Twoja sprawa z zakresu prawa rodzinnego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Rozwód z powodu wyprowadzki i wyrzucenia z domu oraz mieszkania męża czy żony

Jeżeli między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, każdy z małżonków może żądać, ażeby sąd rozwiązał małżeństwo przez rozwód (art. 56 § 1 k.r.o.). Jednakże mimo zupełnego i trwałego rozkładu pożycia rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków albo jeżeli z innych względów orzeczenie rozwodu byłby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 56 § 2 k.r.o.). Rozwód nie jest również dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna w zasadami współżycia społecznego (art. 56 § 3 k.r.o.).

Małżonkowie zobowiązani są do zgodnego współdziałania dla dobra założonej rodziny poprzez wspólne pożycie, wzajemną pomoc, wierność oraz wszelkie inne formy współpracy niezbędne z punktu widzenia dobra rodziny (art. 23 k.r.o.) oraz w zakresie sił oraz możliwości zarobkowych i majątkowych do zaspokajania potrzeb rodziny, również poprzez osobiste starania na rzecz wychowania dzieci oraz pracę we wspólnym gospodarstwie domowym (art. 27 k.r.o.).

W wyroku rozwodowym sąd zamieszcza orzeczenie o winie rozkładu pożycia. Może mieć ono jedną z trzech postaci:

1. Oboje małżonkowie ponoszą winę rozkładu pożycia

2. Rozwód z winy obu stron to taki, w którym każde z małżonków przyczyniło się swoim zachowaniem do rozkładu pożycia a w konsekwencji, do rozkładu małżeństwa.

3. Jeden z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia (tzw. wyłącznie winny rozkładu pożycia)

Dla orzeczenia winy sąd powinien stwierdzić łącznie wystąpienie: zupełnego i trwałego rozkładu pożycia małżeńskiego; zawinionego zachowania małżonka; związku przyczynowego między tym zachowaniem a rozkładem pożycia. Ustalenie winy rozkładu pożycia ma wpływ na istnienie, zakres oraz czas trwania ewentualnego obowiązku alimentacyjnego między rozwiedzionymi małżonkami. Pamiętajmy zatem, że z rozstrzygnięciem, w którym jeden z małżonków ponosi winę w rozkładzie małżeństwa, mogą  wiązać się konsekwencje finansowe.

Pamiętać jednocześnie należy, że w polskim prawie rodzinnym nie ma winy mniejszej czy większej za rozkład pożycia małżeńskiego, gdyż jest ona niestopniowalna.Przy przypisywaniu małżonkom w wyroku rozwodowym winy nie ma znaczenia okoliczność, który z małżonków ponosi winę „większą”, a który „mniejszą” (tak wyrok SN z dnia 24 maja 2005 r., sygn. akt V CK 646/04), gdyż „Kodeksowi rodzinnemu i opiekuńczemu w kontekście rozkładu życia małżeńskiego nie jest znane pojęcie winy większej lub mniejszej, dla jej przypisania bowiem wystarczy każde zachowanie strony, które zasługuje na negatywną ocenę i które w jakimkolwiek stopniu przyczyniło się do rozkładu pożycia małżeńskiego” (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 11 marca 2010 r., sygn. akt I ACa 46/10). Art. 57 § 1 k.r.o. nie wprowadza rozróżnienia stopnia winy małżonków (wyrok SN z dnia 29 czerwca 2000 r., sygn. akt V CKN 323/00).

Sąd orzeknie rozwód z winy obu stron wówczas gdy ustali, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności konkretnego stanu faktycznego historii małżeństwa, że małżonkowie swoim postępowaniem – działaniem czy zaniechaniem razem doprowadzili, tj. zarówno mąż i żona do rozkładu pożycia małżeńskiego.

Rozwód z powodu wyprowadzki i wyrzucenia z domu oraz mieszkania męża czy żony Warszawa Poznań

Wyrok rozwodowy orzeczony z winy obu stron jest bowiem wynikiem postępowania rozwodowego, z którego wynika, że do rozkładu pożycia małżeńskiego i naruszenia obowiązków małżeńskich doprowadzili małżonkowie razem, przyczyniając się do tego swoimi działaniami czy zaniechaniami do jego powstania w jakimkolwiek stopniu, gdyż tak jak zostało to wskazane powyżej stopień zawinienia występujący po stronie każdego z małżonków pozostaje bez znaczenia dla rozwiązania małżeństwa z winy obu stron (wyrok SN z dnia 2 czerwca 2000 r., sygn. akt II CKN 973/98).

Przez porzucenie rodziny rozumiemy formę opuszczenia, tj. pozostawienia rodziny własnemu losowi i oddalenia się od niej, nawet wtedy, gdy w konsekwencji okaże się, że nie zostali narażeni na żadne niebezpieczeństwo.

Przykładowe zawinione przyczyny rozkładu pożycia małżeńskiego 
Statystycznie najczęściej występującymi w praktyce zawinionymi przyczynami, powodami rozkładu pożycia małżeńskiego są:

1) zdrada małżonka,

2) nielojalne postępowanie, (porzucenie rodziny, brak udzielenia pomocy małżonkowi),

3) poniżanie, awantury, przemoc fizyczna, psychiczna małżonka,

3) nieuzasadniona odmowa pracy zarobkowej na miarę sił i możliwości małżonka,

4) nieprzyczynianie się do zaspokajania potrzeb rodziny,

5) brak współdziałania i pomocy w prowadzeniu domu i wychowaniu dzieci;

6) nieuzasadniona odmowa współżycia.

Czyli przykładowo jeżeli jeden z małżonków dopuścił się kilku z tych czynów, stanowiących zawinione przyczyny rozkładu pożycia, skutkujących możliwością przypisania mu przez sąd winy za rozpad małżeństwa, np. nie pomagał żonie w prowadzeniu domu i wychowywaniu dzieci, odmawiał pracy zarobkowej na miarę jego sił i możliwości, a drugi małżonek dopuścił się chociażby jednej z nich, np. żona wszczynała bezpodstawnie awantury to wówczas sąd będzie mógł również przypisać mu winę, a w konsekwencji czego orzec o rozwiązaniu małżeństwa przez rozwód z winy obu stron.

Częstym powodem rozpadu pożycia małżeńskiego jest tzw. niezgodność charakterów małżonków, która ujawnia się w różnych sposobach spędzania czasu, różnych metodach wychowania dzieci, a nawet różnych światopoglądach. Przykładowo określenie, czy winę rozkładu pożycia ponoszą wówczas oboje małżonkowie, czy jedno z nich, wymaga od sądu ustalenia czy i w jakim zakresie powyższe różnice charakterów były znane małżonkom w chwili zawarcia związku małżeńskiego, czy małżonkowie czynili jakieś ustalenia w tych kwestiach jak będą postępować po zawarciu związku małżeńskiego, a jeśli tak, to czy zostały one naruszone przez któregoś z nich i z jakich przyczyn.

W wyroku orzekającym rozwód sąd rozstrzyga o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków i kontaktach rodziców z dzieckiem oraz orzeka, w jakiej wysokości każdy z małżonków jest obowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka. Sąd uwzględnia pisemne porozumienie małżonków o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem po rozwodzie, jeżeli jest ono zgodne z dobrem dziecka (…) – art. 58 § 1 k.r.o. W braku porozumienia, o którym mowa w § 1 sąd, uwzględniając prawo dziecka do wychowania przez oboje rodziców, rozstrzyga o sposobie wspólnego wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem po rozwodzie. Sąd może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka, jeżeli dobro dziecka za tym przemawia (art. 58 § 1a).

Rozwód z powodu wyprowadzki i wyrzucenia z domu oraz mieszkania męża czy żony Warszawa Poznań

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 1

Orzekając w sprawie rozwodowej z powództwa Bogumiły K. przeciwko Janowi K. Sąd Okręgowy rozwiązał ich małżeństwo z winy obydwu stron. Sąd Apelacyjny nie uwzględnił apelacji powódki, domagającej się orzeczenia rozwodu z wyłącznej winy męża.

Obydwa Sądy oparły się na następujących ustaleniach w szczególności w przedmiocie winy rozkładu pożycia małżeńskiego. Strony zawarły związek małżeński i mają dwoje dzieci. Z upływem lat w rodzinie zaczęły narastać coraz ostrzejsze konflikty, których główną przyczyną było okresowe nadużywanie alkoholu przez pozwanego. Pod wpływem alkoholu pozwany stawał się agresywny i ordynarny, bił i znieważał żonę, groził jej i synowi, używał wulgarnych słów i wyzwisk. Wyzwisk używała także powódka, która w toku kolejnej awantury wyrzuciła osobiste rzeczy pozwanego ze swego domu na podwórko i kazała mu się wyprowadzić. Pozwany od tego czasu już na stałe zamieszkał u swojej matki w domu położonym o ok. 200 m od domu rodziców powódki, gdzie mieszkała ona wraz z dziećmi. Wcześniej także się zdarzało, że pozwany odchodził do domu swoich rodziców. Wina pozwanego zatem, zdaniem Sądów obu instancji, polegała na tym, że pod wpływem alkoholu zachowywał się agresywnie, znieważał powódkę słownie, a także bił ją i groził.

Winy natomiast powódki Sądy dopatrzyły się w tym, że wyrzuciła pozwanego ze swego domu, co doprowadziło do faktycznej separacji małżonków. Sądy stwierdziły ponadto, że kodeks rodzinny nie różnicuje winy przy rozwodzie na „mniejszą” i „większą” po stronie każdego z małżonków, za współwinnego zatem musi być uznany także ten z współmałżonków, który zawinił jedną chociaż przyczynę rozkładu, choćby nawet drugi dopuścił się przewinień cięższych. W niniejszej sprawie istotną przyczyną rozkładu pożycia małżeńskiego było przyznane przez powódkę usunięcie rzeczy osobistych pozwanego z domu powódki.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika, że wina powódki polegała na tym, że „również wyzywała pozwanego, jak też jego matkę, przez co wykazała niewłaściwy stosunek do rodziny pozwanego” oraz na tym, że „wyrzuciła pozwanego ze swego domu, co doprowadziło do faktycznej separacji”. Sąd II instancji, który nie prowadził w żadnym zakresie postępowania dowodowego, powołał się w przedmiocie winy powódki na to jedynie, że wyrzuciła resztę rzeczy pozwanego i kazała mu się wyprowadzić. Od tego czasu strony mieszkają osobno i to była istotna przyczyna rozkładu pożycia małżeńskiego, który okazał się trwały i zupełny”. Rozstrzygając kasację od wyroku Sądu II instancji należy skoncentrować się na tej ostatniej ocenie zachowania się powódki.

Z materiału sprawy wynika, że małżonkowie nie mieli wspólnego domu (mieszkania) – Sąd Wojewódzki dał temu wyraz, ustalając, że powódka wyrzuciła pozwanego „ze swego domu”. Konkretnie, powódka zajmowała – wraz z dwójką dzieci – pokój z kuchnią w domu swych rodziców, zaś pozwany przemieszkiwał w swym domu rodzinnym, położonym w odległości ok. 200 m i zajmowanym przez jego matkę. Przebywał i nocował niekiedy u żony, a niekiedy w domu matki. Według słów powódki „mąż się ciągle wyprowadzał, jak mu coś kazałam zrobić”. Sam także pozwany nie traktował mieszkania powódki jako wspólnego domu małżonków, słuchany w charakterze strony przyznał, że „wyprowadził się w lutym lub marcu”, a następnie, że „nie mieszkamy razem”.

Te szczególne okoliczności faktyczne nie mogą pozostać bez wpływu na ocenę zachowania się powódki w czasie kolejnej poważnej awantury, jaką spowodował po pijanemu pozwany. Podważają one ponadto poprawność logiczną oceny, że faktyczna separacja małżonków spowodowana była zachowaniem się powódki.

Rozwód z powodu wyprowadzki i wyrzucenia z domu oraz mieszkania męża czy żony Warszawa Poznań

W szczególności wziąć trzeba pod uwagę, że z jednej strony powyższe zachowanie się powódki było reakcją na awantury i agresywne zachowanie się pozwanego, który przychodził po pijanemu do jej domu, gdzie mieszkała wraz z dziećmi przy swoich rodzicach. Ta reakcja miała charakter obronny, powódka broniła mianowicie w ten sposób spokoju tego domu i jego wszystkich mieszkańców, którzy byli osobami jej najbliższymi. Nie pozwala to postrzegać całego tego zdarzenia w kategoriach wyrzucenia przez żonę rzeczy osobistych męża ze wspólnego – jak to bywa normalnie – domu (mieszkania) małżonków. Z drugiej zaś strony oboje małżonkowie wiedzieli, że pozwany ma mieszkanie u matki, gdzie często zarówno dniem jak i nocą przebywa, zatem, że powódka „kazała mu się wyprowadzić” – co poprzednio czynił wielokrotnie – również nie może być traktowane, jako istotna przyczyna rozkładu.

Uwzględniając powyższe szczególne okoliczności faktyczne, związane z zamieszkiwaniem małżonków, a mianowicie zamieszkiwaniem przez każdego z nich w swym rodzinnym domu, nie można przy opisanej reakcji powódki na agresywne i awanturnicze zachowanie się pozwanego uważać za naganną w stopniu, który pozwalałby na ustalenie jej winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego. Dlatego Sąd orzekł rozwód małżeństwa stron z winy pozwanego. Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna II CKN 717/97

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 2

W ostatecznie określonym żądaniu pozwu J. L. (1) domagał się rozwiązania małżeństwa zawartego przez strony z wyłącznej winy żony M. L. oraz obciążenie pozwanej kosztami procesu. Uzasadniając żądanie wskazał, iż małżonkowie żyją w separacji faktycznej, prowadzą oddzielne gospodarstwa domowe, nie współżyją intymnie. Od listopada X r. zamieszkują osobno. Winę pozwanej identyfikował z wszczynaniem przez nią awantur, w związku z jej nadmiernymi oczekiwaniami finansowymi względem męża. Narosły konflikt spowodował, że najpierw oboje zamieszkali w osobnych pokojach. Podzieli się także opłatami za dom, resztę środków finansowych przeznaczając tylko na własne potrzeby. Powód wyprowadził się z domu, a ich późniejsze kontakty były i są rzadkie wiążąc się z okazjami świątecznymi.

J. L. początkowo domagając się oddalenia powództwa ostatecznie zgodziła się na rozwiązanie małżeństwa, wnosząc o zasądzenie od powoda na jej rzecz świadczeń alimentacyjnych w kwotach po 800 złotych miesięcznie.

Rozwód z powodu wyprowadzki i wyrzucenia z domu oraz mieszkania męża czy żony Warszawa Poznań

Uzasadniając swoje stanowisko, wskazała, iż małżonkowie utrzymywali kontakty do kwietnia X r., kiedy przeszła na emeryturę. Argumentowała, iż uzyskuje niewielkie świadczenie w kwocie 600 zł, które nie pozwala jej na zaspokojenie usprawiedliwionych potrzeb. Jest schorowana, cierpi na bardzo znaczne zwyrodnienie kręgosłupa oraz miażdżycę naczyń i schorzenia oczu, przez co nie jest w stanie podjąć pracy. Tymczasem sytuacja majątkowa i dochodowa męża jest dużo lepsza. Utrzymuje się z emerytury w kwoce 2200 zł, a także z dochodów z prowadzonej działalności gospodarczej.

Na rozprawie pozwana ponownie zmieniła swoje stanowisko sprzeciwiając się orzeczeniu rozwodu. Natomiast J. L. (1) podnosił, iż brak jest podstaw do obciążania go świadczeniem alimentacyjnym na rzecz żony.

Małżonkowie przez szereg lat prowadzili budowę wspólnego domu jednorodzinnego, w którym zamieszkali. Powód wraz ze znajomymi wykonywał wiele prac budowlanych. Wspólnie z żoną finansowali te prace, jak i zakup materiałów niezbędnych do budowy domu. Pomiędzy stronami dochodziło do konfliktów na tle zaangażowania męża w życie rodzinne, partycypacji w kosztach utrzymania rodziny. Pozwana miała pozwanemu za złe, że nie poczuwa się do partycypowania w wydatkach związanych z utrzymaniem rodziny, zaniedbuje prace przy domu.

J. L. (1) negował wysuwane żądania finansowe jako nadmierne. Było to zasadniczą przyczyną nieporozumień między małżonkami. Z upływem czasu konflikt narastał. Strony zamieszkały w osobnych pokojach. Powód sam prał swoje ubrania, sam przyrządzał sobie posiłki.

Ostatecznie kupił dom jednorodzinny wymagający remontu i wyprowadził się od żony. Pomimo to utrzymywali jeszcze ze sobą relacje, J. L. (1) przyjeżdżał do domu rodzinnego, wspólnie spędzali święta, sylwestra. Pozwana zorganizowała przyjęcie z okazji imienin męża. Jeszcze do początku X  r. kontynuowali pożycie intymne. W kwietniu X  r. J. L. (1) ostatecznie zdecydował o trwałym rozstaniu i zainicjował proces o rozwód.

Z dalszej części ustaleń wynika, iż M. L. ma obecnie (…) lat, pobiera rentę w kwocie 600 zł. Cierpi na zwyrodnienia kręgosłupa i stawów kolanowych, schorzenia tarczycy z powodu niedoczynności tego organu. Pozwany utrzymuje się z emerytury w kwoce 2050 zł, a także z dochodów z prowadzonej działalności gospodarczej – świadczy usługi w zakresie naprawy aparatów fotograficznych i zarabia z tego tytułu około 500-600 zł w skali miesiąca. Dysponuje trzema samochodami osobowymi.

W ramach oceny prawnej roszczenia powoda Sąd Okręgowy uznał je, świetle art. 56 § 1 k.r.i o., za uzasadnione. Wskazał, że fakty ustalone w sprawie dostatecznie potwierdzają, że pomiędzy stronami nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego, a obecnie żadna z nich nie wyraża rzeczywistej woli jego odbudowy.

Małżonkowie nie współżyją fizycznie od blisko roku, a od trzech lat nie zamieszkują ze sobą. Nie darzą się uczuciami. Powód stanowczo i konsekwentnie wyklucza możliwość wznowienia pożycia małżeńskiego. Pozwana przyznała, że od blisko roku mąż nie przyjeżdża do domu, nie utrzymują żadnych kontaktów ze sobą. Brak jest negatywnych przesłanek orzeczenia rozwodu o których mowa w art. 56 § 2, 3 k.r.io.

Jakkolwiek M. L., w ostatecznym stanowisku zaprezentowanym na rozprawie nie wyraziła zgody na rozwiązanie małżeństwa, to jednak w okolicznościach niniejszej spawy należało przyjąć, iż odmowa zgody na rozwód jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Rozwód z powodu wyprowadzki i wyrzucenia z domu oraz mieszkania męża czy żony Warszawa Poznań

Sąd I instancji wskazał, że J. L. (1) powód od trzech lat faktycznie nie zamieszkuje z żoną. Przyjeżdżał co prawda jeszcze do niej, skorzystał z możliwości zorganizowania tam uroczystości z okazji jego imienin w czym pomogła mu żona, czy też spędził z nią Święta Bożego Narodzenia.

Jednak od początku X r. ostatecznie przestał te kontakty podtrzymywać. Strony żyją osobno, same zaspokajają własne potrzeby życiowe, pozwana korzysta z pomocy finansowej dzieci. Relacje między małżonkami wskazują, że ich małżeństwo przestało spełniać swoje społeczne funkcje i ma charakter jedynie formalny.

Istotnym z rozważanego punktu widzenia jest to, że pozwana, w ramach swojego zmiennego stanowiska co do rozwiązania małżeństwa nie wykluczała jednak orzeczenia rozwodu, co nie jest dla niej krzywdzące, gdyż jakkolwiek ma problemy zdrowotne ale nie uniemożliwiają jej one samodzielnego funkcjonowania. Ponadto jak sama przyznała, może liczyć na pomoc i wsparcie dorosłych synów.

Oceniając to, który z małżonków zawinił potwierdzony wynikiem postępowania rozpoznawczego, trwały i zupełny rozpad związku, Sąd I instancji uznał, że winę tę ponosi tylko J. L. (1).

To on podjął decyzję o wyprowadzeniu się od żony, porzucenia i zaprzestaniu kontynuowania pożycia małżeńskiego. Równocześnie nie dowiódł prawdziwości swoich twierdzeń zgodnie z którymi należy stwierdzić zawinienie pozwanej.

Zarzucał żonie prowokowanie awantur poprzez kierowanie do niego pretensji o zbyt mały udział finansowy w zaspokajanie potrzeb rodziny, brak zaangażowania osobistego w sprawy domowe, w tym np. w uporządkowanie działki przed domem. Małżonkowie bowiem, jak wynika z zeznań stron, przez wiele lat wspólnie zamieszkiwali. Z uzyskiwanych dochodów sfinansowali budowę wspólnego domu jednorodzinnego. Pozwana wychowywała dzieci, które obecnie są dorosłe i samodzielne. Przez wszystkie lata wspólnego pożycia potrafili dojść do porozumienia, zażegnać pojawiające się spory, wyjaśniać nieporozumienia, wybaczali sobie i kontynuowali pożycie.

To powód podjął decyzję o zerwaniu pożycia z żoną wyprowadzając się z domu i ostatecznie zrywając kontakty z nią. Gdyby rzeczywiście zależałoby mu na utrzymaniu związku, to znając powód awantur niewątpliwie by go wyeliminował, np. choćby czyniąc starania o zagospodarowanie podwórka, które jak zasadnie pozwana podnosiła, było zaniedbane. Tym samym naruszył podstawowe obowiązki małżeńskie, a w szczególności obowiązek wzajemnej pomocy, wspólnego pożycia, współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli.

Istotnym jest także, że możliwości finansowe i dochodowe J. L. (1) w porównaniu z możliwościami pozwanej są istotnie większe. Pobiera emeryturę w kwocie 2050 zł, a także prowadzi własną działalność gospodarczą – świadcząc usługi w zakresie naprawy sprzętu fotograficznego, z czego uzyskuje dochód na poziomie ok. 500-600 zł miesięcznie.

Tylko uzupełniająco dostrzec należy, że z okoliczności tych wynika, że pomiędzy małżonkami doszło do podziału ról w związku. Żona miała skupiać się na wychowaniu i opiece nad dziećmi a mąż miał przede wszystkim dba o podstawy ekonomiczne funkcjonowania rodziny i podejmować w domu codzienne prace.

Stąd nie można, jak czyni to powód, upatrywać zawinienia żony w tym, że domagała się – nawet w stanowczych formach – realizacji przez niego przyjętej na siebie roli, w tym przekazywania odpowiedniej do potrzeb i jego możliwości dochodowych środków finansowych na bieżące utrzymanie.

Nie można także nie względnie tego, że to nie M. L., a skarżący ostatecznie zdecydował o opuszczeniu domu rodzinnego połączonym z ostatecznym zerwaniem więzi pomiędzy stronami, które, chociaż w ograniczonym zakresie) staraniem przede wszystkim pozwanej), istniały jeszcze na przełomie.

Rozwód z powodu wyprowadzki i wyrzucenia z domu oraz mieszkania męża czy żony Warszawa Poznań

Zawinienie powoda, przy braku winy drugiego z małżonków czyni uzasadnionym – w sytuacji zgłoszenia takiego żądania, badanie skali w jakiej pomimo rozwodu były mąż ma partycypować w kosztach utrzymania małżonka niewinnego, którego sytuacja na skutek orzeczenia rozwodu w zakresie możliwości zaspokajania uzasadnionych potrzeb uległa istotnemu pogorszeniu.

Oceniając żądanie M. L., która domagała się od męża świadczeń alimentacyjnych z powodu istotnego pogorszenia się jej sytuacji życiowej spowodowanej orzeczeniem rozwiązania małżeństwa, Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, iż fakty ustalone w postępowaniu dostatecznie potwierdzają realizację przesłanek zastosowania przepisu art. 60 § 2 k.r.i o. Wskazując, iż o takim pogorszeniu decyduje porównanie obecnej sytuacji materialnej małżonka niewinnego z położeniem, w jakim znajdowałby się, gdyby rozwodu nie orzeczono a małżonkowie kontynuowaliby pożycie.

Argumentował, że pozwana obecnie utrzymuje się ona wyłącznie ze świadczenia rentowego w niewielkiej wysokości 600 zł. Z uwagi na problemy zdrowotne (leczy się na schorzenia oczu, kręgosłupa ma niedoczynność tarczycy) nie może podjąć zatrudnienia i kontynuować uprzednio prowadzonej działalności gospodarczej. Jednocześnie ponosi wydatki związane z leczeniem. Zamieszkując z mężem mogła liczyć na jego wsparcie materialne, choćby w zakresie partycypacji w kosztach utrzymania domu. Niewątpliwie po rozstaniu z powodem pogorszyła się jej sytuacja materialna.

Niewątpliwe możliwości finansowe i dochodowe powoda są wyższe aniżeli byłej żony Gdyby małżeństwo stron trwało nadal mogłaby przynajmniej z części tych dochodów korzystać, czego została pozbawioną dlatego, iż z przyczyn zawinionych przez J. L. związek się na trwale rozpadł.

Trzeba do jego oceny dodać, iż udział ten nie może przekroczyć takiego świadczenia, które pozwoli [ razem z dochodami samej uprawnionej] do zaspokojenia jej potrzeb w rozmiarze na który mogła liczyć w trakcie trwania związku. Różnica pomiędzy możliwościami dochodowymi stron jest znaczna, a z drugiej strony, nawet samo świadczenie emerytalne skarżącego, pozwala na to aby podołał nałożonemu nań obowiązkowi.

Rozważając wysokość należnego M. L. świadczenia, Sąd ocenił, że jej żądanie przyznania świadczeń w kwotach po 800 złotych miesięcznie, w sytuacji byłych małżonków jest wygórowane. Ich właściwą kwotą jest 500 złotych miesięcznie. Pozwoli ona pozwanej na zaspokojenie usprawiedliwionych potrzeb, a z drugiej strony nie obciąży powoda ponad miarę. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie – I Wydział Cywilny z dnia 18 listopada 2021 r. I ACa 517/20

Rozwód z powodu wyprowadzki i wyrzucenia z domu oraz mieszkania męża czy żony

Wyrokiem Sąd Okręgowy orzekł:

-rozwiązał przez rozwód małżeństwo M. L. i J. L. (1) zarejestrowane w księgach małżeństw Urzędu Stanu Cywilnego w Ł. pod numerem (…), z winy powoda

– zasądził od J. L. (1) na rzecz M. L. alimenty w kwocie po 500 zł miesięcznie, płatne do 10 dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami na wypadek uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat, począwszy od prawomocności wyroku

– w pozostałej części oddalił żądanie alimentacyjne pozwanej.

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i specjalista od prawa rodzinnego. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach rodzinnych. Gdy nie pisze artykułów na blogu, reprezentuje swoich klientów w sądzie, dążąc do osiągnięcia najlepszych dla nich rozwiązań.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Jarocin Gostyń Szamotuły Pleszew Czarnków Trzcianka Oborniki Chodzież Piła Gorzów Wielkopolski Konin Turek Nowy Tomyśl Leszno Wolsztyn Grodzisk Wielkopolski Gniezno Słupca Skoki Kalisz Śrem Buk Kostrzyn Duszniki Kościan Września Środa Wielkopolska Murowana Goślina Ostrów Wielkopolski Kórnik Luboń Swarzędz Opalenica Wągrowiec Krotoszyn Pobiedziska Pniewy Rogoźno Wronki Powidz S uchy Las Biedrusko Tarnowo Podgórne Komorniki Dopiewo Przykona Kleczew Czerwonak Stęszew Kleszczewo Rokietnica Międzychód, Łódź Wrocław Warszawa Katowice Kraków Rzeszów Lublin Gdańsk Szczecin Zielona Góra Opole Śląsk Kielce Olsztyn Bydgoszcz, Mińsk Mazowiecki Wołomin Pruszków Radom Otwock Legionowo Garwolin Grójec Ciechanów Grodzisk Mazowiecki Płońsk Ostrołęka, Dwór Mazowiecki Żyrardów Wyszków Mińsk Mazowiecki Łomianki Marki Ząbki Józefów Konstancin Sochaczew Nadarzyn Wólka, Kosowska Tarczyn Góra Kalwaria Wiskitki Teresin Zaborów Węgrów Warka Sokołów Przasnysz Pułtusk Raszyn Siedlce Białystok

Kancelaria Prawa Rodzinnego w Poznaniu