Twoja sprawa z zakresu prawa rodzinnego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Matka dziecka nie wydaje ojcu córki lub syna na widzenia i kontakty

Artykuł 113 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowi, iż niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów. Kontakty z dzieckiem obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się z nim, utrzymywania korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej. Jeżeli dziecko przebywa stałe u jednego z rodziców, sposób utrzymywania kontaktów z dzieckiem przez drugiego z nich rodzice określają wspólnie, kierując się dobrem dziecka i biorąc pod uwagę jego rozsądne życzenia; w braku porozumienia rozstrzyga sąd opiekuńczy (art. 1131§ 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego).

Zgodnie z treścią art. 598 15 § 1 KPC jeżeli osoba, pod której pieczą dziecko pozostaje, nie wykonuje albo niewłaściwie wykonuje obowiązki wynikające z orzeczenia albo z ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem w przedmiocie kontaktów z dzieckiem, sąd opiekuńczy, uwzględniając sytuację majątkową tej osoby, zagrozi jej nakazaniem zapłaty na rzecz osoby uprawnionej do kontaktu z dzieckiem oznaczonej sumy pieniężnej za każde naruszenie obowiązku. W myśl § 2 wymienionego przepisu jeżeli osoba uprawniona do kontaktu z dzieckiem albo osoba, której tego kontaktu zakazano, narusza obowiązki wynikające z orzeczenia albo z ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem w przedmiocie kontaktów z dzieckiem, sąd opiekuńczy zagrozi tej osobie nakazaniem zapłaty oznaczonej sumy pieniężnej na rzecz osoby, pod której pieczą dziecko pozostaje, stosując odpowiednio przepis § 1.

Matka dziecka nie wydaje ojcu córki lub syna na widzenia i kontakty Poznań

Egzekucja kontaktów z małoletnim dzieckiem sprowadza się zatem do dwóch etapów. Etap pierwszy obejmuje groźbę nakazania oznaczonej sumy pieniężnej na rzecz osoby uprawnionej do kontaktów lub osoby, pod której pieczą dziecko pozostaje, natomiast etap drugi to spełnienie groźby i nakazanie zapłaty oznaczonej sumy pieniężnej. Oznacza to, że sąd najpierw zagrozi nakazaniem oznaczonej sumy pieniężnej, a następnie na wniosek uprawnionego nakaże zapłatę tej sumy. Należy zaznaczyć, że groźba sankcji pieniężnej, nie może niweczyć celu postępowania, tj. wyegzekwowania kontaktów rodzica z dzieckiem, i zmierzać do uzyskania zyskownego instrumentu szykan między zwaśnionymi rodzicami (tak Jacek Ignaczewski „Komentarz do spraw o kontakty z dzieckiem”, LexisNexis, wyd. I, s. 89-91).

Istotnym jest również, że realizując pierwszy etap egzekucji kontaktów z małoletnim Sąd bada wyłącznie fakt naruszenia przez uczestnika postępowania obowiązków wynikających z ostatniego orzeczenia regulującego sposób utrzymywania kontaktów z małoletnim dzieckiem. W przypadku natomiast stwierdzenia takiego naruszenia Sąd może zagrozić uczestnikowi, który dopuścił się takiego naruszenia, zapłatą oznaczonej sumy pieniężnej. Niniejsze postępowanie ma bowiem na celu zabezpieczenie prawidłowego wykonywania prawomocnego orzeczenia Sądu o kontaktach. Dlatego też uczestnik postępowania ma obowiązek stosowania się do prawomocnego orzeczenia w przedmiocie kontaktów, aż do czasu jego zmiany albo uchylenia.

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię

A. K. od czasu orzeczenia kontaktów wywiązuje się z każdorazowego obowiązku kontaktów z małoletnią córką. Jednak spotyka z ciągłymi trudnościami w realizacji kontaktów z uwagi na fakt, że uczestniczka postepowania K. K. pomimo obecności kuratora sądowego przy kontaktach nie chce wydać dziecka ojcu, wszczyna ciągłe awantury. Kontakty w domu dziecka odbywają się w nieprzyjaznej mu atmosferze, wszczynane są ciągłe kłótnie zarówno ze strony matki dziecka jak i jej rodziców. K. K. nie realizuje prawidłowo orzeczenia sądowego, ponieważ nie chce wydać ojcu dziecka na kontakt oraz podaje systematycznie jakieś powody, aby tylko dziecko pozostało w domu. Wnioskodawca oświadczył ponadto, że sądził, iż fakt obecności kuratora sądowego pomoże mu w prawidłowym realizowaniu kontaktów. Jednak od czasu uprawomocnienia się orzeczenia, tj. 27 września tylko kilka razy miał miejsce prawidłowy kontakt. Uczestniczka postępowania K. K. nie stosuje się do poleceń kuratora sadowego, ani jego próśb. Od tego czasu kilkukrotnie miała miejsce interwencja Policji, a wnioskodawca i tak każdego miesiąca musi opłacać koszty obecności kuratora sądowego w kwocie 1000,00 zł miesięcznie.

Matka dziecka nie wydaje ojcu córki lub syna na widzenia i kontakty Poznań

Sąd Okręgowy w punkcie III rozstrzygnął kwestie dotyczące kontaktów ojca z córką, ustalając, że A. K. będzie miał prawo do kontaktowania się z córką W. K. w następujący sposób: w każdą niedzielę w godzinach od 10:00 -18:00 oraz w każdy czwartek w godzinach od 15:00 do 18:00, w święta Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy naprzemiennie w latach parzystych – w Wigilie Świąt Bożego Narodzenia i Wielką Sobotę od godziny 15:00 do godziny 18:00, a w latach nieparzystych w drugi dzień tych Ś. w godzinach od 10:00 do 18:00, w dzień urodzin córki, W Dzień Dziecka oraz w M. od godziny 17:00 do godziny 19:00 przy czym wszystkie spotkania będą odbywać się poza miejscem zamieszkania dziecka i beza obecności matki dziecka, powód przyjedzie po dziecko do miejsca zamieszkania matki dziecka i następnie odwiezie tam po zakończeniu spotkania, a K. K. zobowiązuje się do nieprzeszkadzania w tak uregulowanych kontaktach. Powyższe rozstrzygnięcie w sprawie sposobu ustalenia kontaktów zostało zaskarżone przez uczestniczkę postepowania.

Sąd biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności mające znaczenie w sprawie oraz przede wszystkim dobro małoletniego dziecka uznał, że zgłoszony w przedmiotowej sprawie wniosek A. K. – w zaistniałych okolicznościach powinien zostać uwzględniony stąd w punkcie 1) zagroził K. K. nakazaniem zapłaty na rzecz A. K. sumy pieniężnej w wysokości 50 zł (pięćdziesiąt złotych) za każde naruszenie obowiązków wynikających z postanowienia Sądu Okręgowego z powództwa A. K. przeciwko K. K. o rozwód. U podstaw takiego rozstrzygnięcia znalazła się prezentowana w toku postępowania postawa uczestniczki K. K. świadcząca o tym, że jest ona negatywnie nastawiona do zabierania dziecka przez ojca pomimo wcześniejszych je zapewnień. Potrafiła widzieć przeszkodę do tego nawet w tym, że w samochodzie, którym on przyjechał siedziała jego matka. W negatywnej postawie pozwanej można też dostrzec pewną eskalacje. W pewnym bowiem momencie przestała powoływać się stan zdrowia dziecka. Twierdziła natomiast, że po prostu nie chce ono jechać z ojcem. W tych sytuacjach dziecko było wyraźnie pod wpływem matki. Otrzymywało od niej jednoznacznie negatywny przekaz i powtarzało to, co ona chciała usłyszeć. Dawało się natomiast odczuć, że córka chciałyby jechać do ojca.

Dwa ostatnie spotkania nie odbyły się, gdyż pozwana, bez żadnego wytłumaczenia, nie chciała wydać dziecka. Nie starała się więc już nawet znaleźć jakikolwiek do tego pretekst, tylko w sposób jednoznaczny manifestowała swoją negatywną postawę. Ta jej postawa staje się coraz bardziej nieustępliwa i jest już otwarcie manifestowana. Obecnie uczestniczka nie zadaje sobie nawet trudu tworzenia pozorów w postaci powoływania się na stan zdrowia dziecka. Za zastrzeżeniem sankcji pieniężnej przemawia także to, że dotychczasowe sposoby oddziaływania na pozwaną okazały się, w dużej mierze, nieskuteczne. Pomimo bowiem starań kuratorów i policji, pozwana nie zawsze chciała wydać dziecko. Jeżeli już nawet do tego dochodziło, to było to poprzedzone długotrwałymi negocjacjami, podczas których była ona zdenerwowana i kłóciła się. Wszystko to działo się w obecności dziecka. Dochodziło też do ataków agresji słownej pod adresem kuratorów ze strony rodziców pozwanej. Jej ojciec zabraniał nawet kuratorowi wejścia do budynku. Swoją postawą pozwaną okazywała lekceważenie dla postanowienia sądu, a przecież na rozprawie sama zgodziła się na rozwiązanie, które zostało w nim przyjęte. Podkreślić też należy, że postawa pozwanej została oceniona przez wszystkich kuratorów mających kontakt ze stronami w niniejszej sprawie, jako przeciwna kontaktom powoda z dzieckiem poza miejscem jej zamieszkania.

Mając na uwadze sytuację materialną pozwanej, a także częstotliwość kontaktów określoną w wyroku sąd nałożył sankcję pieniężną wynoszącą 50 zł za każde spotkanie. Postanowienie Sądu Rejonowego – III Wydział Rodzinny i Nieletnich z dnia 28 września 2017 r. III RCo 5/17

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i specjalista od prawa rodzinnego. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach rodzinnych. Gdy nie pisze artykułów na blogu, reprezentuje swoich klientów w sądzie, dążąc do osiągnięcia najlepszych dla nich rozwiązań.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Kancelaria Prawa Rodzinnego w Poznaniu