Przepis art. 29 ust. 1 U.O.Z.p. pozwala na przymuszenie osoby chorej psychicznie do podjęcia leczenia w szpitalu psychiatrycznym jedynie wówczas, gdy: (1) dotychczasowe postępowanie tej osoby wskazuje na to, że nieprzyjęcie jej do szpitala spowoduje znaczne pogorszenie stanu jej zdrowia psychicznego bądź (2) osoba ta jest niezdolna do samodzielnego zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych, a uzasadnione jest przewidywanie, iż leczenie w szpitalu psychiatrycznym przyniesie poprawę jej stanu zdrowia. Z uzasadnienia zaskarżonego postanowienia zdaje się wynikać, że Sąd Rejonowy uznał, iż zachodzi pierwszy z tych wypadków, chociaż przy omawianiu podstawy prawnej orzeczenia Sąd podał przepis art. 29 ust. 1 U.O.Z.p., nie dostrzegając, że przepis ten reguluje w dwóch punktach odrębne podstawy przyjęcia do szpitala psychiatrycznego osoby chorej psychicznie, bez jej zgody.
Dokonywana przez Sąd kontrola występowania w stanie faktycznym sprawy przesłanek ustawowych nakazujących uwzględnienie wniosku powinna być dokładna, zwłaszcza gdy osoba, której dotyczy wniosek kwestionuje, iż jej zachowanie uzasadnia w świetle obowiązującego prawa przymusową hospitalizację. Sąd nie może biernie poprzestać na ocenie wyrażonej przez biegłego lekarza psychiatrę. Opinia biegłego nie może być uznana za wyłączne źródło poczynionych przez Sąd pozytywnych ustaleń co do wystąpienia materialnoprawnych podstaw wniosku szczególnie wówczas, gdy bez szerszej motywacji przytacza tylko ustawowe zwroty stanowiące przesłanki przymusowego umieszczenia w szpitalu psychiatrycznym. Należy przy tym podkreślić, że o potrzebie przymusowego umieszczenia w szpitalu psychiatrycznym orzeka sąd a nie biegły, wobec czego sąd musi dysponować nie tylko stanowiskiem biegłego, lecz także zapoznać się z przesłankami jego rozumowania, a więc z charakterystyką zdiagnozowanej jednostki chorobowej, jej przebiegiem, sposobami leczenia oraz prognozami co do skutków zaniechania tego leczenia, konfrontując przesłanki oceny biegłego z faktami ustalonymi na podstawie innych dowodów przeprowadzonych w sprawie.
Dodatkowa trudność w sprawie z wniosku o przyjęcie do szpitala bez zgody chorego wynika ze specyficznego charakteru ustaleń faktycznych, wyrażającego się w tym, że rozstrzygnięcie opiera się na prognozie, czyli hipotetycznej ocenie sądu co do skutków mogących nastąpić w przyszłości. Przewidywanie „znacznego pogorszenia” stanu zdrowia ma być, stosownie do wskazania ustawy, oparte na „dotychczasowym zachowaniu” chorego. Przez pojęcie „znaczne pogorszenie stanu zdrowia psychicznego” – uwzględniając art. 2 ust. 1 pkt 2 OchrZabUp. – należy rozumieć doprowadzenie się przez osobę chorą psychicznie, na skutek niepodejmowania leczenia, do stanu uniemożliwiającego jej funkcjonowanie w rodzinie, w miejscu zamieszkania lub w pracy. Takie rozumienie tego pojęcia pozwala ograniczyć hospitalizację przymusową tylko do tych osób, dla których jest ona niezbędna. Nie należy bowiem ułatwiać jej stosowania wobec osób chorych psychicznie, które zachowują się w sposób nawet rażąco odbiegający od wymagań społecznych, ale mogą funkcjonować bez większych trudności w rodzinie, miejscu zamieszkania i pracy (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 2010 r., V CSK 384/09). Wymaganie art. 46 ust. 2 OchrZabUp., aby podstawę ustaleń sądu stanowił, między innymi, dowód z opinii jednego lub kilku lekarzy psychiatrów musi być postrzegane także w kontekście umiejętnego rozróżnienia pomiędzy kompetencją biegłego do udzielenia informacji i wiadomości specjalnych niezbędnych do ustalenia i oceny okoliczności sprawy a kompetencją sądu jako wyłącznie uprawnionego do ustalenia faktów i ocen (również hipotetycznych) na podstawie tej opinii oraz innych dowodów.
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię
Wnioskodawczyni M. L. jest córką uczestnika postępowania S. W.. Oboje mieszkają wspólnie na posesji w K. gm. P., ale prowadzą oddzielne gospodarstwa domowe. Uczestnik jest żonaty z J. W. W przeszłości przeszedł dwa wypadki komunikacyjne. Ma orzeczony umiarkowany stopień niepełnosprawności przyznany na stałe. Leczył się neurologicznie. S. W. nie pracuje. Przez kilka ostatnich lat wykazywał całkowicie bierną postawę – był apatyczny, całymi dniami leżał w łóżku, nie wykazywał żadnego zainteresowania sprawami domu, nie podejmował żadnych czynności zawodowych, nie przyjmował też żadnych sugestii członków rodziny odnośnie podjęcia leczenia psychiatrycznego.
Uczestnik odbywał rehabilitację w szpitalu w W. Po wyjściu ze szpitala jego zachowanie uległo całkowitej zmianie. Stał się pobudzony, generował konflikty z córką i jej rodziną oraz z żoną, stosując wobec nich przemoc słowną i fizyczną. Wielokrotnie w domu uczestnika interweniowała Policja.
Uczestnik zaczął zaciągać pożyczki, kupować samochody. Otrzymywał wezwania do zapłaty od różnych wierzycieli, na które nie reagował. Twierdził, że ma spółkę i sprowadza samochody z zagranicy. Uczestnik stał się konfliktowy również w środowisku lokalnym. Informowali wnioskodawczynię i jej matkę, że uczestnik przychodzi do nich, żąda pieniędzy, jest przy tym agresywny i natarczywy.
Uczestnik zaczął wykazywać nieracjonalne zachowania – kiedy był mróz, to nie pozwalał palić w piecu, a kiedy był upał, to palił. W lecie polewał podwórko, dachy, wiatę, ulicę wodą, bo mówił, że się kurzy. czynił to 40-60 minut strumieniem wody.
Wskutek agresywnego zachowania wobec domowników, uczestnik został odwieziony do szpitala w W., a stamtąd skierowany na obserwację psychiatryczną w szpitalu. Zaobserwowano u niego cechy organicznego uszkodzenia organiczne zaburzenia zachowania i afektywne. Z uwagi na to, że uczestnik nie wyraził zgody na hospitalizację, zalecono leczenie psychiatryczne w warunkach ambulatoryjnych oraz przyjmowanie leku A. 300 mg.
Po wyjściu ze szpitala uczestnik zgłosił się do doktor J. K., u której uczestnik podjął leczenie, rozpoznała stan maniakalny i zastosowała leczenie stabilizujące nastrój, zalecając przyjmowanie leków. S. W. nie przyjmował leków, mimo zaleceń lekarskich i sugestii rodziny. Negował istnienie choroby psychicznej i fakt, iż leki psychoaktywne zostały mu w ogóle przepisane.
Z powodu owrzodzenia kończyny dolnej, uczestnik został przyjęty do Szpitala w B. Podczas pobytu w szpitalu wielokrotnie samowolnie opuszczał oddział, nie informując o tym personelu.
S. W. nie jest upośledzony umysłowo, jednak choruje psychicznie. Prezentuje objawy zespołu maniakalnego z objawami psychotycznymi w przebiegu organicznych zaburzeń afektywnych dwubiegunowych. Opiniując w niniejszej sprawie biegły psychiatra stwierdził, iż prezentowany przez uczestnika obraz psychopatologiczny nie budzi wątpliwości diagnostycznych, co do postawienia właściwej diagnozy psychiatrycznej. Wywiad diagnostyczny wskazuje na kilkuletni proces chorobowy. U S. W. od kilku lat naprzemiennie występują objawy depresyjne oraz maniakalne. W stanach podwyższonego nastroju wykazuje on zaburzenia zachowania, bierze kredyty, podejmuje nieracjonalne działania, bywa nadpobudliwy, impulsywny i agresywny, co jest powodem interwencji policji i pogotowia. W takim stanie był konsultowany psychiatrycznie. Uczestnik nie widzi przy tym potrzeby leczenia psychiatrycznego, prezentuje zniesiony krytycyzm wobec własnego stanu zdrowia psychicznego.
Zdaniem Sądu, w sprawie spełnione zostały przesłanki przyjęcia uczestnika do szpitala psychiatrycznego bez jego zgody, o jakich mowa w art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (Dz.U. z 1994 r. Nr 111, poz. 535 ze zm.). S. W. cierpi na chorobę psychiczną, a biorąc pod uwagę opinie biegłego psychiatry, należy przyjmować, że wyłącznie leczenie psychiatryczne w warunkach szpitalnych przyniesie poprawę jego stanu zdrowia, zaś nieprzyjęcie do szpitala rodzi obawę, że stan zdrowia psychicznego uczestnika ulegnie pogorszeniu. Uczestnik jest bezkrytyczny w zakresie swojego postępowania, nie dostrzega zmian chorobowych (co jest charakterystyczne dla wskazanej jednostki chorobowej). W następstwie tego neguje potrzebę leczenia – nie przyjmuje leków. Wizyta u psychiatry w lipcu stanowiła jedynie wybieg uczestnika zastosowany w celu przekonania Sądu, iż stosuje się do zaleceń lekarzy szpitala psychiatrycznego w W., choć w istocie w jego mniemaniu leczenia takiego nie potrzebuje (czemu zresztą dał wyraz słuchany przed Sądem).
Sąd Rejonowy, mając na względzie ustalony stan faktyczny, uznał, iż brak leczenia uczestnika w warunkach stacjonarnych spowoduje nie tylko pogorszenie stanu zdrowia S. W., ale przyczyni się do pogorszenia jego sytuacji osobistej – uczestnik w dalszym ciągu będzie zaciągał różnego rodzaju zobowiązania, narażając się na konieczność ich spłaty (tudzież narażając na obowiązek spłaty członków jego rodziny) i spowoduje całkowity rozkład pożycia rodzinnego i funkcjonowania rodziny. Co więcej, może dojść do podjęcia przez uczestnika działań zmierzających do narażenia członków rodziny na utratę życia i zdrowia, albowiem wnioskodawczyni podnosiła, iż uczestnik groził jej zamachem na życie. Postanowienie Sądu Okręgowego – I Wydział Cywilny z dnia 6 lutego 2019 r. I Ca 18/19
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.