-majątkowych i zainteresowanie sytuacją prawną i faktyczną nieruchomości w B. Żądając rozwodu, powód nie krzywdzi pozwanej, a czyni jedynie uprawnienie z prawa wniesienia sprawy rozwodowej, zaś zbadanie przesłanek do orzeczenia rozwodu jest rolą sądu pozew ten rozpoznającego.Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu I ACa 683/04

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i specjalista od prawa rodzinnego. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach rodzinnych. Gdy nie pisze artykułów na blogu, reprezentuje swoich klientów w sądzie, dążąc do osiągnięcia najlepszych dla nich rozwiązań.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Jarocin Gostyń Szamotuły Pleszew Czarnków Trzcianka Oborniki Chodzież Piła Gorzów Wielkopolski Konin Turek Nowy Tomyśl Leszno Wolsztyn Grodzisk Wielkopolski Gniezno Słupca Skoki Kalisz Śrem Buk Kostrzyn Duszniki Kościan Września Środa Wielkopolska Murowana Goślina Ostrów Wielkopolski Kórnik Luboń Swarzędz Opalenica Wągrowiec Krotoszyn Pobiedziska Pniewy Rogoźno Wronki Powidz S uchy Las Biedrusko Tarnowo Podgórne Komorniki Dopiewo Przykona Kleczew Czerwonak Stęszew Kleszczewo Rokietnica Międzychód, Łódź Wrocław Warszawa Katowice Kraków Rzeszów Lublin Gdańsk Szczecin Zielona Góra Opole Śląsk Kielce Olsztyn Bydgoszcz, Mińsk Mazowiecki Wołomin Pruszków Radom Otwock Legionowo Garwolin Grójec Ciechanów Grodzisk Mazowiecki Płońsk Ostrołęka, Dwór Mazowiecki Żyrardów Wyszków Mińsk Mazowiecki Łomianki Marki Ząbki Józefów Konstancin Sochaczew Nadarzyn Wólka, Kosowska Tarczyn Góra Kalwaria Wiskitki Teresin Zaborów Węgrów Warka Sokołów Przasnysz Pułtusk Raszyn Siedlce Białystok

Kancelaria Prawa Rodzinnego w Poznaniu