Sądowe ustalenie ojcostwa jest niedopuszczalne, gdy matka dziecka w czasie jego urodzenia pozostawała w związku małżeńskim albo gdy dziecko urodziło się przed upływem trzystu dni od jego ustania lub unieważnienia, tj., gdy istnieje domniemanie, że dziecko pochodzi od męża matki. Domniemanie takie może być obalone jedynie w drodze powództwa o zaprzeczenie ojcostwa i dopiero w razie uwzględnienia takiego powództwa prawomocnym wyrokiem staje się możliwe sądowe ustalenie ojcostwa, tj. stwierdzenie w wyroku, że ojcem dziecka jest inna osoba. Nie jest również dopuszczalne sądowe ustalenie ojcostwa w stosunku do dziecka, które zostało uznane, chyba że uznanie zostało unieważnione.
Wyrok ustalający ojcostwo nie tworzy nowego stanu prawnego, lecz stwierdza stan istniejący od chwili poczęcia dziecka. Zgodnie z tą zasadą w razie sądowego ustalenia ojcostwa prawo dziedziczenia służy dziecku już poczętemu w chwili otwarcia spadku po ojcu, choćby urodziło się później. Okoliczność, że ustalenie ojcostwa stwierdza stan istniejący od chwili poczęcia dziecka, nie usprawiedliwia jednak wniosku, by dopuszczalne było nietrafnie tolerowane niekiedy w praktyce sądowej powództwo o ustalenie ojcostwa, a tym więcej wydanie w tym przedmiocie wyroku, w czasie po poczęciu dziecka, a przed jego urodzeniem. Dziecko bowiem uzyskuje zdolność prawną dopiero od chwili urodzenia i przed tą chwilą nie może być stroną w procesie w ogóle, a więc i w sprawie o ustalenie ojcostwa.
Kodeks rodzinny przyznaje prawo żądania sądowego ustalenia ojcostwa tylko dziecku i matce, nie dał natomiast tego prawa ojcu, skoro może on dziecko uznać. Jednakże uznanie dziecka zależy od zgody matki; może zaś wyjątkowo zdarzyć się, że matka odmawia wyrażenia tej zgody z przyczyn nie usprawiedliwionych i równocześnie nie chce wytoczyć powództwa o ustalenie ojcostwa ani w imieniu własnym, ani w imieniu dziecka jako jego przedstawicielka ustawowa. Ponieważ ustalenie ojcostwa poza przypadkami szczególnymi z reguły służy dobru dziecka, przeto w sytuacji tego rodzaju może zarysowywać się wyraźna sprzeczność między interesem dziecka, wymagającym ustalenia ojcostwa, a interesem matki. Taki stan rzeczy, uprawniałby władzę opiekuńczą do ustanowienia z urzędu lub na wniosek domniemanego ojca kuratora, który mógłby wytoczyć powództwo o ustalenie ojcostwa w imieniu dziecka i reprezentowałby je w tym sporze. W takich przypadkach ustalenie ojcostwa mogłoby również nastąpić na podstawie powództwa prokuratora.
Ustalenie ojcostwa dziecka w Sądzie
Przy ocenie skutków domniemania ojcostwa, należy przyjąć, że skoro ustawa nie wyłącza dowodu przeciwnego, dowód taki jest dopuszczalny. Dowód ten musiałby jednak obalić domniemanie, a więc wykazać, że pozwany nie jest ojcem dziecka. Domniemanie ojcostwa będzie zatem obalone, biorąc rzecz przykładowo, gdy zostanie udowodnione na podstawie opinii biegłych, że pozwany w okresie, na który przypada poczęcie, nie miał zdolności zapłodnienia, albo że ojcostwo jego jest wyłączone wobec wyniku dowodu z badania krwi lub też wskutek zestawienia czasu, w którym pozwany obcował cieleśnie z matką dziecka, ze stanem rozwoju dziecka w chwili urodzenia. Ten ostatni przypadek zachodzi np. wówczas, gdy pozwany obcował z matką dziecka jedynie na 6 miesięcy przed urodzeniem się dziecka, a przy porodzie zostało stwierdzone ponad wszelką wątpliwość, że dziecko urodziło się w takim stopniu rozwoju, jaki może osiągnąć tylko przy normalnym czasie trwania ciąży.
Specyfika sytuacji, w której domniemanie ojcostwa formalnie przemawia przeciw kilku osobom, nakazuje oparcie ustalenia, kto jest ojcem dziecka, nie tylko na domniemaniu przemawiającym przeciw pozwanemu, lecz także na szczególnie wnikliwym i wszechstronnym rozważeniu całokształtu zebranego materiału dowodowego. Wynik takiej oceny uzasadni ustalenie ojcostwa pozwanego, o ile ojcostwo innego mężczyzny nie okaże się bardziej prawdopodobne. W przeciwnym razie powództwo będzie oddalone, co umożliwi skierowanie roszczenia przeciw temu mężczyźnie.
Czy możliwe jest stwierdzenie, że ojcostwo innego mężczyzny jest bardziej prawdopodobne, zależy od okoliczności danej sprawy. Podstawę do takiego stwierdzenia może sądowi dostarczyć np. opinia biegłych oparta na tym, że obcowanie pozwanego z matką dziecka odbyło się w czasie, w którym według teorii naukowych zapłodnienie kobiety jest mniej prawdopodobne, albo w takim czasie, który przy uwzględnieniu stopnia rozwoju dziecka, w jakim się urodziło, czyni ojcostwo pozwanego nieprawdopodobnym. Zestawienie daty obcowania cielesnego ze stopniem rozwoju dziecka w pewnych szczególnych okolicznościach może wykazywać nawet zupełną niemożliwość ojcostwa, w innych może dawać tylko znaczne zmniejszenie prawdopodobieństwa. Za zmniejszeniem prawdopodobieństwa ojcostwa danego mężczyzny może przemawiać też użycie środków przeciwkoncepcyjnych albo jednorazowość stosunku cielesnego odbytego z matką dziecka, gdy innego mężczyznę łączyły z nią stosunki stałe, itp.
Niektóre sądy w sprawach o ustalenie ojcostwa ograniczają się do dowodu z przesłuchania stron, tj. matki dziecka i pozwanego, inne zaś pomijają ten dowód, dopuszczając tylko świadków i oceniając na podstawie ich zeznań, czy zostało ustalone, że matka dziecka obcowała cieleśnie z pozwanym w przewidzianym ustawą okresie poczęcia. Jedną i drugą praktykę uznać należy za niewłaściwą.
Dowód z przesłuchania stron jest konieczny zarówno wówczas, gdy matka dziecka występuje w sprawie jako strona lub jako ustawowa przedstawicielka dziecka, jak i w przypadku, gdy wyjątkowo dziecko jest zastąpione przez kuratora. Dowód ze świadków może mieć również doniosłe znaczenie; wprawdzie bowiem świadkowie z reguły nie mają bezpośrednich wiadomości o stosunkach cielesnych stron, niemniej jednak często mogą stwierdzić okoliczności istotne dla oceny sprzecznych nieraz zeznań stron lub prowadzące do przyjęcia domniemań faktycznych.
Ustalenie ojcostwa a dobro dziecka
Powaga, z jaką Państwo traktuje zagadnienie rodziny, nakłada na sądy w sprawach o ustalenie ojcostwa obowiązek szczególnej dbałości o wykrycie prawdy materialnej. Dlatego, jeśli przyczynić się to może do wykrycia prawdy materialnej, sąd obowiązany jest korzystać z uprawnień przewidzianych w art. 236 § 1 k.p.c., tj. dopuszczać z urzędu dowody i prowadzić dochodzenie w celu ich wykrycia. Należy zarazem przestrzec sądy przed nie dość starannym prowadzeniem postępowania dowodowego w sprawach o ustalenie ojcostwa pod wpływem opacznego rozumienia dobra dziecka w ten sposób, że dobro to wymaga, aby dziecko miało jakiegokolwiek ojca, byle był on zdolny do zaspokajania potrzeb jego utrzymania.
Okoliczności, które z uwagi na dobro dziecka i interes społeczeństwa mają istotne znaczenie przy podejmowaniu przez sąd decyzji o tym, czy ojcu służyć będzie władza rodzicielska, będą się na ogół sprowadzały do przesłanek dotyczących: a) stosunku ojca do dziecka, b) wzajemnego stosunku rodziców, c) kwalifikacji moralnych i postawy społeczno-politycznej ojca.
Ad a) Wyrazem zewnętrznym stosunku pozwanego w sprawie o ustalenie ojcostwa do dziecka jest stopień zainteresowania się losem dziecka jeszcze przed procesem. Fakt takiego zainteresowania poważnie zwiększa prawdopodobieństwo należytego wykonywania władzy rodzicielskiej. Będą to jednak przypadki dość rzadkie, a najczęściej materiał pozwalający na ukształtowanie się poglądu o istocie stosunku do dziecka sądy będą czerpać z przebiegu procesu, z zachowania się pozwanego w tym procesie. W każdym razie nie można uznać za trafne zapatrywania, jakoby już sam fakt dopuszczenia do procesu dyskwalifikował ojca, jeśli chodzi o jego stosunek do dziecka, i sprzeciwiał się powierzeniu mu władzy rodzicielskiej. Słuszne jest natomiast stanowisko tych sądów, które od zachowania się pozwanego w sprawie w znacznym stopniu uzależniają decyzję o władzy rodzicielskiej. Ojciec, który niezgodnie z prawdą przeczy faktowi obcowania cielesnego z matką dziecka, lub nie mając żadnej ku temu podstawy zarzuca jej obcowanie cielesne w okresie poczęcia z innymi mężczyznami, albo też zataja istotne dla określenia wysokości alimentów dane o swych możliwościach zarobkowych i majątkowych, nie daje na ogół gwarancji usprawiedliwiającej powierzenie mu władzy rodzicielskiej. Odmiennie jednak przedstawia się zagadnienie, gdy zgłoszone przez pozwanego wątpliwości co do jego ojcostwa były w pewnej mierze usprawiedliwione, a zajęte przezeń stanowisko w procesie (lub poza nim) daje podstawę do przyjęcia, że z chwilą przekonania go o ojcostwie treścią wyroku sądowego podejmie on należyte wykonywanie swych obowiązków wobec dziecka. Skuteczność wychowawczego wpływu wyroku na ojca będzie, rzecz oczywista, tym większa, im wszechstronniej została wyświetlona sprawa i ocenione w uzasadnieniu wyniki postępowania dowodowego.
Ad b) Gdy władza rodzicielska należy do obojga rodziców, prawidłowe jej wykonywanie uzależnione jest od harmonijnego ich współdziałania dla dobra dziecka we wszystkich poczynaniach i decyzjach z dzieckiem związanych. Rozłam między rodzicami uzasadnia wniosek o istnieniu trudności w takim współdziałaniu. Wyrazem takiego właśnie poglądu ustawodawcy kodeksu rodzinnego jest art. 437 k.p.c., który nakazuje powierzenie wykonywania władzy rodzicielskiej przy orzeczeniu rozwodu tylko jednemu z rodziców, choćby oboje darzyli dziecko uczuciem miłości i przywiązania. Uregulowanie prawne wykonywania władzy rodzicielskiej w przypadkach rozwodu powinno być wskazówką postępowania przy orzekaniu o tej władzy w procesie o ustalenie ojcostwa. Gdy stosunki osobiste rodziców są zadrażnione, a brak jest podstaw do przyjęcia, że ulegną one poprawie, wypadnie na ogół przyjąć, że wspólne wykonywanie przez nich władzy rodzicielskiej zagrażać będzie dobru dziecka. Postępowanie dowodowe powinno zmierzać do wyjaśnienia tych okoliczności, a zwłaszcza do zbadania, jak matka dziecka ustosunkowuje się do ewentualnego sprawowania przez ojca władzy rodzicielskiej i czym uzasadnia swój sprzeciw.
Ad c) Należyte sprawowanie władzy rodzicielskiej wymaga, by rodzice, którzy kierują dzieckiem i kształtują jego osobowość, posiadali odpowiednie właściwości osobiste. Na decyzji przeto o przyznaniu władzy rodzicielskiej pozwanemu w procesie o ustalenie ojcostwa zaważą uzyskane o nim w tym przedmiocie odpowiednie dane.
Orzeczenie w wyroku ustalającym ojcostwo o tym, czy ojcu ma służyć władza rodzicielska, będzie więc wynikiem analizy wszystkich przytoczonych wyżej przesłanek, rozpatrywanych zawsze pod kątem widzenia zasady kierującej sądem w sprawach dziecka. Zamieszczone wyżej wytyczne wskazują, że forma orzeczenia o władzy rodzicielskiej zawartego w wyroku ustalającym ojcostwo powinna być następująca: „uznać, że X. Y. będzie (nie będzie) służyć władza rodzicielska nad Z”. (Uchwała Sądu Najwyższego Izba Cywilna z dnia 6 grudnia 1952 r. CPrez 166/52)
Sprawa sądowa o ustalenie ojcostwa opracowana przez Kancelarię nr 1
Podstawę ustalenia ojcostwa pozwanego R. O. w stosunku do małoletniej powódki M. S. stanowiła pisemna opinii z zakresu badań genetycznych. Przedmiotowa opinia nie była kwestionowana przez strony niniejszego postępowania, a nadto Sąd uznał przedmiotową opinię za w pełni wiarygodną. Uwzględniając całokształt powyższych okoliczności ustalono ojcostwo pozwanego w stosunku do małoletniej powódki, o czym orzeczono, jak w punkcie I wyroku.
W niniejszej sprawie strony złożyły zgodne oświadczenia w sprawie nazwiska dziecka, tj. pozostawienie dziecku dotychczasowego nazwiska (…). Z tych też względów orzeczono, jak w punkcie II wyroku.
Z uwagi na to, że pozwany nie wykazuje zainteresowania dzieckiem i nie chce uczestniczyć w wychowaniu córki, to należy stwierdzić, że rażąco zaniedbuje swoje obowiązki rodzicielskie w rozumieniu art. 111 § 1 KRO, a tym samym ziściły się podstawy do pozbawienia go władzy rodzicielskiej nad małoletnią powódką.
W ocenie Sądu, wszystkie wydatki wyszczególnione w stanie faktycznym niniejszego uzasadnienia, jako koszty związane z utrzymaniem małoletniej powódki i we wskazanej tam wysokości, są wydatkami usprawiedliwionymi w rozumieniu art. 135 § 1 KRO, a więc wydatkami, które powinny być pokrywane w pierwszej kolejności przez rodziców/rodzica dziecka. Podkreślenia wymaga przy tym fakt, iż przedmiotowe wydatki (oraz ich wysokość) – oceniane przez pryzmat zasad doświadczenia życiowego i zawodowego – są adekwatne do potrzeb małoletniej powódki przy uwzględnieniu jej wieku, stanu zdrowia, potrzeb rozwojowych, emocjonalnych, społecznych dziecka, potrzeby stymulowania jej rozwoju, a także przy uwzględnieniu cen dóbr i usług jakie wiążą się z zaspokajaniem poszczególnych potrzeb. W konsekwencji, wysokość przedmiotowych wydatków nie może być poczytana za zbyt wygórowaną.
Jednocześnie w ocenie Sądu nie ma przekonywujących dowodów, które by wskazywały, że koszty związane z utrzymaniem dziecka kształtują się na wyższym poziomie niż ustalony w stanie faktycznym. W szczególności nie ma dowodów z dokumentów, czy też innych dowodów, które by potwierdzały stanowisko powódki, że alimenty winny być ustalone na poziomie 5 000 zł miesięcznie, czy też zbliżonym do tej kwoty.
Ustalając wysokość alimentów należnych małoletniej powódce od jej ojca Sąd miał na uwadze okoliczność – co już sygnalizowano powyżej – że S. S. (1) zwalnia się w całości z obowiązku alimentacyjnego poprzez osobistą pieczę nad córką w rozumieniu art. 135 § 2 KRO, a w konsekwencji ciężar utrzymania małoletniej powódki winien być w całości przerzucony na pozwanego.
Odnosząc się natomiast do możliwości majątkowych i zarobkowych pozwanego, to Sąd uznał, że pozwany ma możliwości zarobkowe, aby sprostać łożeniu alimentów na rzecz małoletniej powódki w kwotach po 1 500 zł miesięcznie. W szczególności należy wskazać, że pozwany prowadzi działalność gospodarczą w różnych formach i poprzez wiele podmiotów i chociaż przeciwko pozwanemu – jako osobie fizycznej – są prowadzone liczne postępowania egzekucyjne, to prowadzi również działalność za pośrednictwem Spółki K (…), która generuje znaczące dochody, które zapewne pozwolą R. O. na należyte wywiązywanie się z realizacji obowiązku alimentacyjnego. Mając na uwadze powyższe, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz małoletniej powódki alimenty w kwotach po 1 500 zł miesięcznie, począwszy od dnia złożenia pozwu w sprawie. Wyrok Sądu Rejonowego – VIII Wydział Rodzinny i Nieletnich z dnia 15 maja 2019 r. VIII RC 343/18
Sprawa sądowa o ustalenie ojcostwa opracowana przez Kancelarię nr 2
Powódka i pozwany zgodnie wskazali, że tworzyli intymną relację od stycznia 2014 r. do początku marca 2015 r. W tym czasie współżyli ze sobą i nie stosowali środków antykoncepcyjnych. Do poczęcia małoletniego powoda doszło na ich wspólnym wyjeździe do K. G., trwającym od 12 do 14 lutego 2015 r., kiedy to strony mieszkały razem w jednym pokoju w pensjonacie i współżyły ze sobą. W okresie koncepcyjnym powódka współżyła wyłącznie z pozwanym. Ojcostwo pozwanego w stosunku do małoletniego powoda potwierdziły badania genetyczno – molekularne DNA. Pozwany współżył z powódką nie dawniej niż w trzechsetnym i nie później niż w sto osiemdziesiątym pierwszym dniu przed urodzeniem małoletniego A. L. (2).
W wyroku ustalającym ojcostwo nadano dziecku nazwisko matki (…) zgodnie z dyspozycją art. 89 § 1 i § 2 KRO albowiem oboje rodzice złożyli zgodne oświadczenia w sprawie nazwiska dziecka.
Żądanie w zakresie pozbawienia pozwanego władzy rodzicielskiej nad małoletnim znajduje oparcie w treści art. 93 § 2 KRO. W wyroku ustalającym ojcostwo sąd może orzec o zawieszeniu, ograniczeniu lub pozbawieniu władzy rodzicielskiej jednego lub obojga rodziców. Sąd uznał, że w niniejszej sprawie zostały spełnione przesłanki określone w art. 111 § 1 KRO polegające na rażącym zaniedbywaniu obowiązków względem dziecka przez pozwanego, co skutkuje uwzględnieniem wniosku dotyczącym pozbawienia go władzy rodzicielskiej nad małoletnim.
Pozwany M. G. nie zna syna. Nie kontaktuje się z nim. Ani razu nie wziął go na ręce. Nie interesuje się jego potrzebami i stanem zdrowia. Nigdy nie zapytał powódki o dziecko, pomimo że obecnie codziennie widuje ją w pracy. Nie poinformował swoich rodziców ani syna ze związku małżeńskiego o jego narodzinach. Nie łoży rzeczowo na utrzymanie małoletniego. Nie pamiętał o jego pierwszych urodzinach, mikołajkach, Dniu Dziecka. Ogranicza się jedynie do alimentowania syna w kwocie 500 zł miesięcznie, na skutek wydania przez sąd postanowienia zabezpieczającego roszczenie alimentacyjne. Nie uczestniczył w zakupie wyprawki i przygotowaniu pokoju dla małoletniego. Nie wytworzyły się jakiekolwiek więzi między pozwanym a dzieckiem. Pozwany wskazał, że chce aby przysługiwała mu władza rodzicielska nad małoletnim bo zamierza utrzymywać z nim kontakty, co nie jest wystarczającym argumentem albowiem kontakty nie są atrybutem władzy rodzicielskiej i osoba pozbawiona tej władzy ma prawo kontaktować się z dzieckiem. Nadto pozwany wskazał, że chciałby mieć prawo współdecydowania o edukacji i sposobie leczenia dziecka, albowiem obawia się roszczeń finansowych ze strony matki dziecka. Wskazał, że forma leczenia, na przykład leczenia prywatnego lub za granicą, mogłaby mieć przełożenie na wysokość jego obowiązku alimentacyjnego.
Stanowisko pozwanego w zakresie ograniczenia mu władzy rodzicielskiej jest podyktowane wyłącznie tym aby miał on możliwość kontaktowania się z dzieckiem i obawą przed wysokością obowiązku alimentacyjnego, na którego wpływ miałyby decyzje matki związane z leczeniem i edukacją dziecka, z pominięciem zdania pozwanego.
W chwili wyrokowania w przedmiotowej sprawie małoletni powód miał prawie 14 miesięcy, zaś pozwany nie poczynił żadnych kroków, które pozwoliłyby na pozostawienie mu włazy rodzicielskiej, choćby w ograniczonym zakresie. Wprawdzie stuprocentową wiedzę o ojcostwie w stosunku do dziecka, nabył z chwilą otrzymania sprawozdania z badań DNA, jednakże dopiero jego przyszłe zachowanie, pozwoli na podjęcie decyzji, czy należy przywrócić mu władzę rodzicielską albowiem z takim żądaniem może wystąpić w każdym czasie zgodnie z dyspozycją art. 111 § 2 KRO. W razie ustania przyczyny, będącej podstawą pozbawienia władzy rodzicielskiej, sąd opiekuńczy może władzę rodzicielską przywrócić.
Przy ustalaniu wysokości obowiązku alimentacyjnego kierowano się dyspozycją art. 133 § 1 KRO i art. 135 § 1 i § 2 KRO, zgodnie z którymi rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Wykonywanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o jego utrzymanie lub wychowanie (art. 135 § 2 KRO).
W ocenie sądu wszystkie usprawiedliwione potrzeby małoletniego powoda A. L. (2) opiewały na kwotę średnio 1300 zł miesięcznie, do listopada, kiedy to małoletni pozostawał pod całodobową opieką matki. W kwocie tej mieściły się koszty: wyżywienia, pampersów, chusteczek higienicznych, butelek, smoczków, ubranek, kosmetyków, proszków do prania, częściowo koszty utrzymania mieszkania (1/2 część – około 390-400 zł miesięcznie).
Od 1 grudnia koszty te wzrosły do kwoty około 2500 zł miesięcznie, w związku z koniecznością zatrudnienia opiekunki do dziecka i wypłacania jej wynagrodzenia w wysokości 1160 zł miesięcznie (7 zł za godzinę).
Zatrudnienie opiekunki jest usprawiedliwionym i niewygórowanym kosztem utrzymania małoletniego powoda albowiem powódka nie ma możliwości korzystania z pomocy swoich rodziców w opiece nad synem, a poza tym pracuje zarówno w dni powszednie, jak i w soboty i niedziele oraz w systemie dwuzmianowym i w godzinach (od 6:00 do 14:00 i od 14:00 do 22:00) uniemożliwiających jej zapisanie dziecka do żłobka (także prywatnego).
Bez wątpienia matka powoda w ogromnej części swój obowiązek alimentacyjny wobec syna wypełnia poprzez osobiste starania o jego utrzymanie i wychowanie, sprawując nad nim opiekę, dbając o wyżywienie, zdrowie i inne niezbędne potrzeby (art. 135 § 2 KRO). Pozwany natomiast ani razu nie odwiedził dziecka, nie uczestniczy w jego wychowaniu, nie łoży rzeczowo na jego potrzeby. Ogranicza się jedynie do alimentowania małoletniego w kwocie 500 zł miesięcznie od kwietnia 2016 r., zgodnie z postanowieniem w przedmiocie udzielenia zabezpieczenia. Wcześniej przez okres 5 miesięcy w żadnym zakresie nie partycypował w kosztach utrzymania dziecka.
Możliwości majątkowe i zarobkowe pozwanego są znacznie większe niż powódki, której jedynym dochodem był zasiłek macierzyński i rodzicielski w kwocie około 1540-1620 zł netto miesięcznie, a od grudnia jest wynagrodzenie za pracę w wysokości około 1836 zł netto miesięcznie i dodatkowo kwoty rzędu 360 zł miesięcznie za udzielanie lekcji nauki pływania.
Powódka ponosi stałe miesięczne wydatki w kwocie średnio 980 zł miesięcznie, w tym na same rachunki domowe – około 790-800 zł miesięcznie. Od chwili narodzin syna do marca 2016 r. była zmuszona pożyczać co miesiąc od brata kwoty po 500 zł w celu zabezpieczania potrzeb swoich i dziecka. Jest zadłużona u niego na kwotę 2000 zł, której nie zwróciła do chwili obecnej.
Z kolei pozwany M. G. posiada dwa stałe źródła dochodu z tytułu zatrudnienia w (…) w Ł., gdzie otrzymuje wynagrodzenie w kwocie 1044 zł netto miesięcznie oraz w Niepublicznym (…) Ośrodku (…) w Ł., gdzie uzyskuje zarobki w kwocie średnio 3750 zł netto miesięcznie. Pozwany udziela także lekcji nauki pływania i z tego tytułu zarabia kwoty 400-500 zł miesięcznie. Łączne dochody pozwanego wynoszą około 5200-5300 zł netto miesięcznie.
Stałe miesięczne wydatki pozwanego związane z alimentowaniem żony, syna, spłatą kredytów, uiszczaniem rachunków domowych opiewają na kwotę około 4240 – 4360 zł. W skład tych wydatków wchodzą:
– alimenty na 6,5 – letniego syna – 1500 zł miesięcznie,
– alimenty na żonę – 500 zł miesięcznie,
– raty kredytów – 1680-1800 zł miesięcznie,
– koszty utrzymania mieszkania – 566 zł miesięcznie.
Należy podkreślić, że spłata kredytów obciąża zarówno pozwanego, jak i jego żonę, przy czym pozwany reguluje je samodzielnie, podczas gdy zarobki jego żony wynoszą około 3000 zł miesięcznie.
Pozwany jest także jedynym właścicielem garażu o powierzchni około 20 m2, który może wynajmować lub sprzedać, tym bardziej, że nie korzysta z niego. Wyzbył się on także udziału wynoszącego 1/2 części w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego w Ł. o powierzchni 48 m2, poprzez darowanie udziału żonie, chcąc w ten sposób zadośćuczynić za swoje zachowanie, które doprowadziło do rozpadu rodziny. Tymi samymi względami kierował się zawierając wyżej opisane ugody, a zwłaszcza ugodę w przedmiocie alimentów na rzecz syna K. G., mocą której zobowiązał się łożyć na 5-letnie wówczas dziecko kwotę 1500 zł miesięcznie.
Biorąc pod uwagę działania pozwanego polegające na darowaniu żonie udziału w lokalu mieszkalnym, należy wskazać, że do tej sytuacji ma zastosowanie art. 136 KRO, zgodnie z którym, jeżeli w ciągu ostatnich trzech lat przed sądowym dochodzeniem świadczeń alimentacyjnych osoba, która była już do tych świadczeń zobowiązana, bez żadnego powodu zrzekła się prawa majątkowego lub w inny sposób dopuściła do jego utraty albo jeżeli zrzekła się zatrudnienia lub zmieniła je na mniej zyskowne, nie uwzględnia się wynikłej stąd zmiany przy ustalaniu zakresu świadczeń alimentacyjnych.
Wprawdzie w dacie dokonywania darowizny, na pozwanym nie spoczywał obowiązek alimentacyjny wobec małoletniego A. L. (2), jednakże pozwany wiedział, że powódka jest w ciąży i może być on ojcem dziecka.
Reasumując, mając na uwadze możliwości zarobkowe pozwanego, posiadanie przez niego dwóch stałych źródeł dochodu i dodatkowo dochodu rzędu 400-500 zł miesięcznie z nauki lekcji pływania oraz majątku w postaci mieszkania, samochodu (wspólność majątkowa małżeńska) i garażu (majątek odrębny) oraz zakres usprawiedliwionych potrzeb małoletniego powoda, a także możliwości zarobkowe jego matki pobierającej zasiłek macierzyński od listopada i sprawującej całodobową opiekę nad dzieckiem, oraz wynagrodzenie od grudnia i zatrudniającej od chwili powrotu do pracy opiekunkę do dziecka – zasądzono tytułem alimentów na rzez małoletniego powoda A. L. (2) kwotę 700 zł miesięcznie za okres od dnia 26 stycznia do dnia 30 listopada i kwotę 1000 zł miesięcznie, poczynając od dnia 1 grudnia z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat.
Ojciec niebędący mężem matki jest zobowiązany przyczyniać się do pokrycia:
– kosztów trzymiesięcznego utrzymania matki w okresie porodu (ten okres może być z ważnych powodów przedłużony)
– wydatków związanych z ciążą i porodem
– innych koniecznych wydatków lub szczególnych strat majątkowych poniesionych przez matkę wskutek ciąży lub porodu.
Przenosząc powyższe unormowanie do okoliczności niniejszej sprawy, należy stwierdzić że powódka wystąpiła z roszczeniami określonymi w art. 141 KRO w postaci zasądzenia kwoty 5805,08 zł tytułem wydatków związanych z ciążą i porodem oraz kwoty 1900 zł tytułem swojego trzymiesięcznego utrzymania w okresie porodu.
Ojciec niebędący mężem matki nie jest zobowiązany do pokrycia całości wskazanych w przepisie kosztów utrzymania, wydatków związanych z ciążą i porodem, ale jedynie ich odpowiedniej części. Matka dziecka pozamałżeńskiego również powinna ponosić koszty związane z urodzeniem dziecka. Określając jaka część owych wydatków i kosztów jest odpowiednia, należy brać pod uwagę sytuację życiową stron i kryteria wyznaczania zakresu obowiązku alimentacyjnego, tj. usprawiedliwione potrzeby matki dziecka, jej majątkowe i zarobkowe możliwości oraz możliwości majątkowe i zarobkowe ojca dziecka, który nie jest mężem matki.
Za wydatki związane z ciążą i porodem należy uważać wszystkie wydatki, które stały się potrzebne wskutek ciąży lub porodu, których by matka dziecka nie miała, gdyby nie była w ciąży albo gdyby nie rodziła.
Zatem za wydatki związane z urodzeniem dziecka uważa się:
– nabycie wyprawki dla noworodka (wózek, łóżeczko, przewijak, wanienka, fotelik do samochodu, koszty chrztu – becik, koszty odzieży i pościeli niemowlęcej, przedmioty niezbędne noworodkowi, takie jak: butelka, smoczek, pieluszki, termometr, obcinacz)
– odnowienie pokoju dla dziecka
Z kolei do wydatków związanych z ciążą zalicza się koszty:
– odzieży ciążowej
– opieki medycznej nad matką w czasie ciąży, w tym wizyt u ginekologa, badań USG, odpowiednich odżywek i medykamentów, np. kwasu foliowego, witamin, żelaza.
Powódka powinna wykazać, że kupiła określoną wyprawkę, wskazując, co się na nią złożyło i ile za rzeczy te zapłaciła. Roszczenia przewidziane w art. 141 KRO dotyczą zwrotu zwyczajnych, typowych wydatków związanych z ciążą i porodem. Nie dotyczą wydatków wygórowanych, zbędnych lub nietypowych. Oceny, czy wydatki matki nie są wygórowane, dokonuje się, porównując je z wydatkami przeciętnymi, typowymi. Jeśli są one wyższe od przeciętnych, ponieważ ponosząca je matka żyje na wyższej niż przeciętna stopie życiowej, oceny, czy podlegają one zwrotowi, powinno dokonywać się przez pryzmat wysokości stopy życiowej pozwanego. Odnosząc się natomiast do kosztów utrzymania matki w okresie porodu, należy wskazać, iż obejmują one koszty jej wyżywienia, mieszkania, odzieży, środków pielęgnacji i higieny, medykamentów itp.
Powódka A. L. (1) w okresie ciąży korzystała z prywatnych wizyt u lekarza ginekologa, które odbywały się raz w miesiącu. Koszt każdej wizyty wynosił 150 zł. Powódka płaciła za wszystkie badania wykonywane w trakcie ciąży albowiem były zlecane podczas prywatnych wizyt lekarskich. Przyjmowała leki rozkurczające, antybiotyk na zapalenie pęcherza, witaminy, żelazo, kwas foliowy. Na medykamenty wydawała około 100 zł miesięcznie. Kupowała dla siebie odzież ciążową i odpowiednie kosmetyki. W ciąży przytyła 30 kg. Musiała stosować odpowiednią dietę. Zakupiła także dla siebie wyprawkę do szpitala za kwotę 600 zł w postaci: piżam, ręczników, szlafroka, środków higienicznych, biustonosza do karmienia. Na koszty związane z ciążą powódka wydała około 3000 zł, w tym na same wizyty lekarskie odbywające się od maja – 1050 zł.
Wiele kobiet w trakcie ciąży udaje się na prywatne wizyty lekarskie do wybranego przez siebie i zaufanego lekarza. Nie jest to zjawisko wyjątkowe i odosobnione, a koszty takich konsultacji należy uznać za usprawiedliwione. Korzystanie z tego rodzaju opieki należy oceniać jako szczególną dbałość o życie i zdrowie poczętego dziecka, tak samo jak regularne wykonywanie badań i przyjmowanie medykamentów zaleconych przez lekarza.
Na podkreślenie zasługuje fakt, że powódka samodzielnie zakupiła i przygotowała wyprawkę dla dziecka. Pozwany nie dołożył żadnej kwoty do wyprawki. Nie pomógł przy remoncie pokoju dla małoletniego, skręceniu łóżeczka ani wyborze jakichkolwiek rzeczy. Odciął się całkowicie od powódki z chwilą powzięcia informacji o ciąży. Na wydatki związane z urodzeniem dziecka (wyprawką) powódka wydała około 8000 zł.
Powódka przedłożyła do akt paragony fiskalne dotyczące kosztów związanych z ciążą i porodem opiewające na kwotę około 5200 zł (k 176-179, 186) oraz paragon fiskalny zakupu wózka dwufunkcyjnego za 939,60 zł. Ponadto kupiła wózek jednofunkcyjny w postaci gondoli za 800 zł i dokonała remontu pokoju dziecka za 1500 zł.
Powódka nie udokumentowała wydatków dotyczących remontu pokoju dla syna, jednakże w ocenie sądu, dowód z przesłuchania powódki w charakterze strony w tym zakresie jest wystarczający. Koszty remontu są realne i niezawyżone. W ich skład wchodzą nie tylko materiały, ale także robocizna za malowanie i położenie paneli.
Mając na uwadze poniesione przez powódkę koszty związane z ciążą (około 3000 zł) i porodem (około 8000 zł), Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 5000 zł i oddalił żądanie w pozostałym zakresie.
Powódka domagała się zasądzenia kwoty 5805,08 zł z tytułu kosztów ciąży i powodu albowiem koszty związane z ciążą, takie jak wydatki na wizyty u ginekologa, leki i witaminy, badania, odzież ciążową, kosmetyki, wyprawkę do szpitala, wliczała w koszty swojego trzymiesięcznego utrzymania w okresie porodu i domagała się zasądzenia z tego tytułu kwoty 1900 zł.
Faktycznie tytułem trzymiesięcznego utrzymania powódki w okresie porodu zasądzono kwotę 1500 zł, biorąc pod uwagę koszty jej wyżywienia, mieszkania, odzieży, środków pielęgnacyjnych i higieny przez okres trzech miesięcy po porodzie. W tym czasie jedynym dochodem powódki był zasiłek macierzyński w kwocie około 1540-1620 zł netto miesięcznie. W celu zabezpieczania bieżących wydatków pożyczała ona pieniądze od brata w kwocie po 500 zł miesięcznie. W tej sytuacji Sąd uznał, że pozwany winien przyczyniać się do pokrycia kwoty 1500 zł za trzy miesiące utrzymania powódki po porodzie. Tym bardziej, że powódka nie miała z jego strony żadnego wsparcia psychicznego ani finansowego i sprawowała całodobową opiekę nad synem. Po opłaceniu rachunków domowych, telefonu i internetu, pozostawała jej kwota około 560-640 zł miesięcznie.
Sąd miarkował obowiązek zwrotu kosztów związanych z ciążą i porodem oraz trzymiesięcznego utrzymania powódki w okresie porodu i obciążył nimi pozwanego częściowo, mając na uwadze jego możliwości majątkowe i zarobkowe. Pozwany posiada wprawdzie dochody na poziomie około 5200-5300 zł netto miesięcznie, jednakże ma na utrzymaniu także drugiego 6,5 letniego syna, żonę oraz spłaca dwa kredyty.
W ocenie sądu poniesione przez powódkę koszty związane z ciążą i porodem nie są wygórowane. Na same wizyty u ginekologa wydała 1050 zł, zaś w pozostałej kwocie rzędu 2000 zł mieszczą się wydatki na: badania lekarskie, medykamenty, odzież ciążową, wyprawkę do szpitala. Z kolei w kwocie 8000 zł tytułem wyprawki mieszczą się koszty pełnego wyposażenia noworodka, w tym zakupu dwóch wózków (gondoli za 800 zł i spacerowego – 940 zł), ubranek, pościeli, łóżeczka, przewijaka, wanienki, kosmetyków, remontu i wyposażenia pokoju i inne.
Wszystkie rzeczy wskazane przez powódkę były zakupione z przeznaczeniem dla małoletniego powoda. Wprawdzie koszty remontu pokoju, zakupu wózka – gondoli, łóżeczka, wanienki nie zostały udokumentowane, jednakże nie oznacza to, iż nie zostały nabyte przez powódkę. Powódka przesłuchana w charakterze strony podała wysokość poniesionych kosztów z tego tytułu.
Sąd Rejonowy wyrokiem orzekł, że
- ustala, że pozwany M. G., nazwisko rodowe G., syn J. i J., urodzony (…) w Ł., zamieszkały ul. (…), (…)-(…) Ł., jest ojcem małoletniego A. L. (2), syna A. K. nazwisko rodowe L., urodzonego 4 listopada 2015 roku w Ł., którego akt urodzenia sporządzono w Urzędzie Stanu Cywilnego w Ł. – oznaczenie aktu: 1810011/00/AU) (…);
- nadaje dziecku nazwisko matki (…);
- pozbawia pozwanego M. G. władzy rodzicielskiej nad małoletnim A. L. (2),
- zasądza od pozwanego M. G. tytułem alimentów na rzecz małoletniego powoda A. L. (2) kwotę 700 zł (siedemset złotych) miesięcznie, za okres od 26 stycznia 2016 roku do 30 listopada 2016 roku i kwotę 1000 zł (jeden tysiąc złotych) miesięcznie, poczynając od dnia 1 grudnia 2016 roku, płatną z góry do dnia 10-go każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami na wypadek opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat, do rąk przedstawiciela ustawowego małoletniego powoda – matki A. L. (1);
- zasądza od pozwanego M. G. na rzecz powódki A. L. (1) kwotę 5000 zł (pięć tysięcy złotych) tytułem zwrotu wydatków związanych z ciążą i porodem;
- zasądza od pozwanego M. G. na rzecz powódki A. L. (1) kwotę 1500 zł (jeden tysiąc pięćset złotych) tytułem trzymiesięcznego utrzymania powódki w okresie porodu. Wyrok Sądu Rejonowego – III Wydział Rodzinny i Nieletnich z dnia 29 grudnia 2016 r. III RC 11/16
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku