Twoja sprawa z zakresu prawa rodzinnego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Nierówny podział majątku a rozwód z winy, oszustwa, kochanki, zdrady męża czy żony

Zgodnie z art. 684 KPC w związku z art. 567 § 3 KPC skład i wartość majątku wspólnego, podlegającego podziałowi ustala sąd. Skład majątku ustala się według stanu istniejącego w chwili ustania wspólności majątkowej, a według cen z chwili orzekania. Przyjmuje się, że obowiązek ustalenia składu i wartości majątku oznacza, że sąd nie jest związany oświadczeniami i wnioskami małżonków w sprawie przynależności poszczególnych przedmiotów do majątku wspólnego, a w razie potrzeby powinien zwrócić uwagę małżonków na potrzebę wskazania całego majątku podlegającego podziałowi. Sąd nie jest natomiast zobowiązany ani upoważniony do prowadzenia z urzędu dochodzeń, czy poza wskazanymi przez uczestników składnikami majątku wspólnego istnieją jeszcze inne składniki majątkowe (zob. nadal aktualne postanowienie SN z 18 stycznia 1968 r., III CRN 97/67).

Z tego wynika, że nie ma przeszkód do poczynienia ustaleń w zakresie składników majątku wspólnego i ich wartości na podstawie zgodnych oświadczeń stron, jeżeli nie budzą one wątpliwości co do zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy. Specyfika postępowania o podział majątku wspólnego nie wyłącza możliwości stosowania w nim art. 229 KPC, który stanowi, że fakty przyznane nie wymagają dowodu (pogląd utrwalony, zob. np. uzasadnienie postanowienia SN z 29 listopada 2001 r., V CKN 482/00).

W myśl art. 31 § 1 KRO, z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków. Do majątku wspólnego należą w szczególności:

1) pobrane wynagrodzenie za pracę i dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków

2) dochody z majątku wspólnego, jak również z majątku osobistego każdego z małżonków;

3) środki zgromadzone na rachunku otwartego lub pracowniczego funduszu emerytalnego każdego z małżonków;

4) kwoty składek zewidencjonowanych na subkoncie, o którym mowa w art. 40a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2016 r. poz. 963 z późn zm.).

W związku z powyższym należy wskazać, iż oszczędności pochodzące z wynagrodzenia za pracę jednego lub obojga małżonków stanowią majątek wspólny, a tym samym również składnik majątkowy nabyty w zamian za te oszczędności również wchodzi w skład majątku wspólnego.

Z art. 31 § 1 KRO wywieść można domniemanie, że majątek uzyskany w toku trwania wspólności majątkowej małżeńskiej stanowi majątek wspólny małżonków (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 września 1998 r., sygn. akt I CKN 830/97, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 06 lutego 2003 r., sygn. akt IV CKN 1721/00). W konsekwencji to ten, kto twierdzi, że składnik majątkowy nabyty w czasie trwania związku małżeńskiego nie wchodzi do majątku wspólnego, ma udowodnić, że dany składnik majątkowy wchodzi do majątku osobistego jednego z małżonków, a nie do majątku wspólnego.

Do majątku osobistego każdego z małżonków należą:

1) przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej;

2) przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę, chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił;

3) prawa majątkowe wynikające ze wspólności łącznej podlegającej odrębnym przepisom;

4) przedmioty majątkowe służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków;

5) prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie;

6) przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę; nie dotyczy to jednak renty należnej poszkodowanemu małżonkowi z powodu całkowitej lub częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej albo z powodu zwiększenia się jego potrzeb lub zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość;

7) wierzytelności z tytułu wynagrodzenia za pracę lub z tytułu innej działalności zarobkowej jednego z małżonków;

8) przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków;

9) prawa autorskie i prawa pokrewne, prawa własności przemysłowej oraz inne prawa twórcy;

10) przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej.

Przedmioty zwykłego urządzenia domowego służące do użytku obojga małżonków są objęte wspólnością ustawową także w wypadku, gdy zostały nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę, chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił.

Zważyć należy, że wskutek ustania wspólności ustawowej dotychczasowa wspólność majątkowa ulega przekształceniu we wspólność podobną do wspólności majątku spadkowego (art. 1035 KC) i zbliżoną do współwłasności rzeczy w częściach ułamkowych. Jest to wspólność określonej masy majątkowej należącej do małżonków lub ich następców prawnych. Obejmuje ona jedynie aktywa wchodzące w skład majątku objętego wspólnością ustawową, nie obejmuje zaś długów obciążających ten majątek. Przedmiotem tej wspólności są zarówno poszczególne przedmioty majątkowe, jak i masa majątkowa, w skład której wchodzą te przedmioty – rzeczy ruchome i nieruchome oraz wszelkie inne przedmioty majątkowe (ściśle mówiąc prawa przysługujące do nich), jak również inne prawa oraz roszczenia, które wchodziły w skład majątku objętego wspólnością ustawową. Od chwili ustania wspólności ustawowej małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym (art. 43 § 1), przy czym w razie spełnienia przesłanek przewidzianych w art. 43 § 2 k.r. i o. istnieje możliwość innego ukształtowania tych udziałów.

Podkreślić trzeba, że w zakresie podziału majątku wspólnego po ustaniu wspólności ustawowej, który nie został w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym uregulowany ani wyczerpująco, ani samodzielnie poza sprawami uregulowanymi w artykułach 43 i 45 k.r. i o., na podstawie art. 46 k.r. i o. przepis ten nakazuje do podziału majątku wspólnego odpowiednio stosować przepisy o dziale spadku, tzn. art. 1035, 1037-1046, 1070 i 1079 KC Przepisy te także nie regulują działu spadku wyczerpująco i samodzielnie, lecz art. 1035 i 1070 KC odsyłają co do kwestii w nich nieuregulowanych do przepisów o zniesieniu współwłasności w częściach ułamkowych, tzn. art. 210-221 KC, które do działu spadku stosuje się odpowiednio.

Stosownie do z art. 567 § 1 KPC w postępowaniu o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami sąd rozstrzyga także o żądaniu ustalenia nierównych udziałów małżonków w majątku wspólnym oraz o tym, jakie wydatki, nakłady i inne świadczenia z majątku wspólnego na rzecz majątku osobistego lub odwrotnie podlegają zwrotowi.

Na podstawie art. 567 § 3 KPC do postępowania tego stosuje się odpowiednio przepisy o dziale spadku, tj. art. 680-689 KPC

Aby dokonać podziału majątku wspólnego, sąd przede wszystkim musi – jako przesłankę podziału – ustalić skład i wartość dzielonego majątku (art. 684 KPC w zw. z art. 567 § 3 KPC).

Dla rozstrzygnięć w sprawie o podział majątku wspólnego decydujące znaczenie mają okoliczności istniejące w chwili podziału tego majątku (w chwili zamknięcia rozprawy – art. 316 § 1 KPC), a nie w chwili ustania wspólności ustawowej lub w chwili faktycznego ustania pożycia między małżonkami. Dlatego przy wyborze sposobu podziału majątku wspólnego Sąd winien zastosować taki, który będzie najlepiej odpowiadał usprawiedliwionym interesom każdego z małżonków (v. postanowienie SN z dnia 27 sierpnia 1979 r., III CKN 137/79, OSNCP 1980, nr 2, poz. 33).

Podział majątku wspólnego obejmuje tylko aktywa, co jest konsekwencją przyjętej przez kodeks rodzinny i opiekuńczy koncepcji majątku wspólnego. Nie podlegają podziałowi zatem długi.

Dalej zauważyć należy, iż ustalenie wartości poszczególnych składników majątku dorobkowego następuje według stanu na chwilę ustania wspólności ustawowej, ale według cen aktualnych.

W postępowaniu o podział majątku wspólnego Sąd dokonuje nie tylko podziału majątku, ale również rozstrzyga o wzajemnych roszczeniach majątkowych. Sąd orzeka o zwrocie wydatków i nakładów poczynionych z majątku wspólnego na majątek odrębny i z majątku odrębnego na majątek wspólny w trakcie trwania wspólności oraz nakładów poczynionych przez strony po ustaniu wspólności ustawowej. Istotnym rozstrzygnięciem Sądu jest również stwierdzenie, czy dany przedmiot należy do majątku wspólnego, jaką jego wartość należy przyjąć na potrzeby postępowania o podział majątku dorobkowego oraz w jaki sposób zadysponować tym składnikiem majątkowym. Sąd ustalając skład majątku dorobkowego w pewnym zakresie działa z urzędu – nie jest w tej mierze związany wnioskiem składanym przez wnioskodawcę. Na majątek ten składa się w zasadzie wszystko to, co zostało przez małżonków wypracowane podczas trwania małżeństwa.

W zakresie wydatków i nakładów, czynionych przez byłych małżonków na poczet ich majątku wspólnego, ustawodawca wprowadza dwoistą regulację prawną. Po pierwsze wskazać należy na regulację art. 45 KRO, który w aktualnym brzmieniu stanowi, iż każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Może żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swojego majątku osobistego na majątek wspólny. Nie można żądać zwrotu wydatków i nakładów zużytych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności (§ 1). Zwrotu dokonuje się przy podziale majątku wspólnego, jednakże sąd może nakazać wcześniejszy zwrot, jeżeli wymaga tego dobro rodziny (§ 2). Zastosowanie cytowanego przepisu wymaga zatem wykazania, że jeden z małżonków w trakcie trwania wspólności majątkowej poczynił nakłady z majątku odrębnego na majątek wspólny lub odwrotnie albo też dług jednego tylko z małżonków został spłacony z majątku wspólnego.

Z drugiej strony w postępowaniu o podział majątku wspólnego, poza rozliczeniem nakładów i wydatków poczynionych z majątku odrębnego na majątek wspólny i z majątku wspólnego na majątek odrębny w czasie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej następuje także rozliczenie nakładów i wydatków dokonanych przez każde z byłych małżonków w okresie od ustania wspólności do chwili podziału majtku wspólnego. Sąd w postępowaniu działowym dokonuje więc m.in. rozliczeń z tytułu długów obciążających majątek wspólny i spłaconych w okresie między ustaniem wspólności a dokonaniem podziału majątku dorobkowego (orzeczenie SN z dnia 9.09.1976 r., III CRN 83/76, OSPiKA 1977/9/157 i orzeczenie SN z dnia 19.12.1977 r. III CZP 85/77 OSNCP 1978/5/90). Jednocześnie wskazać trzeba, że do żądań z okresu po ustaniu wspólności nie ma już zastosowania art. 45 k.r. i o., który reguluje zwrot nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny małżonków, a zatem zwrot nakładów czynionych w trakcie trwania wspólności majątkowej. Do rozliczeń między małżonkami z tytułu wydatków i nakładów dokonanych przez jedno z nich w czasie od chwili ustania wspólności do chwili podziału majątku wspólnego – zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 42 k.r. i o. – zastosowanie znajdują przepisy kodeksu cywilnego o współwłasności w częściach ułamkowych, w tym przede wszystkim art. 207 zd. 2 KC Rozliczenie z tego tytułu następuje co prawda w postępowaniu o podział majątku wspólnego, jednakże procesową podstawę tego rozliczenia stanowią przepisy art. 686 KPC w zw. z art. 567 § 3 KPC, a nie art. 567 § 1 KPC

W myśl art. 567 § 3 KPC do postępowania o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami stosuje się odpowiednio przepisy o dziale spadku. Z kolei zgodnie z art. 688 KPC do działu spadku stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zniesienia współwłasności, a w szczególności art. 618 § 2 i 3.

Podstawą ustalenia nierównych udziałów byłych małżonków w majątku wspólnym jest przepis art. 43 § 2 KRO który wskazuje dwie przesłanki ustalenia nierównych udziałów, które muszą wystąpić łącznie, a mianowicie ważne powody oraz różny stopień przyczyniania się każdego z małżonków do powstania majątku wspólnego. U podstaw art. 43 § 2 KRO leży założenie że tylko w małżeństwie prawidłowo funkcjonującym usprawiedliwione są równe udziały w majątku wspólnym, pomimo że jego małżonkowie przyczyniali się do jego powstania w różnym stopniu. To założenie odpada jednak, gdy małżonek rażąco lub uporczywie naruszył swoje obowiązki wobec rodziny.

W związku z powyższym nie budzi wątpliwości fakt, ze w polskim systemie prawnym w przedmiocie udziałów w majątku wspólnym obowiązuje zasada, zgodnie z którą oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Niniejsza zasada dotyczy zarówno ustawowego, jak i umownego ustroju majątkowego, chyba że umowa majątkowa małżeńska stanowi inaczej. Podkreślić należy, ze powyższy przepis wprowadzając zasadę równości udziałów w majątku wspólnym, wprowadza domniemanie równego przyczyniania się małżonków do powstania ich majątku wspólnego. Odejście od powyższej zasady może nastąpić tylko w wyjątkowych sytuacjach.

Nierówny podział majątku a rozwód z winy, zdrada męża czy żony Poznań Warszawa

Ustawodawca przewidział w treści art. 43 § 2 KRO, że „z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku”. Nadmienić należy, ze powyższe dotyczy nierównych udziałów w całym majątku wspólnym, a nie w jego poszczególnych składnikach.

Ustawa nie definiuje pojęcia „ważne powody”. Ogólnie rozumie się przez nie takie okoliczności, które oceniane z punktu widzenia zasad współżycia społecznego przemawiają za nieprzyznaniem jednemu z małżonków korzyści z tej części majątku wspólnego, co do powstania, której małżonek ten nie przyczynił się. Przy ocenie istnienia ważnych powodów, w rozumieniu art. 43 § 2 KRO należy mieć na uwadze całokształt postępowania małżonków w czasie trwania wspólności majątkowej w zakresie wykonywania ciążących na nich względem rodziny obowiązków, którą przez swój związek założyli i zaspokajanie jej potrzeb, a więc nie tylko wysokość zarobków czy innych dochodów osiąganych przez każdego z nich, lecz także i to jaki użytek czynią oni z tych dochodów, czy gospodarują nimi należycie i nie trwonią ich w sposób lekkomyślny (por. postanowienie SN z dnia 19 grudnia 2012 r., II CSK 259/12 postanowieniem SN z dnia 5 października 1974 roku, sygn. akt: III CRN 190/74). Poza tym o stopniu przyczyniania się każdego z małżonków świadczą nie tylko osiągnięcia czysto ekonomiczne, lecz także nakłady osobistej pracy we wspólnym gospodarstwie domowym. W doktrynie oraz judykaturze wskazuje się, że za „ważne powody” można uznać nieetyczne zachowania sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Natomiast co do stopnia przyczynienia się, w pierwszej kolejności należy wskazać , ze zgodnie z ww. przepisem „przy ocenie, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wspólnym gospodarstwie domowym”.

Zwrócić jednak należy uwagę, że Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał, że odejście od zasady równości udziałów możliwe jest jedynie wtedy, gdy małżonek, przeciwko któremu skierowane jest żądanie, w sposób rażący i uporczywy nie przyczynia się do powiększania majątku wspólnego stosownie do swych sił i możliwości zarobkowych. Nie w każdym zatem przypadku istnienia różnicy w przyczynianiu się do powiększenia majątku wspólnego art. 43 § 2 KRO powinien być zastosowany (por. postanowienie SN z 26.11.1973 r., III CRN 227/73, OSNCP 1974/11, poz. 189; postanowienie SN z 30.11.1972 r., III CRN 235/72, OSNCP 1973/10, poz. 174).

Nie ma jednak znaczenia przesądzającego to, czy z winy małżonka, przeciwko któremu jest skierowane żądanie ustalenia nierównych udziałów, nastąpiło orzeczenie rozwodu albo separacji. Zdarzyć się bowiem może, że małżonek winny rozkładu pożycia przyczynił się do powstania majątku wspólnego w znacznie większym stopniu niż małżonek niewinny. Jednoznacznie w kwestii oceny winy rozkładu pożycia małżeńskiego w aspekcie ustalenia nierównych udziałów wypowiedział się Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 7.6.2000 r. (III CKN 455/00, Legalis), stwierdzając, że wina małżonka w rozwodzie nie przesądza ona o istnieniu ważnych powodów w rozumieniu art. 43 § 2 KRO. Przy ocenie przesłanek ustalenia nierównych udziałów, znaczenie ma zatem wina odnoszona do nieprzyczyniania się lub przyczyniania się w mniejszym stopniu niż to wynika z możliwości małżonka do powstania majątku wspólnego (por. E. Skowrońska-Bocian, w: Wierciński, Komentarz KRO, s. 402). Podkreśla się przy tym, że ocena ważnych powodów ma nie tylko aspekt majątkowy, ale również etyczny, co wyraża się w postulacie dokonywania ich oceny przy uwzględnieniu zasad współżycia społecznego.

Należy więc oddzielić kwestię zawinionego nieprzyczyniania się do powstania majątku wspólnego od winy rozkładu pożycia. Sam fakt przypisania jednemu z małżonków nawet wyłącznej winy w tym zakresie nie musi uzasadniać zmniejszenia (czy pozbawienia) należnego mu udziału w majątku wspólnym. Są to dwie odrębne płaszczyzny funkcjonowania związku małżeńskiego, a nierzadkie są sytuacje, gdy małżonek winny rozkładu pożycia w przeważającym stopniu przyczynił się do powstania majątku wspólnego. Konsekwentnie należy jednak przyjąć, że małżonkowi takiemu służy uprawnienie do żądania ustalenia nierównych udziałów, a sam fakt zawinienia przez niego rozkładu pożycia nie może prowadzić do oddalenia żądania. Możliwe jest natomiast dokonanie oceny zgłoszonego żądania pod kątem jego zgodności z zasadami współżycia społecznego (art. 5 KC).

Nie budzi także wątpliwości, że ciężar dowodu w zakresie wykazania „ważnych powodów” oraz „stopnia, w którym każdy z małżonków przyczynił się do powstania tego majątku” spoczywa na tym z byłych małżonków, który złożył wniosek, o jakim mowa w art. 43 § 2 KRO ( art. 6 KC). W związku z powyższym to na wnioskodawcy ciążył obowiązek wykazania, że zostały spełnione ww. przesłanki.

Nierówny lepszy większy podział majątku a rozwód z winy, zdrada oszustwo kochanka męża czy żony Poznań Warszawa

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 1

Oczywiście bezzasadny był zarzut uczestnika dotyczący ustalenia nierównych udziałów, a jednocześnie częściowo rację w tym zakresie miała wnioskodawczyni, zarzucając że Sąd Rejonowy ustalił zbyt wysoki udział uczestnika w majątku wspólnym. Zarzuty w tym zakresie wymagają zatem łącznej analizy. W ocenie Sądu Okręgowego, takie sytuacje, które mogłyby być ocenione jako rażące i uporczywe nieprzyczynianie się uczestnika do powstania majątku wspólnego miały miejsce w niniejszej sprawie. Bezsporne jest, że niemal przez cały okres trwania związku stron (z wyłączeniem 4 początkowych lat) ciężar dostarczania środków utrzymania spoczywał wyłącznie na wnioskodawczyni. Uczestnik z uporem i permanentnie odmawiał podjęcia zatrudnienia, nawet po złożeniu mu oferty pracy na stanowisku kierownika.

Sąd Okręgowy miał na uwadze, że niejednokrotnie zdarza się, że małżonkowie decydują o takim podziale obowiązku, w wyniku którego jedno z nich wykonuje pracę zawodową, drugie zaś przyjmuje na siebie ciężar prac domowych oraz w większym stopniu wychowania dzieci i taką wersję relacji rodzinnych prezentował uczestnik. Jednakże odbiega ona w sposób oczywisty od faktycznych relacji małżonków oraz obowiązków, które rzeczywiście oboje małżonkowie wykonywali.

Po pierwsze pomiędzy wnioskodawczynią i uczestnikiem nie było żadnego porozumienia co do takiego podziału ról, w którym uczestnik nie będzie pracował zarobkowo. Taki stan rzeczy wynikał tylko i wyłącznie ze stanowiska uczestnika, który zeznał zresztą, że wnioskodawczyni zawsze sygnalizowała dezaprobatę dla jego postawy. Co więcej wkład w prace domowe czy wychowanie dzieci włożony przez uczestnika nie może być przeceniany. Przez większość trwania małżeństwa stron dzieci uczęszczały do przedszkola lub szkoły, a potem były dorosłe, zatem nie przebywały w tym czasie w domu pod opieką uczestnika. Po narodzinach dziecka w 1988 r. wnioskodawczyni przebywała do 1990 r. na urlopie macierzyńskim i wychowawczym, zatem i wtedy nie można mówić, że uczestnik w sposób nadzwyczajny odciążył ją od obowiązków, umożliwiając rozwój zawodowy. Z ustaleń wynika również, że uczestnik wymagał od wnioskodawczyni bezpośredniego powrotu z pracy celem przejęcia obowiązków, bowiem jak zeznał potrzebował on kilku godzin dla siebie. Okoliczności te jednoznacznie dowodzą, że uczestnik w sposób nieusprawiedliwiony i uporczywy nie przyczyniał się do powiększania majątku wspólnego. Usprawiedliwieniem takiej postawy nie może być zamiar napisania pracy doktorskiej, co ostatecznie i tak nie nastąpiło, bowiem obowiązki względem założonej rodziny zawsze mają charakter priorytetowy.

Nie zasługuje na aprobatę również argumentacja związana z rzekomą ułomnością osobowości uczestnika (introwertyzm), czy schorzeniami. Uczestnik nie wykazał, aby zwracał się o jakąkolwiek pomoc do specjalistów, albo aby dysponował orzeczeniem o niezdolności do pracy. Same trudności w relacja towarzyskich czy społecznych nie stanowią usprawiedliwienia dla pozostawania biernym przez kilkadziesiąt lat, zwłaszcza w społeczeństwie, w którym obowiązek pracy jest usytuowany wysoko w hierarchii wartości, a tak jest w społeczeństwie polskim. Zgodzić należy się z uczestnikiem, że małżeństwa nie można traktować w kategoriach instytucji nastawionej na osiągnięcie dochodu, niemniej jednak aspekt gospodarczy jest niezmiernie istotny dla pomyślności wspólnie założonej rodziny i nie może być dezawuowany. Uczestnik ma wykształcenie wyższe, zresztą tożsame z wykształceniem wnioskodawczyni, nie wykazał aby obiektywnie był niezdolny do pracy, a zatem jego postawa musi być oceniona negatywnie i znaleźć odbicie w odpowiednio niższym udziale w majątku wspólnym. Uwzględniając zatem, że wkład finansowy uczestnika do majątku wspólnego był na poziomie zerowym, a praca w gospodarstwie domowym tylko nieznacznie zrekompensowała brak tego wkładu, Sąd Okręgowy uznał, że maksymalny, sprawiedliwy udział uczestnika w dzielonym majątku wspólnym nie może przekraczać 1/5 części.

Nierówny podział majątku a rozwód z winy, zdrada męża czy żony Poznań Warszawa

Jako zbyt daleko idące Sąd Okręgowy uznał żądanie wnioskodawczyni całkowitego pozbawienia uczestnika udziału w majątku wspólnym. Takiego rozwiązania nie usprawiedliwia brzmienie art. 5 KC Chociaż postawa uczestnika nie przestawała w pełni do wartość akceptowanych ogólnospołecznie, to jednak nie była na tyle naganna, aby pozbawić go całego udziału w majątku wspólnym, skoro uczestnik jednak z obowiązków rodzinnych w pewnej części się wywiązywała. Zresztą wnioskodawczyni przez tak długi okres tolerowała ten stan rzeczy, że obecnie trudno uznać przyznanie uczestnikowi pewnego udziału w majątku wspólnym za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Wprost przeciwnie – sprzeczność taka wystąpiłaby, gdyby wniosek wnioskodawczyni w całości uwzględnić. Postanowienie Sądu Okręgowego – II Wydział Cywilny Odwoławczy z dnia 11 sierpnia 2016 r. II Ca 563/16

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 2

W. G. z domu F. (obecnie O.) i K. G. zawarli związek małżeński. Zainteresowani zamieszkali u rodziców wnioskodawcy. Pojawiła się możliwość nabycia w drodze przetargu trzypokojowego mieszkania położonego w S. przy ulicy (…) o powierzchni 63,3 m2 i zainteresowani postanowili z niej skorzystać. Ponieważ wnioskodawczyni nie miała żadnych oszczędności, zwróciła się do dziadka H. P. o pomoc finansową. H. P. podarował wnioskodawczyni kwotę 20 000,00 złotych, domagając się jednak od zainteresowanych, by po ślubie zostały przeprowadzone przez nich formalności, w wyniku których W. O. stanie się współwłaścicielką mieszkania. Kwota 20 000,00 złotych została przelana przez dziadka na konto studenckie wnioskodawczyni w Banku (…) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. w trzech transzach: pierwsza transza w kwocie 12 430,00 złotych, druga w kwocie 5 070,00 złotych i trzecia w kwocie 2 500,00 złotych.

K. G. wziął udział w przetargu, w trakcie którego zaoferował najwyższą cenę – kwotę 42 028,00 złotych. Uczestnik przelał na rzecz (…) Spółdzielni Mieszkaniowej w S. kwotę 40 663,73 złotych tytułem wkładu mieszkaniowego, a resztę należności wniósł w postaci wadium. Fundusze na zakup mieszkania pochodziły z książeczki mieszkaniowej, jaką dla uczestnika założyli jego rodzice oraz ze środków zgromadzonych przez niego w funduszach inwestycyjnych.

H. P. dowiedział się, że choruje na nowotwór. To spowodowało, iż zaczął porządkować swoje sprawy, w tym nakłaniać uczestnika postępowania, by dotrzymał uzgodnień sprzed ślubu, tj. by zostały przeprowadzone formalności, w następstwie których wnioskodawczyni stanie się współwłaścicielką mieszkania.

Zainteresowani zawarli przed notariuszem H. J. prowadzącą Kancelarię Notarialną w S. umowę o rozszerzenie wspólności ustawowej, mocą której rozszerzyli wspólność ustawową na majątek nabyty na podstawie art. 33 pkt 10 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego na zasadzie surogacji, w zamian za majątek osobisty, któregokolwiek z małżonków. To uczestnik zaproponował ostatecznie wnioskodawczyni taką formę regulacji, powołując się na to, iż była to na dany moment najtańsza opcja.

Wnioskodawczyni wyprowadziła się z mieszkania zajmowanego wspólnie z uczestnikiem, tłumacząc, że potrzebuje czasu na przemyślenia. Zabrała ze sobą jedynie samochód osobowy marki T. (…) o nr rej. (…), zapewniając męża, że gdy będzie już na to gotowa to do niego wróci. Wnioskodawczyni wyjechała początkowo do rodziców do K., a następnie zamieszkała w Z. – u swojej przyjaciółki. Po kilku tygodniach zdecydowała się wynająć kawalerkę w Z.. Przez okres około roku od wyprowadzki, wnioskodawczyni bywała w mieszkaniu położonym w S. przy ulicy (…), w którym zamieszkiwał uczestnik postępowania. Dysponowała kluczami do tego lokalu, zdarzało się nawet, że tam nocowała. Uczestnik postępowania w dalszym ciągu starał się utrzymywać kontakty z wnioskodawczynią, dzwonił do niej, pisał SMS-y, był gotów uczynić wszystko, by ona ponownie z nim zamieszkała. Zainteresowani spotykali się ze sobą, chodzili na koncerty. Spotkania te przebiegały w dobrej atmosferze. Uczestnik prosił wnioskodawczynię, by wróciła do niego i do małżeństwa, z kolei wnioskodawczyni prosiła go o pewne zmiany, uzależniając od nich swój powrót. Zainteresowani korzystali z pomocy psychologa.

Uczestnik postępowania dowiedział się od kolegi, iż wnioskodawczyni spotyka się z innym mężczyzną – P. O., który zostawił dla niej żonę. K. G. załamał się wówczas psychicznie, popadł w depresję, w następstwie czego leczył się w (…) w W.. Z powodu złej kondycji psychicznej, uczestnik stracił również pracę i przez długi czas pozostawał bezrobotny. Zerwał także wszystkie kontakty z wnioskodawczynią.

Wyrokiem Sądu Okręgowego małżeństwo zainteresowanych zostało rozwiązane przez rozwód z wyłącznej winy W. O. Trybunał Metropolitalny orzekł o nieważności małżeństwa zainteresowanych, stwierdzając tym samym, iż są oni stanu wolnego. Aktualnie wartość lokalu mieszkalnego nr (…) położonego w budynku mieszkalnym w S. przy ul. (…) wynosi 134 260,00 złotych.

Ustalając skład majątku, Sąd pierwszej instancji podkreślił, że małżonkowie zawarli umowę o rozszerzenie wspólności majątkowej, którą objęty został w szczególności stanowiący odrębną nieruchomość lokal mieszkalny numer (…) położony w S. przy ulicy (…). Sąd przyjął – po analizie rachunku bankowego, z którego nastąpił przelew na rzecz (…) Spółdzielni Mieszkaniowej w S. – iż lokal ten został nabyty z funduszy zgromadzonych na książeczce mieszkaniowej, jaką dla uczestnika założyli jego rodzice oraz ze środków zgromadzonych przez niego w funduszach inwestycyjnych. Tym samym, Sąd ustalił, iż powyższy lokal został nabyty za pieniądze pochodzące tylko i wyłącznie z majątku osobistego uczestnika postępowania.

Nierówny lepszy większy podział majątku a rozwód z winy, zdrada oszustwo kochanka męża czy żony Poznań Warszawa

Jak ustalił Sąd pierwszej instancji, cały wkład mieszkaniowy został sfinansowany z majątku osobistego uczestnika postępowania, a lokal mieszkalny stanowi główny składnik majątku wspólnego byłych małżonków. Stopień przyczynienia się zainteresowanych do powstania tego majątku był zatem niewątpliwie różny. Ponadto wnioskodawczyni nie przelewała – w przeciwieństwo do uczestnika – wszystkich swoich zarobków na wspólne konto, a od wyprowadzenia się nie partycypowała w kosztach utrzymania mieszkania.

Może budzić również istotne wątpliwości, czy pobrana przez wnioskodawczynię pożyczka z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych w wysokości 7 000,00 została rzeczywiście spożytkowana na sfinansowanie remontu mieszkania. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie wynika bowiem, by w mieszkaniu zainteresowanych były przeprowadzane jakiekolwiek remonty.

Wnioskodawczyni już około 3 lata po ślubie nawiązała intymną relację z innym mężczyzną, następnie wyprowadziła się ze wspólnego mieszkania, a zaraz po rozszerzeniu wspólności ustawowej podjęła działania zmierzające do ustanowienia rozdzielności majątkowej. Jej pozamałżeński związek doprowadził do rozpadu małżeństwa zainteresowanych. Rozszerzając wspólność majątkową na składnik majątku osobistego w postaci prawa do lokalu, uczestnik postępowania działał w podtrzymywanym przez wnioskodawczynię przekonaniu, że małżonkowie będą kontynuowali pożycie. Takich „czystych” intencji nie sposób przypisać – jak czyni to Sąd pierwszej instancji – wnioskodawczyni.

W świetle wskazanych okoliczności, zgodzić należy się z apelującym, że równy udział wnioskodawczyni w całym majątku, a zatem także w prawie własności mieszkania, byłby sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, a zatem w sprawie zaistniały ważne powody w rozumieniu art. 43 § 2 KRO

Nie sposób jednak przyjąć, że udziały małżonków w ich majątku winny się kształtować w proporcji zaproponowanej przez skarżącego. Po pierwsze, lokal mieszkalny to nie jedyny składnik tego majątku objęty w niniejszym postępowaniu podziałem. Środki zgromadzone na rachunkach bankowych – w łącznej kwocie 22 787,81 złotych to efekt wpłat zarobków obojga małżonków. Po wtóre, w okresie kiedy lokal mieszkalny stanowił majątek osobisty uczestnika postępowania zostały poczynione na niego nakłady z majątku wspólnego i osobistego wnioskodawczyni w postaci remontu oraz wpłaty kwoty wymaganej przy przekształceniu.

Uwzględniając wskazane okoliczności, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że właściwym jest ukształtowanie udziałów byłych małżonków w proporcji 70 do 30 na korzyść uczestnika postępowania. Powyższe przyjęcie wiąże się zaś z ustaleniem dopłaty na poziomie 39 314 złotych (wartość majątku – 157 044,81 złotych; wartość udziału wnioskodawczyni – 47 113,45 złotych; wartość przyznanych składników majątkowych – 7 799,45 złotych; różnica – 39 314 złotych). Postanowienie Sądu Okręgowego – I Wydział Cywilny I Ca 55/19

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 3

Oceniając zasadność wniosku o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym Sąd Rejonowy rozważył, czy na gruncie niniejszej sprawy wystąpiła przesłanka określona w art. 43 § 2 KRO, tj. „ważne powody” stanowiące względy natury etycznej, które sprawiają, że w danych okolicznościach równość udziałów małżonków w majątku wspólnym wyraźnie kolidowałaby z zasadami współżycia społecznego. W ocenie Sądu pierwszej instancji na gruncie niniejszego postępowania wystąpiły takie ważne powody, dla których udziały każdego z małżonków w majątku wspólnym nie powinny być jednakowe. Z. I. przez ostatnie 5 lat trwania związku małżeńskiego z E. I. w sposób uporczywy naruszał ciążące na nim obowiązki rodzinne, a problemy alkoholowe, z którymi się borykał doprowadziły w ostateczności do rozkładu pożycia i rozpadu związku małżeńskiego państwa I.. Wina rozpadu małżeństwa po stronie Z. I. orzeczona została w wyroku rozwodowym czemu wnioskodawca się nie sprzeciwiał i co uznał za zasadne.

Nierówny podział majątku a rozwód z winy, zdrada męża czy żony

Przedstawione w sprawie okoliczności faktyczne poparte zeznaniami świadków wskazywały jednoznacznie, iż przez ostatnie lata trwania związek małżeński E. i Z. I. nie funkcjonował w sposób należyty, zatem zasadnym było, w ocenie Sądu Rejonowego, przyjęcie, iż wystąpiły takie ważne powody, dla których należało stwierdzić, iż udziały małżonków w majątku wspólnym nie są równe. Przeprowadzone postępowanie dowodowe wskazywało jednoznacznie, iż problem alkoholowy wnioskodawcy miał wpływ na życie emocjonalne rodziny jak i jej sytuację majątkową. Pomimo dostrzeżenia tego problemu w sposób jednoznaczny (zdiagnozowano padaczkę alkoholową) wnioskodawca nie zapobiegł narastaniu negatywnych konsekwencji związanych z nadużywaniem przez niego alkoholu. Działanie wnioskodawcy w tym zakresie było działaniem polegającym na uporczywym trwonieniu pieniędzy na alkohol i zaniedbywaniu potrzeb zarówno emocjonalnych jak i finansowych rodziny. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że stopień przyczyniania się do powstania majątku wspólnego przez byłych małżonków nie był jednakowy, jednakże nie była to różnica aż tak znaczna, jak ta, na którą wskazywała uczestniczka postępowania E. I.. Między uczestnikami postępowania istniała ustawowa małżeńska wspólność majątkowa, która powstała z momentem zawarcia przez strony związku małżeńskiego i trwała aż do jej zniesienia wyrokiem Sądu Okręgowego.

Przez niemalże całe 27 lat małżeństwa oboje uczestnicy postępowania pozostawali w stosunku pracy i uzyskiwali z tego tytułu stałe miesięczne dochody. Przez znaczną część trwania związku małżeńskiego małżonkowie wspólnie opiekowali się dwojgiem wówczas małoletnich dzieci z tego małżeństwa – H. i M.. Żaden z byłych małżonków nie wskazywał również, aby wówczas współmałżonek w sposób rażący uchylał się od pracy we wspólnym gospodarstwie domowym i nie przejawiał jakiegokolwiek zaangażowania problemami pozostałych członków rodziny. Wnioskodawca przez długi czas trwania małżeństwa sobie dorabiał. Sytuacja taka utrzymywała się od początku trwania związku małżeńskiego, kiedy to ujawniły się pierwsze symptomy choroby alkoholowej wnioskodawcy Z. I..

Od pobytu w szpitalu gdzie u wnioskodawcy zdiagnozowano padaczkę alkoholową, można przyjąć, iż zaangażowanie Z. I. w proces gromadzenia majątku wspólnego zaczęło słabnąć. Z uwagi na nasilające się uzależnienie wnioskodawcy od alkoholu coraz mniej interesował się on życiem rodziny, często przebywał poza domem, a ze względu na stan upojenia alkoholowego, w którym się znajdował kontakt z nim był znacznie utrudniony. Mimo podejmowanych kilkukrotnie prób wyjścia z nałogu (leczenie odwykowe w ośrodku w C. oraz trzykrotny pobyt na terapii) Z. I. nie uwolnił się od choroby. Okres ten należało już zaliczyć, jako początkowy okres uporczywego uchylania się przez wnioskodawcę od przyczyniania się do powstawania i gromadzenia majątku wspólnego.

Już wówczas część zarobionych pieniędzy wnioskodawca przeznaczał na alkohol. W sprawie brak jednak dowodów na to aby całość swoich dochodów już wówczas wnioskodawca przeznaczał na alkohol. Nawet uczestniczka postępowania w swoich zeznaniach przyznaje, iż jedynie część dochodów wnioskodawca przeznaczał w tym czasie na alkohol. Uzależnienie wnioskodawcy od alkoholu wzmogło się w nim tak znacznie, że zaczął systematycznie wypłacać ze wspólnego konta małżonków kwoty rzędu 50-150 zł tygodniowo, a miesięcznie nawet do 600 zł. Znaczną cześć tych kwot wnioskodawca przeznaczał na alkohol. W tym okresie Z. I. pozostawał, co prawda, w stosunku pracy i uzyskiwał z tego tytułu co miesięczne dochody, jednakże trwonione przezeń sumy pieniężne stanowiły znaczne obciążenie dla budżetu domowego rodziny.

Jak wynikało również z zeznań uczestniczki postępowania wnioskodawca spowodował wypadek samochodowy będąc w stanie upojenia alkoholowego za co ukarany został karą grzywny w wysokości 3.750 zł. Ostatecznie choroba alkoholowa Z. I. doprowadziła go do utraty pracy. Od tego czasu wnioskodawca nie przyczyniał się już w żadnym stopniu do gromadzenia majątku wspólnego małżonków, a jedynie go trwonił. Uczestniczka postępowania chcąc ukrócić takie działanie ze strony wnioskodawcy pozbawiła go dostępu do wspólnego konta małżonków. Począwszy zatem od tego dnia stopień przyczyniania się do powstania majątku wspólnego przez Z. I. miał wartość zerową, wnioskodawca ani nie generował jakichkolwiek składników majątkowych, ani też ich nie umniejszał.

Narastające uzależnienie Z. I. spowodowało, iż jego zaangażowanie w sprawy rodziny zmalało. To E. I. w większym stopniu przyczyniała się do budowania majątku wspólnego. Przy czym przyczynianie to nie miało charakteru wyłącznie materialnego, oprócz dochodów uzyskiwanych ze świadczonej pracy zarobkowej, E. I., pozbawiona wsparcia ze strony męża, samodzielnie zajmowała się prowadzeniem domu, opieką nad domownikami oraz planowaniem rodzinnego budżetu. Stopień przyczynienia się każdego z małżonków do powstania majątku wspólnego uległ zmianie z układu ½ do ½ na szacunkowo 5/8 po stronie E. I. i 3/8 po stronie Z. I.. Ostatnie dwa lata trwania małżeństwa stanowiły eskalację choroby alkoholowej Z. I.. Począwszy od pobytu na leczeniu odwykowym w ośrodku w C. stan wnioskodawcy uległ znacznemu pogorszeniu. Kierowany uzależnieniem Z. I. trwonił uzyskiwane przez siebie i małżonkę dochody przeznaczając je na alkohol. Jego udział w życiu rodzinnym był w tym okresie znikomy. Wnioskodawca nie interesował się innymi członkami rodziny, cała uwaga skupiała się wokół niego. Regularnie trwonione przezeń kwoty na zakup napojów alkoholowych nie były może znaczne, jednak wystarczały one, aby w znacznej mierze osłabić budżet rodziny. Utrata pracy przez Z. I. sprawiła, iż przestał się on nawet w najmniejszym stopniu przyczyniać do budowania majątku wspólnego, stąd Sąd Rejonowy należało uznał, iż stopień zaangażowania każdej ze stron w powstawanie majątku wspólnego w ukształtował się szacunkowo na poziomie ¾ po stronie uczestniczki postępowania oraz ¼ po stronie wnioskodawcy. Sąd pierwszej instancji wskazał, że majątek stron stanowi jedynie mieszkanie własnościowe. Z dowodów zgromadzonych w sprawie wynika, iż oboje małżonkowie przyczynili się do nabycia tego prawa, które zostało przekształcone ze spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu.

Nierówny podział majątku a rozwód z winy, zdrada męża czy żony

Z dokumentów zgromadzonych w sprawie wynika, iż wkład budowlany pokryto ze wspólnego kredytu na 14.000 zł, z oszczędności małżonków oraz pożyczek, które następnie spłacono ze sprzedaży wspólnego prawa (użytkowania i nakładów na ROD). Tym samym jedyny składnik majątku wspólnego powstał dzięki przyczynieniu się do niego przez każdego z małżonków. Uczestniczka postępowania przez 22 lata przyczyniała się do powstania majątku wspólnego w stopniu równym ½ (22*1/2), następnie przez 3 lata w 5/8 (3* 5/8), a przez 2 ostanie lata w ¾ (2* ¾) . Łącznie zatem udział uczestniczki postępowania w budowaniu majątku wspólnego ukształtował się na poziomie ok. 55/100. Udział wnioskodawcy stanowiący pozostałą część całości równej 100, stanowił zatem 45/100. Zdaniem Sądu Rejonowego na gruncie art. 43 § 2 KRO w zw. z art. 43 § 3 KRO, brak było podstaw, aby wniosek uczestniczki postępowania uwzględnić w większej mierze aniżeli zostało to wskazane. Postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu – XV Wydział Cywilny Odwoławczy z dnia 19 września 2014 r. XV Ca 714/14

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 4

Wnioskodawca J. J. złożył wniosek o podział majątku wspólnego zgromadzonego w czasie trwania związku małżeńskiego z C. J.. Wspólność majątkowa stron ustała. Strony nie zawierały małżeńskich umów majątkowych. Uczestniczka w toku postępowania domagała się ustalenia nierównych działów w majątku wspólnym.

Wnioskodawca przyznał, że brał kredyty i nie mówił o tym żonie (k. 11 akt), na k. 24 tych samych akt znajdują się potwierdzenia spłat pożyczek wnioskodawcy – nie były one kwestionowane. P.. wnioskodawcy przyznał, że miały miejsce wszelkie okoliczność ustalone przez sąd w toku postępowania o rozwód.

W toku postępowania ustalono, że przez całe małżeństwo to C. J. przyczyniała się głównie do utrzymania domu i rodziny. J. J. więcej nie pracował, niż pracował, a co zarobił – wydawał na swoje potrzeby. Z zewnątrz wyglądało to tak, jakby C. J. miała na utrzymaniu dziecko. C. J. wydawał zarobione pieniądze na swoje potrzeby – w tym na kochanki, a gdy mu nie starczało zaciągał pożyczki, które później spłacała jego żona. Gdy kupił sobie telefon komórkowy powstały ogromne rachunki do zapłacenia. Małżonkowie wszystko co mieli, nabyli w ciągu pierwszych lat małżeństwa, przydział lokatorskiego prawa do lokalu spółdzielczego w Spółdzielni Mieszkaniowej w L. uzyskał J. J., a wyposażenie nabyte zostało z kredytu dla młodych małżeństw. Lokatorskie prawo do lokalu spółdzielczego zostało przekształcone w odrębną własność lokalu bez żadnych dopłat. Dla rozstrzygnięcia sprawy nie ma znaczenia, co działo się między małżonkami po rozwodzie.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, iż J. J. rażąco i uporczywie naruszał swoje obowiązki wobec rodziny i doprowadził do zawinionego rozkładu pożycia poprzez stosowanie przemocy wobec żony, nie przyczynianie się do utrzymania rodziny, zaciąganie zobowiązań i zużywanie ich na własne potrzeby, domaganie się od żony, aby spłacała jego długi. Są to ważne powody w rozumieniu art. 43 § 2 KC.

Nierówny podział majątku a rozwód z winy, zdrada męża czy żony Poznań Warszawa

Jednocześnie w sprawie bezsporne było, że wnioskodawca nie przykładał się do utrzymania rodziny, zużywał na swoje potrzeby nie tylko pensję czy uzyskane w urzędzie pracy świadczenia, ale też powiększał pasywa zaciągając pożyczki i przekazując je na swoje potrzeby lub osobom trzecim, nadużywając telefonu komórkowego. Całe utrzymanie domu, osobisty nakład pracy na wspólne gospodarstwo, dbanie o zapewnienie żywności, gotowanie obiadów, sprzątanie, opłacanie rachunków a także spłacanie długów męża spoczywało wyłącznie na barkach uczestniczki. przedstawiony powyżej obraz wynika z zeznań świadków i stron – w szczególności samego wnioskodawcy.

Wnioskodawca powoływał się wielokrotnie na fakt, że mieszkanie – główny składnik majątku został nabyty 5 lat po ślubie w czasach „gdy między stronami było jeszcze dobrze”. Jednak dowody przeprowadzone w sprawie jednoznacznie wskazują, że przez większość trwania małżeństwa miała miejsce wyraźna dysproporcja w przyczynianiu się małżonków w powstaniu majątku. Właściwie ten majątek później nie powstawał. Przecież z zeznań stron i świadków wynika jasno, że wszystko co posiadali małżonkowie w chwili ustania wspólności majątkowej został nabyte na początku małżeństwa. Wynika z tego, że strony niczego się nie dorobiły. Oczywistym jest, że nie można wyliczyć kwotowo ani hipotetycznie nawet założyć jak wyglądałby majątek stron, gdyby jaki majątek powstałby, gdyby wnioskodawca uporczywie nie unikał pracy i nie zaciągał długów.

Jednoznacznie jednak wynika, że dysproporcja w przyczynianiu się stron do powstania i utrzymania, czy prób powiększania majątku jest tak duża, że daje podstawy do ustalenia, że udział uczestniczki w majątku wspólnym wynosi 70%  a wnioskodawcy 30% . W świetle ustalonych okoliczności, gdyby nie nabycie własności mieszkania, uczestnik nie powinien mieć żadnego udziału w majątku wspólnym, skoro to uczestniczka utrzymywała ich, opłacała rachunki, żywiła, sprzątała i spłacała zaciągnięte na swoje potrzeby długi męża. Ten natomiast odpłacił się jej stosowaniem przemocy. Sąd uznał, że pomimo tych okoliczności należy przyznać J. J. udział w wysokości 30%  ze względu na to, że dzięki jego pracy przyznano małżonkom mieszkanie służbowe, następnie zamienione na lokatorskie prawo do lokalu w ostateczności przekształcone w odrębną własność. Sąd ustalił, ze udziały w majątku wspólnym nie są równe i tym samym odstąpił od rozważań zasadności zmniejszenia spłaty należnej J. J. na postawie art. 5 KC.

Skoro wartość majątku wspólnego wyniosła 184500 zł, to należna wnioskodawcy część to 55350 zł. Należną J. J. spłatę sąd rozłożyła na raty wskazując, że w ciągu pół roku od uprawomocnienia się orzeczenia C. J. ma zapłacić 5350 zł a przez kolejne 5 lat po 10.000 zł rocznie Sąd rozkładając należność na raty wziął pod uwagę niską emeryturę uczestniczki i jak niewielką zdolność kredytową ale także interes wnioskodawcy, któremu należy się spłata wskazanej kwoty w rozsądnym czasie.

Sąd postanowił:

1. ustalić, że w skład majątku wspólnego małżonków wchodzi wyłącznie odrębna własność lokalu położonego w L. przy ul. (…), dla którego Sąd Rejonowy prowadzi księgę wieczystą nr KW (…) o wartości 184000 zł (sto osiemdziesiąt cztery tysiące złotych) oraz telewizor o wartości 50 zł, kanapa wartości 100 zł, meblościanka o wartości 175 zł i meble kuchenne o wartości 175 zł

2. ustalić, że udziały małżonków w majątku wspólnym są następujące :

a. uczestniczka C. J. 70%

b. wnioskodawca J. J. 30%

3. dokonać podziału majątku wspólnego małżonków C. i J. J. w ten sposób, że wszystkie składniki majątku opisane w pkt I przyznać na własność C. J.;

4. tytułem spłaty zasądzić od C. J. na rzecz J. J. kwotę 55350 zł (pięćdziesiąt pięć tysięcy trzysta pięćdziesiąt złotych);

5. zasądzoną w pkt IV kwotę rozłożyć na 6 rat: 1 rata w kwocie 5350 zł płatna w terminie 6 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia a kolejne 5 rat w kwocie po 10.000 zł płatne przez kolejne 5 lat począwszy dnia, w którym upłynęło 18 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat. Postanowienie Sądu Rejonowego – X Wydział Cywilny z dnia 19 lutego 2021 r. X Ns 601/19

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 5

Dokonując rozliczenia nakładów odnieść należało się również do żądania uczestnika ustalenia nierównych udziałów w przyczynieniu się do powstania majątku wspólnego P. W. i Ł. W. Sąd uznał je za bezzasadne i nieznajdujące żadnej podstawy prawnej. Uczestnik nie udowodnił, iż istnieją ważne powody ustalenia nierównych udziałów małżonków W. w ich majątku wspólnym. Wnioskodawczyni przez cały czas trwania małżeństwa pozostawała w stosunku pracy, w przeciwieństwie do uczestnika, który przez okres blisko roku pozostawał wpierw na zwolnieniu lekarskim, a następnie na bezrobociu. Porównanie zarobków uczestników nie daje przy tym podstawy do wniosku, iż wkład uczestnika w majątek wspólny był nieporównywalnie większy. Oczywiste jest, że wysokość osiąganego w tym czasie dochodu uczestnik winien wykazać, którego to warunku nie spełnia stwierdzenie, że uczestnik brak prywatne zlecenia, „fuchy”, z których osiągał dodatkowy zarobek, pozostają one bowiem ogólnikowe, a sam zarobek nie jest udokumentowany, nie wiadomo nawet, jak często możliwość takiego dodatkowego zarobku trafiała się Ł. W.

Nierówny lepszy większy podział majątku a rozwód z winy, zdrada oszustwo kochanka męża czy żony

Jednocześnie w sprawie niesporne właściwie było, że to wnioskodawczyni zajmowała się prowadzeniem domu i wychowywaniem dzieci, w czym uczestnik wyłącznie pomagał. Na powyższe wskazywali zgodnie wnioskodawczyni oraz jej matka i siostra, ale także matka uczestnika stwierdzając „obowiązki domowe robiła była żona, ale syn w wolnym czasie też pilnował dzieci, wychodził z nimi na spacer, zawoził do żłobka i przedszkola” (k. 76 skróconego protokołu rozprawy) oraz sam uczestnik zeznając „w trakcie małżeństwa i podczas trwania remontu żona zajmowała się dziećmi”.

W ocenie Sądu za ustaleniem nierównych udziałów w powstaniu majątku uczestników nie przemawia także zdrada małżeńska wnioskodawczyni. Wprawdzie przyczyny orzeczenia winy rozkładu pożycia (at. 57 KRO) mogą być postrzegane w kategoriach ważnych przyczyn, to jednak nie są z nimi tożsame. Ocena w aspekcie etycznym sytuacji, w której wprawdzie wnioskodawczyni dopuszcza się niewierności względem małżonka (przy czym z relacji uczestników wynika, że sytuacja taka nastąpiła w końcowym etapie małżeństwa), jednocześnie jednak cały czas uczestniczy w wychowaniu dzieci i tworzeniu majątku wspólnego, a także wspiera psychicznie uczestnika w czasie, w którym boryka się on z myślami samobójczymi, nie może skutkować ustaleniem, iż przesłanki z art. 43 KRO zostały spełnione.

Powtórzenia wymaga w tym miejscu, iż samo ustalenie w sprawie, że zachodzą „ważne powody”, wobec braku wystąpienia drugiej przesłanki z art. 43 KRO, która w niniejszej sprawie niespornie nie zachodziła, wyklucza ustalenie nierównego udziału w majątku wspólnym (por. m.in. postanowienie SN z dnia 8 lutego 2019 roku, I CSK 782/17, L.; postanowienie SN z dnia 28 czerwca 2018 roku, IV CSK 90/18, L.).

Z przyczyn, o których mowa wyżej, chybiony okazał się również zarzut, jakoby żądanie wnioskodawczyni pozostawało w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Przypomnienia wymaga, że wprawdzie w judykaturze co do zasady nie wyklucza się możliwości skutecznego powołania się na zarzut z art. 5 KC w sprawach o podział majątku wspólnego, to jednocześnie przyjmuje się, iż sytuacja taka ma charakter wyjątkowy (por. m.in. postanowienie SO w Olsztynie z dnia 22 maja 2019 roku, IX Ca 986/18, L.; postanowienie SN z dnia 22 stycznia 2009 roku, III CSK 251/08, L.). Jednocześnie, jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10 stycznia 2001 roku (IV CKN 190/00, L.), chociaż w zasadzie dopuszczalne jest stosowanie art. 5 KC w sprawach o podział majątku wspólnego, to jednak nie można na niego powoływać się w odniesieniu do samego żądania dokonania określonego sposobu tego podziału. W konsekwencji żądając ustalenia nierównych udziałów w powstaniu majątku wspólnego uczestnik musi wykazać zaistnienie okoliczności z art. 43 KRO nie zaś powoływać się na art. 5 KC. Postanowienie Sądu Rejonowego – VIII Wydział Cywilny z dnia 25 września 2019 r. VIII Ns 64/18

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 6

Wnioskodawczyni J. S. wniosła o podział majątku dorobkowego jej i uczestnika A. S. (1) w skład, którego wchodzi lokal mieszkalny nr (…) położony w S. przy ul (…), lokal mieszkalny nr (…) położony w S. przy ul. (…), samochód osobowy marki H., rozliczenie spłaconych przez nią po ustaniu wspólności majątkowej długów stron. Wniosła o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym przez przyjęcie, że je udział wynosi 60 % a uczestnika 40 %. W uzasadnieniu wniosku podniosła, że małżeństwo jej i uczestnika zostało rozwiązane przez rozwód. W trakcie trwania małżeństwa wnioskodawczyni i uczestnik nabyli majątek wymienionych we wniosku. Po rozwiązaniu małżeństwa, spłacała wspólne zadłużenie.

Nierówny lepszy większy podział majątku a rozwód z winy, zdrada oszustwo kochanka męża czy żony

Wniosek o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym małżonków uzasadniła tym, że uczestnik nie przyczyniał się do powstania majątku wspólnego, poprzez nieudolne i lekkomyślne prowadzenie działalności gospodarczej doprowadził do zadłużenia. Uczestnik wyprzedała część składników majątku wspólnego związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą nie informując o tym wnioskodawczyni. W czasie trwania małżeństwa uczestnik wydawała pieniądze na inną kobiet, z którą związał się 6 lat przed rozwiązaniem małżeństwa. Uczestnik nie uczestniczył w kosztach utrzymania nieruchomości wspólnych oraz spłacie zaciągniętych wspólnie kredytów. Swoim zachowaniem doprowadził do tego, że nie doszła do skutku umowa sprzedaży lokalu mieszkalnego przy ul. (…).

Uczestnik A. S. (1) w odpowiedzi zgodził się, że w skład majątku wspólnego małżonków wchodzą rzeczy wymienione we wniosku, zakwestionował ich wartość podaną przez wnioskodawczynię. Wniósł o oddalenie wniosku o ustalenie nierównych udziałów małżonków w majątku wspólnym. Swoje stanowisko uzasadnił tym, że w równym stopniu, co wnioskodawczyni przyczyniał się do powstania majątku wspólnego. Od momentu, gdy strony nie mieszkały już razem dokonywał wpłat na rzecz synów. Bankructwo uczestnika nie może stanowić wyłącznej podstawy do ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym.

Wnioskodawczyni wniosła o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym przez przyjęcie, że je udział wynosi 60 % a uczestnika 40 %. W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego należy uznać, że wniosek wnioskodawczyni o ustalenie nierównych udziałów małżonków w majątku wspólnym zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie należy zauważyć, że zeznań przesłuchanych świadków K. P., B. S., W. S., G. W., H. W., I. W., uczestnika wynika, że uczestnik nie trwonił majątku, nie nadużywała alkoholu i innych substancji. Uczestnik od początku zawarcia związku małżeńskiego pracował zawodowo i łożył na utrzymanie rodziny. Z zeznań tych wynika, że dbał o majątek, remontował oba zakupione mieszkania, meblował je.

Z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków K. P., B. S., W. S., G. W., H. W., I. W., A. M., J. C. oraz uczestnika w sposób zgodny wynika, że prowadzona przez niego działalność gospodarcza w pewnym momencie zaczęła przynosić straty. Jednakże z zeznań tych nie wynika, by było to wynikiem świadomego działania uczestnika. Uczestnik zeznał, że utracił płynność finansowo w wyniku nieuczciwych praktyk swoich kontrahentów, którzy nie płacili za wykonane przez niego usługi. Okoliczność ta zatem, zdaniem sądu nie może rzutować na ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym małżonków.

Jednocześnie z zeznań świadków K. P., W. S., H. W., I. W., a także z zeznań wnioskodawczyni wynika, żeuczestnik związał się z inna kobietą, A. M.. Od tego momentu uczestnik sporadycznie bywał w domu. Na utrzymanie rodziny przekazywał niewielkie kwoty rzędu 200-300 zł. Z ich zeznań wynika, że na wnioskodawczynię od tego momentu spadł ciężał dbałości o zabezpieczenie bytu rodzinie. Sąd dał wiarę zeznaniom tych świadków i wnioskodawczyni w tej części gdyż korespondują one z zeznaniami samego uczestnika. Uczestnik przyznał, że od momentu, gdy związał się z A. M. przyjeżdżał do domu raz w tygodniu, przekazywał na utrzymanie domu kwoty 200-300 zł, czasami dał kwotę 500 zł. Stwierdził, że gdy przyjeżdżał do domu kupował artykułu spożywcze i chemiczne.

Nierówny lepszy większy podział majątku a rozwód z winy, zdrada oszustwo kochanka męża czy żony

Mając na uwadze powyższe rozważania oraz zasady logi i doświadczenia życiowego zasadnym jest przyjęcie, że, gdy uczestnik związał się z inną kobietą, zaangażował się w nowy związek, w mniejszym stopniu, niż dotychczas uczestniczył w życiu rodzinnym i przyczyniał się do jej utrzymania. Z zeznań powołanych świadków wynika, że od tej chwili to na wnioskodawczynię spadł ciężar dbałości o zabezpieczenie bytu rodzinie, co z całą pewnością istotnie wpłynęło na zdolność pomnażania wspólnego majątku. Okoliczność ta, zdaniem sadu, uzasadnia ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym, przez przyjęcie, że udział wnioskodawczyni wynosi 60 % a uczestnika 40 %. Postanowienie Sądu Rejonowego – I Wydział Cywilny z dnia 30 maja 2017 r. I Ns 343/15

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i specjalista od prawa rodzinnego. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach rodzinnych. Gdy nie pisze artykułów na blogu, reprezentuje swoich klientów w sądzie, dążąc do osiągnięcia najlepszych dla nich rozwiązań.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Jarocin Gostyń Szamotuły Pleszew Czarnków Trzcianka Oborniki Chodzież Piła Gorzów Wielkopolski Konin Turek Nowy Tomyśl Leszno Wolsztyn Grodzisk Wielkopolski Gniezno Słupca Skoki Kalisz Śrem Buk Kostrzyn Duszniki Kościan Września Środa Wielkopolska Murowana Goślina Ostrów Wielkopolski Kórnik Luboń Swarzędz Opalenica Wągrowiec Krotoszyn Pobiedziska Pniewy Rogoźno Wronki Powidz S uchy Las Biedrusko Tarnowo Podgórne Komorniki Dopiewo Przykona Kleczew Czerwonak Stęszew Kleszczewo Rokietnica Międzychód, Łódź Wrocław Warszawa Katowice Kraków Rzeszów Lublin Gdańsk Szczecin Zielona Góra Opole Śląsk Kielce Olsztyn Bydgoszcz, Mińsk Mazowiecki Wołomin Pruszków Radom Otwock Legionowo Garwolin Grójec Ciechanów Grodzisk Mazowiecki Płońsk Ostrołęka, Dwór Mazowiecki Żyrardów Wyszków Mińsk Mazowiecki Łomianki Marki Ząbki Józefów Konstancin Sochaczew Nadarzyn Wólka, Kosowska Tarczyn Góra Kalwaria Wiskitki Teresin Zaborów Węgrów Warka Sokołów Przasnysz Pułtusk Raszyn Siedlce Białystok

Kancelaria Prawa Rodzinnego w Poznaniu