Stosownie do treści art. 31 § 1 KRO z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków. Natomiast na podstawie art. 45 § 1 KRO każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Każdy z małżonków może żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swojego majątku osobistego na majątek wspólny. Nie można żądać zwrotu wydatków i nakładów zużytych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności. Uznanie roszczeń jako rozliczeń dokonywanych na podstawie art. 45 KRO ma tę konsekwencję, że są one rozliczane co do zasady w postępowaniu o podział majątku wspólnego. Nie ulegają one przedawnieniu, jednakże muszą być rozliczone najpóźniej w postępowaniu o podział majątku, co wynika z przepisów postępowania cywilnego, zwłaszcza odesłań do art. 618 § 3 KPC.
Natomiast w aspekcie uznanie dopuszczalności rozliczeń między małżonkami z tytułu pozbawienia posiadania jedno z małżonków nad przedmiotami stanowiącymi składniki majątku wspólnego przez drugie z małżonków trafne jest stanowisko upatrujące w takich przypadkach możliwości żądania rozliczenia, jednakże sytuacje, w których jedno z małżonków pozbawia drugie posiadania składnika majątku wspólnego, który przynosi duże korzyści, a które wskutek zawładnięcia zasilają majątek osobisty małżonka, przekonują do słuszności tego zapatrywania. Z tym że w tych przypadkach jedynie doznanie szkody majątkowej może uzasadniać wystąpienie przez małżonka z roszczeniem przeciwko drugiemu małżonkowi (por. J. St. Piątowski, System prawa rodzinnego i opiekuńczego, Ossolineum 1985, s. 501; takie rozwiązanie dopuszcza też, choć w sytuacjach szczególnych, J. Pietrzykowski, Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz, Warszawa 2003, s. 454).
Zasadą zgodnie z art. 43 §l KRO jest, iż udziały małżonków w majątku wspólnym są równe, co stanowi wyraz równego traktowania małżonków i ich równouprawnienia w stosunkach majątkowych po ustaniu wspólności majątkowej, bez względu na stopień, w którym każde z małżonków przyczyniło się do powstania majątku wspólnego i niezależnie od przyczyny ustania wspólności. Zasada ta odpowiada normalnemu układowi wzajemnych stosunków w małżeństwie, w którym dorobek jest z reguły owocem wspólnych starań obojga małżonków, niezależnie od tego w jakiej postaci starania te przejawiają się, chodzi przy tym o to, aby należycie uwzględnić wartości, jaką w tym zakresie przedstawia osobista praca przy wychowywaniu dzieci i w gospodarstwie domowym, co zresztą przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wyraźnie podkreślają w art. 43 § 3 i art. 27. Jednakże przedmiotowa zasada równych udziałów małżonków w majątku wspólnych doznaje wyjątku, tj. możliwości ustalenia przez Sąd nierównych udziałów przy łącznym spełnieniu w myśl art. 43 § 2 KRO dwóch przesłanek: 1) istnienia ważnych powodów i 2) przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego w różnym stopniu.
Cytowany przepis art. 43 § 2 KRO nie definiuje pojęcia „ważne powody”. Ogólnie rozumie się przez nie takie okoliczności, które oceniane z punktu widzenia zasad współżycia społecznego przemawiają za nieprzyznawaniem jednemu z małżonków korzyści z tej części majątku wspólnego, do powstania której małżonek ten nie przyczynił się. W doktrynie można spotkać się z dwiema grupami poglądów na temat sposobu rozumienia pojęcia „ważnych powodów”. Pierwsza grupa utożsamia pojęcie ważnych powodów, o których mowa w art. 43 § 2 KRO z ważnymi powodami, o których mowa w art. 52 KRO, a więc takich, których wystąpienie decyduje o zniesieniu wspólności ustawowej. Natomiast druga grupa poglądów wyrażanych w piśmiennictwie odrywa definicję tego pojęcia od znaczenia, jakie ma ono na gruncie art. 52 KRO, wskazując iż w porównaniu ze zniesieniem wspólności majątkowej decyzja o ustaleniu nierównych udziałów w majątku wspólnym powoduje znacznie poważniejsze skutki, gdyż w pierwszym wypadku oboje małżonkowie zachowują swoje jednakowe uprawnienia do majątku wspólnego, tyle tylko, że skonkretyzowane w postaci równych udziałów, w drugim natomiast uprawnienia jednego z małżonków ulegają zwiększeniu, zaś uprawnienia jego współmałżonka ograniczeniu, a nawet mogą być w skrajnych wypadkach całkowicie wyeliminowane wskutek pozbawienia go udziału w majątku wspólnym, co przemawia za bardziej restryktywną wykładnią pojęcia „ważnych powodów”.
Ponadto podkreśla się, że w art. 52 KRO chodzi przede wszystkim o powody majątkowe, tymczasem w art. 43 § 2 KRO okoliczności natury majątkowej mieszczą się już w niejednakowym przyczynianiu się małżonków do powstania majątku wspólnego, wobec czego ważnymi powodami są względy natury etycznej, które sprawiają, że w danych okolicznościach równość udziałów małżonków w majątku wspólnym wyraźnie kolidowałaby z zasadami współżycia społecznego, (por. J. St. Piątowski w System Prawa rodzinnego i opiekuńczego, Ossolineum 1985 r., s. 490) Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę aprobuje drugi z wyżej opisanych poglądów co do sposobu wykładni pojęcia ważnych powodów, a opowiadający się za restryktywną interpretacją cytowanego przepisu. Podkreślić przy tym należy, iż taki sposób interpretacji pojęcia ważnych powodów jest ugruntowany w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który w postanowieniu z 28.04.1972 r. (sygn. III CRN 626/1971, niepublik.) i postanowieniu z 5.10.1974 r. (sygn. III CRN 190/1974, niepublikow.) wskazywał, iż przy ocenie istnienia ważnych powodów w rozumieniu art. 43 § 2 KRO należy mieć na uwadze całokształt postępowania małżonków w czasie trwania wspólności majątkowej w zakresie wykonywania ciążących na nich obowiązków względem rodziny, którą przez swój związek założyli i za ważne mogą być uznane tylko takie powody, które zasługują na aprobatę w świetle zasad współżycia społecznego.
U podstaw art. 43 § 2 KRO leży bowiem założenie, że tylko w małżeństwie prawidłowo funkcjonującym usprawiedliwione są równe udziały w majątku wspólnym, mimo że małżonkowie w różnym stopniu przyczyniali się do jego powstania. Opiera się ono na więziach osobistych i gospodarczych między małżonkami oraz na obowiązku wzajemnej pomocy. Z orzeczeń Sądu Najwyższego z 30.11.1972 r (sygn. III CRN 235/1972, opublik. w OSNC 1973 r, nr 10, poz. 174) i z 26.11.1973 r (sygn. III CRN 227/1973, opublik. w OSNC 1974 r, nr 11, poz. 189) i z 27.06.2003 r. (sygn. IV CKN 278/2001, opublik. w OSNC 2004 r, nr 9, poz. 146) wynika nadto, iż z ważnymi powodami w rozumieniu art. 43 § 2 KRO mamy nie w każdym przypadku, gdy zachodzi faktyczna nierówność przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego, lecz wyłącznie wówczas, gdy małżonek przeciwko któremu zostało skierowane żądanie ustalenia nierównego udziału, w sposób rażący lub uporczywy nie przyczyniał się do powstania majątku wspólnego stosownie do posiadanych sił i możliwości zarobkowych.
Przyczyna żądania ustalenia nierównych udziałów leży zatem przede wszystkim w dysharmonii stosunków między małżonkami, z których jedno zachowywało się nagannie. Oznacza to, że w ramach art. 43 § 2 KRO należy stosować zasadę zawinienia, która zawsze działa na niekorzyść małżonka postępującego nagannie w ten sposób, że jeśli nie przyczynił się on do powstania majątku wspólnego Sąd ustali udziały z uwzględnieniem wysokości, w jakiej oboje małżonkowie przyczyniali się do powstania majątku wspólnego, natomiast jeśli małżonek postępujący nagannie przyczynił się do powstania majątku w większym stopniu (jak w niniejszym wypadku uczestnik) przez np. wyższe zarobki, to Sąd odmówi ustalenia udziału w majątku na jego korzyść, kierując się zasadą nemo turpitudinem sua allegans audiatur. (por. glosa Tadeusza Smyczyńskiego do postanowienia SN z 6.01.2000 r, sygn. I CKN 320/1998, opublik. w OSP 2001 r, nr 9, poz. 136).
Nierówny podział majątku z powodu separacji i niezamieszkiwanie razem męża oraz żony przez wiele lat przed podziałem majątku i rozwodem
Ponadto przy ocenie istnienia ważnych powodów w celu ochrony interesów małżonka osiągającego niższe dochody, z uwagi na dyspozycję art. 43 § 3 KRO i art. 27 KRO, należy przyjąć ograniczenia czasowe, tak aby doniosłość prawną miały tylko takie powody, które powstały w czasie trwania wspólności majątkowej, a należałoby wykluczyć takie okoliczności, które zaistniałyby po ustaniu tejże wspólności, gdyż w przeciwnym razie nie można by wykluczyć sytuacji gdy w przypadku orzekania w przedmiocie żądania ustalenia nierównych udziałów w kilka, czy- co również częstokroć się zdarza- w kilkanaście lat po ustaniu wspólności ustawowej, ocenie miałby podlegać okres, w którym małżonków np. na skutek trwałego rozkładu pożycia (nawet przy separacji faktycznej) nie łączyły żadne więzy osobiste i gospodarcze, czy ich wzajemne stosunki nie odpowiadałyby ogólnie przyjętym normom społecznym.
Przy ocenie istnienia „ważnych powodów” w rozumieniu art. 43 krio, należy mieć na uwadze całokształt postępowania małżonków w czasie trwania wspólności majątkowej w zakresie wykonywania ciążących na nich obowiązków względem rodziny, którą przez swój związek założyli (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z 5.10.1974 r., III CRN 190/74). Podkreśla się jednak, iż ewentualne naruszenie takich obowiązków wtedy stanowić będzie ważną przyczynę, jeśli małżonek w sposób rażący lub uporczywy nie przyczynia się do powstania dorobku, stosownie do posiadanych sił i możliwości zarobkowych. Nadto, ważnym powodem może być także długotrwała separacja małżonków, podczas której każdy z nich gospodaruje samodzielnie i dorabia się na „swój rachunek” (vide: L. Stecki, Ustanie ustawowej wspólności małżeńskiej majątkowej, str. 111). Pogląd ten opiera się na założeniu, że skoro w rezultacie takiego porozumienia majątek wspólny pochodzi wyłącznie z dochodów jednego z małżonków uzyskanych w czasie, kiedy drugi z nich nie przyczyniał się wcale do jego powstania (art. 27 KRO), względy natury etycznej sprzeciwiają się ustaleniu równych udziałów.
Drugą przesłanką ustalenia nierównych udziałów jest w różnym stopniu przyczynienie się do powstania majątku wspólnego, przez które to przyczynienie się należy rozumieć całokształt starań każdego małżonka o założoną przez siebie rodzinę i zaspokojenie jej potrzeb. O stopniu tego przyczynienia się nie decyduje wyłącznie wysokość dochodów osiąganych przez małżonków. Stosownie do treści art. 43 § 3 KRO przy ocenie, w jakim stopniu każde z małżonków przyczyniło się do powstania majątku wspólnego uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym. Przy czym wartości tej pracy nie można szacować według kryteriów szacowania wartości odpłatnych usług. Z reguły w normalnie funkcjonującej, przeciętnej rodzinie nie może być mowy o nierównym przyczynieniu się małżonków do powstania majątku wspólnego, gdy utrzymaniem rodziny zgodnie z ustalonym przez małżonków podziałem ról zajmuje się maż, a niepracująca zarobkowo żona zajmuje się wychowywaniem dzieci i pracą w gospodarstwie domowym (por. Marek Sychowicz w Kodeks rodzinny i opiekuńczy z komentarzem pod red. Kazimierza Piaseckiego, Warszawa 2002 r., s. 235). Podkreślić należy, iż same tylko wyliczenia rachunkowe nie mogą stanowić wystarczającej podstawy do ustalenia stopnia przyczynienia się każdego z małżonków do powstania majątku wspólnego i nie mogą przesądzać o określeniu tego stopnia, gdyż powinno ono następować także przy uwzględnieniu wartość niematerialnych. Ewentualny zarzut przyczyniania się małżonka nie pracującego zarobkowo w stopniu mniejszym do powstania majątku wspólnego, aniżeli byłoby to możliwe może być ewentualnie aktualny, gdy małżonek ten ponadto nie wychowuje dzieci czy też jego nakład pracy w gospodarstwie domowym jest niewielki.
W tym miejscu należy wskazać, iż zgodnie z art. 6 KC ciężar udowodnienia istnienia przesłanek warunkujących ustalenie nierównych udziałów spoczywa na tym, kto zgłosił wniosek o ustalenie nierównych udziałów, a więc w niniejszej sprawie na uczestniku (zob. postanowienie SN z 2.10.1997 r., sygn. II CKN 348/97, niepublik.)
Zasadą jest, że podział majątku wspólnego obejmuje składniki należące do tego majątku w dacie ustania wspólności oraz istniejące w chwili dokonywania podziału. Mówiąc inaczej, rozliczeniu podlega całość stosunków majątkowych między małżonkami według stanu na dzień ustania wspólności ustawowej, natomiast przedmiotem podziału pozostaje stan czynny masy majątkowej w czasie orzekania o podziale.
Zgodnie z art. 567 § 3 KPC, do postępowania o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące postępowania w przedmiocie działu spadku, a zatem, między innymi, również art. 684 KPC Podobnie zatem, jak skład i wartość spadku, także skład i wartość majątku wspólnego byłych małżonków, ustala Sąd. Identycznie też, jak w wypadku działu spadku, chwilą właściwą dla określenia wartości wspólnego majątku byłych małżonków jest chwila dokonywania podziału tego majątku, tj. chwila zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1w zw. z art. 13 § 1 KPC).
W postępowaniu o podział majątku wspólnego Sąd rozstrzyga o składzie i wartości tego majątku. Nie oznacza to jednak, że Sąd ma obowiązek prowadzić z urzędu dochodzenia, czy i jaki istnieje jeszcze inny majątek wspólny (por. postanowienie SN z dnia 18 stycznia 1968 r., III CR 97/67, OSN 1968, nr 10, poz. 169), wyręczając strony w ciążących na nich obowiązkach procesowych wynikających z zasady kontradyktoryjności postępowania cywilnego, a zwłaszcza obowiązku dowodzenia określonego w art. 6 KC oraz art. 232 KPC.
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię
Sąd Rejonowy stwierdził, że w jej realiach nie sposób dopatrzeć się okoliczności uzasadniających ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym uczestników, w szczególności nie przemawia za tym okoliczność, że uczestniczka przez kilka lat nie pracowała zawodowo, a w innych latach uzyskiwała dochody wyraźnie niższe niż jej mąż. Sąd zauważył, że przez kilka kolejnych lat małżonkowie czynili starania o potomstwo, co uczestniczka okupiła załamaniem zdrowia, a to z kolei miało wpływ na jej zdolność do pracy. M. G. nie zaniedbywała innych swoich obowiązków wobec rodziny, zajmowała się domem, a opieka nad synem i jego wychowanie obciążały ją w większym stopniu niż jej męża. Za ustaleniem nierównych udziałów nie przemawia w ocenie Sądu również długi okres separacji faktycznej małżonków przez orzeczeniem ich rozwodu, gdyż składniki podlegające podziałowi zostały nabyte w czasie, kiedy małżeństwo funkcjonowało poprawnie, a małżonkowie wspólnie zamieszkiwali i prowadzili wspólne gospodarstwo domowe. Uczestniczka na ich nabycie przeznaczyła środki pochodzące z jej majątku osobistego, zatem nie znajduje żadnego uzasadnienia teza, że przyczyniła się do powstania majątku wspólnego w mniejszym stopniu niż wnioskodawca.
Sąd meriti dyspozycji tego unormowania. Sąd odwoławczy oczywiście zdaje sobie sprawę, że jako rozwiązanie sprzeczne z zasadami słuszności może być postrzegane przez uczestniczkę to, że w sytuacji wieloletniej separacji faktycznej jej bieżące dochody należą w równej mierze do wnioskodawcy co do niej jako część ich majątku wspólnego, a w konsekwencji przeznaczanie ich na wydatki związane z przedmiotem wchodzącym również w skład tego majątku ma takie skutki, jak gdyby małżonkowie czynili to wspólnie, choć ona sama ze swej strony nie korzystała w tym czasie z dochodów uzyskiwanych przez męża. Nie sposób jednak nie dostrzec, że polski system prawny dawał skarżącej wystarczające możliwości ochrony własnych interesów, a skorzystanie z nich zależało przede wszystkim od podjęcia przez nią takiej inicjatywy, skoro w myśl art. 52 KRO Sąd może na żądanie jednego z małżonków ustanowić rozdzielność majątkową pomiędzy nimi, a w wyjątkowych wypadkach ma prawo uczynić to nawet z datą wsteczną; jednym z takich wyjątkowych wypadków z pewnością mogłaby być ich długoletnia separacja faktyczna, w wyniku której ustała jakakolwiek więź gospodarcza. Skoro M. G. taką przewidzianą prawem drogą się nie posłużyła – mimo długoletniego okresu, w jakim istniał stan rzeczy uzasadniający ustanowienie rozdzielności – wspólność majątkowa istniała pomiędzy małżonkami wraz z wszystkimi jej konsekwencjami aż do uprawomocnienia się wyroku rozwodowego i z pewnością nie jest możliwe anulowanie tych skutków, a w rezultacie także przyznanie uczestniczce roszczenia o zwrot nakładów poczynionych w czasie istnienia wspólności, poprzez zastosowanie w sprawie niniejszej dyspozycji art. 5 KC
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.