Twoja sprawa z zakresu prawa rodzinnego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Zmiana, zmniejszenie i obniżenie spłaty małżonka z ugody czy umowy podziału majątku po rozwodzie przed sądem i notariuszem

Podzieliliście majątek. Musisz spłacić byłego męża  z majątku wspólnego. Nagle, niestety, nie masz pieniędzy, jest inflacja, przestałeś/przestałaś zarabiać. Czy można zwrócić się do Sądu o zmniejszenie spłaty po wyroku, postanowieniu czy ugodzie? Co robić?

Z treści art. 357 1 KC (klauzula rebus sic stantibus), który daje sądowi kompetencję do orzekania o treści umowy, wynika, że warunkiem jego zastosowania jest wystąpienie nadzwyczajnej zmiany stosunków , która pociągnęła za sobą nadmierną trudność w spełnieniu świadczenia lub grozi jednej ze stron rażącą stratą oraz której wpływu na zobowiązanie strony nie przewidywały przy zawarciu umowy. Zmiana musi dotyczyć okoliczności zewnętrznych i musi być niezwykła, niebywała, wyjątkowa. Treść powyższego przepisu wskazuje, że przesłanką zastosowania klauzuli rebus sic stantibus jest nadzwyczajny charakter zmiany stosunków. Zdefiniowanie tego pojęcia napotyka trudności. Nie ulega wątpliwości, że strony zawierające umowę muszą ponieść „zwykłe ryzyko kontraktowe”, jakie wiąże się ze stałymi, normalnymi zmianami zachodzącymi w stosunkach społeczno-gospodarczych. Wydaje się więc, że przepis art. 3571 KC powinien znaleźć zastosowanie wówczas, gdy pewne zjawiska wywołują taką zmianę stosunków, która nie mieści się już w granicach owego zwykłego ryzyka (por. A. Brzozowski (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2011, art. 3571, nb 20 oraz wyrok SN z dnia 21 września 2011 r., I CSK 727/10).

Zdarzenia sprawcze mogą (np. klęska żywiołowa, akt terrorystyczny), lecz nie muszą (np. strajki pracowników, zakłócenia w systemie informatycznym) mieć wyjątkowego charakteru; natomiast niezwykły, normalnie niespotykany wymiar musi mieć zmiana stosunków nimi wywołana, chociaż ocena ta zazwyczaj jest tożsama. Nadzwyczajny charakter należy przypisać między innymi takim zmianom stosunków jak: hiperinflacja, kryzys gospodarczy, gwałtowna zmiana poziomu cen na określonym rynku, długotrwały paraliż środków transportu lub łączności czy zmiana ustroju politycznego i społeczno-gospodarczego państwa. Komentowany przepis znajdzie zastosowanie, jeżeli konsekwencją nadzwyczajnej zmiany stosunków jest sytuacja, że spełnienie świadczenia zgodnie z treścią zobowiązania byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami lub groziło jednej ze stron rażącą stratą.

Inflacja, spłata małżonka a podział majątku

Niemniej, świadczenie jest możliwe do spełnienia i nie ma podstaw do zastosowania przepisów określających skutki prawne niemożliwości świadczenia (art. 471, 475 i 495 KC). Nadmierną trudność wywołuje spełnienie świadczenia, gdy dłużnik musi podjąć działania, prawne lub faktyczne, które wiążą się z ryzykiem osobistym (stanowią zagrożenie dla życia lub zdrowia), szczególnymi niedogodnościami lub koniecznością poniesienia nakładów niewspółmiernych do osiąganego rezultatu (np. celem zastąpienia wycofanego z rynku produktu, dla pokonania przeszkód transportowych). Natomiast groźba rażącej straty zachodzi wówczas, gdy nastąpił ogromny wzrost lub spadek wartości świadczenia jednej ze stron, a zwłaszcza jeżeli spełnienie świadczenia przez dłużnika zgodnie z pierwotną treścią zobowiązania oznaczałoby naruszenie równowagi między świadczeniami stron, w bardzo znaczącym rozmiarze.

Nadzwyczajna zmiana stosunków może spowodować, że spełnienie świadczenia jest nadmiernie trudne i jednocześnie grozi rażącą stratą, jak w sytuacji konieczności zmiany środka i trasy przewozu, nadzwyczaj uciążliwej i kosztownej. Nie musi to być strata, która zachwiałaby kondycją finansową wykonawcy bądź groziłaby mu upadłością, wystarczy zwykła rażąca strata transakcyjna (tak wyrok SN z dnia 9 sierpnia 2012 r., V CSK 366/11). Dla zastosowania przepisu art. 3571 KC niezbędne jest także ustalenie związku przyczynowego między wskazanymi przesłankami: nadmierna trudność lub groźba rażącej straty muszą być następstwem nadzwyczajnej zmiany stosunków.

Zmiana, zmniejszenie i obniżenie spłaty małżonka z ugody czy umowy podziału majątku po rozwodzie przed sądem i notariuszem Poznań Warszawa adwokat radca prawny prawnik kancelaria

Jak słusznie podkreśla się w piśmiennictwie, nie chodzi tu jednak o odpowiedzialność odszkodowawczą i związek przyczynowy ograniczony do normalnych następstw, o którym stanowi art. 361 KC, lecz o samo istnienie związku kauzalnego (por. A. Brzozowski (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2011, art. 3571, nb 30; P. Machnikowski (w:) E. Gniewek, P. Machnikowski, Komentarz, 2013, art. 3571, nb 14; W. Robaczyński, Sądowa zmiana umowy, s. 111 i n.). Dla ustalenia tej przesłanki nie wystarczy jednak wskazanie koincydencji czasowej, lecz należy stwierdzić, że to właśnie nadzwyczajna zmiana stosunków była przyczyną powstania indywidualnej sytuacji strony stosunku, polegającej na nadmiernej trudności lub groźbie rażącej straty, w wypadku spełnienia świadczenia (por. Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania, 2012, nb 744). Nie jest zatem możliwe żądanie modyfikacji treści albo rozwiązania umowy, jeżeli zobowiązanie zostało już w całości wykonane i wygasło (por. wyrok SN z dnia 9 kwietnia 2003 r., I CKN 255/01, oraz postanowienie SN z dnia 19 maja 2006 r., III CZP 118/05). Ustawodawca uzależnił także zastosowanie klauzuli rebus sic stantibus od ustalenia, że przy zawarciu umowy strony nie przewidziały, że z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami lub groziło jednej ze stron rażącą stratą. Nie chodzi więc wyłącznie o to, że strony, „zawierając umowę, były świadome okoliczności, prowadzącej do nadzwyczajnej zmiany stosunków” (wyrok SN z dnia 9 czerwca 2005 r., III CK 674/04).

Zmiana, zmniejszenie i obniżenie spłaty małżonka z ugody czy umowy podziału majątku po rozwodzie przed sądem i notariuszem

Jest zrozumiałe, że strona umowy nie przewiduje owej niekorzystnej dla siebie sytuacji, jeżeli nie może przewidzieć nadzwyczajnej zmiany stosunków. Jednak nawet gdyby zmiany stosunków nie można nazwać (ad casu) zupełnie nieoczekiwaną, konieczne jest stwierdzenie, że można było przewidzieć konsekwencje tej zmiany dla stron umowy i że w danym przypadku kontrahenci przewidywali, że spełnienie świadczenia będzie wówczas połączone z nadmiernymi trudnościami lub będzie grozić rażącą stratą. Konieczne jest więc ustalenie, że przy zawieraniu umowy strony uwzględniały ryzyko, jakie może dla nich powstać, w wyniku nadzwyczajnej zmiany stosunków. W doktrynie słusznie uznaje się, że istotne znaczenie ma fakt, czy można było przewidzieć owe okoliczności, zachowując należytą staranność przy zawieraniu umowy. Jeżeli tak, to strona, która przy zawieraniu umowy nie dochowała należytej staranności, nie może powoływać się na przepis art. 3571 KC, dowodząc, że nie przewidziała wpływu zmiany stosunków na wykonanie zobowiązania (por. A. Brzozowski (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2011, art. 3571, nb 34; P. Machnikowski (w:) E. Gniewek, P. Machnikowski, Komentarz, 2013, art. 3571, nb 15; Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania, 2012, nb 745).

Zmiana, zmniejszenie i obniżenie spłaty małżonka z podziału majątku po rozwodzie

Dla określenia staranności wymaganej od strony znajdzie zastosowanie art. 355 KC: chodzi o staranność ogólnie wymaganą w stosunkach danego rodzaju, jednak staranność strony w zakresie prowadzonej przez nią działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności (por. wyrok SA w Poznaniu z dnia 9 sierpnia 2006 r., I ACa 178/06, który uznaje, że skarżący, profesjonalista na rynku budowlanym, powinien przewidywać zmianę stawek podatku VAT na materiały i usługi budowlane, skoro w chwili zawierania umowy projekt zmiany wysokości tego podatku – w związku z wstąpieniem Polski do UE – był już złożony w Sejmie, a sprawa zmiany stawek VAT znana była z informacji przekazywanych przez media).

Jeżeli łącznie zaistnieją powyższe przesłanki, istnieje podstawa do ingerencji sądu w stosunek zobowiązaniowy. Przepis art. 3571 KC zawiera dyrektywę wskazującą oceny, którymi powinien kierować się sąd przy wydawaniu orzeczenia: powinien rozważyć interesy stron i zasady współżycia społecznego. Konieczność uwzględnienia interesów obu stron ma na celu udzielenie im równej ochrony, aby doprowadzić do równowagi kontraktowej. Jednocześnie obowiązkiem sądu jest zważenie na racje natury moralnej i rozstrzygnięcie o sposobie i zakresie ingerencji w stosunek obligacyjny w zgodzie z zasadami współżycia społecznego.

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię

D. B. wniosła o zmianę przez Sąd umowy dotyczącej rozliczenia majątku wspólnego pomiędzy D. B. a T. C. zawartej w dniu 29 maja w formie ugody sądowej w postępowaniu przed Sądem Rejonowym w ten sposób, że w pkt 6 II wymienionej ugody D. B. zobowiązuje się do spłaty majątku ruchomego na rzecz T. C. w kwocie 51.500 zł. Pełnomocnik powódki wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd uznał, że powództwo jest niezasadnie i nie zasługuje na uwzględnienie. Powódka domagając się zmiany umowy dotyczącej rozliczenia majątku wspólnego pomiędzy D. B., a T. C. zawartej w dniu 29 maja w formie ugody sądowej w postępowaniu przed Sądem Rejonowym wystąpiła z żądaniem nowego ukształtowania stosunku prawnego, domagając się zmiany istniejącego stanu rzeczy tj. zmiany ugody, która została skutecznie zawarta i wywiera określone skutki prawne. W istniejącym stanie prawnym generalnie dopuszczalna jest możliwość modyfikacji stosunku prawnego, który ukształtować można na podstawie tzw. klauzuli rebus sic stantibus (art. 357 1 KC). W ocenie Sądu treść spornego żądania nie pozwala jednak na stwierdzenie, że zaistniały w niniejszej sprawie takie okoliczności, które mogłyby obiektywnie uzasadniać żądanie zmiany umowy dotyczącej rozliczenia majątku wspólnego pomiędzy D. B. a T. C. zawartej w dniu 29 maja w formie ugody sądowej w postępowaniu przed Sądem Rejonowym.

Zmiana, zmniejszenie i obniżenie spłaty małżonka z ugody czy umowy podziału majątku po rozwodzie przed sądem i notariuszem Poznań Warszawa adwokat radca prawny prawnik kancelaria

Przenosząc powyższe rozważania na kanwę niniejszej sprawy stwierdzić należy, że w ocenie Sądu Okręgowego, w niniejszym procesie powódka nie może skutecznie domagać się uchylenia obowiązku spłaty z tytułu zawartej przed Sądem ugody. Brak jest bowiem jakichkolwiek podstaw do zastosowania art. 357((1))k.c. i tym samym konstytutywnego uchylenia się od obowiązku spłaty z tytułu rozliczenia się z podziału majątku wspólnego małżonków. Przede wszystkim Sąd nie stwierdził, aby w przedmiotowej sprawie doszło do nadzwyczajnej zmiany stosunków, której strony nie przewidywały przy zawarciu umowy. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie bowiem wynika, że wszelkie skutki w postaci obumarcia i utraty wielu sadzonek drzewnych powstałe w gospodarstwie powódki były następstwem niewłaściwego postępowania z roślinami samej powódki oraz wynajętych przez nią pracowników. Powódka w okresie jesiennym wyjechała do pracy za granicą na okres 3 miesięcy pozostawiając cale gospodarstwo pod opieką swojego partnera, który nigdy nie zajmował się roślinami ozdobnymi oraz wynajętej pracownicy, która całą wiedzę o pracy w gospodarstwie posiadała z ze swojej pracy w przy domowym ogródku.

Porady prawne spraw prawa rodzinnego w PoznaniuNie sposób zgodzić się z forsowanym przez stronę powodową twierdzeniem, że znaczne opady atmosferyczne jesienią i wiosną, topnienie śniegu wiosną oraz jesienne, zimowe i wczesnowiosenne przymrozki przygruntowe były anomaliami atmosferycznymi w klimacie, który występuje na terenie naszego kraju. Z informacji podanych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że pogoda w miejscowości K. we wskazanym okresie była dość zmienna i obfitowała w znaczne opady atmosferyczne, w zarówno niskie jak i wysokie wartości temperatury powietrza, ale takie zjawiska pogodowe nie są niczym nadzwyczajnym we wskazanych porach roku na terytorium Polski, a jak wynika ze zaprezentowanego wyżej stanowiska judykatury i doktryny prawa cywilnego, tylko nadzwyczajne zjawiska pogodowe uprawniałyby Sąd do skorzystania z treści art. 357 ((1))k.c. Niezbędne w tym miejscu wydaje się również przywołanie zeznań świadka L. B. (1), która także zajmuje się hodowlą drzewek ozdobnych i jako osoba niewątpliwie znająca istotę problemu podała, że produkcja roślin jest nieprzewidywalna i w szkółce drzewiarskiej zawsze należy liczyć się ze zmiennymi warunkami atmosferycznymi.

Taka treść zeznań świadka wskazuje, że powódka D. B., która w momencie podpisywania ugody była osobą z niezbędną wiedzą oraz doświadczeniem w hodowli drzewek, przy dołożeniu należytej staranności bezspornie mogła przewidzieć, że w skutek różnych wydarzeń w szkółce drzewnej może dojść do utraty znacznej części roślin, co uniemożliwi jej wywiązanie się ze swego zobowiązania, a pomimo wszystko zdecydowało się na zawarcie ugody określonej treści. Tymczasem raz jeszcze powtórzyć należy, że ustawodawca uzależnił zastosowanie klauzuli rebus sic stantibus od ustalenia także, że przy zawarciu umowy strony nie przewidziały i nie mogły przewidzieć, że z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia może być połączone z nadmiernymi trudnościami lub grozić jednej ze stron rażącą stratą.

Wnikliwa i uważna analiza akt przedmiotowej sprawy wskazuje na kolejne przesłanki, które w przekonaniu Sądu, stały się przyczyną obumierania roślin w szkółce powódki. Nie sposób nie dostrzec w postępowaniu D. B. oraz wynajętych przez nią pracowników istotnej niedbałości o stan roślin. Inaczej nie można bowiem ocenić zachowania powódki, która w październiku, czyli w momencie kiedy pojawiły się już pierwsze problemy w prowadzonej hodowli i kiedy pora roku wymaga wzmożonej uwagi przy pielęgnowaniu i zabezpieczeniu roślin na zimę, wyjechała na kilka miesięcy do pracy poza granicę kraju i powierzyła prowadzenie działalności gospodarczej osobom nie mającym żadnego doświadczenia w takiej działalności.

Powyższe spowodowało, że siostra powódki oraz osoby pracujące w gospodarstwie (…), E. M., A. S. popełniły mnóstwo błędów w opiece nad roślinami. Z niewiadomych dla Sądów powodów wskazane osoby pozwoliły na przykład na to, aby sadzonki drzew przez znaczny okres stały w wodzie na zalanym obszarze, co spowodowało ich obumarcie. Powódki nie ekskulpuje fakt, że jak oświadczyła, udzielała siostrze oraz pracownikom porad co do sposobu postępowania z roślinami przez telefon oraz za pośrednictwem komunikatorów internetowych. Jest bowiem rzeczą oczywistą, że tak wymagająca i trudna dziedzina rolnictwa jak szkółka drzewiarska wymaga stałej kontroli i fachowego nadzoru osoby doświadczonej i obeznanej z zasadami hodowli roślin. Wątpliwości co do należytej staranności budzą również działania D. B. oraz wynajętych przez nią pracowników polegające na zakupie w supermarketach najtańszych pomp pływających, zwłaszcza w świetle zgodnych wypowiedzi wszystkich przesłuchanych, że wyjątkowo często ulegały one awariom i zupełnie nie radziły one sobie z wypompowywaniem wody. Taka sytuacja wymagała raczej zakupu profesjonalnej pompy wodnej, której zarówno żywotność byłaby dużo większa i która miałaby duże większą wydajność.

W tym miejscu zwrócić należy uwagę na kolejny fakt, który zdaniem Sąd stał się ważną przyczyną obumierania roślin w szkółce drzewiarskiej D. B.. Strony prowadząc początkowo wspólnie działalność gospodarczą, a następnie sama powódka nie dokonały żadnej czynności drenażowej w celu poprawy melioracji terenu, pomimo że utrzymanie urządzeń melioracji wodnych szczegółowych nie należy do zadań Gminy, lecz do zainteresowanych właścicieli gruntów. Z opinii biegłego z dziedziny hydrologii i limnologii wynika, że do poprawy warunków użytkowania gruntów położonych w obniżeniu na terenie nieruchomości (…) i sąsiednich potrzebny jest sprawny system drenażu. Naprawa systemu zależy od woli właścicieli. Drenaż jest bowiem elementem melioracji szczegółowych i jako taki stanowi własność właściciela gruntu na którym się znajduje. Jeżeli teren nie jest objęty działalnością spółki wodnej to naprawa systemu należy do właściciela gruntu.

Zmiana, zmniejszenie i obniżenie spłaty małżonka z ugody czy umowy podziału majątku po rozwodzie przed sądem i notariuszem

Ponieważ zdrenowany teren obejmuje kilka sąsiednich działek, udrożnienie go powinno odbyć się kompleksowo za zgodą i na koszt wszystkich właścicieli. Podkreślić należy, że strony zgodnie podały, że już w momencie zakupu nieruchomości położonej w miejscowości (…) uzyskali od sprzedającego wiadomość, że teren ten jest terenem podmokłym. Takie wniosku płynęły niewątpliwe również z wieloletnich obserwacji terenu. Pozwany wyjaśnił między innymi, że tylko pierwszego roku po zakupie działek woda nie stała na nieruchomości oraz że później z każdym rokiem wody przybywało. Taka sytuacja niewątpliwie winna zwrócić uwagę powódki, że sytuacja melioracyjna pogarsza się i skłonić ją do rozważenia przeprowadzenia niezbędnych prac drenażowych.

Mając powyższe okoliczności na względnie Sąd uznał, że w niniejszej sprawie nie zachodzą żadne okoliczności, które mogłyby uzasadniać żądanie zmianę spornej ugody sądowej i dlatego powództwo w całości podlegało oddaleniu. Wyrok Sądu Okręgowego – I Wydział Cywilny z dnia 17 grudnia 2015 r. I C 65/13

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i specjalista od prawa rodzinnego. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach rodzinnych. Gdy nie pisze artykułów na blogu, reprezentuje swoich klientów w sądzie, dążąc do osiągnięcia najlepszych dla nich rozwiązań.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Kancelaria Prawa Rodzinnego w Poznaniu