Zgodnie z art 97 kro jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom, każde z nich jest obowiązane i uprawnione do jej wykonywania. Jednakże o istotnych sprawach dziecka rodzice rozstrzygają wspólnie; w braku porozumienia między nimi rozstrzyga sąd opiekuńczy.
Artykuł 97 kro znajdzie zastosowanie w odniesieniu do rodziców będących małżeństwem i pozostających we wspólnym pożyciu, do rodziców pozostających w separacji faktycznej, do rodziców, w stosunku do których orzeczona została separacja prawna, oraz rodziców będących po rozwodzie. Przepis ten obejmuje również sytuację rodziców, którzy nigdy nie byli małżeństwem.
Sąd rozwodowy może zawrzeć w orzeczeniu ograniczającym władzę rodzicielską jednego z rodziców do współdecydowania o istotnych sprawach dziecka przykładowy katalog takich spraw (i tak często czyni w praktyce) bądź ograniczyć się jedynie do sformułowania tej zasady. W obu wariantach postępowanie przed sądem opiekuńczym toczące się na podstawie art. 97 § 2 kro będzie mogło dotyczyć takiego samego zakresu spraw, jak w przypadku rodziców posiadających pełną władzę rodzicielską, tj. wszystkich spraw dziecka, które mają charakter istotny. Należy zaznaczyć, że w razie przyjęcia omówionej wyżej szerokiej interpretacji pojęcia spraw istotnych przy użyciu kryterium subiektywnego rodzic posiadający ograniczoną w ten sposób władzę rodzicielską mógłby sprzeciwiać się przed sądem w zasadzie każdej czynności drugiego rodzica, która ze względu na konflikt stawałaby się taką sprawą.
Wskazuje się, że w kategorii istotnych spraw dziecka mieszczą się m.in. decyzje dotyczące imienia dziecka, miejsca jego pobytu, wyboru szkoły i przyszłego zawodu, wyjazdu za granicę, obywatelstwa6. Wśród tych spraw wyróżniono również wybór sposobu spędzenia wakacji, decyzję, który z rodziców wykorzysta urlop wychowawczy, określenie kierunku wychowania dziecka.
Jak we wszystkich ważnych sprawach dotyczących dzieci należy przede wszystkim kierować się ich dobrem. Bez wątpienia decyzja o zmianie miejsca zamieszkania i osiedleniu się za granica, należy do kwestii najistotniejszych, wymagających zgody obojga rodziców. Aktualna pozostaje uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1971 r., III CZP 69/71, OSNC 1972, nr 3, poz. 49, LEX nr 1321, w której stwierdzono, że zgoda na wyjazd za granicę na pobyt stały małoletniego wraz z jednym z rodziców, któremu w wyroku rozwodowym powierzono wykonywanie władzy rodzicielskiej, potrzebne jest zezwolenie sądu opiekuńczego, jeżeli drugi z rodziców, któremu powierzono nadzór nad wychowaniem dziecka, nie złożył oświadczenia wyrażającego zgodę na wyjazd dziecka.
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 1
W niniejszej sprawie rodzice małoletniego pozostają w konflikcie, a uczestnik stanowczo sprzeciwia się wyjazdowi syna do Belgii. Dlatego też zadaniem Sądu jest rozstrzygnięcie, czy wyjazd taki jest zgodny z interesem chłopca B. P. Podejmując decyzję, Sąd miał na uwadze przede wszystkim okoliczność, że taki wyjazd jest dla małoletniego szansą na dorastanie w pełnej, zrekonstruowanej rodzinie. Ponadto małoletni B. P. ma dobry kontakt z partnerem wnioskodawczyni T. H.. Istotnym jest również, że wnioskodawczyni z uwagi na stałe zatrudnienie jej partnera życiowego T. H. i stały dochód, jak również możliwość podjęcia stałej pracy przez nią samą, będzie w stanie zapewnić dziecku lepsze warunki materialne. Tym bardziej, że uczestnik postępowania nie ma stałego zatrudnienia i dochodu, jak również zdarza mu się nieregularnie uiszczać alimenty ustalone na rzecz małoletniego syna. Okoliczność ta zresztą została przyznana przez samego uczestnika postępowania G. P., który zeznał, że od września 2017 roku pracuje w Holandii, ponieważ chce uregulować wynagrodzenie dla pełnomocnika z wyboru i spłacić zaległe alimenty. Ponadto uczestnik postępowania nie daje gwarancji stałego zatrudnienia, a w konsekwencji zapewnienia lepszego bytu małoletniemu synowi.
W ocenie Sądu również warunki mieszkaniowe w Belgii są nieporównywalnie lepsze niż w Polsce. Należy także zauważyć, że wnioskodawczyni nigdy nie utrudniała uczestnikowi postepowania kontaktu ze wspólnym małoletnim dzieckiem, nawet wówczas gdy przebywała z nim na terenie Belgii. Ponadto deklaruje ona chęć ustalenia tych kontaktów czy nawet sfinansowania przyjazdów uczestnika postępowania do syna.
W ocenie Sądu, zebrany w sprawie materiał dowodowy w postaci dokumentów oraz zeznań świadka T. H., który potwierdza przyszłą sytuację materialną i mieszkaniową wnioskodawczyni i małoletniego B. P., na terenie Belgii, zasługuje na wiarę albowiem jest on spójny i logiczny, a nadto koreluje z zeznaniami wnioskodawczyni i uczestnika postępowania, który nie kwestionował w toku niniejszej sprawy powyższych okoliczności.
Zatem decyzja o wyjeździe, zdaniem Sądu, jest racjonalna i przemyślana, a przede wszystkim uwzględnia dobro małoletniego dziecka z uwagi na lepsze perspektywy jego rozwoju w przyszłości oraz wychowywanie dziecka w rodzinie. Postanowienie z dnia 12 października 2017 roku Sąd Rejonowy III Wydział Rodzinny i Nieletnich sygn. akt III Nsm 91/17
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 2
W rozpoznawanej sprawie, rodzice małoletnich pozostają w konflikcie, a uczestnik stanowczo sprzeciwia się wyjazdowi córek na stałe do Niemiec, zadaniem Sądu jest rozstrzygniecie, czy wyjazd taki jest zgodny z interesem dziewczynek.
Podejmując decyzję, Sąd miał na uwadze w pierwszej kolejności wnioski opinii biegłego psychologa, który w szczególności zwrócił uwagę, że wyjazd taki jest dla małoletnich szansą na dorastanie w pełnej, zrekonstruowanej rodzinie. Obie małoletnie są silnie związane z matką, ale również akceptują i postrzegają jako osobę bliską i przyjazną jej partnera (a wkrótce męża) – T. C.. A. M. założyła nową rodzinę, w której małoletnie są akceptowane. Wychowują się wspólnie z młodszą siostrą L. M.. Zamieszkanie w Niemczech oznacza stworzenie dla wnioskodawczyni i jej partnera lepszych warunków zawodowych i materialnych. Będą mogli stale przebywać oboje wraz z dziećmi, a jednocześnie zapewnić im odpowiednie warunki materialne. T. C. posiada w Niemczech stałe, dobrze płatne zatrudnienie, a także możliwości rozwoju zawodowego. Również perspektywy wnioskodawczyni są tam nieporównywalnie lepsze. W Polsce, wychowując sama trójkę małoletnich dzieci i nie ma realnej szansy na zatrudnienie. Tymczasem w Niemczech, będzie mogła dzielić obowiązki z mężem i pogodzić pracę na część etatu z wychowaniem córek. Powszechnie wiadomym jest, że na niemieckim rynku pracy poszukiwani są wykwalifikowani opiekunowie medyczni. Dlatego, po uzupełnieniu podstawowych braków w zakresie języka, wnioskodawczyni może liczyć na zatrudnienie na korzystnych warunkach. W ocenie Sądu, decyzja o wyjeździe wydaje się być zatem racjonalna i przemyślana. Wnioskodawczyni kieruje się przede wszystkim chęcią połączenia rodziny.
W ocenie Sądu, małoletnie są w wieku pozwalającym im na stosunkowo łatwą adaptację w nowym miejscu, szybkie opanowanie języka i zintegrowanie się ze środowiskiem rówieśniczym. Biegła zwróciła wprawdzie uwagę, że starsza z dziewczynek będzie wymagała większego wsparcia w tym procesie. W ocenie Sądu jednak troskliwa opieka i poświęcenie jej szczególnej uwagi w początkowym okresie, powinno zapobiec poważniejszym problemom adaptacyjnym.
Reasumując, w ocenie Sądu, zamieszkanie za granicą jest dla małoletnich korzystne. Stworzy im prawidłowe warunki rozwoju, lepsze warunki materialno – socjalne, a co za tym idzie, lepsze perspektywy na przyszłość. Co jednak najważniejsze, zarówno P. i J., jak i ich młodsza siostra L. uzyskają m możliwość wychowywania się w pełnej, zapewniającej akceptację i bezpieczeństwo rodzinie.
Wobec tej perspektywy, nie mogły znaleźć uznania argumenty uczestnika. W pierwszej kolejności podnosił on, że w po wyjeździe dziewczynek może utracić z nimi kontakt. Należy jednak zauważyć, że już obecnie spotkania uczestnika z córkami były nieregularne, nie wykorzystywał on wszystkich możliwości wynikających z wyroku sądu rozwodowego, w tym w szczególności możliwości spędzania z córkami weekendów oraz części ferii i wakacji. W ocenie Sądu, obecnie w dużej mierze od zaangażowania i woli samego uczestnika, będzie zależało, czy zdoła zachować więź z córkami. Przede wszystkim, dotychczasowe postanowienie w przedmiocie kontaktów może zostać zmienione w ten sposób, aby umożliwić spotkania w kraju w okresach, kiedy zarówno uczestnik, jak i małoletnie będą tu przebywać. Wnioskodawczyni i jej partner deklarują, że będą do Polski powracać w okresach świat i wakacji. Co więcej, T. C. również pozostawia w kraju syna z poprzedniego związku, z którym zamierza widywać się co najmniej raz na dwa miesiące. Możliwe i wskazane jest zatem skoordynowanie tych przyjazdów w sposób sprzyjający spotkaniom małoletnich z ojcem oraz przyrodnią siostrą J. M. (2), którą dziewczynki lubią i z którą chętnie przebywają.
Ponadto, wbrew twierdzeniom uczestnika, jego spotkania z córkami na terenie Niemiec nie są niemożliwe. Dziewczynki zamieszkają bowiem faktycznie w odległości mniejszej od miejsca pracy ich ojca w Niemczech, niż obecnie. Nie jest wykluczone spotkanie uczestnika z córkami w E. w czasie weekendu, jeżeli tylko zdecyduje się on spędzić czas wolny tam, a nie w kraju. Najistotniejszą przeszkodą jest w tym wypadku brak miejsca, gdzie uczestnik mógłby przenocować. Stanowi to oczywiście pewne utrudnienie, jednak zdecydowanie nie niemożliwe do przezwyciężenia. Wreszcie, pozostaje nieograniczona możliwość nawet codziennego kontaktowania się z dziećmi z wykorzystaniem darmowych komunikatorów internetowych typu skype.
Uczestnik podnosił także, że on sam nie zamierza pozostawać za granicą na stałe, a jedynie do czasu, kiedy spłaci swoje zadłużenie. Niemniej jednak faktycznie przebywa tam już tam dwa lata i szacuje, że pozostanie jeszcze kolejne dwa. Co przy tym istotne, uczestnik w minionych latach systematycznie naruszał obowiązek alimentacyjny wobec małoletnich. Pierwotnie nie płacił alimentów wcale, później – w znacznie zaniżonej wysokości. Jego zadłużenie alimentacyjne, zamiast zmniejszać się – wzrastało. Dopiero w grudniu 2015 roku po raz pierwszy uregulował należne małoletnim bieżące świadczenie w pełnej wysokości. Jednocześnie oczekuje, że matka małoletnich zrezygnuje z ułożenia własnego życia rodzinnego, wspólnego zamieszkania z ojcem jej najmłodszej córki i stworzenia sobie lepszych perspektyw zawodowych, a małoletnim – perspektyw materialnych, tylko z tego powodu, aby on sam mógł mieszkać w tym samym miejscu co córki w bliżej nieokreślonej przyszłości, kiedy zdecyduje się do kraju powrócić. W ocenie Sądu, sprzeciw uczestnika jest w tych okolicznościach sprzeczny z dobrem małoletnich. Postanowienie z dnia 7 stycznia 2016 roku Sąd Rejonowy III Wydział Rodzinny i Nieletnich sygn.akt III Nsm 361/15
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.