Twoja sprawa z zakresu prawa rodzinnego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Rozwód z powodu alkoholizmu męża, przemocy psychicznej i fizycznej oraz awantur

Przemoc to intencjonalne działanie lub zaniechanie jednej osoby wobec drugiej, które wykorzystując przewagę sił narusza prawa i dobra osobiste człowieka, powodując cierpienia i szkody. Osoba wobec której stosowana jest przemoc, doznaje cierpienia i szkód fizycznych i psychicznych. Jest to intencjonalne działanie lub zaniechanie działania. Ktoś sadzi, że wie co jest dla drugiego dobre lub daje sobie prawo do decydowania w jego imieniu. Jest, przy tym, „święcie” przekonany, że ten drugi powinien mu się „bezwzględnie” podporządkować i zaspokoić jego „jedynie słuszne” życzenia. Mając najlepsze intencje, chce spowodować, by było tak, jak on chce. Nieważne jest tu stanowisko drugiej osoby, jej zdanie, chęci i potrzeby – ma być tak jak on sobie życzy i „to już”, „natychmiast”, „bez dyskusji i gadania”. Praktycznie zawsze jedna osoba ma wyraźną przewagę nad drugą, jest silniejsza fizycznie, psychicznie, materialnie, zawodowo, społecznie i w wymiarze tej przewagi oddziałuje na osobę słabszą, po to, by zmusić ją do podporządkowania się swoim życzeniomAnaliza częstości poszczególnych rodzajów przemocy w podziale na przemoc fizyczną, psychiczną, ekonomiczną i seksualną wykazuje, że najczęściej stosowanym rodzajem przemocy jest przemoc psychiczna, następnie ekonomiczna, fizyczna, a najrzadziej seksualna.

Analizy statystyczne i wartości średnich w ramach badań pokazuje, że w opinii respondentów najbardziej dotkliwa była przemoc psychiczna, następnie ekonomiczna, nieco mniej przemoc fizyczna, a najmniej seksualna. Częstość występowania jednej przemocy jest powiązana z większą częstością doświadczania innej. Można zauważyć, że szczególnie często współwystępują ze sobą przemoc ekonomiczna i psychiczna – ta korelacja jest najsilniejsza. Osoby, które oceniają częstość przemocy psychicznej jako wysoką, tak samo oceniają częstość przemocy fizycznej.

Przemoc ekonomiczna może przybierać różne formy, z których uwzględniono te najczęściej wymieniane w literaturze przedmiotu: nadmierną kontrolę wydawanych pieniędzy, odbieranie zarobionych pieniędzy oraz niezaspokajanie potrzeb materialnych rodziny. Badania wskazują, że najczęstszymi formami przemocy ekonomicznej są: niezaspokajanie potrzeb materialnych rodziny oraz nadmierna kontrola wydatków, rzadziej zaś odbieranie zarobionych pieniędzy.

Zgodnie z art. 56 § 1 KRO jeżeli między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, każdy z małżonków może żądać, żeby sąd rozwiązał małżeństwo przez rozwód. Rozkład pożycia jest zupełny, gdy nie istnieje między małżonkami więź duchowa, fizyczna ani gospodarcza. Natomiast trwałość rozkładu pożycia małżeńskiego występuje wtedy, gdy doświadczenie życiowe pozwala przyjąć, że na tle okoliczności konkretnej sprawy powrót małżonków do pożycia nie nastąpi. Ponadto art. 56 § 2 i 3 KRO określa negatywne przesłanki orzeczenia rozwodu. Zgodnie z art. 56 § 2 KRO rozwód jest niedopuszczalny w sytuacji w której wskutek rozwodu miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków, bądź też jeżeli z innych przyczyn orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. W świetle art. 56 § 3 KRO orzeczenie rozwodu jest niedopuszczalne w wyniku żądania zgłoszonego przez małżonka wyłącznie winnego rozkładu pożycia małżeńskiego, jeżeli drugi z małżonków na rozwód nie wyraża zgody, chyba że odmowa zgody na rozwód pozostawałaby w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.

Nie budzi wątpliwości, że stanowisko stron w przedmiocie zgody usprawiedliwiającej zaniechanie orzekania o winie rozkładu pożycia może być zmieniane w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji. W postępowaniu odwoławczym pod rządem dawnego kodeksu postępowania cywilnego taką zmianę dopuszczało również orzecznictwo Sądu Najwyższego. W wyroku z 3 września 1958 r., III CR 226/58, OSNCK 1959/3/90 stwierdzono, że cofnięcie żądania zaniechania orzekania o winie na podstawie art. 31 § 2 kodeksu rodzinnego z 1950 r., (któremu odpowiada przepis art. 57 § 2 KRO) jest dopuszczalne również w postępowaniu przed sądem rewizyjnym. Strony, które przed Sądem I instancji nie żądały zaniechania orzekania o winie, mogą żądanie takie zgłosić po raz pierwszy w postępowaniu rewizyjnym. Żądanie to będzie wiążące dla sądu.

Sąd Najwyższy w wyroku z 12 listopada 1982 r., III CRN 271/82, OSNC 1983/8/118 stwierdził, że wystąpienie z wnioskiem o orzeczenie rozwodu z winy pozwanego, w miejsce pierwotnego żądania rozwiązania małżeństwa bez orzekania o winie stron, stanowi zmianę powództwa w rozumieniu art. 193 KPC. Zasługuje ono na akceptację w takim kontekście, w jakim zostało wyrażone – co do potrzeby zawiadomienia nieobecnej strony przeciwnej o treści wniosku. Ponieważ przepisy regulujące postępowanie odwoławcze nie zawierają szczególnej regulacji uprawniającej do przyjęcia, iż w zakresie zgody, o której mowa w art. 57 § 1 KRO następuje prekluzja procesowa z chwilą wydania wyroku przez sąd pierwszej instancji, zaś postępowanie apelacyjne w większym stopniu niż rewizyjne ma charakter merytoryczny, należy dojść do wniosku, że strona zaskarżająca orzeczenie rozwodu może w postępowaniu odwoławczym cofnąć również zgodę na zaniechanie orzekania o winie za rozkład pożycia. W takim wypadku zgoda drugiej strony traci również znaczenie.

Unormowanie takie wpływa niekorzystnie na sprawność postępowania, gdyż pociąga przeważnie za sobą konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku (art. 386 § 4 KPC) ze względu na spór co do okoliczności decydujące o winie – jednak ze względu na doniosłe skutki orzeczenia, sprawność postępowania musi ustąpić potrzebie zapewnienia dwuinstancyjnego rozpoznawania sprawy również w tym przedmiocie.

Rozwód z powodu alkoholizmu męża, przemocy psychicznej i fizycznej oraz awantur Warszawa Poznań

Na gruncie przepisów rozwodowych, za zawinione należy uznać działanie lub zaniechanie, będące wyrazem woli małżonka, które naruszając obowiązki określone przepisami, prowadzi do rozkładu pożycia małżeńskiego. Do przypisania małżonkowi winy nie jest konieczne, by zamiarem małżonka było objęte określone działanie lub zaniechanie, zmierzające do rozkładu pożycia, lecz wystarczy możliwość przewidywania znaczenia skutków danego działania lub zaniechania naruszającego przepisy prawa.

W świetle art. 23 k.r.io., małżonkowie są zobowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy oraz wierności i współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli. Inaczej rzecz ujmując, winni się powstrzymywać od takich działań bądź zaniechań, które wprowadzą do osłabienia każdej z więzi małżeńskich.

W wyroku orzekającym rozwód sąd może stwierdzić, że:

  1. rozwiązuje małżeństwo przez rozwód bez orzekania o winie,
  2. rozwiązuje małżeństwo przez rozwód z wyłącznej winy jednej ze stron (powodowej lub pozwanej),
  3. rozwiązuje małżeństwo przez rozwód z winy obydwu stron.

Ustalanie winy w sprawie o rozwód nie jest konieczne, nie ma charakteru koniecznego, a wszystko zależy od stanowisk rozwodzących się małżonków oraz od ich żądań sprecyzowanych w pozwie lub w odpowiedzi na pozew.  Wina za rozkład pożycia będzie ustalana, jeżeli którakolwiek ze stron procesu złoży taki wniosek, a rozwód bez orzekania o winie nastąpi tylko wtedy, gdy oboje małżonkowie wyrażą na to zgodę.

Wielokrotnie w kwestii winy „większej” i „mniejszej” wypowiadał się Sąd Najwyższy.

„Do przyjęcia współwiny za rozkład pożycia między małżonkami wystarczy, gdy drugie z małżonków swoim postępowaniem przyczyniło się do tego rozkładu, chociażby stopień jego zawinienia był mniejszy” (wyrok Sądu Najwyższego z 08 stycznia 1999 r., I CKN 875/98,);

 „Przy orzekaniu rozwodu z współwiny obojga małżonków nie rozróżnia się stopni zawinienia każdego z nich. Jednakże zawsze musi istnieć wystarczająca podstawa do ustalenia, że każde z nich ponosi winę wyrażającą się w poważnym naruszeniu obowiązków wynikających z zawarcia związku małżeńskiego” (wyrok Sądu Najwyższego z 06 maja 1998 r., II CKN 717/97);

„Ustawie nie jest znane pojęcie winy większej lub mniejszej, dla jej przypisania bowiem wystarczy każde zachowanie strony, które zasługuje na negatywną ocenę i które w jakimkolwiek stopniu przyczyniło się do rozkładu pożycia małżeńskiego” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 11 marca 2010 r., I ACa 46/2010);

W kontekście winy nie ulega wątpliwości, że małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia nigdy nie może się domagać alimentów od małżonka niewinnego. Małżonek niewinny może z kolei żądać przyczyniania się w odpowiednim zakresie do zaspokajania swoich usprawiedliwionych, jeśli rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie jego sytuacji materialnej (a więc niekoniecznie „niedostatek”, który oznacza znacznie trudniejszą sytuację finansową). W takim przypadku obowiązek alimentacyjny nie jest ograniczony czasowo – trwa aż do momentu zawarcia przez niewinnego nowego związku małżeńskiego.

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 1

Od początku trwania związku małżeńskiego pozwany borykał się z problemem alkoholowym, niemniej jednak strony funkcjonowały ze sobą zgodnie, nie dochodziło między nimi do większych konfliktów czy nieporozumień. Pozwana pracowała zawodowo wyłącznie w pierwszych latach małżeństwa, w pozostałym okresie pozostawała w domu i opiekowała się dziećmi, nadto podejmowała prace dodatkowe. Pozwany prowadził (i nadal prowadzi) własną działalność gospodarczą, tj. biuro rachunkowe i to on zapewniał wszelkie potrzeby rodziny, pomimo jego problemów z nadużywaniem alkoholu.

Przez lata rodzina funkcjonowała niejako podporządkowana chorobie alkoholowej powoda. Ten jednak nie dostrzegał problemu, przeczył uzależnieniu i nie podejmował przez lata żadnego leczenia. Co prawda cały czas pracował i zarabiał na utrzymanie rodziny, ale wpadał w ciągi alkoholowe. Dzieci stron oglądały nietrzeźwego ojca, co było dla nich trudnym przeżyciem. Zdarzało się, że z uwagi na nadużywanie alkoholu dochodziło pomiędzy stronami do sprzeczek. Atmosfera panująca w domu nie sprzyjała prawidłowemu rozwojowi dzieci. Pozwana przez lata pielęgnowała męża w sytuacjach kiedy trzeźwiał, zapominała jego negatywne zachowania. Była wobec męża lojalna i starała się go tłumaczyć (np. kiedy nie był w stanie przyjąć klientów pozwana odbierała dokumenty, lub tłumaczyła go że jest chory).

Rozwód z powodu alkoholizmu męża, przemocy psychicznej i fizycznej oraz awantur Warszawa Poznań

Małżonkowie nie rozmawiali z dziećmi o sytuacji domowej, problemie ich ojca. Małżonkowie wspólnie uczestniczyli w spotkaniach towarzyskich, na których spożywało się alkohol. Pozwana towarzyszyła mężowi, aby móc go odwieźć tak, żeby nikt nie widział w jakim stanie wraca do domu. Przy okazji takich spotkań powód nie potrafił sobie odmówić alkoholu, spożywał go w nadmiernych ilościach. Rodzina starała się żyć normalne. Małżonkowie rozbudowywali dom, rodzinnie wyjeżdżali na wakacje zakupionym na ten cel kamperem, powód rozwijał swoją pasję kupował i remontował zabytkowe samochody. Nie dochodziło między stronami do ostrych awantur i kłótni, choć powód cały czas popadał w kilkudniowe ciągi alkoholowe. Rodzina była bezsilna w stosunku do istniejącego problemu. Po kolejnym ciągu alkoholowym, pozwana zawiozła męża na detoks. Wówczas powód podjął decyzję o pozostaniu w trzeźwości. Podjął terapię psychologiczną oraz uczestniczył w spotkaniach grupy Anonimowych Alkoholików. Zaczął dbać o siebie w tym o wygląd zewnętrzny. Oczekiwał od rodziny, zwłaszcza od żony, wsparcia w dążeniu do utrzymania trzeźwości, niemniej jednak między małżonkami zaczęło dochodzić kłótni i sporów.

Pozwana nie wspierała już męża. Awanturowała się z mężem, wciągnęła w małżeński konflikt również dzieci stron, które były żywo zaangażowane w relacje rodziców. Znamiennym dla skali konfliktu i zaangażowania w niego dzieci stron był fakt przerwania przez oboje nauki. J. i J. H. (3) odnosili się do ojca w sposób naganny, wypowiedzi kierowane w jego stronę były pełne negatywnych emocji, wulgaryzmów i braku szacunku. Pozwana przywalała na takie zachowanie dzieci. Wciągała je w małżeńskie „porachunki”, wspólnie z nimi przeszukiwała biuro powoda, dokumentację oraz jego komputer, nagrywała powoda. Takie działania pozwanej wprowadziły brak równowagi w relacjach między dziećmi, a ojcem. Zachowania dzieci były nieadekwatne do zachowań powoda. Powódka i dzieci wielokrotnie fotografowali powoda, w tym przy wykonywaniu czynności intymnych. Konflikt stawał się coraz bardziej zaogniony, natarczywości zachowań ze strony powódki i dzieci względem powoda stawała się coraz bardziej intensywna. Po wielomiesięcznej abstynencji powód spożył alkohol. Od tej pory pozostaje jednak w trzeźwości nieprzerwanie. Powód przechodził trudny okres potrzebował wsparcia, którego nie uzyskiwał ze strony członków rodziny, wręcz przeciwnie ich zachowanie było pełne negatywnych emocji i nie sprzyjało zachowaniu trzeźwości przez powoda. Rozmowy i zrozumienia zaczął poszukiwać na portalach internetowych, zawarł kilka krótkotrwałych znajomości. Niemniej jednak nie należy tych kontaktów uznać za przekroczenie granic lojalności małżeńskiej. Po pewnym czasie powód zaprzyjaźnił się z M. J., z którą od wielu lat pozostawał w relacjach zawodowych. W rozmowie okazało się, że jej mąż również jest alkoholikiem, ten wspólny temat połączył ich, wspierali się, szukali zrozumienia, wspólnie uczestniczyli w spotkaniach grupy wsparcia. Utrzymują relacje do chwili obecnej.

Z czasem małżeński konflikt przybierał na sile. Między stronami dochodziło do na kłótni, również na tle finansowym. Jedna z nich miała miejsce kiedy doszło do szarpaniny powoda z synem. R. M. został wówczas pobity, a całe zajście zgłosił na Policję. Na skutek powyższych zdarzeń przed Sądem Rejonowym (…) i W. w P. wszczęto podstępowanie wobec nieletniego wówczas J. H. (2) (I. N. (…) Postępowanie zostało umorzone na wniosek powoda. Od zdarzeń w kwietniu w domu stron były liczne interwencje policji, zarówno na skutek zawiadomienia przez powoda jak również pozwanej. Powód, działając przez pełnomocnika, zaproponował pozwanej mediacje celem rozwiązania ich małżeńskich konfliktów. Pozwana wyraziła chęć na rozmowy ugodowe, ale ostatecznie do mediacji nie doszło.

Prócz wymiany zdań w czasie awantur i kłótni, małżonkowie od pewnego czasu zasadniczo nie rozmawiali ze sobą, porozumiewali się na piśmie. Ich konflikt nie pozwolił nawet na dokonanie uzgodnień dotyczących zasad dalszego życia i finansowania potrzeb rodziny. Powódka zwróciła się pismem do męża o przekazywanie kwoty 10.000 zł miesięcznie na utrzymanie rodziny, w odpowiedzi również pisemnej powód zadeklarował, że będzie przekazywał łącznie kwotę 1.700 zł na rzecz pozwanej oraz dzieci, będzie płacił telefony oraz koszty domu. Wówczas pozwana nie pracowała, nie szukała zatrudnienia, aby dołożyć się do kosztów utrzymania rodziny.

Z ustaleń sądu – niekwestionowanych przez powoda – wynikało, że nadużywał on alkoholu. Z tego względu był też na leczeniu. Jak przyznał owo nadużywanie alkoholu zaczęło się dawno. Pozwana sprzeciwiała się piciu przez męża alkoholu. W takcie leczenia przeciwalkoholowego pozwana wspierała powoda. Jak sam przyznał, „bardzo mile się do mnie odnosiła”. Pozwana też zgłosiła się na terapie jako żona alkoholika. Do tego czasu pozwana dbała o dom. Ponieważ powód jednak abstynencji nie przestrzegał pijąc w ukryciu, sytuacja między stronami stawała się coraz bardziej napięta. Trudno bowiem wymagać od pozwanej, aby żyjąc z mężem nadużywającym alkoholu – nie zmieniła swojego nastawienia do niego. Już tylko z powyższych okoliczności wynika, że główną przyczyną rozkładu pożycia małżeńskiego był alkoholizm powoda.

Pożycie między stronami ustało. Od tego czasu strony zamieszkiwały już w osobnych pomieszczeniach. Porozumiewały się poprzez pisanie do siebie karteczek. Powód wyprowadził się ze wspólnie zajmowanego domu i zamieszkał w wynajętym mieszkaniu. Tak więc akcentowanie przez sąd I instancji agresywnego zachowania pozwanej jako przyczyny rozpadu małżeństwa nie było zasadne, a w każdym razie nie potwierdzał tego materiał dowodowy. Dodać trzeba i to, że pozwana miała za złe powodowi, iż ogląda w intrenecie strony randkowe oraz utrzymuje kontakty z M. J. Ta ostatnia twierdziła, że znajomość z powodem datuje się na ok. rok X, bowiem powód prowadził dla niej księgowość. Przyznała jednak, że były takie sytuacje, że dała mu „buzi”. Wprawdzie nie ma podstaw do przyjęcia, że powód dopuścił się zdrady małżeńskiej, nie mniej jednak sama ta znajomość stwarzając pewne pozory zdrady – nie sprzyjała utrzymaniu więzi małżeńskiej.

Rozwód z powodu alkoholizmu męża, przemocy psychicznej i fizycznej oraz awantur Warszawa Poznań

Niewątpliwie słusznie Sąd I instancji wskazywał na naganne zachowania pozwanej, w szczególności agresji wobec powoda i wciąganie w to dzieci, wyzywanie powoda, czy przeszukiwanie jego pomieszczeń, jednakże zachowania te miały miejsce już po rozkładzie pożycia i nie mogły stanowić jego przyczynę. Były bowiem skutkiem wcześniejszego zachowania powoda i jego alkoholizmu.

Co do zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego. Nie był trafny zarzut naruszenia art. 56 § 2 KRO poprzez jego niezastosowanie. Z art. 56 § 2 KRO wynika, że jednakże mimo zupełnego i trwałego rozkładu pożycia rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków albo jeżeli z innych względów orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. W ocenie sądu odwoławczego w przedmiotowej sprawie obie ujemne przesłanki rozwodu nie występują. Dzieci stron są już pełnoletnie, a zatem przesłanka dobra małoletnich dzieci nie zachodzi. Nie można też przyjąć w okolicznościach przedmiotowej sprawy, aby udzieleniu rozwodu sprzeciwiały się zasady współżycia społecznego. Między stronami zerwaniu uległy wszelkie więzi jakie łączą małżonków (fizyczna, psychiczna, gospodarcza) i stan ten trwa już od lat. Rozkład pożycia jest więc trwały. Stosunki między stronami są wyjątkowo złe, co obrazowały zarejestrowane na płytach CD kłótnie i rękoczyny. Nie ma przeszkód, aby pozwana podjęła zatrudnienie, tym bardziej, że ma wykształcenie wyższe pedagogiczne. Wprawdzie w aktach sprawy znajduje się orzeczenie o niepełnosprawności lekkiej pozwanej, lecz może ona podjąć pracę „lekką”. W każdym też razie pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów na niemożność podjęcia pracy.

Sąd Najwyższy uznał, że orzeczenie rozwodu jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego wtedy, gdy z zasadami tymi nie dałoby się pogodzić rażącej krzywdy, jakiej doznałby małżonek sprzeciwiający się orzeczeniu rozwodu albo gdy przeciw rozwodowi przemawiają poważne względy natury społeczno-wychowawczej. W ocenie sądu odwoławczego zasady współżycia społecznego nie sprzeciwiają się orzeczeniu rozwodu w przedmiotowej sprawie. Natężenie złych emocji między stronami, w tym stosunek pozwanej wobec powoda oraz możliwość zarobkowania przez pozwaną, nie daje żadnych podstaw do przyjęcia, że orzeczenie rozwodu – wobec sprzeciwu pozwanej – spowoduje dla niej rażącą krzywdę.

Co do zasady rozwód nie jest dopuszczalny także, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (art. 56 § 3 KRO). Biorąc jednak pod uwagę, że konflikt między stronami jest wyjątkowo głęboki objawiając się nawet rękoczynami oraz wyzwiskami, a także interwencjami Policji należało uznać, że odmowa zgody pozwanej na rozwód jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Dodatkowo godzi się stwierdzić, że o nieuwzględnieniu odmowy zgody na rozwód małżonka niewinnego, a tym samym o naruszeniu zasad współżycia społecznego można mówić wówczas, gdy jej skutkiem będzie trwanie „martwego” małżeństwa, co należy uznać za społecznie niepożądane.

Na uwzględnienie zasługiwał zarzut z art. 57 § 1 KRO „poprzez rozwiązanie małżeństwa stron przez rozwód z winy obu stron”. Żądaniem ewentualnym skarżącej było rozwiązanie małżeństwa stron przez rozwód z wyłącznej winy powoda i wniosek ten zasługiwał na uwzględnienie. Sąd małżeństwo stron rozwiązał z wyłącznej winy powoda. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu – I Wydział Cywilny z dnia 12 lutego 2020 r. I ACa 230/19

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 2

Pozwem powód T. R. wniósł o rozwiązanie przez rozwód jego związku małżeńskiego zawartego z pozwaną M. R. (1) w K.. W ostatecznie sprecyzowanym stanowisku powód wnosił o orzeczenie winy obojga małżonków w rozkładzie ich pożycia. Powód wniósł także o powierzenie władzy rodzicielskiej nad małoletnim synem stron K. R. (1) obojgu rodzicom z ustaleniem jego miejsca zamieszkania w każdorazowym miejscu zamieszkania matki. Powód wnosił również o nieorzekanie o jego kontaktach z synem oraz ustalenie jego udziału w kosztach utrzymania małoletniego na kwotę 3000 zł miesięcznie.

W odpowiedzi na pozew pozwana M. R. (1) wniosła o rozwiązanie przez rozwód związku małżeńskiego stron z orzeczeniem wyłącznej winy powoda. W swoim ostatecznym stanowisku w sprawie pozwana wniosła o powierzenie władzy rodzicielskiej nad małoletnim synem K. obojgu rodzicom z ustaleniem miejsca zamieszkania syna w każdorazowym miejscu zamieszkania matki. Ponadto pozwana wnosiła o nieorzekanie o kontaktach powoda z małoletnim synem stron oraz obciążenie obowiązkiem alimentacyjnym na rzecz małoletniego K. R. (2) obojga rodziców przy ustaleniu udziału ojca w tym obowiązku na kwotę po 8000 zł miesięcznie

Rozwód z powodu alkoholizmu męża, przemocy psychicznej i fizycznej oraz awantur Warszawa Poznań

Powód T. R. i pozwana M. R. (1) zawarli związek małżeński w K.. Strony znały się przed ślubem od 10 lat. Dla każdego z nich było to drugie małżeństwo. Strony pozostają w ustroju wspólności majątkowej małżeńskiej, nie zawierały umów majątkowych małżeńskich. Ze związku małżeńskiego strony mają jedno dziecko – syna K. R. (1), urodzonego (…)

Początkowo pożycie małżeńskie stron układało się prawidłowo. Powód przed zawarciem małżeństwa zabiegał o względy pozwanej. W trakcie trwania małżeństwa strony wyjeżdżały na wycieczki m.in. na Cypr, do Tajlandii, Brazylii, Turcji. Strony żyły na bardzo wysokim poziomie finansowym. Strony miały oddzielne rachunki bankowe – nigdy nie miały wspólnego konta. Powód opiekował się pozwaną i dbał o nią w okresie ciąży. Wspierał ją w rozwoju zawodowym. Syn stron urodził się z wadą serca. Choroba syna zbliżyła strony do siebie

Z czasem strony zaczęły sprzeczać się w kwestii wychowania ich wspólnego dziecka. Powód chciał samodzielnie podejmować wszelkie decyzje dotyczące dziecka. Pozwana wypominała powodowi, że był już żonaty i dopuścił się zdrady w poprzednim małżeństwie, co doprowadziło do rozwodu. Pozwana wypominała powodowi, że pochodzi on z patologicznej rodziny, ponieważ jego ojciec był alkoholikiem.

Powód sam zajmował się wyborem kierunków podróży stron oraz ich organizacją. Narzucał pozwanej sposób spędzania wakacji, ferii, weekendów. Powód ma władczy charakter. Narzucał innym swoje zdanie. Wbrew woli pozwanej wyręczał ją w opiece nad synem. Wyręcza także bardzo często syna w różnych czynnościach – bywa nadopiekuńczy. Pozwana podporządkowywała się powodowi. Powód angażował się w życie szkolne syna. Zaprowadzał i odbierał syna ze szkoły. Grał z synem w tenisa, jeździli razem na rowerze, pomagał synowi w lekcjach. Zajmował się także organizacją komunii syna i jego urodzin, decydując o wszystkim samodzielnie.

Pozwana miała pretensje, że powód wykazywał zainteresowanie innymi kobietami. Na jednym z wyjazdów wakacyjnych powód robił zdjęcia opalającej się toples kobiecie. Pozwana w reakcji na zachowanie powoda wyrzuciła obrączkę do morza.

Powód odmawiał pozwanej współżycia tłumacząc się m.in. bólem pleców czy stresem. Pozwana znalazła w tym okresie w torbie powoda tabletki na potencję. Pozwana proponowała powodowi podjęcie terapii, lecz ten nie wyraził na to zgody. Powód miał konta na portalach randkowych, gdzie zamieszczał zdjęcia z synem.

Rozwód z powodu alkoholizmu męża, przemocy psychicznej i fizycznej oraz awantur Warszawa Poznań

Powód nosił się z zamiarem zakupu mieszkania. Pozwanej nie podobała się energia lokalu i nie wyraziła ona zainteresowania zakupem. Powód samodzielnie zdecydował o zakupie mieszkania, nie informując o tym pozwanej. Mieszkanie miało pierwotnie służyć za biuro. Na początku X r. powód poinformował pozwaną o konieczności jej stawiennictwa u notariusza, celem sfinalizowania zakupu mieszkania, stawiając pozwaną przed faktem dokonanym (zeznania świadka K. R. (3)

Powód w czasie trwania małżeństwa dopuszczał się do przemocy fizycznej względem pozwanej. Podczas kłótni potrząsał, podduszał i szarpał pozwaną. Pozwana została pobita przez powoda w czasie uroczystości weselnych córki pozwanej z pierwszego małżeństwa, czego świadkiem był również małoletni syn stron, mający w chwili zdarzenia 8 lat. Powód tego dnia spożył znaczne ilości alkoholu, zaczepiał inne kobiety, jednej z nich proponował wspólny wyjazd na koncert. Doszło między nim doszło do sprzeczki, podczas której rozdzielić musieli ich inni goście.

Do pobicia pozwanej doszło, gdy ta poszła do pokoju położyć do snu syna stron. Pozwana pozbawiona była szans ucieczki czy obrony ze względu na to, że miała wówczas złamaną nogę. Pozwana zgłosiła się na policję i na badanie do lekarza sądowego. Podczas napadu agresji powód bił pozwaną po głowie i po twarzy, rzucił nią o ścianę, a gdy się przewróciła kopał ją w okolicę lędźwiową. W związku ze zdarzeniem pozwana podjęła leczenie neurologiczne i psychiatryczne. Wobec powoda wdrożono procedurę niebieskiej karty.

Powód po pobiciu pozwanej wrócił do zabawy na weselu, nie dając po sobie poznać co się wydarzyło. Pozwana także wróciła na salę weselną. Była roztrzęsiona, płakała, widać było po niej ślady pobicia. Pozwana nie wezwała od razu policji, ponieważ nie chciała psuć wesela córki.

Po zdarzeniu powód przepraszał pozwaną, napisał do niej m.in. listy z przeprosinami. Tłumaczył, że nie pamiętał do czego doszło na weselu. Pozwana wraz z synem wyjechała na miesiąc do swojej siostry. Po powrocie do domu na początku września X  r. powódka nalegała by powód wyprowadził się z mieszkania. Powód ponownie wprowadził się do pozwanej w listopadzie X  r.

Po zdarzeniu na weselu córki pozwanej, strony uczestniczyły w psychoterapii u H. T.. Terapia rozpoczęła się z inicjatywy pozwanej i to ona głównie z niej korzystała. Pozwana chciała wybaczyć powodowi i ratować związek, ale bała się powoda. Do terapii z czasem włączono dziecko, ponieważ było świadkiem pobicia. Pozwana miała depresję. Dziecko stron wypierało sytuację, starało się chronić ojca. Spotkania odbywały się raz w tygodniu. Terapia trwa nadal, obecnie rzadziej – raz w miesiącu. Powód także rozpoczął także psychoterapię spotkania z terapeutą odbywał raz w tygodniu, w późniejszym okresie raz na dwa tygodnie. W wyniku terapii stosunki między stronami uległy chwilowej poprawie, jednakże pozwana poruszała kwestię rozwodu

Pożycie fizyczne stron ustało w X r. Pod koniec roku X strony przestały także prowadzić wspólne gospodarstwo domowe, na skutek wyprowadzki powoda do własnego mieszkania.

Powód T. R. z wykształcenia jest prawnikiem. Prowadzi działalność gospodarczą. Jego miesięczne dochody wynoszą ok. 14-15 tys. zł netto. Powód spłaca kredyt zaciągnięty na zakup mieszkania, które aktualnie zajmuje. Rata kredytu wynosi 4713 zł , do tego opłaty za mieszkanie wynoszą ok. 1000 zł miesięcznie. Powód spłaca także pożyczkę z miesięczną ratą 2000 zł.

Pozwana M. R. (1) prowadzi działalność gospodarczą w branży ubezpieczeń oraz w branży szkoleń i coachingu. Jej miesięczne dochody wynoszą ok. 5000-6000 zł netto

Małoletni syn stron, K. R. (1), ma (…) lat. Powód angażował się w jego rozwój, życie szkolne, ale przejawiał przy tym skłonność do nadopiekuńczości. Miał dobre relacje z każdym z rodziców. Zawsze jednak szukał aprobaty swojego zachowania u ojca. Po zdarzeniu na weselu. Małoletni K. R. (1) był roztrzęsiony, płakał, przypisywał sobie winę za to zdarzenie. W październiku X r. doszło do sytuacji, kiedy powód szarpał syna pod szkołą. Stosunek K. do ojca zmienił się. Syn zaczął źle zwracać się do powoda, pytał dlaczego mama przez niego płacze, mówi że zmieni nazwisko na panieńskie matki, nie chciał jechać z powodem do domu. Małoletni syn stron nie jest przewlekle chory, choć wymaga specjalnej diety ze względu na tendencje do tycia. Ma również problemy dermatologiczne – z cerą i z łupieżem pstrym. Od września X r. chodzi do prywatnej szkoły. Syn stron przyzwyczajony jest do wysokiego standardu życia. Uczęszcza na wiele zajęć dodatkowych: gra w tenisa, chodzi na basen, często chodzi do kina, na koncerty i warsztaty kulinarne. Wakacje spędza z każdym z rodziców na wyjazdach, zazwyczaj zagranicznych. Oprócz tego w wakacje i ferie wyjeżdża na kolonie i zimowiska. Po pobiciu pozwanej przez powoda małoletni pozostaje pod opieką psychologa.

Rozwód z powodu alkoholizmu męża, przemocy psychicznej i fizycznej oraz awantur Warszawa Poznań

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów urzędowych, prywatnych, rachunków, wydruków z rachunków bankowych, których autentyczność nie była kwestionowana. W ocenie Sądu, stanowią one wiarygodny materiał dowodowy.

Sąd dał wiarę zeznaniom przesłuchanym w niniejszej sprawie świadków: K. R. (3), A. T., J. M., J. F., S. C., J. C., M. J., H. T., S. K., P. R., M. T., O. M. i L. W.. W ocenie Sądu, ich zeznania były logiczne i spójne ze sobą. Zeznania świadków stanowiły uzupełnienie okoliczności wynikających z dokumentów i twierdzeń stron. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przejrzystą rekonstrukcję stanu faktycznego.

Sąd nie miał również zastrzeżeń do zeznań T. R. i M. R. (1) złożonych w charakterze strony. Zeznania te korelują ze sobą oraz z pozostałym materiałem dowodowym a także zasadami doświadczenia życiowego i logiki.

Na kanwie niniejszego postępowania, zważywszy na wynik postępowania dowodowego, nie może budzić wątpliwości, iż pożycie małżeńskie stron uległo zupełnemu i trwałemu rozkładowi. Wszystkie trzy wyżej opisane więzi między małżonkami ustały, a rozkład tych więzi ma charakter trwały. Małżonkowie od dłuższego czasu nie zamieszkują ze sobą, nie starają się już odbudować relacji, ustały między nimi kontakty fizyczne. Strony nie widzą szans na podtrzymanie małżeństwa. Obydwoje małżonków godzi się na rozwód. Orzeczenie rozwodu jest jedynie usankcjonowaniem istniejącego już stanu.

Przechodząc do analizy zawinienia stron w rozkładzie pożycia małżeńskiego wskazać należy, że winę na gruncie art. 57 KRO charakteryzuje się analogicznie do winy w rozumieniu przedstawionym w kodeksie cywilnym. Dlatego też za zawinione uznaje się działanie lub zaniechanie, będące wyrazem woli małżonka, które, na skutek naruszenia wynikających z przepisów prawa lub zasad współżycia społecznego obowiązków małżeńskich, doprowadziło do rozkładu pożycia małżeńskiego.

Obie strony wnosiły o orzeczenie rozwodu, sporna była natomiast kwestia winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego. Powód wnosił o orzeczenie winy obojga stron, pozwana z kolei wnosiła o orzeczenie rozwodu z wyłącznej winy powoda. Winę powoda w rozkładzie pożycia małżeńskiego pozwana upatrywała w przemocy fizycznej i psychicznej jakiej powód dopuszczał się względem niej w czasie trwania małżeństwa. Pozwana zarzuca przemoc psychiczną powoda także wobec innych osób z rodziny pozwanej i ich syna.

W ocenie Sądu, wyłącznie winnym w rozkładzie pożycia małżeńskiego jest powód T. R.. Za niedopuszczane i moralnie naganne należy uznać zachowania powoda przejawiające się na stosowaniu przemocy wobec pozwanej. Na kanwie postępowania dowodowego ustalono, że do incydentów agresywnego zachowania powoda w stosunku do małżonki dochodziło kilkukrotnie, jednakże decydujące w tym zakresie było zdarzenie, mające miejsce na weselu córki pozwanej z pierwszego małżeństwa. Powód w napadzie agresji, nie bacząc na obecność 8-letniego syna dotkliwie pobił pozwaną, po czym powrócił do zabawy weselnej, nie dając po sobie poznać, co się wydarzyło. Wydarzenie to wpłynęło destruktywnie przede wszystkim na związek małżeński stron, ale nie należy tracić z pola widzenia także skutków jakie miało dla małoletniego syna – K.. Syn stron do dnia dzisiejszego pozostaje pod opieką psychologa. Wydarzenie to zmieniło sposób w jaki postrzegał ojca.

Rozwód z powodu alkoholizmu męża, przemocy psychicznej i fizycznej oraz awantur Warszawa Poznań

Powód zarzucał pozwanej, że mimo jego przeprosin ta nigdy mu nie wybaczyła. Początkowo zdawała się wracać do normalności, wyjechali razem na wakacje, jednakże pozwana straszyła powoda rozwodem. W ocenie Sądu takie zachowanie pozwanej nie świadczy o jej winie w rozkładzie pożycia. Należy bowiem wykazać się zrozumieniem sytuacji w jakiej się znalazła i trudności, jaką jest wybaczenie mężowi takiego haniebnego zachowania. Powód tłumaczył, że nie pamięta, co robił, nie pamięta, że pobił pozwaną. Był wstrząśnięty sytuacją i sam skorzystał z pomocy terapeuty. Owszem, kroki podjęte przez powoda (przeprosiny, terapia) zasługują na pochwałę, jednakże nie sprawiają one, że pozwana i syn stron zapomną o tym co się wydarzyło. Powód twierdzi, że pozwana nie starała się nawet mu wybaczyć, ale w toku postępowania dowodowego ustalono, że powódka (mając także przy tym wzgląd na dobro małoletniego syna) podjęła terapię, celem przebaczenia mężowi i ratowania małżeństwa. Zdaniem Sądu nie można mieć do pozwanej jakichkolwiek pretensji, że nie udało jej się przezwyciężyć lęku przed powodem, przepracować emocji związanych z pobiciem i w efekcie szczerze wybaczyć powodowi.

Na podstawie zeznań świadków przesłuchanych w sprawie wynika, że powód jest osobą władczą i stanowczą. To on podejmował wszelkie decyzje w domu, pozwana podporządkowywała się jego woli. Pozwana nie miała odwagi przez wiele lat by szukać pomocy i wyjawić prawdę o sytuacji w jakiej się znalazła w małżeństwie. Ukrywała prawdę także ze względu na małoletniego syna stron.

Powód w trakcie małżeństwa zachowywał się nielojalnie w stosunku do pozwanej. Flirtował z innymi kobietami, zakładał konta na portalach randkowych. Powód odmawiał pozwanej współżycia, nie chciał podjąć terapii małżeńskiej w tym zakresie, a mimo to pozwana znalazła u niego tabletki na potencję. Powód także w obecności żony i jej znajomych zachowywał się nielojalnie. Na wspólnych wakacjach fotografował opalającą się toples kobietę, na weselu córki pozwanej zaczepiał inne kobiety, proponował jednej z nich wspólny wyjazd na koncert. Takie zachowanie powoda w ocenie Sądu również przyczyniało się do osłabienia, a następnie całkowitego zerwania więzi małżeńskich. Powód zarzucał pozwanej nadmierną zazdrość, jednakże wszelkie zachowania pozwanej będące jej przejawem w ocenie Sądu stanowiły usprawiedliwioną reakcję na zachowanie powoda.

Rozwód z powodu alkoholizmu męża, przemocy psychicznej i fizycznej oraz awantur Warszawa Poznań

Powód miał za złe pozwanej jej niezadowolenie z życia, uważanie się za osobę pozbawioną wad, skłonności depresyjne, bierną postawę, formułowanie ciągłych skarg wobec męża, wypominanie przeszłości, podkreślaniu, że powód jest złym człowiekiem. Powód zarzucał pozwanej także rozrzutność. Postępowanie dowodowe wykazało, że pozwana podporządkowywała się woli powoda w każdej dziedzinie życia. Powód wszystko planował i organizował, wyręczał pozwaną w obowiązkach nawet wbrew jej woli – także w opiece nad dzieckiem.

W ocenie Sądu postawa przejawiana przez powoda, jego próby całkowitego kontrolowania życia małżeńskiego mogły powodować u pozwanej frustrację, choćby nawet nie przejawiała jej wobec trzecich. Kłótnie i obelgi pozwanej względem powoda, choć mogą być w niektórych okolicznościach uznane za zachowanie naganne, w ocenie Sądu były usprawiedliwione okolicznościami, stanowiły reakcję, na działanie powoda. Nie należy przy tym zapominać, że powód po zdarzeniach z wesela, kiedy stosunki miedzy stronami były już wyjątkowo trudne, kupił dla siebie mieszkanie. Kiedy mieszkanie było już urządzone powód wyprowadził się od rodziny i złożył pozew rozwodowy. Jedynie ubocznie należy wskazać, że uwagi powoda o rozrzutności pozwanej są nie na miejscu, biorąc pod uwagę fakt, że strony zawsze miały oddzielne finanse.

Zdaniem Sądu, orzeczenie rozwodu nie pozostaje w sprzeczności z dobrem wspólnego małoletniego syna stron – K. R. (1). W doktrynie zwraca się uwagę, że nie chodzi tu o skutki rozkładu pożycia, który zawsze sytuację małoletnich dzieci pogarsza, lecz o skutki samego rozwodu. W ocenie Sądu, ze względu na trwający już od długiego czasu rozkład pożycia między małżonkami orzeczenie rozwodu nie zmieni niczego w sytuacji małoletniego.

Orzeczenie rozwiązania małżeństwa przez rozwód w niniejszej sprawie nie jest także sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Przeciwko rozwodowi bowiem nie przemawiają żadne poważne względy społeczno-wychowawcze, a żaden z małżonków nie doświadczy rażącej krzywdy wynikłej z orzeczenia rozwodu. W trakcie postępowania sądowego nie ujawniły się żadne przyczyny, które uzasadniałyby oddalenie powództwa ze względu na zasady współżycia społecznego.

Z powołanych powyżej powodów w punkcie 1. wyroku Sąd orzekł o rozwiązaniu małżeństwa stron przez rozwód z ustaleniem wyłącznej winy powoda w rozkładzie pożycia małżeńskiego.

Oprócz orzeczenia o winie, sąd w wyroku rozwodowym, zgodnie z art. 58 § 1 KRO obowiązany jest rozstrzygnąć o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków i kontaktach rodziców z dzieckiem oraz orzeka, w jakiej wysokości każdy z małżonków jest obowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka.

Orzekając o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim synem Sąd miał na uwadze, że mimo jego zamieszkania z matką, ojciec jest w dalszym ciągu zaangażowany w życie dziecka. Za obecnością ojca w życiu syna oraz prawem do współdecydowania w istotnych sprawach małoletniego, przemawia także dobro dziecka. Strony do tej pory w przypadku istotnych spraw dotyczących syna, potrafiły dojść do porozumienia. Wobec zgodnego wniosku stron tym w zakresie Sąd orzekł w punkcie 2. wyroku o powierzeniu władzy rodzicielskiej nad K. R. (1) obojgu małżonkom, ustalając jednocześnie, że miejscem zamieszkania małoletniego będzie każdorazowe miejsce zamieszkania pozwanej M. R. (1).

W myśl art. 113 KRO niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów. Kontakty z dzieckiem obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej.

Rozwód z powodu alkoholizmu męża, przemocy psychicznej i fizycznej oraz awantur Warszawa Poznań

Zważywszy, iż strony zgodnie wnosiły o nie orzekaniu przez Sąd o kontaktach z małoletnim synem, zaś postępowanie dowodowe daje podstawy do uznania, iż strony są w stanie dobrowolnie i obiektywnie porozumieć się w kwestii kontaktów ojca z dzieckiem, Sąd nie zawarł w sentencji wyroku rozwodowego rozstrzygnięcia w tym przedmiocie (art. 58 § 1b KRO), co znalazło wyraz w punkcie 4. wyroku.

Ustalając zakres obowiązku alimentacyjnego powoda względem małoletniego syna stron, Sąd, oparł się na twierdzeniach stron, które w części były ze sobą spójne. Sąd skorygował niektóre z podawanych wydatków mając na uwadze zasady doświadczenia życiowego i logiki oraz potrzeby bytowe dziecka wynikające z jego wieku, aktywności i środowiska, w którym przebywa. I tak, Sąd ustalił, że na koszty utrzymania małoletniego K. R. (1) składają się koszty:

  1. wyżywienia (poza szkołą) w wysokości 800 zł miesięcznie. Pozwana wskazywała, że koszt ten wynosi 1000 zł miesięcznie, jednakże Sąd uznał, że zadeklarowana przez pozwaną kwota jest nieco wygórowana zważywszy na wiek dziecka. Poza tym, częściowo koszty wyżywienia syna pokrywa powód, w zakresie w jakim odbywa on kontakty z synem.
  2. czesnego za szkołę w wysokości 1600 zł. Należało uznać ten wydatek jako uzasadniony, gdyż syn stron uczęszcza do niepublicznej szkoły podstawowej. Twierdzenia stron w zakresie wysokości czesnego były bezsporne.
  3. obiadów szkolnych w wysokości 250 zł. Sąd uznał ten wydatek za zasadny, jednakże wskazywana przez pozwaną kwota 300 zł miesięcznie była zawyżona, gdyż nie została skorygowana o miesiące wakacyjne, kiedy syn nie chodzi do szkoły i tym samym nie je obiadów w szkole.
  4. dodatkowych opłat związanych ze szkołą (koncerty, warsztaty, integracje itp.)w wysokości 150 zł miesięcznie. Również ten wydatek Sąd uznał za uzasadniony, choć jego wysokość wskazywana przez pozwaną (346 zł) w ocenie Sądu była zawyżona. Z przedstawionego bowiem przez pozwaną zestawienia wynika, że na ten cel poświęcić należy ok. 150 zł miesięcznie.
  5. gry w tenisa w wysokości 427 zł. Pozwana w ocenie Sądu zawyżyła wysokość tego wydatku, ponieważ nie pomniejszyła jej o okresy, kiedy syn stron nie podejmuje tej aktywności. Postępowanie dowodowe wykazało bowiem, że małoletni gra w tenisa od października do maja.
  6. karnetu na basen w wysokości 63 zł. Sąd ten wydatek uznał za uzasadniony zarówno co do zasady jak i wysokości wskazanej przez pozwaną, co zostało wykazane stosownymi rachunkami (k. 469) i przyznane przez powoda podczas jego przesłuchania.
  7. wizyt u psychologa w wysokości 200 zł. Sąd uznał ten wydatek za uzasadniony, jednakże nie w takiej wysokości, jaką wskazuje pozwana (400 zł). Koszt jednej wizyty wynosi 100 zł, pozwana zeznała zaś, że syn w miesiącu odbywa dwa spotkania z psychologiem.
  8. udziału w kosztach utrzymania domu w wysokości 239,32 zł. Sąd przyjął ten wydatek za uzasadniony, także w zakresie jego wysokości. Syn mieszka z pozwaną, łączny koszt utrzymania domu wynosi 1258,64 zł, co zostało wykazane przez pozwaną stosownymi rachunkami (informacja o wysokości opłat lokalowych, rachunki k. 111, wymiar podatku od nieruchomości k. 175, polisa ubezpieczeniowa k. 176).
  9. opłat za usługi – Internet, telefon, telewizję w wysokości 100 zł. W ocenie Sądu opłaty z tego tytułu ponad tę kwotę nie zostały przez pozwaną nalżycie wykazane.
  10. usług streamingowych takich jak (…), (…) i (…) w wysokości 46 zł. Sąd uznał za uzasadniony wydatek w tej wysokości, biorąc pod uwagę zainteresowania małoletniego K. i jego wiek.
  11. sprzątania w domu w wysokości 260 zł miesięcznie. Sąd uznał, że jest to wydatek uzasadniony. Sąd miał na uwadze dotychczasowy poziom życia stron, kiedy pozostawali rodziną. Zarówno przed rozkładem pożycia jak i obecnie powódka korzystała z usług sprzątania mieszkania.
  12. transportu w wysokości 100 zł. Sąd uznał wskazywaną przez pozwaną kwotę 290 zł miesięcznie na transport za zawyżoną. Szkoła, do której uczęszcza małoletni K. znajduje się w bardzo bliskiej odległości od jego miejsca zamieszkania. Powód zeznał, że syn do szkoły chodzi pieszo lub jeździ na hulajnodze. W ocenie Sądu kwota 100 zł miesięcznie będzie wystarczająca do zapewnienia synowi stron transportu na zajęcia dodatkowe i inne okazjonalne przemieszczanie się. Koszty transportu związane z wakacjami każda ze stron ponosi we własnym zakresie.
  13. zakupu leków w wysokości 50 zł. Obie strony w trakcie przesłuchania zeznały, że syn nie choruje przewlekle i nie przyjmuje w związku z tym stale żadnych leków. Kwota 50 zł miesięcznie z przeznaczeniem na zakup małoletniemu suplementów i leków w ocenie Sądu jest wystarczająca.
  14. zakupu odzieży i obuwia w wysokości 300 zł. Powódka podawała w tym zakresie kwotę 500 zł miesięcznie. Zasadność tych wydatków w świetle zasad doświadczenia życiowego nie mogła budzić zastrzeżeń, jednakże w ocenie Sądu wskazana przez pozwaną kwota została zawyżona.
  15. usług fryzjerskich w wysokości 15 zł. Sąd uznał tę kwotę za adekwatną, biorąc pod uwagę wiek chłopca. Zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego trudno bowiem przyjąć, że 11-letni chłopiec wymaga comiesięcznej wizyty u fryzjera.
  16. zakupu kosmetyków w wysokości 30 zł. Sąd uznał podaną przez pozwaną kwotę 60 zł miesięcznie przeznaczaną na zakup kosmetyków dla syna za zawyżoną. Nawet biorąc pod uwagę konieczność stosowania przez niego dermokosmetyków, kierując się zasadami doświadczenia życiowego nie sposób przyjąć, że konieczne jest kupowanie małoletniemu nowych kosmetyków.
  17. zakupu środków czystości w wysokości 30 zł. Sąd uznał ten wydatek za konieczny i uzasadniony także co do wysokości, kierując się doświadczeniem życiowym.
  18. organizacji imprez typu urodziny, imieniny w wysokości 71 zł. Z załączonych do akt sprawy dokumentów wynika, że tyle wynosi koszt organizacji urodzin małoletniego w przeliczeniu na jeden miesiąc.
  19. zakupu prezentów dla kolegów w wysokości 100 zł. Wydatek ten w ocenie Sądu należy traktować w kategorii innych, niepowtarzających się regularnie wydatków, dlatego też podawana przez pozwaną kwota 169 zł miesięcznie (co w skali roku ma dawać ponad 2000 zł) jest zdaniem Sądu zawyżona i nieuzasadniona.
  20. opiekunki do dziecka w wysokości 1600 zł. Sąd uznał ten wydatek za uzasadniony, mając na względzie charakter pracy pozwanej, która często podróżuje służbowo. Wysokość tego wydatku została wykazana fakturami.
  21. rozrywki i wydarzenia kulturalne w wysokości 200 zł. W toku postępowania dowodowego ustalono jak już wcześniej zaznaczono, że strony żyły na wysokim poziomie finansowym. Syn stron często korzystał z rozrywek typu wyjścia do kina czy teatru, dlatego też Sąd uznał za uzasadnione podane przez pozwaną kwoty w tej wysokości.
  22. zakupu książek, zabawek, audiobooków w wysokości 100 zł. Sąd uznał te wydatki za uzasadnione z podobnych przyczyn jak wskazane powyżej w odniesieniu do wydatków na rozrywkę.
  23. zajęć związanych z dysgrafią w wysokości 233 zł. Z zeznań stron wynika, że małoletni K. uczęszcza na zajęcia z dysgrafii raz w tygodniu przez 10 miesięcy w roku.
  24. wyjazdu na białą szkołę w wysokości 141,66 zł. Z zeznań pozwanej wynika, że koszt wyjazdu na białą szkołę wynosi 1700 zł, co w przeliczeniu na jeden miesiąc daje kwotę ok. 141,66 zł. Sąd uznał ten wydatek za uzasadniony z punktu widzenia potrzeb małoletniego syna stron.
  25. wyjazdu na zieloną szkołę w wysokości 166 zł. Sąd uznał ten wydatek z przyczyn tożsamych jak powyżej w odniesieniu do kosztów wyjazdu na białą szkołę. Pozwana zeznała, że koszt zielonej szkoły wynosi ok. 2000 zł, co w przeliczeniu na miesiąc daje ok. 166 zł.

Sąd uznał za nieuzasadnione wskazywane przez pozwaną wydatki na telefon małoletniego, ponieważ w toku postępowania dowodowego ustalono, że wydatek ten w całości pokrywa powód. Nie ma zatem podstaw do ponownego zaliczenia tego wydatku, we wskazywanej przez pozwaną kwocie 25 zł miesięcznie, na poczet obowiązku alimentacyjnego pozwanego w stosunku do małoletniego syna.

Za wydatek niewykazany przez pozwaną Sąd uznał koszt naprawy, remontów i wymiany wyposażenia. Pozwana nie poparła swoich twierdzeń o wysokości tego wydatku (40 zł miesięcznie) stosownymi rachunkami czy fakturami.

Sąd nie przyjął na poczet kosztów utrzymania małoletniego kosztów badań i wizyt lekarskich w wysokości 150 zł miesięcznie. Powód, co przyznała także pozwana, wykupił dla syna i pozwanej pakiet medyczny, w ramach którego rodzina ma dostęp do opieki medycznej w szerokim zakresie. Ewentualne dodatkowe koszty nie zostały przez pozwaną wykazane.

Rozwód z powodu alkoholizmu męża, przemocy psychicznej i fizycznej oraz awantur Warszawa Poznań

Za nieuzasadnioną Sąd przyjął również kwotę 250 zł miesięcznie na prezenty dla małoletniego K.. W ocenie Sądu wydatek ten powinien ponosić każdy z rodziców we własnym zakresie. Z tego samego powodu Sąd nie uwzględnił wydatku na wyjazdy wakacyjne w podawanej przez pozwaną wysokości 1666 zł, Nie ma podstaw do obciążania powoda kosztami prezentów i wyjazdów, jakie sprawia synowi pozwana. Powód również zabiera syna na wyjazdy wakacyjne i feryjne. Jedynie ubocznie Sąd zaznacza, że wskazana przez pozwaną kwota jest zawyżona.

Z podobnych względów Sąd nie uznał wskazanej przez pozwaną kwoty 100 zł miesięcznie na kieszonkowe dla syna. Powód bowiem również daje synowi kieszonkowe, dlatego nie ma potrzeby do dublowania tego wydatku, orzekając o wysokości zobowiązania alimentacyjnego powoda wobec małoletniego K..

Według powyższych ustaleń maksymalne koszty utrzymania małoletniego K. R. (1) wynoszą miesięcznie ok. 7661,98 zł. Mając na uwadze możliwości zarobkowe stron, strukturę ich miesięcznych wydatków, a także ogólnych potrzeb małoletniego syna, Sąd uznał, za zasadne obciążenie pozwanego obowiązkiem alimentacyjnym na rzecz małoletniego w kwocie 3500 zł miesięcznie, co stanowi 55%  całkowitej kwoty miesięcznych kosztów utrzymania dziecka. Wpływ na powyższą decyzję miały ujawnione dysproporcje w osiąganych przez strony dochodach oraz większe osobiste starania pozwanej w opiece nad synem. Dalej idące roszczenie w tej materii nie zasługiwało na uwzględnienie.

O kosztach postępowania orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu wyrażoną w art. 98 ust. 1 KPC Zgodnie z brzmieniem tego przepisu strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. W niniejszym postępowaniu stroną przegrywającą proces jest powód, bowiem za przegrywającego sprawę o rozwód uznaje się stronę wyłącznie winną rozkładu pożycia. Na zasądzoną sumę 1457 zł składają się koszty zastępstwa procesowego oraz opłata od pełnomocnictwa. Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie – XXV Wydział Cywilny XXV C 3067/18

Sąd Okręgowy orzekł:

  1. Rozwiązuje przez rozwód małżeństwo zawarte dnia 15 marca X roku w K., zarejestrowane w Urzędzie Stanu Cywilnego w K. za numerem aktu (…), pomiędzy T. R., urodzonym dnia (…) w G., synem Z. C. i H. z domu W. a M. R. (2) z domu M., urodzoną dnia (…) w R., córką B. R. i E. J. z domu W. – z winy powoda T. R..
  2. Władzę rodzicielską nad wspólnym małoletnim dzieckiem stron procesu – synem K. R. (1), urodzonym dnia (…) w W., powierza obojgu rodzicom, ustalając miejsce zamieszkania dziecka w każdorazowym miejscu zamieszkania matki dziecka – M. R. (1).
  3. Kosztami utrzymania małoletniego dziecka stron – syna K. R. (1) obciąża oboje rodziców, ustalając udział ojca T. R. w tych kosztach na kwotę po 4.200 zł (cztery tysiące dwieście złotych) miesięcznie, płatne do rąk matki dziecka M. R. (1) do 10 –ego dnia każdego miesiąca z góry za dany miesiąc, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, na wypadek uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat.
  4. Nie rozstrzyga o kontaktach stron procesu z ich małoletnim dzieckiem.
  5. Nie orzeka o sposobie korzystania z mieszkania.
  6. Zasądza od powoda T. R. na rzecz pozwanej M. R. (1) kwotę 1.457 (tysiąc czterysta pięćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i specjalista od prawa rodzinnego. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach rodzinnych. Gdy nie pisze artykułów na blogu, reprezentuje swoich klientów w sądzie, dążąc do osiągnięcia najlepszych dla nich rozwiązań.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Jarocin Gostyń Szamotuły Pleszew Czarnków Trzcianka Oborniki Chodzież Piła Gorzów Wielkopolski Konin Turek Nowy Tomyśl Leszno Wolsztyn Grodzisk Wielkopolski Gniezno Słupca Skoki Kalisz Śrem Buk Kostrzyn Duszniki Kościan Września Środa Wielkopolska Murowana Goślina Ostrów Wielkopolski Kórnik Luboń Swarzędz Opalenica Wągrowiec Krotoszyn Pobiedziska Pniewy Rogoźno Wronki Powidz S uchy Las Biedrusko Tarnowo Podgórne Komorniki Dopiewo Przykona Kleczew Czerwonak Stęszew Kleszczewo Rokietnica Międzychód, Łódź Wrocław Warszawa Katowice Kraków Rzeszów Lublin Gdańsk Szczecin Zielona Góra Opole Śląsk Kielce Olsztyn Bydgoszcz, Mińsk Mazowiecki Wołomin Pruszków Radom Otwock Legionowo Garwolin Grójec Ciechanów Grodzisk Mazowiecki Płońsk Ostrołęka, Dwór Mazowiecki Żyrardów Wyszków Mińsk Mazowiecki Łomianki Marki Ząbki Józefów Konstancin Sochaczew Nadarzyn Wólka, Kosowska Tarczyn Góra Kalwaria Wiskitki Teresin Zaborów Węgrów Warka Sokołów Przasnysz Pułtusk Raszyn Siedlce Białystok

Kancelaria Prawa Rodzinnego w Poznaniu