W Polsce prawo i obowiązek utrzymywania kontaktów między rodzicami a dziećmi określone zostało m.in. w art. 113 KRO. Paragraf 2 przytoczonego przepisu określa podstawowe zasady sposobu utrzymywania kontaktów. Zawiera przykładowy katalog elementów składających się na kontakty z dzieckiem, które obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej. Z realizacją prawa do porozumiewania się na odległość wiązać się będzie zobowiązanie tego z rodziców, u którego dziecko na stałe przebywa, do przekazywania dziecku korespondencji, udostępnienia komputera, telefonu, a także podania właściwego adresu poczty elektronicznej oraz numeru telefonu (J. Ignaczewski, Kodeks rodzinny…, s. 650). Jak wskazano w uzasadnieniu projektu, katalog elementów kontaktów z dzieckiem ma charakter otwarty, ale zawiera najważniejsze składniki kontaktów z dzieckiem i powinien ułatwić formułowanie rozstrzygnięcia sądowego, dotyczącego tej materii (Uzasadnienie projektu…, s. 39). W uzupełnieniu można wskazać na prawo osoby uprawnionej do informacji o drugiej osobie. Należy zauważyć, że nowe brzmienie przepisu dostosowane zostało do postanowień konwencji dotyczącej kontaktów z dziećmi z dnia 15 maja 2003 r., posługujących się pojęciem kontaktów w szerokim ujęciu (por. uchwałę SN z dnia 8 marca 2006 r., III CZP 98/05, OSN 2006, Nr 10, poz. 158).
Zgodnie z art. 1135 KRO Sąd opiekuńczy może zmienić rozstrzygnięcie w sprawie kontaktów, jeżeli wymaga tego dobro dziecka. Wydane przez sąd orzeczenia dotyczące kontaktów z dzieckiem (a więc zarówno na podstawie art. 1132, jaki i art. 1133 a także art. 58 § 1 czy art. 107 § 2) mogą zostać przez sąd zmienione. Rozstrzygające znaczenie w tej sprawie ma wzgląd na dobro dziecka. Zmiana ta może polegać na zaostrzeniu środków ingerencji, jak i na ich złagodzeniu. Jeżeli więc np. sąd stwierdzi, że ograniczenie kontaktów z dzieckiem nie wywołuje pożądanych, z punktu widzenia dobra dziecka, efektów, wówczas zakaże ich utrzymywania, jeżeli są spełnione przesłanki takiego zakazu. Może również zaistnieć sytuacja odmienna. Na przykład sąd stwierdzi, że brak jest podstaw do dalszego utrzymywania zakazu kontaktów. W takim wypadku sąd może uchylić ten zakaz, jednocześnie wskazując – jeżeli jest taka potrzeba z uwagi na dobro dziecka – na czym polegać ma ograniczenie kontaktów. Ograniczenie to może zostać następnie zniesione.
Utrzymywanie kontaktów rodziców z dzieckiem jest prawem i obowiązkiem zarówno rodziców, jak i dziecka. Znaczenie tych kontaktów dla rozwoju dziecka wskazuje na potrzebę ich należytego określenia. Mimo iż prawo do utrzymywania przez rodziców kontaktów z dzieckiem nie należy do sfery sprawowania władzy rodzicielskiej, to jest z tą władzą związane i służy dobru dziecka.
Pierwszeństwo w określeniu kontaktów z dzieckiem mają rodzice w porozumieniu wychowawczym, które sąd rozwodowy uwzględnia, jeżeli jest ono zgodne z dobrem dziecka. Punktem wyjścia dla rozważań sądu powinna być ocena zasadności określenia jak najszerszych kontaktów dziecka z rodzicem, którego władza rodzicielska po rozwodzie zostanie ograniczona do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka, albo – w razie pozostawienia władzy rodzicielskiej obu stronom – rodzicem, u którego nie zostanie ustalone miejsce (stałego) pobytu dziecka.
Określenie kontaktów w formie przebywania z dzieckiem, zarówno w porozumieniu wychowawczym, jak i wyroku rozwodowym, powinno być jak najbardziej precyzyjne. Obejmować powinno między innymi „częstotliwość spotkań (konkretne dni tygodnia, weekendy, święta, wakacje, ferie), godzinę początku i końca spotkania, miejsce spotkań (miejsce zamieszkania dziecka, poza miejscem zamieszkania dziecka), jak również zawierać wskazanie, na kim spoczywa ciężar odebrania dziecka (z miejsca zamieszkania, szkoły, przedszkola) i odprowadzenia do rodzica sprawującego władzę rodzicielską.
Orzeczenie o powierzeniu wykonywania władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, z ograniczeniem jej drugiemu, nie daje podstaw do formalnego ograniczenia lub pozbawienia kontaktów tego rodzica z dzieckiem. Kontakty te będą natomiast z reguły faktycznie ograniczone ze względu na ich osobne zamieszkiwanie.
Problematyka kontaktów osobistych rodziców z dziećmi została uwzględniona w europejskich standardach prawnych. Zasada 6 rekomendacji nr R (84) w sprawie władzy rodzicielskiej z 28 lutego 1984 roku zapewnia rodzicowi niewychowującemu dziecka prawo do utrzymywania z nim kontaktów osobistych. Z kolei konwencja o prawach dziecka z dnia 20 listopada 1989 r. (Dz.U. z 1991 r. Nr 120, poz. 526) ujmuje prawo do utrzymywania kontaktów osobistych z rodzicami jako prawo samego dziecka. Zgodnie z art. 9 ust. 3 dziecko ma prawo do utrzymywania regularnych stosunków osobistych i bezpośrednich kontaktów z obojgiem rodziców, z wyjątkiem przypadków, gdy jest to sprzeczne z najlepiej pojętym interesem dziecka.
Przyjęta w dniu 3 maja 2002 r. w W. przez Komitet Ministrów Rady Europy konwencja dotycząca kontaktów z dziećmi, podpisana przez Polskę dnia 24 września 2003 r., określa pojęcie kontaktów w szerokim ujęciu. Obejmuje ono nie tylko osobistą styczność – w tym poza miejscem zamieszkania dziecka – ale także kontakt telefoniczny oraz przez pocztę elektroniczną, co nie zastępuje, lecz uzupełnia kontakty bezpośrednie, a może je zastąpić jedynie w wyjątkowych, uzasadnionych przypadkach. W pojęciu tym mieści się również obowiązek informowania osoby uprawnionej o dziecku i dziecka o tej osobie (M. S. (red.), Standardy prawne Rady Europy. Teksty i komentarze, W. 1995; W. S., Komentarz do Rekomendacji Nr R(84)4 (w:) M. S. (red.), Standardy prawne…, s. 213 i n., J. I., Władza rodzicielska…, s. 193 i n.)
Matka utrudnia kontakty i widzenia ojca z dzieckiem
Procedura zmierzająca do „wyegzekwowania” kontaktów z dzieckiem została podzielona na dwa etapy. Pierwszy etap został określony w art. 51815 KPC, zgodnie, z którym: jeżeli osoba, pod której pieczą dziecko pozostaje, nie wykonuje albo niewłaściwie wykonuje obowiązki wynikające z orzeczenia w przedmiocie kontaktów z dzieckiem, sąd opiekuńczy, uwzględniając sytuację majątkową tej osoby, zagrozi jej nakazaniem zapłaty na rzecz osoby uprawnionej do kontaktu z dzieckiem oznaczonej sumy pieniężnej za każde naruszenie obowiązku. W drugim zaś etapie, regulowanym w art. 59816 § 1 KPC sąd orzeka o nakazaniu zapłaty ustalonej sumy pieniężnej, jeżeli kontaktu są nadal utrudniane lub uniemożliwiane. Postępowanie w niniejszej sprawie ograniczało się do pierwszego ze wskazanych etapów, który jest regulowany art. 59815 § 1 KPC.
Z cytowanego przepisu jednoznacznie wynika, że koniecznymi przesłankami wszczęcia procedury przewidzianej w art. 59815, jest po pierwsze ustalenie, treści zobowiązania rodzica pod pieczą, którego dziecko przebywa, w zakresie realizacji kontaktów z dzieckiem, po drugie ustalenie, że rodzic zobowiązany nie wykonuje lub co najmniej niewłaściwie wykonuje to zobowiązanie. Treść i zakres zobowiązania musi, więc być sprecyzowana w orzeczeniu sądu ewentualnie ugodzie sądowej lub mediacyjnej. Pojęcia „nie wykonuje” i „niewłaściwie wykonuje”, należy zaś interpretować, jako każde zawinione działanie zmierzające do utrudnienia osobie uprawnionej realizacji kontaktów z dzieckiem.
Należy podkreślić, że sformułowania „nie wykonuje” albo „niewłaściwie wykonuje” itd. wskazują, że zainteresowaniem sądu objęte są zachowania rzeczywiste, a nie prognozowane. Niewykonywanie lub wykonywanie niewłaściwe musi bezpośrednio oddziaływać na przebieg kontaktów określony w orzeczeniu lub ugodzie, dlatego inne zaniedbania osoby sprawującej pieczę nie usprawiedliwiają wszczęcia postępowania „pierwszego etapu” o zagrożenie nakazaniem zapłaty. Postępowanie unormowane w art. 598 15 KPC ma bowiem zabezpieczyć prawa do kontaktów w stosunkach między podmiotami o podobnych uprawnieniach, a tym samym również prawa dziecka (Zbigniew Strun, Komentarz do art. 598 15 Kodeksu postępowania cywilnego, teza nr 7 SIP LEX).
Zakaz osobistej styczności z dzieckiem
Osobista styczność z dzieckiem nie jest atrybutem władzy rodzicielskiej i prawo do tego mają rodzice nawet wtedy, gdy władzy rodzicielskiej zostali pozbawieni. Zakazanie rodzicom osobistej styczności z dzieckiem może być orzeczone wyjątkowo, np. gdy utrzymywanie osobistych kontaktów rodziców z dzieckiem zagraża jego życiu, zdrowiu, bezpieczeństwu bądź wpływa demoralizująco na dziecko. Zakaz osobistej styczności z dzieckiem obejmuje wszelkie postacie osobistych kontaktów, w tym prowadzenie korespondencji we wszystkich formach technicznych oraz wszelkie inne sposoby komunikowania się nie związane z osobistą stycznością z dzieckiem.
Prawo do osobistej styczności rodziców z dzieckiem nie jest elementem władzy rodzicielskiej. Wynika ono z więzi rodzinnej łączącej rodziców z dzieckiem i przysługuje rodzicom także w razie pozbawienia ich władzy rodzicielskiej. Dobru dziecka nie służy zerwanie osobistej styczności rodziców z dzieckiem, nawet gdy nie wykonują oni władzy rodzicielskiej lub zachodzą podstawy do pozbawienia ich wykonywania tej władzy.
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię
Sąd w przedmiotowym postępowaniu ustalił sposób kontaktowania się wnioskodawcy z małoletnim J. B. w ten sposób, że przyznał mu prawo do kontaktów z dzieckiem, poza miejscem jego zamieszkania, w II i IV weekend miesiąca poczynając od soboty od godz. 10.00 do niedzieli do godz. 18.00, w każdy wtorek i piątek tygodnia w godz. od 17.00 do 19.00, w okresie dwóch tygodni wakacji letnich oraz jednego tygodnia ferii zimowych w terminach ustalonych każdorazowo przez strony, w jeden dzień świąt Bożego Narodzenia oraz świąt Wielkiej Nocy w godzinach od 10.00 do 18.00 z tym ustaleniem, że w latach parzystych będzie to pierwszy dzień świąt a w latach nieparzystych drugi dzień świąt – z obowiązkiem zabierania dziecka przez wnioskodawcę i jego odprowadzania do miejsca zamieszkania.
W oparciu o materiał dowodowy zgromadzony w toku przedmiotowego postępowania, należy uznać, że wnioskodawca A. B. posiada właściwe rozeznanie w potrzebach syna i zapewnia mu należytą opiekę w czasie kiedy małoletni przebywa pod jego pieczą. Wnioski takie wynikają zarówno z wyjaśnień wnioskodawcy, jak również z przesłuchania K. K., która przyznaje, iż nie ma większych zastrzeżeń do wnioskodawcy w roli ojca, ani sposobu w jaki sprawuje on opiekę nad ich dzieckiem w czasie spotkań z nim. Uczestniczka postępowania wyraziła zgodę na ustalenie kontaktów wnioskodawcy z synem w każdy parzysty weekend miesiąca od soboty od godz. 10.00 do niedzieli do godz. 18.00; w okresie wakacji letnich i zimowych oraz w każdy II dzień świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Źródłem konfliktu jest natomiast realizacja kontaktów ojca z dzieckiem w dni powszednie. Zdaniem K. K. spotkania małoletniego z ojcem w tygodniu, wpływają na niego negatywnie albowiem wywołują u dziecka nadmierne pobudzenie, które przekłada się następnie na niemożność koncentracji w czasie zajęć przedszkolnych.
W opinii Sądu takie wnioski są nieuzasadnione. Należy zauważyć, iż chłopiec został oceniony zarówno przez rodziców, jak i wychowawców przedszkola, do którego uczęszcza -jako dziecko bardzo wrażliwe. Nie ulega zatem wątpliwości, iż sytuacja związana z rozstaniem rodziców i wynikające stąd perturbacje (min. nowy związek ojca, a obecnie matki) były dla niego stresujące, a może nawet traumatyczne, co przekładało się z kolei na jego problemy z koncentracją i wywoływało nadpobudliwość. Trudno jednak w tej sytuacji uznać, iż nietypowe zachowania dziecka są wynikiem jego kontaktów z ojcem. Takie twierdzenia są krzywdzące dla wnioskodawcy, który dążąc do jak najczęstszych kontaktów z synem, co jest naturalną potrzebą każdego kochającego rodzica, próbuje w ocenie Sądu minimalizować straty emocjonalne u dziecka wywołane rozstaniem rodziców. Nie wydaje się też Sądowi aby pobyt małoletniego u ojca w każdy wtorek i piątek w godzinach od 17.00 do 19.00 zakłócał w jakiś istotny sposób rytm dnia dziecka i wpływał na jakość jego wypoczynku nocnego, skoro J. kładzie się spać godzinie 20.00 lub 20.30, a zatem po powrocie z kontaktów u ojca będzie miał jeszcze godzinę lub półtorej na wyciszenie. Nadto jeden z terminów kontaktów Sąd ustalił w piątek z tego względu, że sobota jest dniem wolnym od zajęć przedszkolnych, co winno uspokoić uczestniczkę postępowania odnośnie jej obaw o negatywny wpływ kontaktów z ojcem na dziecko w dni powszednie. Podkreślić należy, iż strony mieszkają na jednej ulicy, w sąsiedztwie. Taka sytuacja w naturalny sposób implikuje częstsze kontakty ojca z dzieckiem. Należy też mieć na uwadze, iż dziecko jest związane emocjonalnie z ojcem, czego uczestniczka postępowania nie kwestionuje, a zatem z punktu widzenia dobra dziecka, jak najczęstsze kontakty z ojcem, są nie tylko potrzebne, ale wręcz konieczne.
W realiach przedmiotowej sprawy brak jest obiektywnych dowodów, wskazujących na to, aby były jakiekolwiek powody, dla których wnioskodawca nie miałby realizować swoich spotkań z synem w zakresie ustalonym w postanowieniu. Wręcz przeciwnie, z przesłuchania zarówno K. K., jak i A. B. oraz wywiadów kuratora wynika, że małoletni J. cieszy się ze spotkań z ojcem, bez problemu udaje się z nim na kontakty, zaś wnioskodawca w trakcie tych spotkań aktywnie spędza czas z synem i organizuje mu ciekawe zabawy. W opinii Sądu częste i nieskrepowane kontakty wnioskodawcy z dzieckiem pozwolą im na umocnienie wzajemnych relacji i ich utrwalenie.
W opinii Sądu ustalenie kontaktów w sposób opisany powyżej, a w szczególności umożliwienie wnioskodawcy spędzenia wspólnego czasu z synem w dni powszednie, pozwoli małoletniemu na dłuższy pobyt z ojcem, wzmocni ich więzi, pozwoli na bliskość, która jest niezbędna dla harmonijnego rozwoju psychofizycznego i emocjonalnego dziecka. Poza dyskusją pozostaje bowiem, iż systematyczny, niezakłócony kontakt dziecka z rodzicem i prawidłowa, pogłębiona relacja pomiędzy nimi, jest gwarancją prawidłowego rozwoju dziecka oraz redukuje ujemne skutki rozstania rodziców.
Istotne jest również z punktu widzenia dobra małoletniego umożliwienie mu pobytu w domu ojca w czasie świat Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy. Jest to okres szczególny, sprzyjający umacnianiu wspólnoty rodziny. Sąd nie znalazł żadnych przeciwwskazać, co do tego aby małoletni nie mógł spędzić części każdych ww. świąt z ojcem, w latach parzystych w I dzień, a w latach nieparzystych w II dzień świąt.
W celu zapewnienia prawidłowej realizacji kontaktów Sąd w pkt I postanowienia zobowiązał wnioskodawcę do odbierania małoletniego z miejsca jego zamieszkania w terminach kontaktów i odprowadzania go po zakończeniu kontaktów, zaś w pkt II zobowiązał uczestniczkę postępowania do wydawania małoletniego ojcu w ustalonych terminach i do nie przeszkadzania w realizacji tych kontaktów. Postanowienie Sądu Rejonowego – III Wydział Rodzinny i Nieletnich z dnia 5 kwietnia 2013 r. III Nsm 159/13
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.