Na wstępie trzeba uwagę, iż kwestia dopuszczalności uznania dziecka przez mężczyznę, który nie jest jego biologicznym ojcem, nie została w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym rozwiązana w sposób jasny. Z jednej bowiem strony wykładnia językowa art. 72, 73, 74, art. 79 § 2 i art. 81 § 1 KRO wskazuje na to, że uznać dziecko może tylko mężczyzna, będący jego ojcem biologicznym, natomiast przepisy art. 80 i częściowo art. 81 KRO (dotyczące możliwości unieważnienia uznania dziecka) podważają ten wniosek. W unormowaniach tych prawda „biologiczna” nie jest decydująca w niektórych sytuacjach ze względu na dobro osoby uznanej i interes społeczny.
W doktrynie zdecydowanie przeważa pogląd, że uznanie dziecka jest zarówno aktem wiedzy (przyznanie faktu ojcostwa), jak i aktem woli (czynność prawna mająca na celu wywołanie skutków „ojcostwa”). Pogląd ten przyjęty jest również w judykaturze. Akt wiedzy dotyczy nie bezwzględnej pewności biologicznej ojcostwa (która jest trudna do wykazania), lecz domniemania ojcostwa związanego z określoną okolicznością; obcowaniem z matką dziecka w okresie koncepcyjnym (zob. np. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego – zasady prawnej z dnia 6 października 1969 r., III CZP 25/69, OSNCP 1970, nr 5, poz. 75, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 1968 r., II CR 164/68, OSNCP 1969, nr 3, poz. 55 oraz niżej cytowane orzeczenia). Uznanie traktowane w aspekcie aktu wiedzy przemawia za poglądem, że uznać może tylko ojciec biologiczny uznawanego.
Wspomnieć tu trzeba, że Konwencja o prawach dziecka z dnia 20 listopada 1989 r. (Dz.U. z 1991 r. Nr 120, poz. 526) wyraża jako zasadę, że stan cywilny dziecka powinien odzwierciedlać jego stan „naturalny”. Podnieść także należy, iż uznanie dziecka przez mężczyznę, który ma pełną świadomość, że nie jest jego biologicznym ojcem i który podejmuje ten akt w celu obejścia przepisów o przysposobieniu, może być – w określonej sytuacji – potraktowane jako nadużycie w kreowaniu prawnego stosunku rodzinnego.
Istotą sporu w tej sprawie jest czy złożenie oświadczenia o uznaniu dziecka w sytuacji kiedy nie jest się biologicznym ojcem jest wystarczającym powodem do uznania, że ochrona interesu społecznego uzasadnia uznanie dziecka za bezskuteczne.
Konstytucja RP w art. 72 statuuje zasadę dobra dziecka. Przepis ten określa obowiązek państwa zapewnienia ochrony praw dziecka, prawo do opieki i pomocy władz publicznych dziecka pozbawionego opieki rodzicielskiej, obowiązek państwa ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją, a ponadto obowiązek władz publicznych oraz osób odpowiedzialnych za dziecko do wysłuchania i w miarę możliwości do uwzględnienia zdania dziecka w toku ustalania praw dziecka.
Nie należy również zapominać o międzynarodowej Konwencji o Prawach Dziecka z 20.11.1989 r. , która również dobro dziecka statuuje jako wartość nadrzędną, wymagającą preferencyjnego traktowania w porównaniu z innymi interesami osób fizycznych i prawnych. Stanowi ono podstawę wszystkich przepisów Praw Dziecka. Priorytet dobra dziecka jest podkreślany dodatkowymi terminami: „najlepsze zabezpieczenie interesów dziecka”, „najlepiej pojęte interesy dziecka”, „nadrzędny interes dziecka”. Podkreślono w ten sposób specyficzny charakter dziecięcych praw, których realizacja zależy w dużej mierze od dorosłych. W treści Konwencji o Prawach Dziecka nie ma definicji pojęcia dobro dziecka, chociaż dokument określa w pewnym stopniu jego zakres wskazując na takie elementy jak opieka, troska i ochrona.
Pomimo tego, że zasada dobra dziecka jest jedną z fundamentalnych zasad prawa rodzinnego, to jednak przepisy prawa polskiego nie określają pojęcia dobra dziecka (podobnie jak i pojęcia dziecka). W związku z tym w piśmiennictwie pojawiło się wiele prób jego określenia. Tytułem przykładu, według S. Kołodziejskiego dobro dziecka należy traktować jako „zespół wartości, zarówno duchowych, jak i materialnych, jakie konieczne są do prawidłowego: rozwoju fizycznego dziecka, rozwoju duchowego dziecka, i to w jego aspekcie zarówno intelektualnym, jak i moralnym, należytego przygotowania go do pracy dla dobra społeczeństwa”. W innym źródle stwierdzono też, że pojęcie to należy do tzw. swoistych pojęć prawnych nienadających się do definiowania, ponieważ nie mają one żadnego semantycznego odniesienia i nie oznaczają ani faktów, ani relacji, ani procesów. Podkreślano przy tym, że jest to model idealizacyjny, zakładający, że dziecko wychowuje się w rodzinie, w atmosferze miłości w warunkach pozwalających zaspokoić jego rozsądnie rozumiane potrzeby oraz najpełniej rozwijać jego talenty i zdolności (R. Radwański Pojęcie i funkcji dobra dziecka rok 1981).
Priorytetem w sprawach o ustalenie bezskuteczności uznania jest zawsze dobro dziecka, które musi być rozumiane jako ogół jego praw, a nie tylko wybiórczo, czyli jako prawo do ustalenia biologicznego ojca. Choć z istoty swojej uznanie powinno zakładać biologiczne ojcostwo uznającego w stosunku do uznawanego, to obowiązujące w tym przedmiocie przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (art. 72 – 83 i 86) nie przewidują takiej przesłanki do ważności uznania, w tym sensie, by w każdym przypadku uznania przez mężczyznę, który nie jest biologicznym ojcem dziecka, uznanie było bezwzględnie nieważne. Natomiast fakt, że mężczyzna, który uznał dziecko nie jest jego ojcem biologicznym, może stanowić przyczynę uzasadniającą ustalenie bezskuteczności uznania w sytuacji wyraźnie określonej przez prawo i tylko na żądanie określonych osób, pod warunkiem, że jest to zgodne z dobrem dziecka i służy ochronie interesu społecznego.
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.