Z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków ( art. 31 KRO).
Przepisy art. 46 KRO oraz art. 567 § 3 KPC stanowią, że do podziału majątku objętego wspólnością ustawową w kwestiach nie unormowanych stosuje się przepisy o dziale spadku art. 680 - 689 KPC Te ostatnie zaś ( art. 688 KPC) odsyłają do odpowiedniego stosowania przepisów o zniesieniu współwłasności. W świetle art. 210 KC, każdy ze współwłaścicieli może żądać zniesienia współwłasności.
Jak wynika z powołanych powyżej przepisów normujących postępowanie o podział majątku wspólnego, w postępowaniu tym Sąd w pierwszej kolejności ustala skład i wartość majątku wspólnego, przy czym zgodnie z ogólnie przyjętą zasadą, Sąd ustala skład i stan majątku wspólnego na dzień ustania wspólności ustawowej małżeńskiej, zaś według cen obowiązujących w chwili orzekania (tak np. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 23 lutego 2018 roku, III CZP 103/17, OSNC 2019/2/13).
Z kolei zgodnie z art. 43 § 1 KRO oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. W związku z powyższym zasadniczo każdy z małżonków powinien otrzymać składniki majątkowe o łącznej wartości równej połowie wartości całego majątku wspólnego byłych małżonków.
Zgodnie z art. 211 i 212 KC (stosowanymi w niniejszym postępowaniu odpowiednio na podstawie art. 46 KRO w zw. z art. 1035 KC) każdy ze współwłaścicieli może żądać, ażeby zniesienie współwłasności (podział majątku) nastąpiło przez podział rzeczy wspólnej, chyba że podział byłby sprzeczny z przepisami ustawy lub ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem rzeczy albo że pociągałby za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości. Jeżeli zniesienie współwłasności (podział majątku) następuje na mocy orzeczenia sądu, wartość poszczególnych udziałów może być wyrównana przez dopłaty pieniężne. Rzecz, która nie daje się podzielić, może być przyznawana stosownie do okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych albo sprzedana stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego. Podsumowując są trzy sposoby podziału majątku:
1. podział w naturze, czyli fizyczny podział rzeczy;
2. przyznanie rzeczy jednemu z małżonków na wyłączną własność, który to sposób co do zasady wiąże się z koniecznością dokonania odpowiedniej spłaty na rzecz drugiego z nich;
3. sprzedaż rzeczy przez komornika i podział środków pieniężnych uzyskanych z tego tytułu.
Według utrwalonej w orzecznictwie Sądu Najwyższego wykładni art. 46 KRO w związku z art. 1035 i 212 § 2 KC, w postępowaniu o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej sąd nie może przyznać uczestnikowi postępowania prawa majątkowego bez jego zgody i zasądzić od niego na rzecz innego uczestnika spłaty lub dopłaty. Bez znaczenia są tu przyczyny odmowy zgody i wszelkie inne okoliczności (postanowienia Sądu Najwyższego z dnia: 4 listopada 1998 r., II CKN 347/98, 8 sierpnia 2003 r., V CK 174/02 i 14 listopada 2012 r., II CSK 187/12).
Gdy żadne z byłych małżonków nie chce otrzymać mieszkania czy domu, to Sąd zarządza jej sprzedaż przez komornika. W postanowieniu zarządzającym sprzedaż rzeczy należących do współwłaścicieli sąd bądź rozstrzygnie o wzajemnych roszczeniach byłych małżonków, bądź też tylko zarządzi sprzedaż, odkładając rozstrzygnięcie o wzajemnych roszczeniach współwłaścicieli oraz o podziale sumy uzyskanej ze sprzedaży do czasu jej przeprowadzenia. Sąd na podstawie własnego uznania, a stosownie do okoliczności sprawy (przy uwzględnieniu zawiłości rozpoznawanej sprawy), wydaje jedno tylko postanowienie zarządzające sprzedaż rzeczy, jednocześnie rozstrzygające o wzajemnych roszczeniach współwłaścicieli, bądź w pierwszym postanowieniu ogranicza się wyłącznie do zarządzenia sprzedaży, a następne postanowienie rozstrzygające o wzajemnych roszczeniach i o podziale sumy uzyskanej ze sprzedaży wydaje dopiero po przeprowadzeniu tej sprzedaży (przyjmuje się, że postępowanie o podział majątku, po uprawomocnieniu się postanowienia zarządzającego sprzedaż, ulega zawieszeniu na podstawie art. 177 § 1 pkt 1 w zw. z art. 13 § 2; por. orzeczenie SN z dnia 16 lutego 1954 r., II C 1455/53, PiP 1954, z. 6, s. 110; por. także uchwała SN z dnia 5 czerwca 1991 r., III CZP 45/91, uchwała SN z dnia 12 kwietnia 1995 r., III CZP 35/95, OSNC 1995, nr 7–8, poz. 110; postanowienie SN z dnia 10 grudnia 1997 r., III CKN 288/97).
Podział majątku w drodze zarządzenia sprzedaży jest zasadniczo najmniej korzystnym sposobem zniesienia współwłasności (podziału majątku), gdyż nieruchomość może zostać sprzedana znacznie poniżej jej wartości rynkowej, ponadto istnieje ryzyko braku chętnych nabywców (licytantów) co skutkuje znacznym wydłużeniem czasu uzyskania przez strony faktycznych korzyści ze zniesienia współwłasności.
Sprzedaż rzeczy wspólnej następuje w postępowaniu egzekucyjnym, przy odpowiednim stosowaniu art. 864–879 (dla ruchomości) oraz art. 1066–1071 (dla nieruchomości). Sądowe podział majątku przez sprzedaż nieruchomości w drodze licytacji publicznej powoduje ustanie współwłasności tej nieruchomości z chwilą jej sprzedaży w trybie art. 1066–1071 (por. uchwała SN z dnia 20 lutego 1989 r., III CZP 4/89, OSNC 1990, nr 2, poz. 25; zob. art. 212 § 2, art. 214 § 3 i 4 KC, stanowiące materialnoprawną podstawę zniesienia współwłasności przez sprzedaż rzeczy wspólnej).
Przykład sprawy Sądowej
W rozpoznawanej sprawie wspólność majątkowa małżonków M. ustała wskutek orzeczenia rozwodu z dniem 7 grudnia 2012 roku. W niniejszej sprawie strony były zgodne co do tego, że ich majątek wspólny stanowi prawo własności nieruchomości gruntowej, położonej w miejscowości B., gmina A., zabudowanej budynkiem mieszkalnym jednorodzinnym wraz z towarzyszącą zabudową gospodarczą, stanowiącej działkę gruntu nr (...), dla której Sąd Rejonowy prowadzi księgę wieczystą Nr (...), a której wartość biegły określił na kwotę o wartości 170.000 zł. Biegły wartość przedmiotowej nieruchomości ustalił w sporządzonym na potrzeby przedmiotowej sprawy operacie szacunkowym, po uprzednio przeprowadzanych kilkukrotnie oględzinach nieruchomości i dokonaniu pomiarów inwentaryzacyjnych w oparciu o obwiązujące w tym zakresie przepisy prawa, dla aktualnego sposobu wykorzystania nieruchomości i metodzie porównania parami. Wartość przedmiotowej nieruchomości jest wartością rynkową, określoną z uwzględnieniem rodzaju nieruchomości, jej położenia, sposobu użytkowania, przeznaczenia w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego gminy A., stopnia wyposażenia w urządzenia infrastruktury techniczne, stanu zagospodarowania oraz aktualnie kształtujących się cen w obrocie nieruchomościami.
Jak wnika z art. 211 KC podział fizyczny nieruchomości, jest podstawowym sposobem zniesienia współwłasności. Biegły w zakresie budownictwa, szacowania nieruchomości i praw do nieruchomości, powołany w sprawie, którego opinii ani wnioskodawca, ani uczestniczka postępowania nie kwestionowali wskazał jednak, że podział fizyczny przedmiotowej nieruchomości stanowiącej majątek wspólny stron na dwie niezależne nieruchomości jest niewykonalny ze względów technicznych, konstrukcyjnych i finansowych. W konsekwencji wobec tego, że taki podział w naturze jest niemożliwy ten nie podlegał badaniu przez Sąd, przy czym podkreślić należy, że po opinii biegłego o taki podział nie wnosił również T. M..
W sprawie teoretycznie możliwym byłby wprawdzie podział nieruchomości przez wyodrębnienie dwóch niezależnych, samodzielnych lokali mieszkalnych ale w ocenie Sądu w warunkach przedmiotowej sprawy brak było podstaw do przyjęcia takiego podziału majątku wspólnego stron ze względów omówionych poniżej.
Po pierwsze wskazać należy, że biegły dokonując wyceny poszczególnych wyodrębnionych lokali w każdej z wersji, to jest najbardziej zbliżonej do „idealnego, „sprawiedliwego” podziału nieruchomości z udziałem ½ części (przyjętym pierwotnie przez biegłego) oraz przy zwiększeniu różnicy podziału „idealnego” po ½ części kosztem zwiększenia funkcjonalności pomieszczeń przynależnych do wyodrębnianych lokali (w sposób jak zaproponowany przez wnioskodawcę) wskazał, że każdorazowo powoduje to utratę wartości przedmiotowej nieruchomości o 19.300 zł, co przy wartości całej nieruchomości kształtującej się na poziomie 170.000 zł oznacza istotne zmniejszenie jej wartości. Już powyższe stanowi negatywną przesłankę takiego podziału nieruchomości w świetle przepisu art. 211 KC.
Po drugie zauważyć należy, że wyodrębnienie z nieruchomości dwóch nieruchomości lokalowych wiązałoby się z koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów prac adaptacyjnych i robót budowlanych niezbędnych do wykonania. Prace te kształtowałyby się, w zależności od przyjętego sposobu wyodrębnienia samodzielnych lokali mieszkalnych, na poziomie 9.800 zł (przy wyodrębnieniu lokali w sposób zaproponowany pierwotnie przez biegłego) bądź 7.700 zł (przy wyodrębnieniu lokali w sposób zaproponowany przez wnioskodawcę). Biorąc pod uwagę uzyskiwane dochody stron oraz ich możliwości finansowe kwoty te uznać należy za stanowiące znaczące obciążenie ich budżetu domowego a nawet graniczące z możliwością poniesienia jak w przypadku uczestniczki postępowania.
Po trzecie taki sposób podziału ostatecznie i tak rodziłby konieczność dopłaty na rzecz tej strony, której przyznano by lokal o mniejszej wartości, co biorąc pod uwagę możliwości finansowe stron również nie mogło ujść uwadze Sądu.
Po czwarte wskazać wreszcie należy, że wyodrębnienie z nieruchomości stron dwóch nieruchomości lokalowych w istocie nie oznaczałoby całkowitego wyjścia ze współwłasności. W orzecznictwie zgodnie wskazuje się, że wobec tego, że przymus pozostawania w stosunku współwłasności nieruchomości wspólnej ( art. 3 ust. 2 ustawy o własności lokali) wraz z konsekwencjami, co do obowiązku współdziałania w zarządzie sprawia, że rezultat prawny tego sposobu zniesienia współwłasności sytuuje się między podziałem zupełnym a pozostawaniem we współwłasności. Z tego powodu przy rozstrzyganiu o tym sposobie zniesienia współwłasności, zwłaszcza nieruchomości małych, większą wagę należy przywiązywać do stosunków osobistych między współwłaścicielami. Znaczenie stosunków osobistych musi być indywidualnie oceniane w każdej sprawie przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności, zwłaszcza istniejących konfliktów i dotychczasowego współżycia. Nie można pomijać oczywistego faktu, że przymusowa wspólność wymaga rozwiązywania podobnych problemów w zakresie współżycia i współdziałania, jakich uczestnicy nie zdołali rozwiązać w okresie współwłasności, słusznie traktowanej w ustawodawstwie jako stan przejściowy. Negatywne prognozy co do woli i umiejętności współdziałania byłych współwłaścicieli w wyjątkowych wypadkach pozwalają uznać, że jest to stan odpowiadający hipotezie art. 212 § 2 KC, nakazujący poszukiwać rozwiązania w zgodnie z dyspozycją tego przepisu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2002 roku, sygn. akt IV CKN 975/00, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2013 roku, IV CSK 5/13). Wprawdzie bowiem konflikt między współwłaścicielami, nie jest samodzielną przesłanką negatywną podziału nie mniej może stanowić decydującą przeszkodę w podziale fizycznym rzeczy wspólnej (por. postanowienia: z dnia 15 stycznia 1999 r., II CKN 147/98, z dnia 4 sierpnia 1999 r., II CKN 549/98, z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 1525/00, z dnia 7 lutego 2001 r., V CKN 1699/00, z dnia 17 kwietnia 2002 r., IV CKN 975/00, z dnia 9 stycznia 2004 r., IV CK 339/02, z dnia 21 kwietnia 2004 r., III CK 448/02, z dnia 29 czerwca 2011 r., IV CSK 519/10, z dnia 19 października 2011 r., II CSK 50/11).
Reasumując uznać należy, że stosunki panujące pomiędzy współwłaścicielami w konkretnych okolicznościach powinny mieć znaczenie przy wyborze sposobu zniesienia współwłasności. Dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy przedmiotem podziału jest nieruchomość służąca do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych współwłaścicieli, a podział ma polegać na wyodrębnieniu własności lokali na rzecz poszczególnych współwłaścicieli. Silny konflikt nie tylko wpływa negatywnie na prognozę woli i umiejętności współdziałania współwłaścicieli w zarządzie nieruchomością w przyszłości, ale także uzasadnia przewidywanie występowania w przyszłości sytuacji konfliktowych pomiędzy współwłaścicielami, co może niekiedy znacznie utrudniać a nawet uniemożliwiać korzystanie z wydzielonej części nieruchomości.
W przedmiotowej sprawie w istocie niesporne pomiędzy stronami jest, że pomiędzy nimi istnieje wieloletni, głęboki konflikt, który doprowadził między innymi do tego, że uczestniczka wraz z dziećmi wyprowadziła się z nieruchomości wspólnej a strony nie pozostają ze sobą w kontakcie i nie współpracują ze sobą nawet w tak ważnej dla nich kwestii jak ich małoletnie dzieci. Jak oświadczył sam wnioskodawca, a co potwierdziła uczestniczka postępowania, strony spotykają się ze sobą tylko na sali sądowej. Uczestniczka postępowania kategorycznie i konsekwentnie twierdziła przy tym, że nie widzi możliwości wspólnego zamieszkiwania stron nawet w ramach wyodrębnienia dwóch nieruchomości lokalowych, właśnie z uwagi na istniejący między stronami konflikt. Taką ocenę przedstawiła zresztą również siostra B. I. B. jak i kurator sprawujący pieczę nad wykonywaniem władzy rodzicielskiej przez strony. Z kolei T. M. składając zeznania wprost oświadczył, że wprawdzie wyobraża sobie, że strony nadal będą razem zamieszkiwały na zasadach „jak w bliźniaku”, ale jednocześnie stwierdził, że „należy postawić wysoki betonowy płot rozdzielający działkę, żeby uniknąć konfliktów.”, a nieporozumienia między stronami są spowodowane głównie tym, że są zmuszeni wspólnie korzystać z części domu.
Podkreślić należy, że konflikt między stronami istniał nie tylko w czasie małżeństwa ale również po jego rozwiązaniu. Strony wzajemnie donosiły na siebie na policję, do organów ścigania, dochodziło między nimi do burzliwych awantur świadkiem, których były małoletni synowie stron. Przesłuchiwany w charakterze świadka kurator wprost wskazał, że w jego ocenie lepszym rozwiązaniem byłoby odseparowanie stron od siebie miałoby ono bowiem pozytywny wpływ na synów B. i T. M.. Powyższe potwierdziła również uczestniczka postępowania zeznając, że dzieci, po wyprowadzeniu z nieruchomości wspólnej, nie będąc świadkiem konfliktów między rodzicami stały się spokojniejsze i pewniejsze siebie. Nie trzeba w tym miejscu odwoływać się do wiadomości specjalnych by stwierdzić, że zapewnienie spokoju dzieciom jest niezbędne dla prawidłowego ich rozwoju, zaś przebywanie w atmosferze konfliktu pomiędzy rodzicami jest dla nich szczególnie stresujące i trudne. Zauważyć także należy, że strony nawet po wyroku rozwodowym, w którym Sąd orzekł o sposobie korzystania z nieruchomości wspólnej nie były w stanie wspólnie z niej korzystać w wyznaczonym zakresie. Fakt odcięcia ogrzewania od pomieszczenia zajmowanego przez uczestniczkę postępowania, wyniesienie jej rzeczy z kuchni, zainstalowanie zamków w drzwiach i w konsekwencji uniemożliwienie jej korzystania z kuchni, co ostatecznie doprowadziło ją do podjęcia decyzji o wyprowadzeniu z nieruchomości wspólnej, z pewnością nie są dobrą prognozą co do przyszłego współdziałania stron w przypadku wyodrębnienia lokali mieszkalnych. Zauważyć również należy, że T. M. wyrokiem z dnia 20 grudnia 2018 roku został uznany za przestępstwo znęcania na uczestniczką postępowania oraz małoletnimi synami T. M. i J. M.. Wyrok ten, co należy podkreślić jest wprawdzie nieprawomocny, zaś wnioskodawca złożył od niego apelację, nie mniej już sam fakt przedmiotowego postępowania karnego jaskrawie wskazuje na istnienie miedzy stronami silnego konfliktu, który w ocenie Sądu nie pozwoli na stworzenie warunków do normalnego, niezakłóconego korzystania w przyszłości przez współwłaścicieli z wydzielonych w ramach budynku lokali mieszkalnych i zapewnienia zgodnego współdziałania, co do pozostawionych nadal we współwłasności wspólnych części w ramach całej nieruchomości będącej przedmiotem zniesienia współwłasności. W ocenie Sądu podział nieruchomości przez wydzielenie odrębnych lokali mieszkalnych z dużym prawdopodobieństwem sprzyjałby raczej utrwaleniu negatywnych stosunków między wnioskodawcą a uczestniczką postępowania i uniemożliwił normalne korzystanie z przydzielonych im lokali mieszkalnych, jak również bezkonfliktowy zarząd częściami wspólnymi nieruchomości. W konsekwencji, w ocenie Sądu, w sprawie zachodzą negatywne przesłanki wskazane w art. 211 KC uniemożliwiające dopuszczalność podziału nieruchomości stron przez wyodrębnienie samodzielnych lokali mieszkalnych.
W sprawie nie zaistniały również przesłanki do przyznania przedmiotowej nieruchomości jednemu z uczestników postępowania z obowiązkiem spłaty drugiego z nich. Wprawdzie strony jednostkowo w trakcie trwania postępowania wyrażały wolę przejęcia własności przedmiotowej nieruchomości z obowiązkiem spłaty drugiego małżonka, ale za każdym razem z propozycji takiej wnioskujący wycofywał się wobec braku środków na spłatę drugiej strony. Stan finansowych zarówno wnioskodawcy jak i uczestniczki postępowania oraz uzyskiwane przez nich dochody, przy braku majątku i jakichkolwiek oszczędności, nie tylko uniemożliwia spłatę drugiego współwłaściciela wobec nieposiadania zasobów pieniężnych ale także zaciągnięcie ewentualnego kredytu w tym celu. Zarówno T. M. jak i B. M. (1) uzyskiwane dochody w całości przeznaczają na bieżące utrzymanie. W związku z powyższym można przypuszczać, iż w razie dokonania podziału poprzez przyznanie prawa do całej nieruchomości na rzecz jednej ze stron z obowiązkiem spłaty drugiej i tak osoba, której przyznano by przedmiotową nieruchomość dobrowolnie nie zadośćuczyniłaby obowiązkowi spłaty, wobec czego i tak ostatecznie koniecznym mogłaby się okazać licytacyjna sprzedaż tego prawa, tyle że prowadzona nie jako sposób zniesienia współwłasności, lecz jako sposób egzekucji świadczenia pieniężnego (spłaty zasądzonej od uczestniczki na rzecz wnioskodawcy bądź odwrotnie). Podkreślić jednak należy, że ostatecznie żadna ze stron nie wnosiła o przyznanie jej całej nieruchomości.
Oczywiście Sąd dostrzega, iż zniesienie współwłasności w drodze zarządzenia sprzedaży jest zasadniczo najmniej korzystnym sposobem zniesienia współwłasności (podziału majątku), gdyż nieruchomość może zostać sprzedana znacznie poniżej jej wartości rynkowej, ponadto istnieje ryzyko braku chętnych nabywców (licytantów) co skutkuje znacznym wydłużeniem czasu uzyskania przez strony faktycznych korzyści ze zniesienia współwłasności ( art. 985 w zw. z art. 1066 KPC). Jednakże mając na uwadze omówione wyżej okoliczności sprawy Sąd uznał ten sposób za jedyny optymalny sposób wyjścia ze współwłasności stron. Przeciwko takiemu podziałowi nie mógł być skuteczny i nie był argument T. M., że z środków uzyskanych ze sprzedaży nie będzie on w stanie zakupić nowego domu) mieszkania. Oczywiście optymalną jest sytuacja zaspokajania potrzeb mieszkaniowych w oparciu o prawo własności ale nie można tracić z pola widzenia możliwości zaspokojenia ich na innej podstawie niż prawo własności zajmowanego lokalu) domu. Również wola przejęcia w przyszłości przedmiotowej nieruchomości w drodze spadkobrania przez dzieci stron nie jest takim argumentem, przy czym znamiennym jest, że T. M. wnioskował o dokonanie przez uczestniczkę darowizny na rzecz dzieci jej udziału w majątku wspólnym sam jednocześnie deklarując jedynie wolę stosownego zapisu w testamencie. W tym miejscu należy jednak podkreślić, że Sąd przy dokonywaniu wyboru sposobu zniesienia współwłasności (podziału majątku) obowiązany jest rozważyć i wziąć pod uwagę interesy wszystkich współwłaścicieli, a nie tylko jednego z nich.
Zauważyć wreszcie należy, że wnioskodawca w toku postępowania nie wyrażał woli podjęcia próby dokonania sprzedaży pozaegzekucyjnej przedmiotowego prawa, co byłoby rozwiązaniem zdecydowanie dla stron korzystniejszym, choć rozwiązanie takie proponował Przewodniczący. Wyraźny sprzeciw wnioskodawcy w tym zakresie uniemożliwiał jednak podjęcie choćby próby takiej sprzedaży.
Mając na uwadze powyższe rozważania należy przyjąć, iż zarządzenie sprzedaży rzeczy wspólnej jest tym sposobem podziału majątku, który w niniejszej sprawie w najwyższym stopniu uwzględni interesy obu współwłaścicieli. W takim bowiem przypadku każdy z uczestników postępowania otrzyma ostatecznie kwotę odpowiadającą wielkości jego udziału, tj. 1/2, będzie więc to najbardziej sprawiedliwy sposób podziału.
Wyrok Sądu
Sąd Rejonowy na rozprawie sprawy w wniosku T. M. z udziałem B. M. (1) o podział majątku wspólnego postanawia:
1. ustalić, że w skład majątku wspólnego byłych małżonków T. M. i B. M. (1), którego wspólność ustała wskutek wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 7 grudnia 2012 roku wydanego w sprawie o sygn. akt XII C 1402/10 o rozwiązaniu przez rozwód związku małżeńskiego, wchodzi prawo własności nieruchomości gruntowej, położonej w miejscowości B., gmina A., zabudowanej budynkiem mieszkalnym jednorodzinnym wraz z towarzyszącą zabudową gospodarczą, stanowiącej działkę gruntu nr (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą Nr (...) o wartości 170.000 zł (sto siedemdziesiąt tysięcy złotych);
2. dokonać podziału majątku wspólnego byłych małżonków T. M. i B. M. (1) opisanego w punkcie 1 w ten sposób, że zarządzić sprzedaż nieruchomości opisanej w punkcie 1 postanowienia w drodze licytacji publicznej i przyznać wnioskodawcy i uczestniczce postępowania po 1/2 (jednej drugiej) części ceny uzyskanej ze sprzedaży nieruchomości. Postanowienie Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi - VIII Wydział Cywilny z dnia 13 marca 2019 r. VIII Ns 471/14
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.