Twoja sprawa z zakresu prawa rodzinnego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Zniesienie współwłasności, podział i rozliczenie samochodu, gdy w umowie i dowodzie rejestracyjnym osoba jest tylko dla zniżek OC

Na wstępie wskazać należy, iż stosownie do art. 210 KC każdy ze współwłaścicieli może wystąpić z żądaniem zniesienia współwłasności. Prawo to jest realizowane niezależnie od woli pozostałych uprawnionych, nie może być także ograniczone ani wyłączone, poza sytuacją, kiedy współwłaściciele umową, czasowo, wyłączają możliwość zniesienia współwłasności.

Art. 212 § 2 KC przewiduje, że rzecz, która nie daje się podzielić może być przyznana stosowanie do okoliczności jednemu z współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych albo sprzedana stosowanie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego. Jak wynika z przytoczonych przepisów prawnych zasadą jest, że zniesienie współwłasności powinno nastąpić przede wszystkim przez podział fizyczny rzeczy wspólnej. Jednak gdy ten sposób nie jest możliwy to zniesienie współwłasności może nastąpić przez przyznanie rzeczy jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych albo rzecz może zostać sprzedana stosowanie do przepisów kodeksu postepowania cywilnego.

Zniesienie współwłasności, podział i rozliczenie samochodu auta, gdy w umowie i dowodzie rejestracyjnym osoba jest tylko dla zniżek OC Poznań

Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego rzecz będąca przedmiotem postepowania podziałowego może zostać przyznana na własność jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych współwłaścicieli zgodnie z art. 212 § 2 KC jedynie wówczas, gdy chociażby jeden z nich wyrazi wolę na taki sposób zniesienia współwłasności. Jeżeli przy zniesieniu współwłasności żaden ze współwłaścicieli nie wyraża zgody na przyznanie mu rzeczy, sąd zarządza jej sprzedaż. (Postanowienie SN z 26.04.2013 r., II CSK 459/12, LEX nr 1347837.)

W braku zgody współwłaścicieli, co do umownego zniesienia współwłasności jedyną możliwością jej zniesienia jest uzyskanie stosownego rozstrzygnięcia sądowego. Należy tu podkreślić, iż obowiązujące przepisy prawa nie przewidują, co do zasady, możliwości oddalenia wniosku w przedmiocie zniesienia współwłasności, o ile z takim wnioskiem występuje osoba uprawniona (czyli którykolwiek ze współwłaścicieli). Współwłasność stanowi bowiem stan przejściowy – stanem pożądanym jest doprowadzenie do jej zniesienia. Stąd też brak zgody uczestników postępowania na zniesienie współwłasności, czy na zaproponowany przez biegłych sposób wyjścia ze stosunku współwłasności, nie jest też przeszkodą do wydania rozstrzygnięcia przez sąd w tym zakresie.

W myśl art. 211 KC podział fizyczny stanowi zasadniczy sposób zniesienia współwłasności. Dopuszczalność fizycznego podziału rzeczy wspólnej wyłącza jedynie sprzeczność tego podziału z przepisami ustawy, ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy albo też sytuacja, w której podział pociągałby za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości.

Co do zasady należy zaakceptować stanowisko, iż to strony same określają wielkość udziałów w umowie i ich wola decyduje niezależnie od kwoty przeznaczonej na zakup pojazdu. W sytuacji jednak braku w umowie jakiegokolwiek zapisu w tej kwestii należy znać, iż zastosowanie znajdzie jedynie domniemanie, które oczywiście można podważyć. Tym samym jeżeli strony lub jedna z nich nie wykaże, iż wolą stron było aby udziały w rzeczy przysługiwały im w konkretnej wysokości (zgodne ustalenia stron wprost lub per facta concludentia) to należy uznać, iż o wielkości tych udziałów w razie sporu tak jak to ma miejsce w przedmiotowej sprawie decydować powinna wysokość kwot przeznaczonych na zakup rzeczy. Wola stron w zakresie wielkości ich udziałów nie została bowiem wyrażona w sposób jasny i nie budzący wątpliwości. Powyższa konstatacja jest zgodna z ogólnymi zasadami rozliczeń finansowych wynikających choćby z przepisów art. 193 KC czy art. 43 KRO.

Zasadą jest, iż każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli, co stanowi wyraz ustawowego określenia sposobu korzystania z rzeczy wspólnej przewidzianego w art. 206 KC Współwłaściciele mogą jednak odmiennie, niż to czyni ustawa, określić sposób korzystania z rzeczy wspólnej zawierając stosowną umowę (podział quoad usum). Jak wskazuje się w orzecznictwie umowa taka może być zawarta w sposób konkludentny, co oznacza niepisane porozumienie stron, akceptowane od dłuższego czasu (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z 26 kwietnia 2013 r., II CSK 459/12).

Podział quoad usum uchyla ustawowy model zarządzania rzeczą wspólną i związany z nim sposób rozliczeń wydatków i nakładów. Skutkiem uzgodnienia rzeczywistego sposobu korzystania z rzeczy przez właścicieli jest, że ciężary i wydatki związane z rzeczą, z której korzysta dany współwłaściciel z wyłączeniem pozostałych współwłaścicieli, obciążają tylko tego współwłaściciela i tylko jemu przypadają pożytki związane z rzeczą (uchwała Sądu Najwyższego z 8 stycznia 1980 r., III CZP 80/79, wyrok Sądu Najwyższego z 16 września 2015 r., III CSK 446/14, postanowienie Sądu Najwyższego z 10 listopada 2016 r., IV CSK 46/16). W konsekwencji, w razie ustanowienia podziału quoad usum współwłaściciele dokonujący wydatków (nakładów) na wspólną rzecz nie są uprawnieni do żądania od pozostałych współwłaścicieli zwrotu tych wydatków, w częściach odpowiadających ich udziałom. I także współwłaściciele nieposiadający rzeczy nie są uprawnieni do żądania wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy ponad swój udział.

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię

Podstawową kwestią w sprawie jest ustalenie, czy w ogóle między uczestnikami zachodzi stosunek współwłasności spornego samochodu V., jak podaje wnioskodawczyni, i jak wskazują dokumenty w postaci umowy sprzedaży i dowodu rejestracyjnego, czy też wyłącznym właścicielem tego pojazdu jest uczestnik, a ujęcie wnioskodawczyni w dokumentach nastąpiło wyłącznie na potrzeby uzyskania zniżek w ubezpieczeniu auta, jak podaje uczestnik. W ocenie sądu wnioskodawczyni nie wykazała swoich twierdzeń, natomiast uczestnik udowodnił, że wskazanie jej w dokumentach objęte było pozornością.

W pierwszym rzędzie stwierdzenia wymaga, że wnioskodawczyni nie brała żadnego udziału w jakichkolwiek czynnościach związanych z nabyciem pojazdu. Sama przyznaje, że nie uczestniczyła w poszukiwaniach, zakupie, zapłacie, sprowadzeniu, rejestracji, czy choćby ubezpieczeniu samochodu. Z żadną zatem z czynności faktycznych prowadzących do nabycia własności auta nie można połączyć takiego zachowania wnioskodawczyni, które wskazywałoby na stanowczą wolę dokonania jego zakupu, a tym bardziej na zmaterializowanie takiej woli, w jakikolwiek zresztą sposób. Nie można również twierdzić, iż uczestnik działał na podstawie upoważnienia wnioskodawczyni, gdyż upoważnienie złożone w sprawie (k. 102) nie uprawniało do zawarcia umowy sprzedaży pojazdu, zatem powoływanie się na takie pełnomocnictwo musiałoby prowadzić do wniosku o przekroczeniu zakresu umocowania, a w efekcie – nieważności czynności prawnej.

Zniesienie współwłasności, podział i rozliczenie samochodu auta, gdy w umowie i dowodzie rejestracyjnym osoba jest tylko dla zniżek OC Poznań

Współwłasność, na którą wskazuje wnioskodawczyni, i której zniesienia domaga się w niniejszym postępowaniu, wynika natomiast z umowy sprzedaży i dowodu rejestracyjnego pojazdu. Sam dowód rejestracyjny nie ma jednak decydującego znaczenia, jakkolwiek bowiem jest to dokument urzędowy, potwierdza przede wszystkim zarejestrowanie pojazdu w organie ewidencyjnym, zatem dowodzi tylko tego faktu. Wskazanie zaś w dokumentacji zarejestrowanego pojazdu innych osób poza faktycznym właścicielem jest pochodną ich umieszczenia w dokumencie stanowiącym podstawę rejestracji, tj. dowodzie zakupu, co sprowadza problem do oceny tego dowodu.

Jest w sprawie bezsporne, że wnioskodawczyni nie uczestniczyła w samym zakupie, jak i jakiejkolwiek czynności z nim związanej, ani też nie podpisała umowy sprzedaży pojazdu. Podpis (…) złożył na umowie uczestnik, jest więc to podpis podrobiony. Niezależnie od tego próba konstruowania działania uczestnika na zasadzie ewentualnego pełnomocnictwa od wnioskodawczyni (której zamiarem miało by być nabycie samochodu wspólnie z synem i w tym celu umocowanie go do działania w tym zakresie w jej imieniu) skazana jest na niepowodzenie z przyczyn już wskazanych powyżej, tj. przekroczenia zakresu umocowania pełnomocnictwa wskazanego na k. 102.

Dla porządku odnotować należy, iż dalsza próba konstruowania pełnomocnictwa ustnego nie wytrzymałaby krytyki, skoro przyjęcie, że zakup spornego pojazdu stanowiłby czynność z zakresu zwykłego zarządu, zatem chodziłoby o pełnomocnictwo ogólne ( art. 98 zd. 1 KC), skutkowałoby koniecznością udzielenia pełnomocnictwa na piśmie ( art. 99 § 2 KC), natomiast do czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu potrzebne byłoby pełnomocnictwo określające ich rodzaj ( art. 98 zd. 2 KC), co wskazywałoby na rodzajową konkretyzację zamierzonej czynności, czego wnioskodawczyni nie wykazała. W każdym zatem wypadku prawo współwłasności wnioskodawczyni podlega zakwestionowaniu.

Sąd dostrzega oczywiście rozbieżności, wręcz sprzeczności w materiale dowodowym zaoferowanym przez uczestnika, jednakże dostrzec równocześnie należy, iż podważanie przez wnioskodawczynię okoliczności zawarcia umowy sprzedaży pojazdu i samego dokumentu tej umowy, bynajmniej nie wskazuje na racje wnioskodawczyni, w szczególności nie przesądza, iżby w wyniku zakupu pojazdu doszło do stworzenia u niej i uczestnika stosunku jego współwłasności.

Oceniając poszczególne dowody sąd miał na uwadze n/w okoliczności. Świadek P. S. (k. 96) niewiele wnosi do sprawy, nie posiada bowiem informacji, kto był rzeczywistym dysponentem zakupu samochodu i na czyją rzecz zakup faktycznie nastąpił. Z samego natomiast faktu zlecania czynności związanych z rejestracją pojazdu oraz rozliczenia tych czynności i zapłaty za nie przez uczestnika, ogólnie wnioskować można, iż to on był osobą władną do dokonywania czynności związanych z zakupem auta.

Świadek M. B. (k. 106) zeznał, że samochód miał być kupiony dla M. (tj. uczestnika), bo ten sam go sobie wypatrzył, natomiast świadek miał mu go sprowadzić z Francji; M. podpisał umowę (przywiezioną z samochodem) a świadek odwiózł ją do Francji, lecz nie pamięta, czy podpisał tylko sam M.; nie wie, na kogo auto jest zarejestrowane; na pewno za auto płacił M., który najpierw dał świadkowi pieniądze, a ten dopiero potem pojechał po auto do Francji, gdyż bez pieniędzy auta by mu nie wydano; gdy już przywiózł samochód i umowę, to M. ją podpisał; był epizod z M., tzn. M. zapłacił za V., dopłacił róznicę po jakimś czasie, gdy sprzedał M..

Zeznania tego świadka cechują się sprzecznością wewnętrzną a ponadto są sprzecznie z zeznaniami uczestnika. Świadek najpierw zeznaje o zapłacie całej ceny przez uczestnika, pamięta przy tym, że uczestnik zapłacił mu za samochód przed wyjazdem po auto do Francji (gdyż bez pieniędzy nie otrzymałby auta), a nawet, że przywiózł pieniądze z dziewczyną, a potem dopiero, na pytania pełnomocnika wnioskodawczyni „przypomina” sobie, że musiał za kolegę „założyć” i M. później dopłacił brakującą różnicę z pieniędzy za M.. Ponadto świadek zeznał, że kupując auto odebrał od sprzedającego umowę , w której była wypełniona 1 część, tj. sprzedający, a nie było wypełnionej 2 części, tj. kupujący, a także, iż M. podpisał umowę w „swojej” części i zwrócił ją świadkowi celem odwiezienia sprzedającemu. Uczestnik tymczasem podał, że podpisał umowę za siebie i za matkę, jednakże umowa wskazuje na ten sam charakter pisma, a ww. osoby nie potrafią tego wytłumaczyć, podobnie jak i tego, że umowa nosi datę wcześniejszą, niż data podjęcia przez uczestnika środków na zakup samochodu.

Sam uczestnik natomiast błędnie przedstawia kwestię środków na zakup samochodu, w szczególności, by przeznaczył na ten cel środki z OFE i środki pobrane z rachunku bankowego, bowiem 14.03.2013 r. na jego konto bankowe wpłynęły właśnie pieniądze z OFE, dając ówczesne saldo 17.692 (k. 54).

Zniesienie współwłasności, podział i rozliczenie samochodu auta, gdy w umowie i dowodzie rejestracyjnym osoba jest tylko dla zniżek OC Poznań

Wszystkie te sprzeczności nakazują częściowe zakwestionowanie zeznań tych osób i ukazują, że zawarcie spornej umowy w okolicznościach przez nie wskazywanych jest po prostu nierealne. Nie zmienia to jednak przyjętych ocen, skoro nadal żaden dowód nie wskazuje na nabycie spornego prawa przez wnioskodawczynię, natomiast oczywiste jest, że nabywcą spornego pojazdu jest wyłącznie uczestnik. W tym zakresie zeznania M. B. i uczestnika są zgodne, a pozostałe dowody tylko potwierdzają rolę uczestnika w kwestionowanej przez wnioskodawczynię transakcji. On bowiem organizował nabycie i sprowadzenie samochodu, on za niego zapłacił, on go następnie rejestrował i on w końcu ubezpieczał, uzyskując istotnie znaczną zniżkę składki ubezpieczeniowej.

Wnioskodawczyni natomiast poza własnym twierdzeniem, że samochód miał być kupiony na własność obojga uczestników, a także ze środków wspólnych (co zresztą nie musi oznaczać nabycia do majątku wspólnego), nie potrafi wskazać żadnych dowodów na potwierdzenie swych racji.

Wnioskodawczyni myli się przy tym mówiąc, że pieniądze ze sprzedaży M., czyli kwota dopłaty do ceny Golfa, stanowiły pieniądze jej i byłego męża, a częściowo syna, bowiem jeżeli uczestnicy zgodnie podali, że auto w wyniku podziału majątku i działu spadku przypadło uczestnikowi, środki pochodzące ze sprzedaży tego samochodu stanowiły jego własność, co oznacza, że całość zakupu sfinansował wyłącznie uczestnik.

Reasumując, jeżeli zakwestionować umowę sprzedaży pojazdu (k. 52), to dowodem na współwłasność tego auta po myśli wnioskodawczyni pozostają tylko jej twierdzenia, nie poparte dalszymi dowodami. Jeżeli ponadto zwrócić uwagę, że wnioskodawczyni nie uczestniczyła w transakcji , nie podpisała umowy, nie podejmowała żadnych czynności w sprowadzeniu i rejestracji pojazdu, a zatem czynnościach koniecznych, by pojazd wykorzystać zgodnie z jego funkcją, w sprawie brak jakichkolwiek okoliczności wskazujących obiektywnie na prawa wnioskodawczyni do tego pojazdu. Innymi słowy, jeżeli wnioskodawczyni podważa dokument umowy sprzedaży, a czyni to wykazując, że umowa nie mogła być zawarta w sposób i w okolicznościach opisanych przez uczestnika i M. B. (późniejsza data wybrania pieniędzy niż zawarcia umowy przy jednoczesnym wskazaniu, że uczestnik przekazał pieniądze na zakup przed jego dokonaniem, ujawniona następnie różnica w przekazanej świadkowi kwocie, wątpliwości co do sporządzenia i podpisania umowy „na raty” , itd.), to tym samym niweczy swój jedyny tytuł prawny do spornego pojazdu w postaci ww. umowy , skoro wobec brak innego dowodu współwłasności , ta opierałaby się wyłącznie na gołosłownych twierdzeniach samej wnioskodawczyni.

Jeżeli natomiast nie kwestionować sposobu zawarcia ww. umowy i okoliczności tej transakcji, jak czyniła to wnioskodawczyni, to i tak pozostaje jej podrobiony przez uczestnika podpis na tej umowie, a także przekroczony zakres upoważnienia, które nie stanowiło umocowania do zakupu pojazdu. W tej ostatniej kwestii tytułem uzupełnienia dodać można, że jeżeli ww. upoważnienie dotyczyło również Wydziału Komunikacji, to z racji jego daty i sytuacji wnioskodawczyni po śmierci męża, bardziej miarodajne byłoby powiązanie tego dokumentu z samochodem M.. Ponieważ nie ma też żadnych przesłanek do wnioskowania, by w dacie udzielenia tego upoważnienia kwestia zakupu V. (…) była już postanowiona lub choćby skonkretyzowana, z pewnością nie ma mowy o upoważnieniu tym dokumentem do kupna tego samochodu .

Przeprowadzone dowody wskazują więc, że istotnie właścicielem spornego V. (…) jest wyłącznie uczestnik, co prowadzi do oddalenia wniosku, a ponadto do rozstrzygnięcia sporu o własność ( art. 618 KPC) i ustalenia jak powyżej, celem uniknięcia stanu niepewności i dalszych sporów na przyszłość. Postanowienie Sądu Rejonowego – I Wydział Cywilny z dnia 15 kwietnia 2016 r. I Ns 1662/15

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i specjalista od prawa rodzinnego. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach rodzinnych. Gdy nie pisze artykułów na blogu, reprezentuje swoich klientów w sądzie, dążąc do osiągnięcia najlepszych dla nich rozwiązań.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Kancelaria Prawa Rodzinnego w Poznaniu