W postępowaniu o ustalenie ojcostwa poza dowodami osobowymi istotne znaczenie mają też dowody przyrodnicze. Poza dowodem z grupowego badania krwi ważną rolę odgrywają inne dowody biologiczne, w tym badanie kodu genetycznego DNA. Prawidłowe przeprowadzenie tych badań pozwala na wykluczenie ojcostwa, jak też z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością na jego ustalenie.
Podstawę do zasięgnięcia opinii z zakresu badań genetycznych w postępowaniu cywilnym, w tym w sprawach spornego ojcostwa stanowi art. 290 § 1 K.p.c., który dopuszcza możliwość zasięgnięcia przez sąd opinii odpowiedniego instytutu naukowego lub naukowo-badawczego. Jednocześnie przepis ten nie nakłada na sąd obowiązku dopuszczenia takiego dowodu ani z urzędu, ani na wniosek strony (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2000 r., II UKN 745/99, OSNAPiUS 2002 r., Nr 8, poz. 195). Ocena zasadności dopuszczenia tego dowodu należy do sądu orzekającego.
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego przeprowadzenie dowodu z opinii instytutu naukowego lub naukowo-badawczego jest celowe w sytuacji, gdy zachodzi konieczność przeprowadzenia skomplikowanych badań laboratoryjnych lub doświadczalnych, a także wówczas, gdy nie można w inny sposób usunąć sprzeczności w dostępnych opiniach (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2000 r., II UKN 757/99, OSNP 2002, Nr 11, poz. 271). W gestii sądu orzekającego leży ocena zasadności dopuszczenia dowodu z badań DNA, a następnie ocena jego wiarygodności w kontekście całokształtu zebranego materiału w danej sprawie. Ponadto dodać należy, że dowód z opinii instytutu naukowego lub naukowo-badawczego podlega, jak każdy inny dowód, ocenie sądu w granicach zakreślonych przepisem art. 233 K.p.c.
Wybór biegłego czy też odpowiedniego instytutu należy do decyzji sądu orzekającego. Niewątpliwie przy dokonywaniu wyboru sądy winny mieć na uwadze poglądy judykatury wskazujące na dokonywanie z dużą ostrożnością oceny wyników badań genetycznych, a w przypadku nasuwających się w tym względzie wątpliwości korzystanie w szerszym zakresie z opinii instytutów naukowo-badawczych (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 1994 r., IICRN 176/93, z dnia 27 listopada 1996 r., I CKU 27/96).
Odnośnie wyrażenia zgody na przeprowadzenie badań genetycznych wskazać należy, że do wykonania badania niezbędna jest zgoda opiekunów prawnych dziecka (matki i domniemanego ojca). Dopuszczenie dowodu z grupowego badania krwi nie ma charakteru obligatoryjnego, zaś w świetle art. 306 k.p.c. pobranie krwi może nastąpić jedynie za zgodą osoby, której krew ma być pobrana, a gdy osoba ta nie ukończyła 13 lat lub jest ubezwłasnowolniona całkowicie – za zgodą jej przedstawiciela ustawowego. Jeżeli po dopuszczeniu tego środka dowodowego strona, której zgoda na pobranie krwi jest wymagana, odmówi jej wyrażenia, sąd może rozważyć przyczyny odmowy, mając na względzie w szczególności poziom umysłowy oraz stopień wyrobienia życiowego strony odmawiającej, i na podstawie art. 233 § 2 K.p.c. oceni, jakie znaczenie nadać takiej odmowie. Przeszkody w przeprowadzeniu takiego dowodu stwarzane przez stronę mogą być podstawą opartego na domniemaniu faktycznym ustalenia sądu zgodnego z twierdzeniami strony przeciwnej.
Pobranie krwi od osób małoletnich i przeprowadzenie dowodu w sytuacji nieuzyskania zgody przedstawiciela ustawowego powiązane bywa z dobrem osoby małoletniej. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 17 stycznia 1969 r. (III CZP 124/68, OSN 1969, Nr 10, poz. 169) wskazał, że jeżeli w sprawie o zaprzeczenie ojcostwa to z rodziców, które nie wytoczyło powództwa, odmawia zgody na pobranie krwi od dziecka liczącego poniżej trzynastu lat w celu przeprowadzenia odpowiedniego dowodu, sąd opiekuńczy może zarządzić pobranie krwi tylko wtedy, gdy w okolicznościach sprawy wymaga tego jego dobro. Natomiast w postanowieniu z dnia 5 maja 2000 r. (II CKN 869/00, OSNC 2000, Nr 11, poz. 205) Sąd Najwyższy podkreślił, że w sprawie o zaprzeczenie pochodzenia dziecka wszczętej przez prokuratora na podstawie art. 86 K.r.o., w której rodzic uprawniony do wyrażenia zgody na pobranie krwi od dziecka liczącego poniżej trzynastu lat zgody tej odmawia, sąd opiekuńczy może na podstawie art. 109 K.r.o. zarządzić pobranie krwi, gdy wymaga tego dobro małoletniego.
Odnosząc się do kwestii dotyczących możliwości zwrotu zapłaconych alimentów w sytuacji zaprzeczenia ojcostwa lub ustalenia bezskuteczności uznania ojcostwa, należy zauważyć, że wyrok w tego rodzaju sprawach działa wstecz, tj. ex tunc co do stosunku rodzicielstwa. Natomiast w przypadku świadczeń spełnionych na utrzymanie i wychowanie dziecka, które zrealizowane zostały przed ustaleniem bezskuteczności uznania, wyrok nie wywołuje skutku wstecznego, a w konsekwencji nie ulegają zwrotowi spełnione świadczenia. Obowiązek dalszych świadczeń alimentacyjnych ustaje od daty uprawomocnienia się wyroku o ustalenie bezskuteczności uznania dziecka czy o zaprzeczenie ojcostwa.
Ustanie ojcostwa w następstwie wyroku sądowego nie ma wpływu na ocenę prawidłowości wyroku zasądzającego alimenty od ojca w okresie sprzed wyroku ustalającego bezskuteczność uznania dziecka czy o zaprzeczenie ojcostwa. Świadczenia alimentacyjne spełnione względem dziecka w tym okresie były świadczeniami prawnie uzasadnionymi niezależnie od tego, czy spełnione były dobrowolnie, czy na podstawie orzeczenia sądu. Podmiotami posiadającymi legitymację czynną w procesie o zaprzeczenie ojcostwa są mąż matki dziecka, przedstawiciel ustawowy męża matki dziecka, samo dziecko i prokurator.
Ustawodawca wprowadził terminy ustawowe do wytoczenia powództwa o zaprzeczenie ojcostwa przez męża matki, matkę oraz dziecko. Terminy te mają charakter terminów zawitych i nie podlegają przywróceniu, nie są wiążące dla prokuratora, który może wnieść powództwo w każdym czasie.
Określenie zakresu obowiązku alimentacyjnego powinno być dokonane przy uwzględnieniu przepisu art. 135 § 1 KRO, z którego wynika, iż zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o jego utrzymanie lub wychowanie. Wedle art. 96 KRO obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka stanowi uszczegółowienie ogólnego obowiązku „troszczenia się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka” i należytego przygotowania go, odpowiednio do jego uzdolnień, do pracy zawodowej. Obowiązek ten nie jest ograniczony przez żaden sztywny termin, w tym termin dojścia przez uprawnionego do pełnoletniości. Jedyną decydującą okolicznością warunkującą trwanie bądź ustanie obowiązku alimentacyjnego jest to, czy dziecko może utrzymać się samodzielnie. Zakres świadczeń alimentacyjnych jest natomiast podwójnie uzależniony – z jednej strony zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego, z drugiej strony od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego.
Przez możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego należy rozumieć te zarobki i dochody, które osoba zobowiązana może i powinna uzyskiwać przy dołożeniu należytej staranności oraz stosownie do swoich sił umysłowych i fizycznych.
Przez usprawiedliwione potrzeby należy rozumieć bieżące potrzeby w zakresie utrzymania (tj. mieszkania, wyżywienia, ubrania itd.) oraz w zakresie wychowania (tj. odpowiednie wykształcenie, rozwijanie zainteresowań i uzdolnień itd.). Podkreślić trzeba, że niezdolne do samodzielnego utrzymania dzieci mają prawo do równej stopy życiowej z rodzicami. Dzieci wychowujące się w danej rodzinie także powinny żyć w zasadzie na równej stopie, ale z uwagi na ich odmienny poziom potrzeb chodzi tutaj o „odpowiednio” równą stopę. Poziom konsumpcji dzieci w proporcji do konsumpcji rodziców w typowej sytuacji jest niższy z uwagi na wydatki rodziców związane z wykonywaniem pracy zarobkowej oraz wyższe ceny i poziom usług świadczonych zwykle na rzecz dorosłych osób. Niemniej stopa życiowa dzieci powinna być porównywalna z poziomem życia rodziców; nie mogą oni więc utrzymywać dziecka tylko na poziomie zaspokajania jego elementarnych potrzeb, a sami utrzymywać się na znacznie wyższym poziomie. W rodzinach mniej zasobnych lub wielodzietnych proporcja ta może jednak ulec odwróceniu, ponieważ wydatki na naukę i utrzymanie dzieci na podstawowym poziomie mogą pochłaniać największą część budżetu. Rodzice muszą wówczas obniżyć poziom własnego utrzymania, aby zapewnić dzieciom egzystencję na podstawowym, a zarazem wyższym poziomie (Komentarz do art. 27 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (Dz.U.64.9.59), (w:) H. Dolecki (red.), T. Sokołowski (red.), M. Andrzejewski, A. Lutkiewicz-Rucińska, A. Olejniczak, A. Sylwestrzak, A. Zielonacki, Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz, LEX, 2010).
Zgodnie z art. 92 § 2 KRO „jeżeli wymaga tego dobro dziecka, sąd w wyroku ustalającym pochodzenie dziecka może orzec o zawieszeniu, ograniczeniu lub pozbawieniu władzy rodzicielskiej jednego lub obojga rodziców. Przepisy art. 107 i art. 109–111 stosuje się odpowiednio”.
Wskazać należy, że zgodnie z wytycznymi wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej w przedmiocie sądowego ustalania ojcostwa (OSN 1953, poz. 31) Sąd może powierzyć w wyroku ustalającym ojcostwo, władzę rodzicielską tylko wówczas, gdy przemawiają za tym przesłanki utwierdzające w przekonaniu, że władza ta będzie wykonywana tak, jak wymaga tego dobro dziecka i interes społeczny. Sąd obowiązany jest więc badać stosunek ojca do dziecka, zainteresowanie się jego losem przed procesem, wzajemny stosunek rodziców dziecka oraz kwalifikacje moralne ojca dziecka.
Artykuł 111 § 1 KRO stanowi, iż jeżeli władza rodzicielska nie może być wykonywana z powodu trwałej przeszkody albo jeżeli rodzice nadużywają władzy rodzicielskiej lub w sposób rażący zaniedbują swe obowiązki względem dziecka, sąd opiekuńczy pozbawi rodziców władzy rodzicielskiej. Pozbawienie władzy rodzicielskiej może być orzeczone także w stosunku do jednego z rodziców.
Władza rodzicielska wiąże się z obowiązkami, jakie na rodziców nakłada prawo oraz normy moralne. Jej sprawowanie nie może być uzależnione od chwilowego kaprysu, własnych aspiracji rodzica czy jego potrzeb. Obejmuje ona zarazem prawo jak i obowiązek do wykonywania pieczy nad osobą i majątkiem dziecka oraz do wychowywania dziecka. Władza rodzicielska dana rodzicom powinna być wykonywana przez nich stale i nieprzerwanie aż do usamodzielnienia się dziecka i osiągnięcia przez nie pełnoletniości. Jest to długi i trudny proces, wymagający niejednokrotnie wielu poświęceń.
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię
Powództwo małoletniej K. S. zasługuje na uwzględnienie w kwestii uznania, iż Ł. M. jest ojcem małoletniej powódki, ponadto co do nie nadawania dziecku nazwiska ojca M., jak również pozbawienia Ł. M. władzy rodzicielskiej nad małoletnią K. S., a ponadto zasądzenia od pozwanego na rzecz jego córki K. S. alimentów w kwocie 500 złotych miesięcznie płatnych do dnia 10-tego każdego miesiąca do rąk przedstawicielki ustawowej A. S. (1). Ponadto Sąd zasądził od Ł. M. na rzecz A. S. (1) tytułem zwrotu kosztów wyprawki dla małoletniej powódki kwotę 1500 zł.
Pozwany przyznał, iż w okresie koncepcyjnym przedstawicielka ustawowa współżyła z nim, ojcostwo potwierdzają wyniki badań genetycznych, pozwany uznał w tym zakresie powództwo. Zeznania stron są co do tego faktu zgodne i nie budziły wątpliwości Sądu. Potwierdzone zostały ponadto zeznaniami przedstawicielki ustawowej małoletniego powoda. W sprawach o ustalenie ojcostwa nie można oprzeć rozstrzygnięcia wyłącznie na uznaniu powództwa lub przyznaniu okoliczności faktycznych (art. 431 w zw. z art. 458 § 1 KPC). (Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz, pod red. K. Piaseckiego, Pokrewieństwo i powinowactwo, Warszawa 2009, Lewis Nexis Sp. z o.o., s. 702).
Kierując się brzmieniem art. 89 § 2 KRO, w razie sądowego ustalenia ojcostwa sąd nadaje dziecku nazwisko w wyroku ustalającym ojcostwo, stosując odpowiednio przepisy § 1, zgodnie z którym, jeżeli rodzice nie złożyli zgodnych oświadczeń w sprawie nazwiska dziecka, nosi ono nazwisko składające się z nazwiska matki i dołączonego do niego nazwiska ojca. Rodzice małoletniej K. złożyli zgodne oświadczenie, aby nosiła ona dotychczasowe nazwisko – S., nazwisko jego matki.
Sąd przeanalizował stosunek ojca do małoletniej K., fakt, że ma świadomość, iż jest jej ojcem, nie utrzymuje z małoletnią kontaktów, nie angażuje się w jej wychowanie, a przede wszystkim wziął pod uwagę stanowisko stron postepowania w tym względzie. Przedstawicielka ustawowa wnioskowała o pozbawienie Ł. M. władzy rodzicielskiej. Pozwany wskazał, że chce posiadać władze rodzicielska, jednakże za słowami nie poszły czyny, tj. pozwany nie nawiązał kontaktu z córką przez cały czas trwania niniejszego postępowanie, nawet po wykonaniu opinii z badań genetycznych DNA. Nie łoży ponadto na utrzymanie małoletniej powódki kwot zasadzonych tytułem zabezpieczenia w pełnej wysokości. Wytłumaczeniem nie może być tu opieszałość pozwanego w regulowaniu innych zobowiązań, skutkująca wszczęciem egzekucji komorniczej. Wobec powyższego Sąd powierzył wykonywanie władzy rodzicielskiej matce A. S. (1), pozbawiając pozwanego władzy rodzicielskiej.
Na podstawie przytoczonych powyżej przepisów prawa i okoliczności sprawy Sąd uznał, iż Ł. M. jest ojcem małoletniej K. S., a zgodnie z treścią art. 133 § 1 KRO rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.
W przedmiotowej sprawie nie ulega wątpliwości, że małoletnia K. S., która ma 13 miesięcy, nie jest zdolna do samodzielnego utrzymania. W tej sytuacji zobowiązanymi do zapewnienia mu wychowania, środków utrzymania oraz wykształcenia są jej rodzice. Sąd uznał, iż potrzeby małoletniej powódki wynoszą około 900 zł miesięcznie. Na podobnym poziomie kształtują się potrzeby jej przyrodniego rodzeństwa: M. i brata. Pozwany podał i przeznacza na jego utrzymanie swojej córki 800 zł. Natomiast A. S. (1) na utrzymanie swojego starszego syna otrzymuje tytułem alimentów kwotę 600 zł, wskazała jednocześnie, że ojciec dziecka przejął większość obowiązków związanych z jego utrzymaniem.
Wobec powyższego Sąd uznał za usprawiedliwione potrzeby małoletniej K. S. w zakresie kosztów utrzymania mieszkania, wyżywienia, podstawowych środków pielęgnacyjnych, zakupu ubranek i obuwia, zabawek, leków. Sąd uznał, iż w większej części koszty te winien ponosić ojciec dziecka – Ł. M., który w inny sposób nie uczestniczy w życiu dziecka, nie przejawia osobistego zaangażowania i bezpośredniej troski. W związku z czym wychowanie dziecka nie ogranicza jego możliwości zarobkowych i majątkowych. Ponadto Sąd wziął pod uwagę, że A. S. (1) otrzymuje świadczenia z pomocy społecznej z tytułu bezpośredniej opieki nad dzieckiem, ponadto małoletnia i skończyła już rok, zatem A. S. (1) nie będzie otrzymywała zasiłku macierzyńskiego. Pozwany również jest młodym, zdrowym mężczyzną, posiadającym wykształcenie średnie na kierunku zarządzanie oraz doświadczenie zawodowe w pracy jako kierowca. Wobec powyższego sąd uznał, iż kwota jaką obecnie zarabia 1.600 zł nie wyczerpuje jego możliwości zarobkowych. Pozwany będąc ojcem dwojga dzieci winien czynić starania o zmianę zatrudnię na lepiej płatne. Sądowi z urzędu wiadomo, że pod Ł. w magazynach w S. wynagrodzenie magazyniera lub pracownik produkcji sięga 2.800 – 3.000 zł. Sąd wziął przy tym pod uwagę, że pozwany prócz małoletniej K. ma na swoim utrzymanie jeszcze małoletnią M. będącą w tym samym wieku, tj. 13-miesięcy, którą pozwany otacza bezpośrednią troską i angażuje się bezpośrednio w jej wychowanie, w związku z czym po połowie winien wraz z obecną partnerką uczestniczyć w kosztach jej utrzymania. Zważyć należy ponadto, że potrzeby alimentacyjne małoletniej K. wyprzedzają konieczność spłat wcześniejszych zobowiązań skutkujących egzekucją komorniczą.
Sąd uznał za zasadne i potwierdzone poprzez dowody zgromadzone w sprawie zasądzenia od pozwanego Ł. M. na rzecz A. S. (1) kwoty 1.500 złote tytułem zwrotu kosztów tytułem wyprawki dla dziecka. Sąd nie uznał pozycji opiewającej ponad tę kwotę z tytułu wyposażenia pokoju, bowiem komfort A. S. (3) wykraczający poza normę zwyczaojw przyjętą a wchodzący w pojęcie luksusu nie jest objęty żądaniem zwrotu. Pozwany wykazał, iż niektóre przedmioty zakupione w ramach wyprawki, przeznaczone były dla dziecka starszego powyżej 1 rok, a nie dla noworodka. A. S. (1) zaliczyła na poczet wyprawki dwa łóżeczka oraz wózek 4-funkcyjny, bardzo lekki. Biorąc pod uwagę poziom życia zarówno przedstawicielki ustawowej, jak i pozwanego sąd uznał, że tego typu zakup przekracza ich dochody. Jeżeli został zakupiony dzięki uprzejmości dziadków macierzystych należy potraktować go w zakresie ponad przeciętnym, jako prezent dla wnuczki.
Sąd uznał, iż pozwany winien pokryć połowę kosztów związanych z wyprawką dla małoletniej K. w zakresie uzasadnionej kwoty 3.000 zł. Pozwany uznał konieczność zakupu podstawowych rzeczy związanych z przyjściem na świat dziecka (ubranka, łóżeczko, wózek, szafka, art. pielęgnacyjne, pieluchy). Sąd uznał, że koszt 3.000 zł jest adekwatny do okoliczności niniejszej sprawy, biorąc w szczególności pod uwagę sytuację majątkową i materialną rodziców małoletniej K., jak i fakt otrzymania środków z budżetu państwa tzw. becikowe przez matkę małoletniego właśnie na wyprawkę dla dziecka. Wyrok Sądu Rejonowego – III Wydział Rodzinny i Nieletnich z dnia 5 grudnia 2018 r. III RC 11/18
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.