Twoja sprawa z zakresu prawa rodzinnego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Rozdzielność majątkowa i intercyza z datą wsteczną, po podpisaniu, zawarciu umowy u notariusza albo rozwodzie

Przy analizie wzajemnego stosunku żądania będącego przedmiotem pozwu o ustanowienie rozdzielności majątkowej z tzw. datą wsteczną (właściwie: z dniem wcześniejszym niż dzień wytoczenia powództwa) i umownego ustanowienia rozdzielności należy brać pod uwagę także wypowiedzi dotyczące stosunku pomiędzy żądaniem opartym na podstawie art. 52 § 1 i 2 KRO a orzeczeniem rozwodu. Nie tracąc z pola widzenia różnic pomiędzy tymi sytuacjami, należy dostrzegać istotne elementy wspólne, a w szczególności ten, że zarówno w razie zawarcia umowy, jak i orzeczenia rozwodu staje wspólność majątkowa, którą zastępuje rozdzielność majątkowa (art. 54 KRO) oraz następuje przejście od wspólności łącznej do współwłasności określonej w częściach ułamkowych. W obu zatem sytuacjach pojawia się to samo pytanie: czy jeżeli doszło do ustania wspólności, nadal jest możliwe zniesienie jej (ustanowienie rozdzielności) z chwilą wcześniejszą.

Rozdzielność majątkowa i intercyza z datą wsteczną, po podpisaniu, zawarciu umowy u notariusza albo rozwodzie Poznań Warszawa

W uchwale z dnia 10.02.1982 r., III CZP 62/81 (OSNCP 1982, nr 7, poz. 99) Sąd Najwyższy stwierdził, że uprawomocnienie się wyroku orzekającego rozwód wyłącza dopuszczalność orzekania przez sąd na podstawie art. 52 § 2 KRO o ustaniu wspólności z datą wsteczną. Pomijając obecnie te motywy, które straciły znaczenie z powodu zmiany przepisów, można stwierdzić, że zasadniczym argumentem powołanym przez Sąd Najwyższy było to, iż „nie można mówić o jakimś samoistnym roszczeniu o zniesienie wspólności z datą wsteczną”, gdyż przedmiotem żądania opartego na art. 52 KRO jest zniesienie wspólności majątkowej w czasie małżeństwa, a to oznacza, że jeżeli wspólność ustała, nie można skutecznie żądać cofnięcia jej ustania w czasie. Dostrzegając, że powództwo oparte na art. 52 KRO jest powództwem o ukształtowanie, Sąd Najwyższy stwierdził, że wymaga ono wykazania legitymacji wynikającej z przepisów prawa, co byłoby możliwe tylko przy uznaniu, iż przepis ten przewiduje również samoistne żądanie zniesienia wspólności z mocą wsteczną. Tak jednak, zdaniem Sądu Najwyższego, nie jest, gdyż oznaczenie dnia ustania wspólności nie jest samodzielnym przedmiotem żądania, lecz tylko koniecznym elementem zasadniczego rozstrzygnięcia. Z tego względu po umownym wyłączeniu wspólności ustawowej małżonkom nie przysługuje powództwo przewidziane w art. 52 KRO, dotyczące okresu poprzedzającego zawarcie umowy. Ponadto, według Sądu Najwyższego, nie przysługuje ono z powodu rezygnacji z tego uprawnienia i zawarcia, pomimo ważnych powodów, umowy wyłączającej wspólność.

Do tych argumentów Sąd Najwyższy nawiązał w uchwale z dnia 30.05.1996 r., III CZP 54/96. Podobnie, w wyroku z dnia 25.06.2003 r., III CKN 545/01 (OSNC 2004, nr 9, poz. 143) stwierdził, że umowne wyłączenie wspólności ustawowej wyklucza powództwo przewidziane w art. 52 § 1 KRO, niezależnie od tego, jakiego okresu lub daty dotyczy późniejsze żądanie zniesienia wspólności. Zdaniem Sądu Najwyższego, „nie można znosić tego co nie istnieje, chyba że zachodzi wyraźna ku temu podstawa prawna”. W żadnej ze spraw, w których zapadły wymienione orzeczenia, powództwo o zniesienie wspólności nie zostało wniesione przed zawarciem umowy lub orzeczeniem rozwodu.

W uchwale z dnia 05.11.1993 r., III CZP 151/93 („Biuletyn SN” 1993, nr 11, s. 13) Sąd Najwyższy orzekł, że jeżeli sprawa o zniesienie wspólności majątkowej małżeńskiej została wytoczona przed uprawomocnieniem się wyroku orzekającego rozwód nie jest wyłączone orzeczenie przez sąd na podstawie art. 52 § 2 KRO o zniesieniu wspólności ustawowej z datą wsteczną. Analogicznie, w uchwale z dnia 14.04.1994 r., III CZP 44/94 (OSNC 1994, nr 10, poz. 190) stwierdził, że orzekanie o zniesieniu wspólności majątkowej z datą wsteczną jest dopuszczalne także po prawomocnym rozwiązaniu małżeństwa przez rozwód, jeżeli powództwo zostało wytoczone przed tą datą. W tych orzeczeniach Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że wyrok rozwodowy z mocy prawa powoduje ustanie wspólności od daty prawomocności, natomiast w sprawie o zniesienie wspólności sąd orzekałby co do okresu wcześniejszego, nieobjętego skutkami wyroku orzekającego rozwód. W ocenie Sądu Najwyższego, należy odrzucić pogląd, który mógłby godzić w uzasadniony interes strony procesowej, która z powództwem opartym na art. 52 KRO – co wyraźnie podkreślono – wystąpiła wcześniej. W wyrokach z dnia 19.03.1987 r., III CRN 50/87 (OSNCP 1988, nr 5, poz. 71) i z dnia 09.02.1996 r., I CRN 9/96 (OSNC 1996, nr 6, poz. 85) Sąd Najwyższy dopuścił kontynuowanie postępowania w sprawie o zniesienie wspólności małżeńskiej majątkowej z datą wsteczną z udziałem spadkobierców zmarłego małżonka, uznając takie zniesienie za dopuszczalne pomimo, że doszło do ustania wspólności z mocy prawa. Każdy z przedstawionych poglądów znalazł zwolenników i przeciwników w piśmiennictwie prawniczym.

Rozdzielność majątkowa i intercyza z datą wsteczną, po podpisaniu, zawarciu umowy u notariusza albo rozwodzie

Uprawnienie to ma charakter materialnoprawny, a jego przesłanki określają wymienione przepisy. Ocena istnienia uprawnienia jako podstawy orzekania na podstawie art. 52 § 1 i 2 KRO zależy zatem od stwierdzenia, czy okoliczności te zachodzą. Przesłanką uprawnienia jest wystąpienie ważnych powodów ustanowienia rozdzielności, które w wyjątkowych wypadkach, szczególnie jeżeli małżonkowie żyli w rozłączeniu, może nastąpić z dniem wcześniejszym niż dzień wniesienia powództwa. Wobec tego, że istnienie uprawnienia jest uzależnione od tych właśnie okoliczności, one są przedmiotem badania sądu. Innych ograniczeń ustawa nie zawiera.

Przyjęcie, że zawarcie umowy lub orzeczenie rozwodu „wyklucza powództwo z art. 52 KRO” bądź też „wyłącza dopuszczalność orzekania przez sąd na podstawie art. 52 KRO” w istocie opiera się na założeniu, iż wymienione zdarzenia powodują utratę uprawnienia przysługującego na podstawie tego przepisu. Stwierdzenie utraty uprawnienia przyznanego przez ustawę musi mieć jednak wyraźną podstawę, której w rozważanym wypadku brak. Nie przekonuje pogląd, że uprawnienie do żądania ustanowienia rozdzielności „z datą wsteczną” nie ma cech samoistności. Nie jest do tego wystarczające stwierdzenie, że sąd zawsze bada i oznacza w wyroku dzień powstania rozdzielności. Powództwo o ustanowienie rozdzielności z datą wsteczną zawiera dwa elementy; dotyczy dwóch interesów, gdyż małżonek ubiega się nie tylko o samo ustanowienie rozdzielności, ale jednocześnie o to, by nastąpiło to w określonej, wcześniejszej chwili. Pomimo zawarcia umowy istnieje – a przynajmniej może istnieć – interes powoda w ustaniu wspólności z dniem wcześniejszym. Żądanie służące realizacji tego interesu zostaje poddane osądowi, który jest dokonywany na podstawie określonych w przepisie materialnoprawnych przesłanek.

Rozdzielność majątkowa i intercyza z datą wsteczną, po podpisaniu, zawarciu umowy u notariusza albo rozwodzie Poznań Warszawa

Twierdzenie „nie można znosić tego, co nie istnieje” nie odzwierciedla rzeczywistej sytuacji, do której się odnosi. Umowa ustanawiająca rozdzielność majątkową, podobnie jak rozwód, wywiera skutki wyłącznie na przyszłość, podczas gdy wyrok sądu ustanawiający rozdzielność kształtuje stosunki majątkowe małżonków z mocą wsteczną, a więc odnosi się do czasu, w którym wspólność majątkowa i majątek wspólny istniały. Mogły także istnieć ważne powody ustanowienia rozdzielności, stanowiące podstawę uprawnienia przyznanego w art. 52 § 1 i 2 KRO małżonkowi, który może żądać jego realizacji (ściśle – podtrzymywać żądanie), a sąd powinien to żądanie rozpoznać.

Należy zakwestionować pogląd, że zawarcie, także w toku postępowania o ustanowienie rozdzielności, umowy ustanawiającej tę rozdzielność, oznacza rezygnację z uprawnienia do żądania ustanowienia rozdzielności „z datą wsteczną”; twierdzenie takie bowiem, przyjmujące swoiste domniemanie intencji strony i z założenia a priori traktujące zawarcie umowy jako rezygnację z uprawnienia, nie ma podstaw.

Zawarcie przez małżonków umowy o ustanowieniu rozdzielności, która nie wymaga wykazywania jakichkolwiek powodów i która wywiera skutki tylko na przyszłość, nie oznacza automatycznego upadku interesu i uprawnienia małżonka do podtrzymywania wcześniej zgłoszonego żądania, opartego na twierdzeniu, że istniały ważne powody ustanowienia rozdzielności i że zachodził wyjątkowy wypadek uzasadniający określenie wcześniejszego dnia ustania wspólności. W niniejszej sprawie nie tylko nie było wyraźnego sygnału świadczącego o rezygnacji powoda z podtrzymywania pierwotnego żądania, a przeciwnie, powód jednoznacznie żądanie to podtrzymywał.

Trzeba wyraźnie podkreślić, że chodzi o odrzucenie – jako pozbawionego podstawy – twierdzenia, że z założenia, automatycznie, zawarcie umowy oznacza rezygnację z uprawnienia, a w konsekwencji jego utratę. Zawarcie umowy świadczy o możliwości zgodnego ułożenia przez małżonków stosunków majątkowych w określonym zakresie, lecz taka sytuacja może, ale nie musi łączyć się z odstąpieniem od zamiaru realizacji poprzednio zgłoszonego żądania. Tylko konkretne okoliczności związane z zawarciem umowy w toku sprawy o ustanowienie rozdzielności mogłoby stanowić podstawę ustaleń prowadzących do stwierdzenia, że doszło do „rezygnacji” z rozważanego uprawnienia. Nie można też wykluczyć, że okoliczności związane z zawarciem tej umowy i jej skutkami, np. podziałem majątku, sąd brałby pod rozwagę przy rozstrzyganiu o żądaniu pozwu.

Przy uwzględnieniu, że materialnoprawne przesłanki powództwa, decydujące o istnieniu uprawnienia, są zawarte w art. 52 § 1 i 2 KRO, należy zastrzec, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego na tle tego przepisu dopuszczono badanie, czy powództwo nie zmierza do pokrzywdzenia wierzycieli (por. m.in. wyrok z dnia 24.05.1994 r., I CRN 50/94, OSNCP 1994, nr 12, poz. 246). W rozważanej kwestii może to mieć znaczenie ze względu na różnicę skutków ustanowienia rozdzielności majątkowej w zależności od tego, czy następuje na podstawie umowy, czy na podstawie orzeczenia sądu; skuteczność umownej rozdzielności majątkowej względem osób trzecich jest uzależniona od spełnienia przesłanki określonej w art. 471 KRO, ograniczenie takie nie występuje natomiast wtedy, gdy rozdzielność majątkowa powstaje na skutek jej ustanowienia przez sąd.

Rozdzielność majątkowa i intercyza z datą wsteczną, po podpisaniu, zawarciu umowy u notariusza albo rozwodzie

Jednak zarówno te okoliczności, jak i okoliczności związane z zawarciem umowy mogą stanowić tylko dalsze elementy oceny zasadności powództwa w konkretnej sprawie, po zbadaniu jej zasadniczego przedmiotu. Przedmiotem sprawy jest żądanie oparte na twierdzeniu o spełnieniu przesłanek uprawnienia wynikającego z art. 52 § 1 i 2 KRO, które zostało poddane osądowi przez wniesienie powództwa opartego na tym przepisie. Sąd nie może się uchylić od jego rozpoznania tylko na tej podstawie, że w toku sprawy doszło do zawarcia umowy, gdyż – jak wyjaśniono – nie powoduje to samo przez się utraty uprawnienia. Konkludując, zawarcie przez małżonków umowy o ustanowieniu rozdzielności majątkowej nie powoduje utraty uprawnienia, stanowiącego podstawę uprzednio wniesionego powództwa o ustanowienie rozdzielności majątkowej z dniem wcześniejszym niż wytoczenie tego powództwa. Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 14 kwietnia 2011 r. IV CSK 460/10

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i specjalista od prawa rodzinnego. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach rodzinnych. Gdy nie pisze artykułów na blogu, reprezentuje swoich klientów w sądzie, dążąc do osiągnięcia najlepszych dla nich rozwiązań.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Kancelaria Prawa Rodzinnego w Poznaniu