Twoja sprawa z zakresu prawa rodzinnego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Alimenty – ojciec dziecka ukrywa dochody i wykonuje pracę mniej płatną

Art. 136 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowi, że jeżeli w ciągu ostatnich trzech lat przed sądowym dochodzeniem świadczeń alimentacyjnych osoba, która była już do tych świadczeń zobowiązana, bez ważnego powodu zrzekła się prawa majątkowego lub w inny sposób dopuściła do jego utraty albo jeżeli zrzekła się zatrudnienia lub zmieniła je na mniej zyskowne, nie uwzględnia się wynikłej stąd zmiany przy ustalaniu zakresu świadczeń alimentacyjnych.

Artykuł 135 § 1 KRO ma zastosowanie wobec osób, o których obowiązku alimentacyjnym orzeka sąd, niezależnie od tego jaka jest ich sytuacja życiowa. W grę wchodzą stany obiektywne pozostające w zasięgu ustawowego pojęcia „zarobkowych i majątkowych możliwości” zobowiązanego. Nie ma i być nie może norm prawnych, które określałyby przesłanki zakresu świadczeń alimentacyjnych w stosunku do pewnych grup osób wyróżnionych ze względu na ich szczególną sytuację życiową (np. więźniów, osób odbywających służbę wojskową, przebywających stale poza granicami kraju, itp.)..

Ocena możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego musi uwzględniać realia społeczno-gospodarcze, które wpływają na jego sytuację życiową właśnie w tym aspekcie. Na tę sprawę zwracał uwagę Sąd Najwyższy jeszcze pod rządem kodeksu rodzinnego z 1950 r. (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 1959 r., 3 CR 212/59 – OSPiKA 1960, poz. 41) i wielokrotnie do tego powracał (por. m.in. uzasadnienie do tezy IV d. wytycznych w zakresie prawa i praktyki sądowej w sprawach o alimenty, objętych uchwałą Pełnego Składu Izby Cywilnej i Administracyjnej Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1987 r. III CZP 91/86 – OSNCP 1988, z. 4, poz. 42).

Zaznaczyć należy, że ustalenie możliwości zarobkowych (majątkowych) zobowiązanego do alimentacji ma często charakter hipotetyczny, gdyż kryterium takich możliwości nie zawsze są zarobki osiągane aktualnie przez zobowiązanego, lecz sama zdolność do uzyskania wyższego wynagrodzenia. Jeżeli zatem – najczęściej – wysokość alimentów sąd ustala na podstawie zarobków otrzymywanych przez pozwanego, to nie dlatego, że pomija dyspozycję art. 135 § 1 KRO, lecz z tej racji, że zarobki te odpowiadają możliwościom zobowiązanego. Prowadzi to do konkluzji, że poza całokształtem okoliczności faktycznych, które w sprawie o alimenty sąd obowiązany jest wziąć pod uwagę, istnieje pewna sfera ocen, które odnoszą się do przypuszczenia, domysłu, a nie do faktów jako okoliczności rzeczywistych. Dlatego też sąd wcale nie musi odwoływać się do art. 136 KRO, aby móc nie uwzględniać niekorzystnego dla osoby uprawnionej stanu zarobkowego zobowiązanego, w jakim pozostaje on przez wykonywanie pracy mniej wynagradzanej. Wystarczy wykazać mu, że ma możliwość podjęcia zatrudnienia na lepszych warunkach płacowych, a zatem, że nie wykorzystuje swoich możliwości zarobkowych (np. są wolne miejsca pracy lepiej płatnej, dostępne ze względu na kwalifikacje pozwanego, brak przeciwwskazań zdrowotnych i przeszkód ze strony miejsc zamieszkania, itp.). Obojętne są tu przy tym motywy postępowania zobowiązanego, a w szczególności, czy chodzi o działanie z zamiarem uchylenia się w całości lub w części od obowiązku alimentacyjnego, czy też zwykłe niedołęstwo życiowe. Rozstrzyga unormowanie, że o zakresie świadczeń alimentacyjnych decydują możliwości zarobkowe (majątkowe), nie zaś osiągane faktycznie przez pozwanego wynagrodzenie za pracę (dochody z majątku).

Artykuł 136 KRO nie uchybia art. 135 § 1 KRO co do samej zasady, że zakres świadczeń alimentacyjnych zależy – m.in. – od możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego, jednakże przy zastosowaniu art. 136 KRO możliwości takie ustala się z pominięciem wymienionych w przepisie zdarzeń, które je faktycznie ograniczają lub nawet usuwają. Skoro art. 136 KRO zezwala na nieuwzględnienie pewnych faktów „przy ustalaniu zakresu świadczeń alimentacyjnych”, a taki właśnie zakres wyznacza art. 135 KRO, to nie powinno ulegać wątpliwości, że unormowanie przyjęte w art. 136 KRO nie może naruszać ogólnych zasad artykułu poprzedzającego.

Sankcja art. 136 KRO skierowana jest przeciwko tylko tym osobom zobowiązanym do alimentacji, które z własnej woli, bez żadnych powodów, pomniejszają swoje możliwości zarobkowe (majątkowe) ze skutkiem utrudnienia lub uniemożliwienia realizacji obowiązku alimentacyjnego. Zdarzenia wymienione w art. 136 KRO muszą być wynikiem działalności zobowiązanego, podejmowanej przeciwko osobie uprawnionej. Ten motyw ustawodawczy jest wyraźnie dostrzegalny w unormowaniu, które stanowi o braku ważnych powodów zrzeczenia się prawa lub zatrudnienia albo podjęcia pracy mniej zyskownej. Wymienione zdarzenia są przeto aktami dobrowolnymi. Nie chodzi tu przy tym jedynie o złą wolę zobowiązanego, o świadome szkodzenie interesowi rodziny, lecz ogólnie o podstawę nieliczenia się z potrzebami członków rodziny uprawnionych do otrzymania środków utrzymania. Czasowe ograniczenia możliwości nieuwzględnienia zmian, o których mowa w art. 136 KRO, należy tłumaczyć – między innymi – tym, że roszczenia alimentacyjne dochodzone są w zasadzie od teraz i na przyszłość, gdyż służą potrzebom, które nie są zaspokojone. Dlatego też odległe w czasie zaszłości, które w owym czasie pogarszały stan majątkowy zobowiązanego lub jego zdolności płatnicze, nie wpływają znacząco na aktualne jego położenie, właściwe przy ocenie zakresu świadczeń alimentacyjnych.

A zatem art. 136 KRO ukierunkowany jest ku ochronie usprawiedliwionego interesu osoby uprawnionej do otrzymania alimentów, ale nie w takim stopniu, który w ogóle nie liczy się z położeniem zobowiązanego. Omija go sankcja z art. 136 KRO, gdy z ważnych w świetle zasad doświadczenia życiowego i zasad moralnych powodów dochodzi do pomniejszenia majątku i źródeł dochodów, obiektywnie niekorzystnego z punktu widzenia potrzeb rodziny.

Przedstawiona argumentacja prowadzi do wniosku, że art. 136 KRO, nie wprowadza w przyjętym unormowaniu odstępstwa od ogólnej zasady ustalania zakresu świadczeń alimentacyjnych odpowiednio do zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego, lecz stanowi o zastosowaniu tej zasady w szczególnej sytuacji, gdy ochrona interesu osoby uprawnionej do otrzymywania alimentów wymaga wyobrażenia nie istniejącego stanu majątkowego zobowiązanego przy określaniu jego możliwości płatniczych. W każdym wypadku potrzeby ustalenia zakresu świadczeń alimentacyjnych nie można ominąć omawianej zasady. W sprawie, w której ma zastosowanie art. 136 KRO, różnica dotyczy w istocie sposobu czy metody ustalania możliwości zobowiązanego. Stosowanie tego przepisu nie oznacza bowiem, że w zakresie objętym jego dyspozycją wysokość alimentów nie jest uzależniona od możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego. Natomiast należy przyjąć, że pojęcie takich możliwości w znaczeniu prawnym, tj. jako ustawowej przesłanki wysokości należnych alimentów, odbiega nieco od jego faktycznego rozumienia. To ostatnie akcentuje realność zdolności zarobkowania lub pozyskiwania środków utrzymania z majątku, podczas gdy w pewnych sytuacjach kodeks rodziny i opiekuńczy zezwala na przyjęcie takiego stanu poprzez fikcję. Znaczenie art. 136 KRO w jego relacji do art. 135 § 1 KRO sprowadza się w gruncie rzeczy do „testowania” zasady możliwości w stosunku do wskazanych w przepisie stanów faktycznych.

Artykuł 136 kro ma charakter wyjątkowy. Dlatego nie można poddawać go wykładni nadmiernie rozszerzającej. Skoro jednak służy on ochronie usprawiedliwionego interesu rodziny, wykładnię należy przeprowadzić w sposób prowadzący do rozwiązań sprzyjających realizacji jego celu w zmienionych warunkach społeczno-gospodarczych. Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 26 maja 1995 r. III CZP 178/94

[spacer]

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i specjalista od prawa rodzinnego. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach rodzinnych. Gdy nie pisze artykułów na blogu, reprezentuje swoich klientów w sądzie, dążąc do osiągnięcia najlepszych dla nich rozwiązań.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Kancelaria Prawa Rodzinnego w Poznaniu